______________________________
Najpiękniejsze jest to, że gdziekolwiek bym poszła, wszędzie pojawiają się kryjówki. Co dziesięć metrów jest jakaś brama. Albo opuszczony garaż. Albo wąska zarośnięta ścieżka między dwoma parkanami. Albo parking niestrzeżony, gdzie jestem zupełnie niewidoczna między samochodami. Kiedyś tych wszystkich miejsc prawie w ogóle nie zauważałam. Wydawały mi się niczyje. Teraz wiem już, że są moje. W każdym z nich czuję się tak dobrze, jak gdybym miała tam ZOSTAĆ NA ZAWSZE