- Jedyne TAKIE forum o 30 Seconds To Mars http://www.thirtysecondstomars.pun.pl/index.php - Filmy http://www.thirtysecondstomars.pun.pl/viewforum.php?id=24 - Mr. Nobody http://www.thirtysecondstomars.pun.pl/viewtopic.php?id=212 |
astoreth - 2009-05-24 16:16:45 |
W roku 2092, kiedy ludzie spędzają wakacje na Marsie, Nemo Nobody jest 120-letnim mężczyzną i jednocześnie ostatnim śmiertelnikiem pośród ludzi, którzy stali się nieśmiertelni na skutek naukowego postępu. Nemo na łożu śmierci analizuje swoje trzy możliwe jestestwa oraz śluby, które mógł przeżyć. |
Rozettaa - 2009-05-24 16:30:04 |
To będzie po francusku...? |
fantasy - 2009-05-30 14:06:43 |
coś im sie z premierą nie udało - już po 27.05 xD |
different_girl - 2009-05-30 14:26:09 |
Premiera juz pewnie byla ale w Cannes a ogolnoeuropejska i w ogole chyba ogolnoswiatowa bedzie dopiero pazdziernik/listopad :/ |
Videlchan - 2010-09-12 23:06:52 |
zdecydowanie polecam wszystkim ten film!! |
Siulba - 2010-11-10 22:59:13 |
Widziałam dość dawno temu i to nawet 2 razy i niesamowicie mnie urzekł, mimo że miałam wówczas wstręt do "poważnych" filmów. I na pewno jeszcze kiedyś po niego sięgnę. Przyznam szczerze, że jak już miałam jakiś przełom, że wydawało mi się, że mam wszystko poukładane, to zawsze mi to w końcu umykało, ale ma to swój niepowtarzalny klimat. Oczywiście zakończenie jest najbardziej 'confusing'. Ale film naprawdę bardzo piękny i zgadzam się z videlchan - te ponad 2 godziny mijają błyskawicznie :) |
Videlchan - 2010-12-04 20:14:49 |
jadąc do pracy, jak zwykle bez motywacji, bo któż ją ma o 8 rano w sobotę, nagle uśmiechnełam się od ucha do ucha. Bo oto widzę wielki bilbord z połową twarzy Dżeja i zapowiedzią Mr.Nobody. I dopisek: Incepcja była tylko rozgrzewką. Dlatego filmem wieczoru zostaje dziś Mr.Nobody :) |
Siulba - 2010-12-04 20:23:48 |
ale mocna zapowiedź :D mi się tam incepcja podobała bardzo ;) |
Videlchan - 2010-12-04 20:28:56 |
mnie też:) |
Killer_Queen - 2010-12-04 22:13:48 |
Incepcja jest genialna. |
Videlchan - 2010-12-04 22:31:21 |
przedewszystkim Incepcja była filmem akcji a Mr.Nobody to melodramat. Porównanie chyba dotyczyło jedynie częsci psychologicznej. Ale to wiemy tylko my bo obejrzałyśmy oba filmy |
Killer_Queen - 2010-12-04 22:46:05 |
Właśnie o to mi chodziło. Jak ktoś pójdzie na Mr. Nobody nastawiwszy się na akcję podobną do Incepcji to się ostro zdziwi. Mr. Nobody trzeba oglądać z naprawdę otwartym umysłem. |
Killer_Queen - 2010-12-04 23:00:46 |
Uuu nie moje tereny :D Ale może w innych miejscach też się coś pojawi :D Czyli kiedy to ostatecznie do kin wchodzi po tylu przekładaniach? :haha: |
Videlchan - 2010-12-04 23:13:43 |
w Wigilię z tego co patrzyłam |
Siulba - 2010-12-12 20:13:29 |
ja się chomikiem posiłkowałam ;) |
Videlchan - 2010-12-12 21:50:10 |
ja torrentem ale to było z kilka dobrych miesięcy temu |
Siulba - 2010-12-12 22:01:12 |
to jest parę złotych za kilka gb, możesz znaleźć rmvb które już w ogóle jest małe, poza tym masz podgląd, ale jak wolisz ;) |
Videlchan - 2010-12-12 22:17:16 |
http://extratorrent.com/torrent/2273709 … +MXMG.html |
Killer_Queen - 2010-12-12 22:26:29 |
A ja w ogóle miałam to z jakiejś strony, cały plik z polskimi napisami wbudowanymi :D |
Videlchan - 2010-12-12 22:30:07 |
drugi raz zobaczysz w kinie :) |
Killer_Queen - 2010-12-12 22:43:53 |
Dokładnie i ze względu na to tym bardziej nie obejrzę tej mojej wersji z polskimi napisami :D |
Videlchan - 2010-12-12 22:47:17 |
chcesz się dowiedzieć ile nie zrozumiałaś za pierwszym razem dopiero w kinie ?? :P |
Killer_Queen - 2010-12-12 22:51:56 |
A właściwie czemu nie? :D Obejrzę jakby to był (w pewnym sensie) mój pierwszy raz :D |
Videlchan - 2010-12-12 22:56:16 |
w sumie jak obejrzymy to kolejny raz to może dojdziemy do jakiś nowych ciekawych wniosków :) |
Killer_Queen - 2010-12-12 23:08:40 |
Tak i razem podyskutujemy o znaczeniu poszczególnych scen, możliwości, zakończenia ;D Ha, już nie mogę się doczekać :D |
Videlchan - 2010-12-12 23:10:31 |
w sumie trochę to już obgadałyśmy podczas zwiastunów przed Harrym Potterem ale wtedy na świeżo będziemy miec nowe pomysły :) |
Killer_Queen - 2010-12-12 23:12:57 |
Dokładnie, prosto po seansie będzie na świeżo i tematy do dyskusji nam się nie skończą :D Proponuję pójśc do kina wczesniej niż ostatnio a potem spokojnie pójśc i omówić wszystko w jakimś przyjemnym miejscu :D |
Videlchan - 2010-12-12 23:19:48 |
dobry pomysł :) |
Killer_Queen - 2010-12-12 23:46:24 |
Też prawda :D Teraz planujemy to w zasadzie już od dzisiaj, więc nie będzie takiego spontana :D Chociaż spontan czasem też jest fajny :D |
Videlchan - 2010-12-12 23:52:03 |
ale nie zdziwiłabym sie jakbyśmy musiały to spotkanie na spontana zorganizować przy moim chwiejnym grafiku :P |
Killer_Queen - 2010-12-12 23:59:10 |
No własnie.. taki masz ten plan pracy, że nic się nie da zaplanować :D Ale w tym przypadku nie bedziemy chyba miały problemu z seansem napisy/dubbing :D To nam daje więcej możliwości :D |
Videlchan - 2010-12-13 00:01:35 |
ale za to w tym przypadku nie będzie tyle seansów w ciagu dnia co HP... |
Killer_Queen - 2010-12-13 00:03:14 |
Fakt.. popularnością z HP to nie ma co konkurować :haha: |
Siulba - 2010-12-13 00:04:02 |
z J. każdy raz jest pierwszy :D że się tak wtrącę dziewuszki |
Videlchan - 2010-12-13 00:06:59 |
Siulba z doświadczenia to mówisz?? :P |
Killer_Queen - 2010-12-13 00:16:34 |
Co to znaczy, że "każdy raz jest pierwszy"?! :haha: |
Videlchan - 2010-12-13 00:18:58 |
J może lepiej nie wiedzieć niektórych rzeczy :P |
Killer_Queen - 2010-12-13 00:31:02 |
No chyba :zdziwiony: |
Siulba - 2010-12-13 11:38:32 |
że każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny ^^ chciałabym z doświadczenia :haha: ale i tak przy słuchaniu i oglądaniu go nigdy nie jest nudno - patrz: hairstyle :D |
Killer_Queen - 2010-12-13 13:24:03 |
A przy oglądaniu niektórych rzeczy ręce opadają - patrz: Hurricane |
Siulba - 2010-12-13 14:29:50 |
ale przyznasz że było to coś "pierwszego" ;P |
Killer_Queen - 2010-12-13 20:17:07 |
Fakt, pierwszy teledysk Marsów, który mnie załamał. Bo K&Q w zasadzie tylko mnie rozśmieszył :haha: |
Siulba - 2010-12-13 20:40:40 |
Ja nie udupiłam dopiero na koniu :haha: |
Killer_Queen - 2010-12-13 21:52:52 |
Tak. Koń był w dechę. Do dziś nie wiem wft w tej scenie :haha: |
Siulba - 2010-12-13 22:04:22 |
no, ale wiesz nie jest tak źle, mogli jednorożca walnąć :haha: |
Videlchan - 2010-12-13 22:46:26 |
a ja na samym początku myślałam że to jednorożec :P |
Siulba - 2010-12-13 23:05:15 |
Jay'a pewnie, lubi się na biało ubierać ostatnio :P |
Videlchan - 2010-12-13 23:24:16 |
on lubi sie chyba na wszelkie kolory ubierać, malować czy farbować. Może sprawdza w którym kolorze mu najlepiej? :P |
Killer_Queen - 2010-12-28 23:37:55 |
Ja jebie, a tu o K&Q. |
Videlchan - 2010-12-28 23:40:19 |
A myślałaś że o czym będzie bo chyba nie o filmie:P |
Killer_Queen - 2010-12-28 23:53:16 |
Wiesz, że nawet momentami je czytałam? :haha: Nawet zdążyłam bo szybko się przesuwały a ja jakoś szczególnie szybko nie czytam :) Generalnie skupiłam sie na próbach zrozumienia dialogu ze słuchu (kocham angielski słuchany) i myslę, że sens filmu do mnie dotarł :haha: |
Videlchan - 2010-12-28 23:58:06 |
W sumie chyba żadnych trudnych rozmów tam nie prowadzili... Zresztą przekonasz się w kinie ile zrozumiałaś a ile nie :P |
Killer_Queen - 2010-12-29 00:03:00 |
No nie prowadzili. |
Videlchan - 2010-12-29 00:15:10 |
Ale czemu akurat cwaniakiem trzeba być? |
Killer_Queen - 2010-12-29 00:41:18 |
Trzeba być nim. On i bez filmów przybiera kolory i kształty niczym kameleon a do tego jeszcze ten film, gdzie jako jedna osoba żyje jakby był kilkoma różnymi. Zauważam pewną prawidłowość :cwaniak: |
Videlchan - 2010-12-29 00:45:51 |
A może to biograficzny film?? Albo przynajmniej współtworzył scenariusz kótry opierał się na jego fantazjach :P |
Killer_Queen - 2010-12-29 00:54:38 |
Jeśli biografią ma być jakaś forma roztrojenia jaźni.. to jak najbardziej :D |
Siulba - 2010-12-29 00:55:17 |
Pamiętam jak ktoś zadał mu kiedyś pytanie jak najszybciej przeszedł od początku znajomości do wylądowania w łóżku (brawa dla dziennikarza, jakby to nie było oczywiste) i J. skwitował tylko, że miał wiele kobiet i nie będzie o tym mówił, bo należy się szacunek i zachowa się jak dżentelmen i nie odpowie na to pytanie. A potem powstało Hurricane :haha: |
Killer_Queen - 2010-12-29 01:01:49 |
Do trzeba było się zająć dziennikarstwem :cwaniak: |
Videlchan - 2011-01-07 19:30:08 |
Wraz z K jesteśmy po seansie z Mr. Nobody na dużym ekranie. Powiem wam że inaczej się ten film ogląda na dużym ekranie. Robi większe wrażenie. Mimo że nie jest to film przepełniony akcją i efektami specjalnymi ale te ciagłe elementy zaskoczenia po prostu wbijały w fotel |
Monita - 2011-01-07 19:55:47 |
Film bardzo fajny. :Po seansie prawie całą drogę powrotną do domu analizowałyśmy z kumpelą poszczególne wątki. |
Videlchan - 2011-01-07 19:59:46 |
Mnie się podobał bardzo w wersji gdy był mężem Elise. Fryzurkę miał taką niewinną i okulary. Wyglądał tak słodko. Podobał mi się tekst jak Elise w akcie szału zaczeła mu krzyczeć że płakać jej się chce gdy na niego patrzy. Mam to samo uczucie tylko że z innego powodu chce mi się płakać :P |
Monita - 2011-01-07 20:10:03 |
No,to z tym autem było super! ;) Z jednej strony miał przewalone: ta kobieta miała problemy psychiczne.Podobał mi się ten moment,gdy tulił ją na ulicy. Taki troskliwy facet,odniosłam wrażenie,że w tym ramionach nie trzeba się już niczego bać ;) |
Videlchan - 2011-01-07 20:15:04 |
Bo w sumie ona kochała się we wspomnieniu o Stefano. Ale też płynie z tego drugi morał. Jeśli ktoś kocha kogoś innego to nie zmusimy go aby o nim zapomniał i pokochał nas w zamian. Nemo myślał że jest to możliwe a w końcu został porzucony przez żonę |
Monita - 2011-01-07 20:26:22 |
To było smutne... |
Videlchan - 2011-01-07 20:29:39 |
On był nieszczęśliwy chyba dlatego że nie miał już żadnych innych celów do osiągnięcia. Życie stało się dla niego nudne bo nie wiedział co ma z nim dalej zrobić |
Siulba - 2011-01-07 21:57:16 |
Kurcze, a może pójdę do kina na ten film... tak jak czytam teraz to musi być naprawdę świetne :) |
Videlchan - 2011-01-07 22:23:57 |
Z tym że jemu chyba chodziło tylko o to żeby je osiągnąć i już. Ale może to co piszesz to morał tej historii. |
Siulba - 2011-01-07 22:59:40 |
Poszła na mądry film i już morałów szuka :P A ja nie pisałam o J. w filmie tylko taką ogólną uwagę zrobiłam :) |
Videlchan - 2011-01-07 23:01:45 |
a to chyba że tak :P ale akurat jak łądny morał mi brzmi :D |
Siulba - 2011-01-08 00:21:56 |
Pisane w przerwie nad pracą zaliczeniową :P |
Videlchan - 2011-01-08 00:24:38 |
Widać bo zawiera elelmenty filozoficzne :P |
Killer_Queen - 2011-01-08 12:25:35 |
Ha, to i ja po seansie napiszę parę mądrych zdań. |
Videlchan - 2011-01-08 22:54:58 |
no ba :D |
Kasia Eternal - 2011-01-11 16:52:20 |
Byłam, widziałam, bardzo mi sie podobał:) I nie tylko dlatego że grał tam J.Wcześniejsze filmy z tej tematyki "Ciekawy przypadek Benjamina.." czy Incepcja to moje ulubione :) |
Killer_Queen - 2011-01-11 17:44:01 |
Kasia, chyba mamy podobny gust filmowy :) |
Videlchan - 2011-01-11 22:45:56 |
W sumie tak na dobrą sprawę prawie w każdym z tych wcieleń zginął dość młodo. Tak mi się myślało o tym ostatnio.. |
Killer_Queen - 2011-01-11 22:58:55 |
Zmniejszam, bo jadę spojlerami a może ktoś jeszcze nie oglądał |
Videlchan - 2011-01-11 23:18:15 |
No to skoro już możliwych dalszych końcach mówimy to ja też jednak nie będę się żucać tym woczy |
Killer_Queen - 2011-01-11 23:49:28 |
Generalnie tak, w sumie wszystkie 3 dziewczyny znał już jako chłopiec, a jako nastolatek Annę spotkał ponownie jak przeniosła się do jego szkoły.. coś w tym jest. Ale skoro poznali się jako dzieci a potem spotkali po latach (przy założeniu, że Nemo nie podjął decyzji) tzn, że mamy kompletnie nieopowiedzianą historię i wersję której film nie uwzględnił.. tylko jeśli weźmiemy poprawkę na to, że akcja filmu toczy się tylko w jego umyśle postawionym przed wyborem, to może właśnie ta nieopowiedziana historia jest tym, co mamy sobie sami dopowiedzieć... wtedy można byłoby rzeczywiście powiedzieć, że film dał do myślenia. |
Siulba - 2011-01-12 01:17:51 |
I to proroczy, bo śni mu się Anna i potem rysuje w tym miejscu koło i Anna w końcu się pojawia. Kurcze świetny ten film, obejrzę go znowu niedługo :) |
Videlchan - 2011-01-12 12:04:19 |
Sama nie wiem co mam mysleć o tej scenie. Raz myślałam że to może coś symbolizującego śmierć bo w pozostałych wersjach umiera więc może tu umiera z tęsknoty za Anną. Ale jak teraz myślę o tym wybraniu przez niego Anny to może to było jakies przeniesienie go do tego życia. No nie wiem jak to określić żebyście zrozumiały. Wydaje mi sie że on wybrał nie podjęcie żadnej decyzji. Po czym czekał na Annę w tym miejscu aż w końcu się spotkali. A że byli sobie w pewnym sensie przeznaczeni to poznali sie odrazu. Naiwne trochę myślenie ale tak to widzę |
Killer_Queen - 2011-01-12 17:45:11 |
Symboliczna śmierć w tym sensie, że jego dusza się unosi i tak jakby opuszcza ciało..? Możliwe. Ale podoba mi się też interpretacja Siulby z tym narysowaniem koła.. nie wiem jak wobec tego wyglądała historia ich znajomości ale oznaczając to miejsce Nemo stosuje coś jak myślenie życzeniowe, które się spełnia |
Videlchan - 2011-01-12 21:21:06 |
No właśnie i dlatego właśnie mi się wydaje że to poznaliśmy zakończenie zupełnie innej nieopowiedzianej historii. Ale chyba interpretacji tego filmu a zwłaszcza jego zakończenia jest tyle ilu samych jego widzów. Zapoluję kiedyś na jakąś fachową recenzję i zobaczę jak to wygląda z punktu widzenia prawdziwego krytyka filmowego. |
Monita - 2011-01-12 21:23:53 |
Błagam was!! Moje biedne oczy ;( |
Kara - 2011-01-12 21:25:13 |
Monita nie łatwiej dać na cytuj i wszystko przeczytać? :D |
Monita - 2011-01-12 21:29:18 |
Nie wpadłam na to ;D |
Kara - 2011-01-12 21:33:11 |
hahahahaha :] |
Videlchan - 2011-01-12 21:36:36 |
Oj no nie chcemy nikomu zepsuć filmu jeśli jeszcze nie oglądał. W końcu film jeszcze w kinach więc nie wszyscy widzieli :) |
Siulba - 2011-01-13 00:31:06 |
Ten koniec jest boski, zastanawiałam się z jakiego filmiku on jest :haha::haha: |
Killer_Queen - 2011-01-13 12:23:38 |
Matko, jakie to musiało być czaso- i pracochłonne o.O |
Siulba - 2011-01-13 14:42:39 |
Kiedy w filmie?oO |
Monita - 2011-01-13 15:46:13 |
Tak,ten gest jest piękny ;D Hahaha! ;D |
Killer_Queen - 2011-01-13 21:27:08 |
Stary Nemo pokazał ten gest do filmującej go non stop kamery w tym szpitalu.. |
Monita - 2011-01-13 22:15:34 |
Kto? Ja? ;P Coś takiego mogło się wydarzyć.Musiałabym zobaczyć sobie ten film jeszcze raz.Napewno odkryję znowu coś nowego.Teraz mam jakiś mętlik w głowie. |
Killer_Queen - 2011-01-13 22:21:33 |
Nie Ty, Siulba nie zauważyła :cwaniak: |
Videlchan - 2011-01-13 22:45:16 |
No ja nie wiem jak to można przeoczyć :P |
Killer_Queen - 2011-01-13 22:46:47 |
Egzakly :haha: |
Kajge - 2011-01-13 23:02:49 |
Moje się na pewno rozwiały bo jak zaczęłam oglądać film to się nawet z kimś kłóciłam że nie ma mowy żeby dziadka grał J. |
Videlchan - 2011-01-13 23:32:28 |
No bo nawet z taką masą kosmetyków do charakteryzacji na jego twarzy można dostrzec tą typową jego mimikę towarzyszącą jego fuckerom :D |
Killer_Queen - 2011-01-13 23:34:35 |
Kosmetyki plus warstwy jakiejś pseudo sztucznej skóry. |
Videlchan - 2011-01-13 23:51:27 |
o właśnie o to mi chodziło ale nie mogłam tego dobrze opisać :P |
Killer_Queen - 2011-01-13 23:53:23 |
PO to masz mnie. :D Ja mogę opisać wszystko :haha: |
Videlchan - 2011-01-14 00:16:36 |
Dobra to jak nie będę mogła znaleść określenia na coś to napiszę byś za mnie dokończyła zdanie :haha: |
Killer_Queen - 2011-01-14 00:29:07 |
O tak. Będzie "Dokończ zdanie:..." :D |
Siulba - 2011-01-14 01:46:57 |
No oczywiście, że widziałam tą scenę, głupia ja :haha: |
Videlchan - 2011-01-14 23:21:21 |
Ale trzeba było Cię naprowadzić :haha: |
Kajge - 2011-01-17 12:25:38 |
Wycięta scena z filmu. |
Siulba - 2011-01-17 16:44:46 |
creepy :haha: |
Kajge - 2011-01-17 19:52:12 |
Kolejna wycięta scena http://www.youtube.com/watch?v=wG58iTz11R4 |
Videlchan - 2011-01-17 20:06:34 |
chciałabym obejrzeć ten film jeszcze raz ale w reżyserskiej wersji. Takie dobre sceny wyciąć?? |
Kajge - 2011-01-17 20:14:48 |
W reżyserskiej wersji też tych scen nie było. Całkiem je usunęli. |
Videlchan - 2011-01-17 20:18:13 |
To po co wogóle je kręcili? Marnowanie klatek filmowych.. Phi.. |
Kajge - 2011-01-17 20:22:43 |
Widziałam, za drugim razem właśnie taką oglądałam. |
Videlchan - 2011-01-17 20:24:11 |
Musze więc takiej wersji poszukać. Oby była na torrentach |
Kajge - 2011-01-17 20:29:03 |
Jest, ja właśnie z torrentów miałam. |
Siulba - 2011-01-17 20:35:49 |
Jak kręcą na kilka godzin to po co to wyrzucać, taką kasę zarabiają na filmach to by wypuścili całość dla takich fanatyków jak my :haha: |
Kajge - 2011-01-17 20:42:12 |
Wysiedziałabyś w kinie z 6,7 godzin żeby na J popatrzeć? :haha: |
Siulba - 2011-01-17 20:47:08 |
Niekoniecznie w kinie ale w domu z przerwami chętnie bym obejrzała :D |
Videlchan - 2011-01-17 20:50:09 |
Ja tak :D |
Kajge - 2011-01-17 20:55:42 |
Deadly Angel - 2011-01-23 11:32:03 |
Byłam wczoraj, obejrzałam i muszę przyznać że jestem nadal w szoku. Jak skończył się film to z koleżanką w ogóle nie ogarniałyśmy co się w okół nas dzieje. Taki totalny mętlik w głowie. Jak wracałyśmy dzieliłyśmy się wrażeniami i dyskutowałyśmy na ten temat. Później w domu też nad tym myślałam i chyba sobie w końcu to wszystko poukładałam. Niesamowite wrażenia. Przeczytałam sobie właśnie wszystkie posty w tym wątku i teraz już wszystko rozumiem, całkowicie. Na początku masa pytań mi się nasuwała.. "Do jasnej cholery, w końcu które życie było prawdziwe?", "Czy to się wszystko faktycznie wydarzyło czy to było tylko wyobrażenie?". Nic nie ogarniałam. Teraz już wiem. Film opowiada o dokonaniu wyboru i wpływu na nasze życie, o tym, że przyszłość jest nie odgadnięta i czasami lepiej jej nie znać. Czyli wszystko to, co już tutaj napisałyście. Z pewnością będę jeszcze o tym myślała długo i obejrzę ten film jeszcze kilka razy :D |
Killer_Queen - 2011-01-23 12:15:04 |
Widzisz, nasze posty rozjaśniają umysły :) |
honaa - 2011-01-23 15:02:49 |
no tak, to muszę przyznać;) niezłe jesteście ^^. |
Killer_Queen - 2011-01-23 23:30:07 |
No fucking way. Te czasy się bezpowrotnie skończyły :haha: :D |
Kajge - 2011-01-23 23:43:42 |
Dobrze prawisz K :haha: |
Killer_Queen - 2011-01-24 00:11:43 |
No ba. Wielokrotnie to podkreślałam i ciągle oznajmiam wszem i wobec, że ja już zmądrzałam. |
Videlchan - 2011-01-24 11:32:53 |
Uważaj więc żeby Ci tamta faza nie wróciła :cwaniak: |
Kajge - 2011-01-24 12:43:42 |
Ja jak oglądam z nim filmy to mam faze, a jak widze go na scenie to odwracam wzrok, gdzie tu logika? |
Videlchan - 2011-01-24 12:45:11 |
Bo na scenie jest ktoś kto bardziej przyciąga Twój wzrok niż on a w filmach Tomo nie gra :D |
Kajge - 2011-01-24 12:51:55 |
No też fakt :D |
Killer_Queen - 2011-01-24 16:00:52 |
Charakteryzacja robi swoje :cwaniak: :haha: |
Videlchan - 2011-01-24 16:53:45 |
Nom nie wątpię. Ale nigdy nie mów nigdy :D W końcu J nie jednym nas potrafi zaskoczyć :D |
Killer_Queen - 2011-01-24 17:07:02 |
Potrafi, szkoda tylko, że teraz częściej J wywołuje u mnie reakcje typu "WTF?!?!" niż "Łał... genialne!" |
Videlchan - 2011-01-24 17:19:29 |
Niestety... Ale kiedyś chłopak wydorośleje w końcu :D |
Killer_Queen - 2011-01-24 17:33:56 |
Szczerze wątpię :haha: |
Leto - 2011-01-25 21:47:35 |
Właśnie dzisiaj obejrzałem . Cholernie mi się ten film podoba . Jest trudny do zrozumienia , ale przez cały film mieszały się we mnie różne uczucia i do tej pory nie doszedłem do siebie . Bardzo często były powody do wzruszeń , łez . Przeważnie sceny jak był nastolatkiem . Mam trochę wspólnego z Nemo np. sposób spostrzegania na świat . Teraz się boje , że skończę jak on . Od tych cholernych wspomnień jak był nastolatkiem to eee..... mam ochotę się zakochać , ale tak prawdziwie . Nie takie przelotne hop siup tylko no wiecie . :D . Pierwsze kilkanaście minut jest nieźle poplątane . Ale to pewnie moja wina , że nie rozumiałem . U mnie ma 10 / 10 . Aaaa , nie zapominajmy o udźwiękowieniu , które ma rówznież 10/10 . Polecam . :) |
Killer_Queen - 2011-01-25 22:27:33 |
Pierwsze kilkanaście minut jest mega! I ta teoria o gołębiu *___* |
Videlchan - 2011-01-25 23:29:16 |
Taaak. Najlepszy był początek i koniec zdecydowanie. Najpierw wszystko nam się miesza a potem teoretycznie wyjaśnia. Podobała mi się też historia jak się Nemo narodził |
Killer_Queen - 2011-01-26 00:05:59 |
O tym, że anioły zapomnienia ominęły go, nie położyły palca na jego ustach i dlatego wiedział, co się wydarzy? Wiecie, że technicznie ta scena wyjaśnia cały film? :haha: |
Videlchan - 2011-01-26 00:15:04 |
Nom ta scena plus jak na końcu stary Nemo mówi że to wszystko co się dzieje i działo wcześniej to było wyobrażenie chłopca który próbował podjąć decyzję. Ale chyba to nie było wyobrażenie tylko wizja tego co się stanie |
Killer_Queen - 2011-01-26 00:21:15 |
Dla mnie Nemo tworzył alternatywne światy, żeby się przekonać (i pokazać widzom) jak życie potoczy się w każdym z nich. |
Videlchan - 2011-01-26 00:32:03 |
Hmmm bo to faktycznie nie były tylko wizje. On tworzył te jak nazwałaś alternatywne światy bo były tam fragmenty w kótych widac było że je wciąż budował. Chociażby to jak jest plaża i morze w które wkładali helikopterem brakujące części. Jakby to były klocki |
Killer_Queen - 2011-01-26 00:40:56 |
No chociażby.. albo przeżywał ten sam moment na różne sposoby, np. w scenie z Anną na plaży, kiedy raz powiedział, że "nie pływa z idiotami" a potem, że "nie potrafi pływać" i wszystko potoczyło się inaczej. On to rzeczywiście kreował na bieżąco. |
Videlchan - 2011-01-26 01:07:17 |
Bo przy tej pierwszej wersji ich drogi się potem rozeszły czego on nie chciał więc zmienił wydarzenie które ich poróżniło wtedy. Z Elise też było podobnie. Jeden raz jak jej chciał wyznać miłość ona powiedziala że kocha tamtego Stefano i w jednej wersji on ją zdobył a w drugiej ona odrzuciła jego uczucie. |
Killer_Queen - 2011-01-26 01:11:38 |
Ooo to tego nie wiedziałam. Taki epizodyczny występ reżysera w filmie ma nawet jakąś specjalną nazwę, kiedyś o tym czytałam, ale za cholerę nie przypomnę sobie, jak to leciało :haha: |
Videlchan - 2011-01-26 01:26:57 |
I jeszcze 2 anioły zapomnienia chyba jego córki grały. Nie mam pewności ze córki ale najprawdopodobniej tak |
Killer_Queen - 2011-01-26 01:28:32 |
Widzisz... strasznie dużo się traci, jak w obsadzie dostrzega się tylko jedną osobę :haha: |
Videlchan - 2011-01-26 12:14:23 |
Ale przy następnym seansie lepiej się przyjrzę tym postaciom :) |
Killer_Queen - 2011-01-26 12:17:38 |
Może jak ja zdecyduję się na kolejny seans, to też :D |
Leto - 2011-01-26 18:01:51 |
Również tak myślę . Pokazał nam , że co by nie wybrał to i tak wszystko się źle kończy w jego przypadku . |
Videlchan - 2011-01-26 18:09:27 |
Dlatego nie dokonał żadnego wyboru. Choc w sumie nie podjęcie jakiejkolwiek decyzji równiez jest dokonaniem wyboru |
Leto - 2011-01-26 18:41:00 |
Jak to powiedział " Podejmując decyzję wszystko jest możliwe " . Więc wolę zostać przy podejmowaniu decyzji , chociaż niektóre są bardzo trudne . |
Videlchan - 2011-01-26 18:43:45 |
Ale my w przeciwieństwie do Nemo nie wiemy co się stanie póki tej decyzji nie podejmiemy |
Leto - 2011-01-26 18:48:56 |
Teraz się zastanawiam czy bym chciał wiedzieć co się stanie jak wybiorę jakąś decyzję . |
Videlchan - 2011-01-26 18:52:42 |
Z jedej strony to dobre w momencie gdy podejmujesz złą decyzję bo możesz ją zmienić tak jak w przypadku tej rozmowy Nemo z Anną na plaży. Ale wiedzieć cały czas co cię czeka poprzez każdą czynność którą wykonujesz? Nie wiem czy psychika ludzka utrzymałaby nawet taki ciężar |
Leto - 2011-01-26 19:11:19 |
Dokładnie . Chociaż Nemo doznał prawdziwej miłości . |
Videlchan - 2011-01-26 19:15:10 |
Szczęściarz :) Ale ile się jeszcze chłopak wycierpiał przy tym |
Leto - 2011-01-26 19:17:17 |
Za taką miłość nie bałbym się cierpieć . :) |
Videlchan - 2011-01-26 19:26:51 |
Moim zdaniem i tak na końcu on wybrał drogę w której spotka Annę tylko inaczej do niej dotrze. Taka jest moja wersja zakończenia :) |
Leto - 2011-01-26 19:39:47 |
Bardzo możliwe bo to z nią się najbardziej związał . |
Killer_Queen - 2011-01-26 22:18:46 |
Ale Wy mądre rzeczy piszecie :haha: |
Leto - 2011-01-26 22:35:33 |
Lub człowiekowi znudziłoby się życie . Zero zaskoczenia itp. Nudne życie moim zdaniem by było wtedy . |
Videlchan - 2011-01-26 22:38:31 |
W sumie jeśli teraz nawet monotonia nudzi ludzi to co dopiero życie które wiadomo jak się potoczy. Ale wówczas można byłoby robić rzeczy nie planowane po to by zmienić swój los |
Leto - 2011-01-26 22:43:43 |
Całe szczęście nie przewiduję przyszłości więc nie mam co się aż tak nad tym zastanawiać , ale czasami takie coś by się przydało . :D |
Killer_Queen - 2011-01-26 22:46:18 |
Ale skutki każdej zmiany można byłoby przewidziec (o ile dobrze rozumiem) więc planowanie na niewiele by się zdało. |
Videlchan - 2011-01-26 22:51:09 |
No właśnie i tu wracamy do jednej z końcowej scen filmu gdzie bezdomny Nemo (jak go sama nazwałaś) rysuje okrąg na ziemi a potem dokładnie w tym miejscu pojawia się Anna. Wydaje mi sie że on wtedy nie wybrał żadnej ścieżki którą przewidział ale wiedział ze chce być z Anną więc czekał na nią tam gdzie wiedział że ją spotka bo to przewidział. I mamy happy end :D |
Killer_Queen - 2011-01-26 22:58:07 |
To była ta ścieżka, w której on nie podejmuje decyzji i olewa zarówno ojca, jak i mamuśkę. I biegnie w p*zdu. Dobrze rozumiem? |
Videlchan - 2011-01-26 23:00:02 |
Ta ścieżka. Taka jest moja wizja przynajmniej |
Killer_Queen - 2011-01-26 23:06:11 |
To ma sens. |
Leto - 2011-01-27 07:41:52 |
Zgodzę się z Iluzjonistą . :D |
Videlchan - 2011-01-27 10:43:38 |
W sumie to poza filmem samego w sobie soundtracku nie słuchałam. A ściągnę sobie może :) |
Leto - 2011-01-27 11:04:12 |
Rzadko w jakim filmie jest tak dobrana muzyka . Ciekawe czy Jared miał coś z tym wspólnego . :D |
Videlchan - 2011-01-27 11:11:51 |
Wątpię. To nie jest tak jak z jakimś jego klipem że on sobie tam może wszystko robić. W filmie on tylko gra. Gdyby był jego producentem to pewnie miałby coś do powiedzenia w niektórych sprawach ale jako aktor miał tylko zagrać swoją rolę i już |
Killer_Queen - 2011-01-28 21:39:37 |
Gratuluję. A mnie nie ciągnie ani do jednego ani do drugiego :haha: |
Leto - 2011-01-28 21:48:01 |
Możesz rozwinąć ? Bo jestem bardzo ciekawy :D |
Killer_Queen - 2011-01-28 22:08:26 |
Przed egzaminem wkręciłam sobie, że aby mi dobrze poszło powinnam ubrać się w to samo co na ostatnim (niby na szczęście) a do tego miałam problem, jak okazało się że nie wzięłam swoich długopisów i musiałam pożyczyć od kumpeli, co zaowocowało przesądem, że "na pewno coś zjebię". W sumie to częściowo zjebałam, ale to inna sprawa :haha: |
Siulba - 2011-03-18 12:25:20 |
W poznańskiej Muzie 24 marca będzie wyświetlany Mr. Nobody w ramach taniego czwartku za 5zł :) Sama się zastanawiam czy by się nie wybrać, ale jeszcze nie wiem czy będę wolna. |
Nacudja - 2011-03-18 14:22:08 |
Może bym też poszła do Muzy ale w sumie już widziałam MR.Nobody i nie czuję wielkiej potrzeby odnowienia go sobie :P |
justimagination - 2011-03-18 16:30:31 |
ja byłam zmuszona obejrzeć na kompie, ponieważ moje kochane kino owszem może wyświetlać takie filmy jak 'never say never' jakiegoś gówna Biebera, ale 'mr.nobody' to już nie :| dobijające. |
Siulba - 2011-03-18 20:59:38 |
Ja bym poszła chociażby żeby pierwszy raz w życiu zobaczyć J na dużym ekranie :P a to tylko 5zł |
justimagination - 2011-03-18 21:06:03 |
też bym chętnie poszła gdyby u mnie grali :D chociaż oglądałam ten film już 2 razy... :P |
Videlchan - 2011-03-18 22:16:49 |
za 5 to bym nawet 2 razy poszła :haha: ale to głównie dlatego że lubie ten film i oglądając go odkrywam to coraz nowsze rzeczy :) |
justimagination - 2011-03-18 22:19:03 |
właśnie to jest w nim zajebiste, że nie ma jakiejś oklepanej fabuły, że jak raz obejrzysz to już wiesz co i jak. za każdym razem odkrywasz nowy sens... przynajmniej ja tak mam ;) |
Siulba - 2011-03-18 22:58:24 |
Szkoda, że nie możemy się tak w większej grupie zebrać :) |
Nacudja - 2011-03-18 23:08:41 |
Z tego co się orientuję to jest nas tylko 3 z Poznania. Ogólnie ogólnie rozsiane jesteśmy po całej Polsce :P |
justimagination - 2011-03-18 23:12:59 |
niestety. videlchan i Killer mają szczęście, że mieszkają w Krk i mogą się spotykać kiedy im przyjdzie na to ochota. |
Videlchan - 2011-03-18 23:36:17 |
Nom ja byłam w kinie na Mr.Nobody z K. i jeszcze dwiema koleżankami Leto-fankami. I świetnie się to oglądało bo przynajmniej wiedziałam że jak ja się jaram czymś to te dwie obok mnie też :haha: |
justimagination - 2011-03-18 23:42:33 |
właśnie, dobrze jest się z kimś popodniecać :D ja mam kumpelę, którą zabieram do Pragi i ona tez szaleje na ich punkcie, ale ja chyba jednak bardziej... czasem, aż mi głupio poruszać Marsowe tematy bo wydaje mi się, że wychodzę na jakąś maniaczkę. |
Videlchan - 2011-03-19 00:15:39 |
Nie przejmuj się. Moi znajomi (chyba już dosłownie wszyscy) i rodzina uważają że mam obsesję na ich punkcie bo co chwila o nich mówię. A jak nie o nich to o was :haha: czasem normalnie niczym jakiś fg :haha: |
Annrybba - 2011-03-21 14:51:58 |
Ja jak oglądałam mr. nobody to 2 razy się popłakałam:/ raz bo nie byłam na żadnym koncercie:( (przez mamę) a raz jak Elise mówiła, że nie jest szczęśliwa z Nemo i on się popłakał;/ Wiem przypał:) Pamiętam, że nie mogłam się doczekać premiery i się denerwowałam jak ją cały czas przesuwali;/ Ale warto było czekać, bo film świetny:) |
Maggie_Echelon - 2011-03-21 14:54:13 |
Oj tak film rewelacja... Pamiętam zaraz po świętach szłam na pierwszy możliwy sean na 10 to sobie budzik nastawiłam już na 7:30 :haha: Mi się strasznie podoba moment jak Nemo codziennie myje samochód w końcu ta jego żona mówi mu że dba bardziej o auto niż o nią samą. W wyniku czego podpalił samochód :D Seksownie wyglądał w tych okularach! :D |
justimagination - 2011-03-21 16:49:46 |
hahaha Maggie ja nie mogłam spokojnie patrzeć na Jareda w roli takiego tatulka :haha: to było dziwne :D |
Maggie_Echelon - 2011-03-21 16:54:18 |
To było dziwne, a zarazem fajne :D |
justimagination - 2011-03-21 17:04:00 |
ja ogólnie nie jestem jakaś płaczliwa, ale od jakiegoś czasu się zrobiłam strasznie wrażliwa na takie rzeczy. kiedyś płakałam na Uwadze bo był reportaż o takiej biednej babince :haha: |
Annrybba - 2011-03-22 14:56:54 |
Mi się strasznie podobał moment kiedy Nemo wyglądał jak bezdomny i spotkał Anne :P.. Zapytałam się kumpla zgadnij ile lat ma ten aktor a on 28?? haha :) Myślałam, że nie wyrobie i wybuchnę śmiechem :P |
Kusia25 - 2011-04-09 03:44:14 |
ahhh jak dla mnie film genialny! |
unknown - 2011-06-25 23:09:24 |
ja myślałam, że się poryczę w momencie, kiedy był z tą żoną, która miała depresję : ona mu mówi, że ma doła, bo to nie z nim chciała spędzić życie, i że teraz już to wie, a on że ją kocha i takie tam... |
justimagination - 2011-06-26 13:50:49 |
słodkie momenty były, owszem. ale dla mnie w tym filmie najlepsze jest to, że oglądałam go już 3 razy i za każdym razem odkrywam w nim coś nowego, bardziej go rozumiem i zastanawiam się nad pewnymi rzeczami... ;) do tego Jared w roli głównej i nic więcej do szczęścia mi nie trzeba :haha: |
MrsJoker - 2011-06-26 13:58:53 |
Haha! Dokładnie :D |
Oblivion - 2011-06-30 23:01:12 |
też tak mam :) |
monia - 2011-07-05 10:36:05 |
Em, tak w sumie to mój pierwszy post, także witam, witam :) |
justimagination - 2011-07-05 11:28:59 |
heh... no cóż, jak dla mnie to nie najlepszy sposób, wolałabym jednak mieć władzę nad własnym życiem. chociaż myślę, że każdy miał taką sytuację, w której kompletnie nie wiedział co wybrać... może zdanie się na los jest wtedy najlepszym wyjściem? a Nemo w filmie zrobił to dlatego, że był cholernie znudzony swoim życiem. osiągnął w tym wątku wszystko co sobie zaplanował, nie miał już do czego dążyć i sądząc ze sceny z pociągiem było mu wszystko jedno. więc postanowił oddać swoje życie ślepemu losowi i poczuć dreszczyk emocji. wiadomo jak to się skończyło :P |
Oblivion - 2011-07-05 11:56:18 |
Justi dokładnie!Tez tak sądzę :) |
Killer_Queen - 2011-07-05 18:27:14 |
A dla mnie on absolutnie nie zdał się na los. Znając zakończenia dwóch dostępnych wyjść (zostać z ojcem czy jechać z matką), gdzie oba były chujowe wybrał sobie trzecie. |
justimagination - 2011-07-05 21:04:43 |
jeśli chodzi o Nemo jako dziecko to rzeczywiście, wybrał własną drogę. ale nam chodziło tylko o wątek z monetą :) |
SomethingNew - 2011-07-10 14:43:49 |
swietny film psychologiczny i z przekazem zadko ktory spowodowal ze zaczelam sie zastanawiac o co w nim dokladnie chodzilo i doszlam do wniosku ze JARED to utalentowana bestia!! :D |
Videlchan - 2011-07-10 22:20:12 |
mimo wszystko tu największe brawa powinny być nie dla Dżeja ale dla scenarzysty i reżysera którzy wymyślili i stworzyli coś co zmusza ludzi do myslenia podczas filmu a nie jedynie podziwiania cudów technologii którymi są efekty specjalne |
SomethingNew - 2011-07-11 12:17:10 |
dokladnie !! takze klaniam sie tworca i gratuluje zarazem obry dobor rol ;P |
invidiascreamxd - 2011-07-16 17:30:28 |
świetny film zarówno fabuła jak i gra aktorska. Za każdym razem wynoszę z niego coś nowego... |
alicja1234588 - 2011-08-16 22:02:16 |
Powiem wam, że dzisiaj po raz kolejny obejrzałam Mr.Nobody i dalej nie wiem o co w nim tak naprawde chodzi :D chyba nigdy sie nie dowiem :haha: |
Maggie_Echelon - 2011-08-16 22:30:53 |
Ojj dowiesz się - SOON :haha: |
Videlchan - 2011-08-16 23:01:49 |
Ja tam ten film oglądałam 5 razy i za każdym arzem wysnuwam nowe wnioski. Także najlepiej obejrzeć go w kółko aż się nie rozkmini go w całości :D |
rebel - 2011-08-17 12:18:31 |
zgadzam się ;D oglądałam już 3 razy, nie za jednym razem, bo nie ma czasu. najlepsze w tym filmie jest właśnie to, że oglądasz kolejny raz i odkrywasz coś nowego ;D |
OblivionChild - 2011-08-17 12:25:31 |
serio, ja też tak mam :D za drugim razem dopiero odkryłam rolę tego liścia który sie pojawia bodajże 3 razy :D |
nobreath - 2011-09-04 23:25:11 |
uwielbiam ten film, po nim chyba miałam największe rozmyślenia co do życia, ale oglądałam go tylko raz a muszę chyba powtórzyć seans :) |
Killer_Queen - 2011-09-05 16:18:18 |
Polecam, ja po dwukrotnym obejrzeniu zupełnie inaczej zaczęłam rozumieć fabułę filmu a po kazdym kolejnym zauważać, jak istotny jest każdy szczegół. |
Cay - 2011-09-06 16:13:03 |
Też tylko raz obejrzałam, czułam wystarczający zamęt w głowie xD Ale w chwili wolnej pewnie ponownie sięgnę :) |
justimagination - 2011-11-22 21:33:01 |
widzieliście usunięte sceny? bo ja dopiero teraz na nie wpadłam :huh: |
Nacudja - 2011-11-22 21:40:47 |
Też ich nie widziałam o.O Pierwsza miażdżąca. Ciekawa jestem ilu takich smaczków jeszcze nie było nam dane widzieć ... |
Kajge - 2011-11-22 21:55:05 |
Kiedyś, dawno temu wrzucałam to na forum, ale gdzie? :haha: |
justimagination - 2011-11-22 22:01:48 |
zawsze usuwają to co najlepsze, tak jak Vitaly z kałachem w Lord Of War :baseball: |
Maggie_Echelon - 2011-11-22 22:20:28 |
Tą pierwszą widziałam. Taki trochę matrix i jego cudowny szatański śmiech. |
mr_gates - 2011-11-22 22:24:02 |
Pierwszy filmik - szatański śmiech mnie totalnie powalił :haha: a na końcu taki poker face. XD |
Maggie_Echelon - 2011-11-22 22:32:22 |
Widać że to Jared, bił się z kolesiem a wrócił do domu bez ani jednego siniaka :haha: :huh: |
Bogusienka - 2011-11-22 22:34:07 |
Obydwa filmiki dla mnie są mega.:D |
niger33 - 2011-11-22 23:37:42 |
gdyby nie ten film, nie byloby Marsow w moim zyciu pewnie.. |
Izzy - 2012-01-06 19:43:06 |
Odnosząc się do postu Bogusieńki z Highway :P (aby nie robić off topu co jest moją mocną stroną :/) to 'Mr. Nobody' zawsze wprawia mnie w taki specyficzny nastrój. Jednocześnie wypiera mi mózg i nie wiem co się dzieje, a z drugiej strony zawsze się obawiam że jestem Nemo w sweterku w kratkę z przywieszoną metką... |
Bogusienka - 2012-01-06 19:53:44 |
Ja właśnie mam podobnie. |
Videlchan - 2012-01-06 22:44:45 |
Te wycięte sceny (nie wszystkie ale część) były w rozszerzonej wersji filmu. Udało mi się obejrzeć w wakacje w kinie tą wersję i trafiło mi się parę scenek które zostały wycięte w oficjalnej końcowej wersji |
Izzy - 2012-01-07 13:48:02 |
nowe, dziwne... dla mnie nierzeczywiste... |
SleepwalkerMary - 2012-01-11 21:04:49 |
Zgadzam się z wami w 100 %-ach :) Po obejrzeniu tego filmu czułam się głupia, bo nieraz nie wiedziałam o co w nim chodzi, musiałam chwile pomyśleć żeby zrozumieć. Może jeszcze kiedyś do niego wroce, ale narazie nie mam takich planow. Według mnie to jest film z rodzaju tych, ktore trzeba obejrzec kilka razy zeby tak naprawde go zrozumiec. Bo po jednym razie nie można wychwycić pewnych rzeczy w nich zawartych, których na pierwszy rzut oka nie są dostrzegalne. Za jakiś czas zobaczę go jeszcze raz na spokojnie i pewnie dopiero wtedy pozwoli mi to go zrozumieć od a do z :) |
Videlchan - 2012-01-11 21:21:32 |
Ja oglądałam 6 razy i powiem Ci że za każdym razem dostrzegam inne rzeczy, więcej jest dla mnie jasne i dochodzę do coraz nowszych wniosków. Ciekawa jestem czy po 50 razie też tak będzie :P |
OblivionChild - 2012-01-11 22:01:00 |
dokładnie. ja ogladałam wczoraj już chyba z 10 raz (na bardzo ciekawej lekcji PO) i zauwazyłam kolejną rzecz, której wcześniej nie widziałam, mianowicie moment, jak Nemo jest w łazience i sięga po szklankę z wodą - kamera pokazuje na lustro i w tym lustrze dalej jest akcja, znaczy że kamera sie nie odwraca . dobra wiem, nie umiem tłumaczyć :haha: to jest na początku filmu mniej wiecej :) |
Videlchan - 2012-01-11 22:06:40 |
Osz kurcze nie widziałam tego jeszcze O.o zapuszczę sobie później i sprawdzę :D |
Izzy - 2012-01-12 08:12:54 |
Ja oglądała 5 razy i jak na razie zawsze mnie czymś zaskoczy :) a co do lustra to też musze to sprawdzić, bo to mi jak na razie umknęło |
Vanilla - 2012-01-21 21:21:04 |
Ja dopiero teraz obejrzałąm ten film i kompletnie go nie zrozumiałam. Niedługo obejrzę jeszcze raz :) |
Izzy - 2012-01-21 21:50:08 |
Koniecznie Vanilla, bo film ma świetne przesłanie tylko trzeba zresetować mózg :) |
Bogusienka - 2012-01-21 22:58:52 |
Jak ja po tym filmie odnoszę wrażenie, że nie mam mózgu, to może być trudnym zadaniem. :D |
iluzja.wolnosci - 2012-01-22 16:22:21 |
Nie no, rozwaliłaś mnie tym zdaniem :D Zapewniam Cię, że jesteś szczęśliwą posiadaczką mózgu :P |
Killer_Queen - 2012-01-22 17:27:04 |
Ja oglądałam go 3 razy i jeszcze nie rozumiem wszystkiego, także wszystko przed Wami laski :D |
domieniaka - 2012-01-22 21:04:21 |
Ja obejrzałam również trzykrotnie ten film i dopiero za ostatnim razem udało mnie się go zrozumieć. Najgorzej było za pierwszym razem, w kinie. Film baaaardzo mi się dłużył, ale to przez marudzącego kolegę obok. Jednak film jest bardzo dobry i tak jak wszyscy pisaliście- za każdym razem wynosi się z niego coś innego, nowego :) |
Izzy - 2012-01-23 11:28:52 |
To tego chomiczka co tam biega i klinuje się pomiędzy tymi szczebelkami :P |
Bogusienka - 2012-01-23 16:30:00 |
To prędzej :D |
Marsjanka_92 - 2012-03-01 20:08:28 |
Film wywarł na mnie ogromne wrażenie.Jest niesamowity. Trochę trudno go rozkminić :p Fajna ścieżka dźwiękowa a Jared wygląda świetnie^^ Chętnie obejrzę ponownie "Mr.Nobody" :D |
Misia - 2012-08-04 13:39:04 |
Film całkiem spoko, ale muszę go poogladać jeszcze raz, bo troche się pogubiłam w nim ;d |
FleurDeLys7 - 2012-08-04 22:40:35 |
Hehe, z pewnością nie jest to film "na raz". Ale generalnie chodzi o to, że życie jest jednym wielkim wyborem i równie wielką rozkminą, czy dokonaliśmy dobrego wyboru. A same wybory dokonują się w człowieku już od dziecka (przykład ciasteczek) :P... Co by się nie wybrało, to życie i tak biegnie dalej, a czasu nie da się cofnąć... Ten film był dla mnie, z jednej strony prosty, no bo w sumie dużo się w nim nie działo. A z drugiej strony był mistrzowski. Te ukryte znaczenia, ukrytych gdzieś w tle napisów, muzyka, gra aktorska... generalnie wszystko było perfekcyjnie dobrane. I z pewnością pozostawia po sobie jakieś odczucia. Nie jest filmem typu pustych komedyjek, po których raczej się nie myśli :P komedie mają inne przeznaczenie, mianowicie odprężenie widza, ale to już inna historia :D:D:D |
Misia - 2012-08-04 23:14:31 |
FleurDeLys7 no no ;D właśnie się zgadzam, że te ukryte znaczenia nadały temu filmowi wartość ;D A poza tym odnosił się do tematu czasu i przemijania orz ludzkich wyborów, ale pokazany był, nie powiem, że przejrzyście, ale może po prostu ciekawie ;p. Podchodził też trochę pod sci-fi, czyli w klimaty, jakie lubię. |
zielonegruszko - 2012-08-04 23:34:58 |
Musiałam obejrzeć ten film 3 razy zanim go do końca zrozumiałam ("ukryte znaczenia") , bo po pierwszym obejrzeniu moja reakcja wyglądała tak: :huh: :o |
Misia - 2012-08-05 00:24:51 |
Ja go ostatnio włączyłam o godzinie 11, ale co chwile coś mnie wybijało z oglądania i dawałam pauzę i zajmowałam się czymś innym. Aż wyszło na to, że dwu i pół godzinny film oglądałam do 18, czyli aż 7 godzin o.O |
Izzy - 2012-08-05 12:24:50 |
Ja oglądałam go chyba z 10 razy i za każdym razem odkrywam cos innego. Z pewnością nie moge powiedzieć, żę go do końca zrozumiałam. |
zielonegruszko - 2012-08-05 13:27:01 |
Chodziło mi o to, że te wszystkie przesłania stały bardziej się zrozumiałe.. Kurde, zawsze jak piszę to wychodzi coś innego, niż miałam napisać i potem nie da się nic zrozumieć.. :sciana: |
Ana - 2012-12-02 22:15:34 |
Ogladnelam ten film dopiero raz i chociaz nie do konca wszystko rozkminilam to mysle ze wiekszosc tak. niepowtarzalny. jak bylam mala to tez jak mi sie nudzilo to czesto myslalam wlasnie o tym np. co by sie stalo jakbym dzisiaj zrobila cos tam. moze zmieniloby to cale moje zycie? bylam dziwnym dzieckiem :) |
Dreamer - 2013-01-01 22:08:57 |
uwielbiam. Lubię takie filmy nad którymi można a nawet trzeba pomyśleć. Mr nobody jest taki, że nie sposób o nim zapomnieć, ja przez kilka dni rozmyślałam nad tym filmem. Świetny pomysł. |
Junkie Re Venge - 2013-01-28 12:28:19 |
Najlepsze w tym filmie jest to, że choć oglądałam go 3 razy i tak do końca nie czaję o co w nim chodzi xD Rozumiem przekaz - nawet największa błahostka może zmienić Twoje życie, które zależy w głównej mierze od Ciebie, ale czasem mają na nie wpływ ludzie kompletnie Ci obcy. Także to, co miało do mnie dotrzeć chyba dotarło C: Co to historii głównego bohatera się nie wypowiadam, bo kompletnie jestem w niej zagubiona :D |
Dreamer - 2013-01-28 12:54:03 |
no bo w sumie do końca nie wiadomo, czy w ogóle któraś z tych historii jest prawdziwa, ale chyba o to chodziło, żeby się nie skupiać na tym. |
orangeoranges888 - 2013-01-28 20:17:03 |
Na pewno był kiedyś na Canal + : ) |
sueloure - 2014-01-12 15:09:22 |
ogladalam mr.nobody pare lat temu i szczerze mowiac pamietam film jak przez mgłe i chetnie niebawem do niego wroce :D |