Nowy album, nowe wiadomości, przesłania.


Trójkąt: co on oznacza?

Może ich ulubioną cyfrę? :cwaniak:

A tak poważnie, pierwsze co mi się kojarzy to: trzy boki trójkąta -> trzech członków zespołu -> 3 pojawia się też w Trinity i samej nazwie.
Inna opcja: ten trójkąt kojarzy mi się z piramidą.
To tyle mojej fantazji.

Ale ponieważ w interpretacjach nie jestem mistrzynią, poprosiłam o pomoc szanownego przyjaciela Google :) Tak więc garść info:

1) W pieczęci Zakonu Iluminatów widzimy niedokończoną piramidę składającą się z 13 warstw z oprawionym w trójkąt Wszystkowidzącym Okiem przedstawiającym Wielkiego Architekta Wszechświata. Trójkąt zatem stał się również symbolem tego zakonu.

2) W religii katolickiej trójkąt jest symbolem Trójcy Świętej: Ojca, Syna i Ducha Świętego.

3) Dwa skrzyżowane trójkąty – jeden skierowany podstawą do góry, drugi podstawą do dołu to heksagram znany jako „Gwiazda Dawida”, „Tarcza Dawida” lub „Pieczęć Salomona”. Widnieje obecnie na fladze Izraela. Symbol ten sięga korzeniami aż po Daleki Wschód, gdzie w hinduizmie jest znany jako Wielka Yantra.

4) Trójkąt jest symbolem stabilności.

5) Trójkąt to również kształt strzały a zatem symbol kierunku, determinacji zdecydowania, przenikliwości.  (btw, strzała u Marsów już była)

6) Trójkąt z wierzchołkiem skierowanym ku górze:

Znaczenia: Złoto, Światłość, Duch, Zaświaty, Niebo, Południe (starożytne Egipskie czy Chińskie mapy miały południe na górze), biały, złoty, żółty, yang, męski, dodatni, karta pik, sztylet tarota, miecz Graala, planeta Mars, gwiazdozbiór Syriusza. (nie wytrzymam z planetą Mars!)

Oni naprawdę wiedzą, co robią :)

Jednym slowem ma bardzo pozytywne znaczenie :F

hmm z tego co widzę, niektóre ze znaczeń odnoszą się do religii. Może dlatego w teledysku widzimy krzyż i nie jest to przypadek?:)

different_girl napisał:

Jednym slowem ma bardzo pozytywne znaczenie :F

Pozytywne, rozwojowe, budujące - jak zwykle w ich przypadku. Z resztą w jakimś wywiadzie z nimi czytałam, że This is War jest z założenia bardziej pozytywne i optymistyczne (użyli też określeń typu spirit i hope, o ile dobrze pamiętam), więc symbol, jak mniemam, miał to podkreślić.

Marona napisał:

hmm z tego co widzę, niektóre ze znaczeń odnoszą się do religii. Może dlatego w teledysku widzimy krzyż i nie jest to przypadek?:)

Hmm.. Nie zrobię tego z jakąś szczególną rozkoszą (o zgrozo!) ale trzeba będzie dokładnie, bardzo dokładnie obejrzeć ten teledysk. Nie zwróciłam uwagi na żaden krzyż :co jest:

Ciekawie... ale ja myślę właśnie, że trójkąt symbolizuje ich trójkę...
Tego krzyża też nie widziałam! :( Lepiej piszcie w jakich to sekundach jest i już :lol:

Dokładnie, oglądania sobie zaoszczędzę ^^
Nie, no żartuję ale ja też naprawdę nie widziałam krzyża.
I nie wątpię, że oni stanowią trójcę. Przenajświętszą do tego ^^

Po dzisiejszym obejrzeniu w muzeum wystawy "Islam. Orientacje. Ornament" mogę do tematu dodać jeszcze to, że:

- Trójkąt jest symbolem człowieka, świadomości i zasady harmonii. Wierzono, że trójkątne amulety chronią przed złem.
- Wg wierzeń dawnych mieszkańców islamskich krajów Afryki zdobienia w formie trójkąta sa symbolem płodności.

To drugie mi się podoba :haha::hm:

Trójkąt trójkątem, ale trzeba pamiętać, że jest on w połowie podzielony.

Mi się to skojarzyło z piramidą z fizyki xD

A tak serio... ja w ogóle nie do końca rozumiem nawet ich tekstów niektórych . Muszę nad tym głębiej pomyśleć.

Poza tym, co zapewne było już gdzie indziej wytłumaczone (nie krzyczcie na mnie, proszę!) to w teledysku hurricane zostaje jeszcze ta strzałka przekreślona :)

Wracając do trójkąta... ja myślę że skoro płyta nazywa się 'This is war', a jak wspomniała Killer_Queen trójkąt jest symbolem człowieka itd. to tu może chodzi o to że jesteśmy ludźmi a urządzamy sobie takie 'fajne' wojenki? Chodzi o to że może czas sobie uświadomić, że po części zaczynamy zachowywać się jak zwierzęta raczej.

co do trójkąta to polecam zaznajomić się z tym
:http://www.satanorium.pl/symbolika/3
ze wszystkich symobli dot. trójkątów, to ten najbardziej mi przypomina triadę. po za tym - jest analogiczny do innych symboli które po rozkminienu tworzą całość "jakiegoś" przekazu.

moja interpretacja triady i porównania trójkąta z linku jest taka:
może J. chce nam przekazać filozofię. ogólnie (bo mam na ten temat rozbudowaną teorię) sądzę, że trójkąt oznacza system do którego on chciałby dążyć. a w triadzie mamy jeszcze linię dzielącą trójkąt, sądzę że jest to linia (e) lub (f).

proponuję porozkminiać to - ciekawe zajęcie a i wnioski się nasuwaja nie najglupsze :)

Ewentualnie zawsze można triadę potraktować jako piramidę - coś w stylu piramidy żywienia :D

Ta mniejsza część, na górze, to The Believers, a ta większa to Echelon :D

niegłupie! ale .. takie.. oczywiste (?)

ja tu sie doszukuję diabła, sił nieczystych i megamocy a tu chodzi tylko o nas!
:D ah! bo może my jesteśmy tą megamocą dla Marsów?? ;>

ja bym powiedziała, że tą mocą jest kasa i sława jaką mają dzięki nam :haha:

Siulba napisał:

ja bym powiedziała, że tą mocą jest kasa i sława jaką mają dzięki nam :haha:

Zdrówko!!! :beer:

Siulba napisał:

ja bym powiedziała, że tą mocą jest kasa i sława jaką mają dzięki nam :haha:

:applause:

Z czegoś trzeba przecież życ :haha:

Mnie tam triada zawsze w jakiś sposób kojarzyła się z arrow, jakby miała podobne przesłanie - idź dalej, wznieś się na wyżyny, czyli znów wracamy do Provehito in Altum.

Kiedyś się tym bardzo interesowałam, szczególnie, jak odnalazłam klatka po klatce klip do Attack ^^ Taki... umilacz czasu, słuchasz sobie Marsów i w międzyczasie zastanawiasz się, o co u licha im chodzi.

Jak będziemy wszędzie doszukiwać się ukrytych znaczeń, jakiś zawiłych zagadek, to prędzej się zestarzejemy. Dlatego jak narazie utrzymuję wersję The Believers vs Echelon xD

O co chodzi w wersji The Believers vs Echelon?

No triada. Masz trójkąt podzielony na dwie części. Moim zdaniem, to może chodzić o to jak w piramidzie zdrowego żywienia - The Believers to ta mniejsza część na górze, bo jest ich mniej, a Echelon to ta dolna, są więksi i liczniejsi itd.

Ja już tyle się naczytałam znaczeń i interpretacji że głowa mała. A co do podziału Triady to jeszcze o tym nie słyszałam :P. Kolejna informacja do przegryzienia.

Dodzik w końcu zabłysnął xD

A mi to tak nagle przyszło, sama nie wiem czemu akurat tak :D

A może po prostu kiedyś strzelili sobie chłopacy browarka, narysowali trójkąt i stwierdzili, że jakiś taki niemrawy, to dorysowali kreskę? Bo inaczej czemu się nie wypowiedzieli oficjalnie na ten temat, tylko mówią fanom, żeby sami to rozkurwili i po iluś tam latach nadal nie wiadomo o co kaman?o.O

Siulba napisał:

A może po prostu kiedyś strzelili sobie chłopacy browarka, narysowali trójkąt i stwierdzili, że jakiś taki niemrawy, to dorysowali kreskę? Bo inaczej czemu się nie wypowiedzieli oficjalnie na ten temat, tylko mówią fanom, żeby sami to rozkurwili i po iluś tam latach nadal nie wiadomo o co kaman?o.O

:cool skacze:
Siulba, ja chcę poślubić Twój mózg! Mówię poważnie!

To jest dokładnie to, o czym mówiłam. Symbole to element ich pokręconej twórczości. Może właśnie są przypadkowe. Może ich celem nie jest konkretne, jedno znaczenie tylko to, jak kto sobie we własnej głowie wytłumaczy.

Ale głowa Siulby przebija wszystko inne :haha:

:haha: W końcu muszą miec jakiś symbol, więc faktycznie czemu nie symbol trójkąta z kreską. Może to jest nawiązanie do trójkąta ostrzegawczego, takiego jakie są na dużych wozach, więc po prostu trzeba uważac jak sie Marsów zacznie szukac :p :haha:

To zdecydowanie za bardzo pokręcone ... Jakby Chłopaki po prostu nie mogli zdradzić znaczenia tych symboli. Ile frustracji i bólu głowy by zaoszczędzili swoim fanom.
Ale pewnie Ci sami fajni zbyt szybko by się znudzili i zobojętnieli. A tak zawsze coś wymyślą co podkręci tą spirale szaleństwa. I to jest metoda ... na głoda :huh:

Za parę lat wydamy książkę pt .: Marsiaki - jak nie popaść w obłęd i ogłupienie.

Dobra, filozofię na temat Triady chyba możemy zamknąć.

Kolejna zagadka, mnie zagadkowa ale jednak - klucze w Hurricane :D

Jeśli Was ciekawi znalazłam fajną stronkę z interpretacją Hurricane, m.in mowa jest o tych kluczach :D
http://neoconsrevolt.blox.pl/2011/02/30 … Wojna.html
Według mnie jest niezła.

Maggie_Echelon napisał:

Jeśli Was ciekawi znalazłam fajną stronkę z interpretacją Hurricane, m.in mowa jest o tych kluczach :D
http://neoconsrevolt.blox.pl/2011/02/30 … Wojna.html
Według mnie jest niezła.

Moja recenzja była znacznie ciekawsza :cwaniak:
To, co autor tu pisze może i nie jest takie głupie ale na litość boską:

Teledysk Hurricane zespołu 30 Seconds to Mars to jedno z najbardziej intrygujących i zagadkowych dzieł w historii muzyki popularnej.

Historii muzyki..? Nie rozśmieszajcie mnie. Jeśli ten klip zapisze się w historii roku 2010, to będzie sukces.

Na początku klipu pojawia się informacja, iż to co oglądamy nie jest rzeczywistością lecz snem, czyli alternatywną, symulowaną, fantazmatyczną przestrzenią w której prowadzimy walkę z samym sobą.

Jak dla mnie ta informacja pojawia się mniej więcej w połowie klipu, kiedy mamy powtórkę pierwszej sceny ale widać autor wie coś, o czym ja nie mam pojęcia.

Mamy trzech głównych bohaterów (1.Tomo Miličević/Birth, 2.Shannon Leto/Life, 3.Jared Leto/Death). Czwartym bohaterem jest wyśpiewujący narracje klipu, pochodzący z realnej rzeczywistości konstruktor, architekt świata snu w który jesteśmy rzuceni.

Zdecydowanie za dużo seansów Incepcji bije z tego zdania :haha:

Poznajemy pierwszego bohatera Tomo gdy wychodzi z podziemnej stacji metra, owej pierwotnej chtonicznej macierzy ludzkości. Na swojej drodze spotyka zamaskowanego Dominatora i jego niewolnicę.

Przepraszam, jak zdefiniowane jest to metro...? :zdziwiony:

Tomo odnajduję tajemniczą Księgę i otwiera ją kluczem otrzymanym od napotkanej kobiety w podzięce za wyzwolenie. W środku znajduje niewielki zwój papieru na którym zapisano słowa: Find the Argus Apocraphex (napis dostrzeżemy jeśli przejrzymy klip klatka po klatce). Kim jest Argus Apocraphex? Prorokiem, mesjaszem, który wyjaśni tajemnicę Sekretu, a może jest kimś kto przygotuje drogę na ponowne przyjście powracającego Boga/powracającej Bogini.

Argus Apocraphex to "ukryte znaczenie" lub "ukryta tajemnica". To nie jest "ktoś".

Shannon, bohater tej części teledysku ulega wypadkowi starając się uniknąć zderzenia z leżącą na ulicy kobietą. Okazuje się, iż został wciągnięty w zasadzkę a tajemnicza postać to agresywna Kobieta Pułapka.

Kobieta Pułapka, Dominator. Chętnie dowiem się, spod jakiej latarni wzięto te określenia.

Jared Leto staje przed koniecznością konfrontacji z największym zagrożeniem. Jego rywalem zostaje najniebezpieczniejszy z Dominatorów (przypomina Maszynę z filmu 8 milimetrów). Jako jedyny z naszych bohaterów nie wybiera walki lecz ucieczkę.

:haha: czemu mnie to ni dziwi?

Jednakże intrygujący sceptyczny komentarz dorzuca Kanye West w swoim znakomitym suplemencie do utworu Hurricane: so let it breath, let it fly, let it go, let it fall, let it Crash, burn slow………………………….and then you call upon God.

Tak, oczywiście ale w którym miejscu klipu autor recenzji widzi tego Westa..?

Odwołania do religii i filozofii wydają się być całkiem sensowne ale wciąż mnie nie przekonały. Pozdrawiam autora :)

Muszę się z Tobą zgodzić K. Niektóre rzeczy opisane w tej interpretacji są wziete z kosmu. Jednak mi chodzi o sam fakt wytłumaczenia np. kluczy - to uważam za dobrą interpretacje. Były momenty kiedy czytając to zaczęłam się śmiać. Gdzie do cholery w klipie pojawia się Kanye?! :zdziwiony:

Gdzie do cholery w klipie pojawia się Kanye?! :zdziwiony:

Eee... nie ogarniam xD

Dodolina napisał:

Gdzie do cholery w klipie pojawia się Kanye?! :zdziwiony:

Eee... nie ogarniam xD

W recenzji klipu, którą podałam było wspomniane o Kanye ale przecież jego nie ma w teledysku :zdziwiony:

Ha ha świetna ta analiza :haha: filozofia na wysokich obrotach :haha:



Chociaż Siulby i tak nie pobije :haha: proszę bez zbędnej filozofii i sama prawda :cwaniak: można? można :D

Siulba napisał:

A może po prostu kiedyś strzelili sobie chłopacy browarka, narysowali trójkąt i stwierdzili, że jakiś taki niemrawy, to dorysowali kreskę? Bo inaczej czemu się nie wypowiedzieli oficjalnie na ten temat, tylko mówią fanom, żeby sami to rozkurwili i po iluś tam latach nadal nie wiadomo o co kaman?o.O

Umarłam :haha:

Maggie_Echelon napisał:

Dodolina napisał:

Gdzie do cholery w klipie pojawia się Kanye?! :zdziwiony:

Eee... nie ogarniam xD

W recenzji klipu, którą podałam było wspomniane o Kanye ale przecież jego nie ma w teledysku :zdziwiony:

Oni chyba dopisali to ogólnie jako dopełnienie piosenki ale analiza dotyczyła klipu, więc możemy uznać, że przykleili to na siłę. Jeszcze raz ich pozdrawiam :haha:

Mam dla was wiadomość tygodnia:

Gadałam dzisiaj z koleżanką i ona stwierdziła że 'Argus Apophrapex' na stówę jest po łacinie, bo ona się uczy łaciny. I powiedziała że mi to przetłumaczy :D

Dodolina, tutaj masz już to przetłumaczone --> http://provehitoinaltum.blog.onet.pl/Ar … 08-04-28,n

Dobra, tym razem mi nie wyszło xD

Ale zobaczę co ta kumpela wymyśli ;)

Może wymyśli coś nowego :D

Kajge napisał:

Dodolina, tutaj masz już to przetłumaczone --> http://provehitoinaltum.blog.onet.pl/Ar … 08-04-28,n

To mi o czymś przypomniało. Istnieje przecież polski odpowiednik słowa apocriphus i jest to apokryf. Używa się tego m.in odnośnie nieuznanych przez kościół Ewangelii.
Ale o tym, że Argus Apocraphex to ukryte znaczenie, to ludzie chyba wiedzą :cwaniak:

A mnie się wydaje, że temat Argusa był przerobiony już na wszelkie możliwe sposoby <chociaż, nigdy nie mów nigdy>, począwszy właśnie od znaczenia łacińskiego, chińskiego, mandaryńskiego, suachili i kilku innych. Rozpatrywany też był w odnośni do samych tekstów piosenek 30STM, później teledysków, fryzury Jaya i uzębienia Toma. Czego efektem było że ludzie zaczęli widzieć Argusa w snach, wizjach, na liajfie a nawet na spalonych tostach i grzybach na ścianie.
A gdzie ten Argus jest? Zapewne w głowie Jareda. I ma się całkiem dobrze, podobnie jak jego pokręcona psychika :P

Nacudja napisał:

Rozpatrywany też był w odnośni do samych tekstów piosenek 30STM, później teledysków, fryzury Jaya i uzębienia Toma. Czego efektem było że ludzie zaczęli widzieć Argusa w snach, wizjach, na liajfie a nawet na spalonych tostach i grzybach na ścianie.

Leżę :haha:
Ale niektórzy wciąż mają podnietę rozkminiając to, więc pozwólmy ludziom się bawić :cwaniak:

Nacudja napisał:

A gdzie ten Argus jest? Zapewne w głowie Jareda. I ma się całkiem dobrze, podobnie jak jego pokręcona psychika :P

Tak. W głowie. Podobnie jak reszta ukrytych znaczeń, głupich pomysłów i zajebiście tajemniczych zamiarów.

Killer_Queen napisał:

Nacudja napisał:

Rozpatrywany też był w odnośni do samych tekstów piosenek 30STM, później teledysków, fryzury Jaya i uzębienia Toma. Czego efektem było że ludzie zaczęli widzieć Argusa w snach, wizjach, na liajfie a nawet na spalonych tostach i grzybach na ścianie.

Leżę :haha:
Ale niektórzy wciąż mają podnietę rozkminiając to, więc pozwólmy ludziom się bawić :cwaniak:

Nacudja napisał:

A gdzie ten Argus jest? Zapewne w głowie Jareda. I ma się całkiem dobrze, podobnie jak jego pokręcona psychika :P

Tak. W głowie. Podobnie jak reszta ukrytych znaczeń, głupich pomysłów i zajebiście tajemniczych zamiarów.

Dziewczyny zdrówko :beer:

Killer_Queen napisał:

Nacudja napisał:

Rozpatrywany też był w odnośni do samych tekstów piosenek 30STM, później teledysków, fryzury Jaya i uzębienia Toma. Czego efektem było że ludzie zaczęli widzieć Argusa w snach, wizjach, na liajfie a nawet na spalonych tostach i grzybach na ścianie.

Leżę :haha:
Ale niektórzy wciąż mają podnietę rozkminiając to, więc pozwólmy ludziom się bawić :cwaniak:

no do kogo pijesz, do kogo?? ;>   nazwij rzeczy po Imieniu (Nicku) ;P


Ps. tu nie chodzi o podnietę, ludziu ogarnij :D chodzi o zabicie czasu czymś ciekawszym niż You Can Dance, M jak Miłość i innymi szmirami :/

osobiście uważam ż enawet jeśli te wszystkie "zagadki" są z palca (tudzież z browara) wyssane, i chłopaki mają zwyczajnego łącha z nas to i tak warto się w to pobawić, bo co jeśli to nie jest urojeniem, ale jakimś ... przekazem, filozofią, cholera wie czym, ale czymś! ah, marzy mi się historia jak z"Królowej Potępionych"! Kojarzycie ten film ;P ??? (b. dobry soundtrack był do niego) :D

konsty napisał:

Ps. tu nie chodzi o podnietę, ludziu ogarnij :D chodzi o zabicie czasu czymś ciekawszym niż You Can Dance, M jak Miłość i innymi szmirami :/

Telewizja jest zła, ale żeby od razu nie mieć nic innego do roboty?:P
Dla mnie to nie filozofia, tylko starannie wykreowany wizerunek. Ale chętnie poczytam, co tam znajdujecie ciekawego.

no wizerunek! cudne słowo którego mi zabrakło! :) oh, i na pewno wyczytasz różne szalone teorie!

jedna z moich brzmi, że J. jest wcieleniem diabła! :haha: wiem, wiem, to prawie profanacja, ale takie ma właśnie pokręcone myśli ;)   ale to chyba nic złego? każdy ma jakąś swoją chorobę :)

konsty, zaczynam się ciebie bać xD

Ja oglądałam Królową Potępionych, a soundtrack uwielbiam :heart: Mocne kawałki. W sumie to zgadzam się z Konsty. Takie wyszukiwanie to dobra zabawa, jednak nie dorabiałabym do nich specjalnie żadnych filozofii. Ani tym bardziej szukała głębszego sensu, bo można się choroby nabawić :P Zapewne z frustracji, że "szukam, szukam a tu i tak nic nie ma".

Dodolina napisał:

konsty, zaczynam się ciebie bać xD

i całkiem prawidłowo!!! :D



Nacudja - myślę że to co mówisz jest bardzo mądre (i to nie dlatego że mi przytakujesz) :P

Widziałam Królową Potępionych, niezły film :cwaniak:

Nacudja napisał:

Takie wyszukiwanie to dobra zabawa, jednak nie dorabiałabym do nich specjalnie żadnych filozofii.

Ja też bym nic nie dorabiała. I nie dorabiam. Interpretacja - tak, NADinterpretacja - precz :cwaniak:

ale w pewnym sensie sami każą nam NADinterpretować właśnie! nie tylko analizowac, ale też porównywać i dostosowywac do swojego życia! (Provehito In Altum) tak sądzę. ja osobiście. ale nie zamykam się na polemikę :D

Ok, interpretacja i odnoszenie do własnego życia jak najbardziej - po to chyba jest sztuka w ogóle. Provehito in Altum też dla każdego może znaczyć trochę co innego - i to też jest w porządku. Ale żeby sprawdzać co znaczy Argus Apocraphex we wszystkich istniejących jezykach?

nie no fakt - to jest już głupie. naiwne i naciągane. ale skoro popycha do dalszych refleksji to dlaczego nie? słuchaj, ludzie rokminiając AA natarfili na ten mit o stuokim czy o info nt. argonautów a więc odnajdują rzeczy o których istnieniu nie mieli bladego pojęcia! a to jest fajny efekt! może i nie był zamierzony ale ludzie szukając odpowiedzi w tak non sensowny sposób jak m.in. tłumaczenie AA na tysiąc języków mogą odnaleźć różne inne rzeczy. No nie wiem, choćby pasję to nauki wymarłych języków śródziemnomorskich!

i to też jest fajne ;P

Jazon, argonauci i złote runo? :cwaniak: Coś mi się kojarzy. Jest chyba taki film.

Poszerzanie horyzontów jest fajne, z tym się zgodzę. Czasem inspiruje nas rzecz, którą nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Dobrze. Ale wciąż będą osoby, które obsesyjnie będą starały się łączyć to z "tajemniczym przesłaniem" czy "filozofią zespołu" fanatycznie dopatrując się rzeczy, których nie ma. Mieć otwarty umysł to jedno, kompletnie dać się zwariować to drugie ;)

Na siłę to można i dojść do wniosku, że J jest potomkiem Jezusa o.O Od wszystkiego można dojść do wszystkiego.
Argonauci... Złote Runy...? To Amerykanie znają takie kwiatki?:haha:

Fajnie czegoś szukać. Podziwiam takich ludzi którzy poświęcają się czemuś bez zapamiętania. Trzeba mieć jakieś pasje, bez tego życie jest nudne. Tylko trzeba to robić z pewnym dystansem. Nie oczekiwać że od wyników naszych poszukiwań zależy los ludzkości czy coś podobnego. Są ludzie którzy mają swoisty dar tworzenia wspaniałych zagadek, pełnych tajemnic i zaskakujących rozwiązań i chyba takim człowiekiem jest Leto. Tylko ja cały czas twierdzę że trzeba traktować to jako zabawę a nie sens życia.

Chociaż, może właśnie Ci "szaleni poszukiwacze" mają przez to o wiele ciekawsze życie? ... Fajnie mieć jakiś cel. Choćby nawet cel w prześwietleniu psychiki Jareda Leto :P

Dla mnie czasami NADinterpretacja była o wiele lepszą zabawą niż zwykła próba interpretacji. Nadinterpretowując możesz polecieć z wyobraźnią ... a być może właśnie to będzie rozwiązanie :)

Nacudja napisał:

Chociaż, może właśnie Ci "szaleni poszukiwacze" mają przez to o wiele ciekawsze życie? ... Fajnie mieć jakiś cel. Choćby nawet cel w prześwietleniu psychiki Jareda Leto :P

Jeśli to jest ich jedyny cel to szkoda mi takich ludzi :P Jeśli obok pojawiają się inne, a to jest wciągająca zabawa i nie wierzą w to bez końca, to ok :D

Nacudja napisał:

Są ludzie którzy mają swoisty dar tworzenia wspaniałych zagadek, pełnych tajemnic i zaskakujących rozwiązań i chyba takim człowiekiem jest Leto.

Litości... przecież on NIC nie tworzy. Te wszystkie symbole to jakieś zapożyczenia, na Boga :haha: A to, że świadomie lub nieświadomie przypisuje im jakieś znaczenie, to każdy potrafi zrobić. Błagam. Ja sobie zrobię symbol, narysuję kółko i krzyżyk, nazwę to jakimś zajebistym słowem a o znaczeniu powiem tyle: szukajcie aż znajdziecie. Z tym, że u mnie nikt nic nie będzie szukał, bo ja to jednak ja. Na tym polega cała ta zabawa.

Ja nie jestem Bogiem Wszechwiedzącym ze zdolnością stwierdzenia czy coś jest na 100% prawdziwe czy też fałszywe.To że nie wierzę w UFO wcale nie oznacza, że gdzieś w przestrzeni Ich naprawdę nie ma. Więc, być może i te poszukiwania mają jakiś głębszy sens. Tego też nie mogę potwierdzić czy też zanegować bo nigdy tak naprawdę się w to nie zagłębiałam. I na tej samej podstawie nie osądzam ludzi którzy się tym zajmują.
Jeśli tylko to co robią sprawia im radość to na pewno nie jest mi ich żal, gdyż są z pewnością o wiele szczęśliwsi od niektórych ludzi, którzy robią o wiele bardziej racjonalne i logiczne rzeczy. Amen :D

Killer_Queen napisał:

Ja sobie zrobię symbol, narysuję kółko i krzyżyk, nazwę to jakimś zajebistym słowem a o znaczeniu powiem tyle: szukajcie aż znajdziecie.

To zabrzmiało jak słowa papieża xD

Moim zdaniem... cóż, Jared powiedział w wywiadzie jakimś, że on nie chce zmienić ŚWIATA, lecz chce dać do myślenia poszczególnym jednostkom i jeśli to oni (my) się zmienią, to wtedy świat sam się zmieni. Może właśnie o to chodzi? Nie o jakieś wymyślne fantazje, lecz o to, by każdy fan z osobna przypisał danemu symbolowi znaczenie znane i rozumiane tylko jemu i dzięki temu ten fan zacznie inaczej postrzegać poszczególne aspekty życia :D

Dodolina napisał:

Killer_Queen napisał:

Ja sobie zrobię symbol, narysuję kółko i krzyżyk, nazwę to jakimś zajebistym słowem a o znaczeniu powiem tyle: szukajcie aż znajdziecie.

To zabrzmiało jak słowa papieża xD

Moim zdaniem... cóż, Jared powiedział w wywiadzie jakimś, że on nie chce zmienić ŚWIATA, lecz chce dać do myślenia poszczególnym jednostkom i jeśli to oni (my) się zmienią, to wtedy świat sam się zmieni. Może właśnie o to chodzi? Nie o jakieś wymyślne fantazje, lecz o to, by każdy fan z osobna przypisał danemu symbolowi znaczenie znane i rozumiane tylko jemu i dzięki temu ten fan zacznie inaczej postrzegać poszczególne aspekty życia :D

Zabrzmiało jak słowa papieża, bo ja jestem papieżycą :cwaniak:

Szczerze? Świat nie zmieni się dlatego, że ludzie się zmienią. Świat posuwa się do przodu dzięki działaniu, a nie pierdoleniu o niczym :haha: Ale to tylko moje zdanie.

K nie będę się z tb kłócić, bo z doświadczenia wiem że to sensu nie ma ;)

Ja tam myślę że to nie są bezsensowne obrazeczki. Że coś tam znaczą, nie są filozofią, ale jakieś znaczenie mają.

Nie kłócić. Dyskutować :cwaniak:

Killer_Queen napisał:

Litości... przecież on NIC nie tworzy. Te wszystkie symbole to jakieś zapożyczenia, na Boga :haha: A to, że świadomie lub nieświadomie przypisuje im jakieś znaczenie, to każdy potrafi zrobić. Błagam. Ja sobie zrobię symbol, narysuję kółko i krzyżyk, nazwę to jakimś zajebistym słowem a o znaczeniu powiem tyle: szukajcie aż znajdziecie. Z tym, że u mnie nikt nic nie będzie szukał, bo ja to jednak ja. Na tym polega cała ta zabawa.

I właśnie dlatego tymi swoimi "przekazami" mnie nigdy nie poruszyli :cwaniak: ba oni nawet nie mają u mnie za to jakiegoś plusa czy coś i na uznanie czy podziw czy co tam jeszcze mogłoby być za tę gierkę też nie ma co liczyć :cwaniak: ale szanuje ludzi których jara to grzebanie w tym wszystkim bo szanuje zdanie innych a wiadomo każdy lubi co innego itd. ;)

Wiesz, czy nie poruszyli... na swój sposób to jest nawet zabawne, możesz sobie zrobić bransoletkę czy t-shirt, czy wisiorek z triadą, czy tatuaż (sic!) z glifami i uważać się za jedynego, prawdziwego fana zespołu. Dla mnie przesadnie rozbudowana symbolika odwraca uwagę od muzyki, jeśli o to im chodziło to pozdrawiam.

Zgodzę się z tym że to podziela uwagę jeśli chodzi o twórczość zespołu a nawet w niektórych przypadkach przytłacza no ale tak jak napisałaś to ich sprawa... mnie to nie rusza i fakt to jest zabawne bo szczerze aby pokazać jak to się ich kocha wcale do tego glify i inne widzimisię nie są potrzebne ale droga wolna róbta se te tatuaże z triadą itd. jak was to kreci to co mnie to ;) przynajmniej ludzie mają dodatkowe zajęcie jak nie mają własnego pomysłu na działanie chwytają jego grę i dalej jazda np. malujemy glify na trampkach i innych rzeczach i ok mi to tito ;) myślę że najwyższy czas zakończyć tę paplaninę bo to wątek do rozważania co i jak a nie pisania o swoich odczuciach itd. ;) zielone światło dla zainteresowanych symboliką!!! :D

Dostałam od mamy breloczek z glifami :D

I jest on zajebisty xD

Wracając do tematu - nie wiem na czym skończyliśmy, nie mam siły. Zacznijcie coś nowego, w sensie kolejny symbol x(

Feniks?
Nie wiem czy juz o nim nie było :haha:

Był czy nie był fajne ptaszysko z niego to można poklikać o nim jeszcze raz a co :D

Można tylko co Ty  chcesz o nim klikać? Feniks odradza się z popiołów czyli symbolizuje podniesienie się po porażce, odrodzenie? :D

No i pięknie już poklikane widzisz można? można :D krótko i na temat no ślicznie aż mi się łezka w oku zaczyna kręcić :applause:
a teraz niech ktoś zarzuci kolejny symbolik :D

To co juz się temat wyczerpał? :haha: No to nie wiem...
Na płycie ABL były 3 czachy ale tego kompletnie nie obczaiłam. Sama kupiłam sobie egzemplarz z różą na okładce, co by mnie nie odrzucało :haha:
Jakieś pomysły na czachy? :haha:

Czemu Cie czachy odrzucały?

Bo są brzydkie i kopią mój zmysł estetyczny.

Mój avek też cie kopie??? :jupi:

Skopał na początku, teraz się przyzwyczaiłam. Jest nawet śmieszny, także spoko :D

On jest boski :heart: :cwaniak: chociaż powiem wam że czym J. chudszy tym bardziej mi on mego avka przypomina :zdziwiony: :klnie:

Killer_Queen napisał:

Dodolina napisał:

Killer_Queen napisał:

Ja sobie zrobię symbol, narysuję kółko i krzyżyk, nazwę to jakimś zajebistym słowem a o znaczeniu powiem tyle: szukajcie aż znajdziecie.

To zabrzmiało jak słowa papieża xD

Moim zdaniem... cóż, Jared powiedział w wywiadzie jakimś, że on nie chce zmienić ŚWIATA, lecz chce dać do myślenia poszczególnym jednostkom i jeśli to oni (my) się zmienią, to wtedy świat sam się zmieni. Może właśnie o to chodzi? Nie o jakieś wymyślne fantazje, lecz o to, by każdy fan z osobna przypisał danemu symbolowi znaczenie znane i rozumiane tylko jemu i dzięki temu ten fan zacznie inaczej postrzegać poszczególne aspekty życia :D

Zabrzmiało jak słowa papieża, bo ja jestem papieżycą :cwaniak:

Szczerze? Świat nie zmieni się dlatego, że ludzie się zmienią. Świat posuwa się do przodu dzięki działaniu, a nie pierdoleniu o niczym :haha: Ale to tylko moje zdanie.

a co według Ciebie jest działaniem jeśli nie odkrywanie czegoś nowego?? z całym szcunkiem maleńka, ale sama pierdolisz o niczym. w kontekście sytuacyjnym rzecz jasna. nie bądźmy tylko biernym odbiorca przekazu jaki niesie ze sobą muzyka ale twórzmy go, zmieniajmy - to sie nazywa ewolucją!

prawdziwy sens muzyki tkwi w tym aby trafiała do serc  i zmieniała ludzi, ich podejście, zachowania. tysiące rzeczy! muzyka to wielka siła, i jeśli J. umie sprawić że dzięki temu KTOKOLWIEK zmieni w sobie czy też w świeci - to chwała mu za to.

ja się ciesze że zamiast brykać z koleżaneczkami na imprezki i wyrywac cioty moge wieczorem puścić muzykę, odpalić kompa i podłubać w teledyskach czy analizowac teksty w poszukiwaniu intencji jaką ukrył tam wokalista. to łączy mnie z tym tworem, który on wytworzył.
ogólnie to zbulwersowała mnie twoja wypowiedź jak jasna cholera, i jeszcze pisząc to słucham kawałak "Year Zero" więc dodatkowo się nakręca energią. jestem otwara na dyskusję, ale tylko logiczną, i uargumentowaną. Nie przyjmuję do świadomości, nie bo nie bo to jest głupie. tyle. sorki że się tak rozpisałam :D

btw, nie obraź się za moje słowa. szanuję twoje zdanie w tym temacie i twój stosunek do tego droga KQ ale ty uszanuj mój, ok? ;)


ale wracając do tematu:



Płyta "A Beautiful Lie" posiada nowe logo z trzema czaszkami nazywane "Trinity" ("Trójca")


sądzę że to autoportret ironiczny chłopaków - tak będą wyglądać gdy wkońcu zakończą trasę koncertową :haha:

a to wyciągnęłam od cioci Wiki:

Trinity – kryptonim pierwszej na świecie próby nuklearnej, przeprowadzonej przez USA 16 lipca 1945 roku na poligonie wojskowym w stanie Nowy Meksyk
Trinity – bohaterka filmowej trylogii Matrix
nazwa jednej z jednostek terytorialnych, zwanych parafiami (ang. parish), na wyspie Jersey, jednej z Wysp Normandzkich
Trinity - rzeka w USA
Trinity - amerykański zespół muzyczny
Trinity - dzielnica Edynburga
Miejscowości w USA:

Trinity – miejscowość w stanie Alabama, w hrabstwie Morgan
Trinity – jednostka osadnicza w stanie Floryda, w hrabstwie Pasco
Trinity – miasto w stanie Karolina Północna, w hrabstwie Randolph
Trinity – miasto w stanie Teksas, w hrabstwie Trinity
Gminy w USA:

Trinity (ang. Trinity Township) – gmina w stanie Karolina Północna, w hrabstwie Randolph
Hrabstwa w USA:

hrabstwo Trinity (ang. Trinity County) – w stanie Kalifornia
hrabstwo Trinity (ang. Trinity County) – w stanie Teksas


czy któreś trinity kojarzy wam się z marsami tudziesz jest analogią do czaszek? bo ja nie mam pomysłu :P

aaaa może mam -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Trinity_(test_nuklearny)

link do tej notki o próbie nuklearnej. grzyb który tworzy się podczas wybuchu tworzy tzw. czachę, prawda?? ;>

w linku ,w poddodziale "inspiracje w kulturze" proponuje dodać "śledztwo nt. Trinity 30STM na forum" :P

konsty napisał:

ogólnie to zbulwersowała mnie twoja wypowiedź jak jasna cholera, i jeszcze pisząc to słucham kawałak "Year Zero" więc dodatkowo się nakręca energią. jestem otwara na dyskusję, ale tylko logiczną, i uargumentowaną. Nie przyjmuję do świadomości, nie bo nie bo to jest głupie. tyle. sorki że się tak rozpisałam :D

btw, nie obraź się za moje słowa. szanuję twoje zdanie w tym temacie i twój stosunek do tego droga KQ ale ty uszanuj mój, ok? ;)

Nigdy nie napisałam "nie bo nie" bo dla mnie też to nie jest żaden argument. Jeśli w dyskusji odwołujesz się wyłącznie do jednego, wyjętego z kontekstu posta, to nie dziw się, że nie widzisz argumentów. Na ten temat nasze wypowiedzi ciągną się już przez parę stron, proponuję najzwyczajniej w świecie poczytać.

konsty napisał:

prawdziwy sens muzyki tkwi w tym aby trafiała do serc  i zmieniała ludzi, ich podejście, zachowania. tysiące rzeczy! muzyka to wielka siła, i jeśli J. umie sprawić że dzięki temu KTOKOLWIEK zmieni w sobie czy też w świeci - to chwała mu za to.

konsty napisał:

a co według Ciebie jest działaniem jeśli nie odkrywanie czegoś nowego?? z całym szcunkiem maleńka, ale sama pierdolisz o niczym. w kontekście sytuacyjnym rzecz jasna. nie bądźmy tylko biernym odbiorca przekazu jaki niesie ze sobą muzyka ale twórzmy go, zmieniajmy - to sie nazywa ewolucją!

MUZYKA - tak. Nie mogłabym ująć tego lepiej w słowa. Muzyka zmienia świat. Są piosenki, po których usłyszeniu świat już nigdy nie był taki sam. To wszystkim co odwraca od niej uwagę (tak, symbole, argusy i takie różne rzeczy) - NIE. To tylko dodatek, który niektórzy traktują z taką śmiertelną powagą, że chwilami zastanawiam się, co w tej całej zabawie z 30 STM jest rzeczywiście najważniejsze.

Szanuję Twoje zdanie ale my sie po prostu nie rozumiemy.

fakt. nie rozumiemy się. podejrzewam że będzie ciężko abyśmy znalazły porozumienie na tym polu kiedykolwiek. ale kto wie? ;)

tak czy siak - respect! tak ogólnie. pomimo wszystko darzę Cię sympatią i nie moge przestać :shy: sugeruję tez żebyśmy o tym zwyczajnie nie gadały a nasze kontakty jeszcze bardziej się polepszą :P  :haha:

konsty napisał:

fakt. nie rozumiemy się. podejrzewam że będzie ciężko abyśmy znalazły porozumienie na tym polu kiedykolwiek. ale kto wie? ;)

tak czy siak - respect! tak ogólnie. pomimo wszystko darzę Cię sympatią i nie moge przestać :shy:sugeruję tez żebyśmy o tym zwyczajnie nie gadały a nasze kontakty jeszcze bardziej się polepszą :P  :haha:

I vice versa. Ja też darzę Cię sympatią (zwłaszcza za to "maleńka, sama pierdolisz o niczym") :haha: To, że mamy różne zdania nie sprawi od razu, że nie będę Cię lubić czy szanować, czy nie będę odpisywać na Twoje posty bo przecież nie na tym to polega, tak czy nie?

A w temacie o symbolice i ukrytych przesłaniam miałam się z resztą skończyć udzielać, ale wyszło jak zwykle :/

oooo przez chwilę sądziłam że tak wyszło dzięki mnie :D

i między bogiem a prawdą już rozważałam opcję nie odpisywania na twoje posty ale mój Diabełek w środku podpoiwada mi Paulino! zachowuj się jak na twój wiek przystało, mimo że Aniołek twierdzi puść focha jak w wieku 16 lat!  (bo u mnie to te złe moce odpowiadają za trafne decyzje!)

więc: budzisz we mnie ciemną moc! :haha:

konsty napisał:

więc: budzisz we mnie ciemną moc! :haha:

I. Am. So. Sorry :haha:

oooo już widze jak ci cholernie przykro! :D


btw, proszę częściej :P

konsty napisał:

oooo już widze jak ci cholernie przykro! :D


btw, proszę częściej :P

Częściej..? Ale to znaczy, że musimy ostro dyskutować na różne tematy i mieć zupełnie odmienne zdanie :haha:
Chociaż co to dla nas :D

a przy okazji symboli to w ostatnim transmission wrzucili czyjś tatuaż:

w sumie całkiem fajny :)

to ja sie z triadą na nadgarstek taką tyci maleńką czaję pół roku, a tu proszę! połowę ciała ktoś wytatułował! ale tattoo piękny, to fakt! fajnie cieniony i ładne kolorki! ciekawe czy mu się rozpłyną i juz nie będzie taki cudny?? :haha:

Ładny ;)
Ale mnie na tatuaż nie namówi NIKT i NIC!

To tak jakby wytwatuowac sobie imie chłopaka. Potem miłość się skończy a tatuaż zostaje

czemu?

videlchan napisał:

To tak jakby wytwatuowac sobie imie chłopaka. Potem miłość się skończy a tatuaż zostaje

Dokładnie. Chujnia.
I szkoda skóry. Poza tym, jak się skóra starzeje, to tatuaż wygląda.. hmm... nieciekawie :cwaniak:

Ale o tym nikt nie myśli robiąc sobie tatuaz

widocznie zakładają, że młodo umrą :haha:

Siulba napisał:

widocznie zakładają, że młodo umrą :haha:

Też tak zakładam bo odczuwam lęk przed starością, ale tatuażu wciąż nie robię :haha:

sztywniary :D

konsty napisał:

to ja sie z triadą na nadgarstek taką tyci maleńką czaję pół roku, a tu proszę! połowę ciała ktoś wytatułował! ale tattoo piękny, to fakt! fajnie cieniony i ładne kolorki! ciekawe czy mu się rozpłyną i juz nie będzie taki cudny?? :haha:

triada na nadgarstku... :rolleyes: w ogóle takie subtelne tatuaże na nadgarstku albo karku mi się bardzo podobają. ale raczej sobie nie zrobię bo się boję, że mi się znudzi czy coś. pomaluję się permanentnym flamastrem :haha:

tez myslałąm o czymś takim. może henna? :P 


miałam kiedyś taki pomysł na mój subtelny tatuaż:


ale marzę o medycznej szkole oficerskiej a w wojsku nie można mieć tatuaży które widac przy pełnym umundurowaniu, więc kark odpada :(

Jest tyle fajnych, mniej widocznych miejsc :haha:

Kajge np.??? :cwaniak:

właśnie, Kajge np.?? :haha:

Oj jak byście nie wiedziały :haha:

zboczuchy. gdzie się nie obrócę, jakiego tematu nie włączę to wciąż o jednym! :haha:

Jak by nie było to przez ciebie :P

ale to Ty to wciąz ciągniesz! jakbym nie miała z kim to bym o tym nie dyskutowałą :D

dajmy już na luz bo Dystans dostanie wylewu ! :P

JA??? No wiesz co :foch:

Spokojnie ja być twarda sztuka :cwaniak: :haha:

nie wiem czy tak twarda jak co po niektóre SZTUKI :haha:

ale zrobiłyście mi schize laski! :D

konsty to drugie zdjęcie które wysłała ci Kajge zdemoralizowało cie do reszty :haha: i wypraszam sobie ja nikomu schiz nie robiłam :P

Na dupie sobie zróbcie te tatuaże, będzie KUPA śmiechu..

Drugie zdjęcie.. i bym chciała i się boję je zobaczyć o.O

K jeśli tylko chcesz jestem w stanie spełnić twe pragnienie :haha:
Tylko się zastanów dobrze :haha:

ja wolę nie ryzykować, zapanuję nad ciekawością. nie chcę żeby w mojej głowie na dobre zagnieździły się jakieś porno wizje :ke: :haha:

:haha: ja tam nie żałuję że je zobaczyłam! warto było poświęcić swoje (i tak już wątpliwe) zdrowie psychiczne :D

Killer nie bądź kurwa wulgarna! :haha: czy musisz być zawsze anty wszystko?
tylko mi nie mów że to nie jest ładne:

Wiecie co? Wyślijcie mi tą fotkę na PW :D  Plisss Nie ukrywam, jestem ciekawa ludzkiej pomysłowości :wow:

Maggie nie proś, bo tej totalny pogorm dla mózgu!!! :D

Moje oczy dużo widziały :haha: Nie będzie chyba aż tak źle? :D

K. i M. ja was proszę dziewczyny nie dość że konsty ciągle mało to i wam!!! :huh: bo i jeszcze ja ulegnę :co jest:

mi zawsze mało i chętnie cię zarażę tym pragnieniem!


z resztą dojrzewa to w tobie powoli ale uparcie! i ty Dystansiku zapragniesz ujrzeć to zdjęcie!!! jakem rzekła tak tez niech się stanie!

A ja czekam :cool: Robie się coraz ciekawsza!!!!

Ej o jaką fotę wam chodzi cały czas?? Bo też mnie ciekawi to :)

videlchan napisał:

Ej o jaką fotę wam chodzi cały czas?? Bo też mnie ciekawi to :)

Mają jakiś "straszny" mrożący krew w żyłach fotomotaż J z ukazanymi jego klejnotami :haha:
Jestem ciekawa! :D

Przestańcie bo pęknę!!!!!! :ke:

:haha: wariatki! uwierzcie nie chcecie tego oglądać no!!!


ale taaaaaak konspira jest fajna wokół tej foty :P

aaaaa to!!! to już widziałam jednak  :haha:

V ale jest jeszcze druga fota, drugą też widziałaś? :haha:

a to drugiej nie widziałam. I jednak wciąż ją chcę zobaczyć :P

Jesteście okrutne piszecie o tym i piszecie jeszcze trochę i ja zmięknę :wstyd:

Kajge wrzuć to zdjęcie jako ukryte i ci co chcą zobaczyć to sobie popatrzą lub też nie :)

v. i ulegnę no jak bum cyk cyk ulegnę :odchodzi:

Wrzuciłam ukryte ale je widać więc nic z tego :cwaniak:

to na priva wyślij bo nie zasnę z ciekawości :P

Wysłałam ci :haha:z joystickiem w garści :haha:

:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:  :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
o raju chyba nie przestanę się śmiać do rana  :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

Wy mnie nienawidzicie :/
Dobra to ja też poproszę tę pornografię :whistle:

Poszło. uległa, uległa, uległa.... :haha:

Kajge jak wogole Ty znalazłaś takie perełki??

Ja znalazłam jedną a tą pierwszą to konsty.
ja ci powiem, że tam gdzie ją znalazłam to ktoś ma cały zbiór takich fotek prawie każdego znanego faceta :haha:
Szok normalnie :haha:

Każdego kręci i podnieca co innego  :haha:

Oj proszę mi już tak nie wytykać fakt że uległam :(
Zdjęcie pozwolicie że zostawię bez komentarze a tę dziewczynę co ma zbiorowisko pędzelków u gwiazd to nieźle mocno musiał piorun pierdzielinąc :zdziwiony:

Ale żałujesz że uległaś?? :P

A co ty taka ciekawska :jezor:

Ciekawa jestem od urodzenia :D

Łał tyyyle lat razem heh to nie będę niszczyć waszego związku i nic nie powiem :D

dystansik napisał:

Oj proszę mi już tak nie wytykać fakt że uległam :(
Zdjęcie pozwolicie że zostawię bez komentarze a tę dziewczynę co ma zbiorowisko pędzelków u gwiazd to nieźle mocno musiał piorun pierdzielinąc :zdziwiony:

Tu cię muszę naprostować, bo to nie dziewczyna a facet ma taki zbiór :zdziwiony: :haha:

Ej ej ja też chce się pośmiać :P Też proszę mnie oświecić na privie :P

dystansik napisał:

Wy mnie nienawidzicie :/
Dobra to ja też poproszę tę pornografię :whistle:

:O DYSTANSIK!!! nie wierzę. normalnie nie wierzę! i jeszcze pozostawiasz to bez komentarza? hał kud ju?! :ke:

videlchan napisał:

Kajge jak wogole Ty znalazłaś takie perełki??

a tu się zaczyna drugi temat: co nalezy wpisac w googla żeby nam takie Wielkie Cuda Wsykoczyły :haha:

i jeszcze Nacudja wpadła jak śliwka w kompot! eh dziewczyny...

nie wiem jak wy ale dla mnie J. starcił jakąś część swojego uroku ! :P

Nacudja napisał:

Ej ej ja też chce się pośmiać :P Też proszę mnie oświecić na privie :P

i tak oto Kajge zaczeła szerzyć pornografię  :haha:

A nic wam już nie wyślę :haha: :P

I co? Zatrzymasz takie rzeczy tylko dla siebie?? :P

Ja chce zobaczyć na własne oczy. Być może będzie to ostania rzecz jaką zobaczę przed wypaleniem spojówek ...

I chciałabyś żyć ze świadomością że ostatnie co widziałaś to nagiego J. z małym J. w rączce ??  :haha:

Eeeee ... chwilka ... muszę to przeanalizować.

Tak. Chyba :huh:

mały J !!! padłam!!! (spojówki? ja myslę że chciałabym aby TO była ostatnia rzecz jaką zobaczę w życiu! :P )

Ja tam jestem Kajge wdzięczna za to szerzenie pornografii! K., ty mnie rozumiesz! :haha:

choć po chwile namysłu to ten mały J. zbyt mały nie był  :haha:

konsty napisał:

:O DYSTANSIK!!! nie wierzę. normalnie nie wierzę! i jeszcze pozostawiasz to bez komentarza? hał kud ju?! :ke:
a tu się zaczyna drugi temat: co nalezy wpisac w googla żeby nam takie Wielkie Cuda Wsykoczyły :haha:
nie wiem jak wy ale dla mnie J. starcił jakąś część swojego uroku ! :P

Prosiłam nie wytykać prosiłam :[ i to ja się pytam jak wy mogłyście przecież to wszystko przez was :cry:
ja bym cudem tego nie nazwała :haha:
dla mnie to nigdy nie miał uroku a więc luzik :cwaniak:

Kajge napisał:

Tu cię muszę naprostować, bo to nie dziewczyna a facet ma taki zbiór :zdziwiony: :haha:

:zdziwiony: ahaaa :zdziwiony: a więc to musiała być seria piorunów no jak bum cyk cyk

Ej noooo! Ja też prosiłam o tą fotkę ale nie dostałam :( buuu

za słabo sie starałaś! żeby ją dostać trzeba sie wykazać poświęceniem, oddaniem i odwaga! ot co! ale mysle ze nie potrwa to długo nim te Cuda zobaczysz! :D

A to trzeba jakieś zadania wykonać? :haha:

ale o co chodzi? :(

Misje wykonywać ? Konsty czyżbyś zaczynała zamieniać się w kobiecą wersję J ? :P Chociaż dochodzę do wniosku że sam J posiada swoją kobiecą stronę, i w sumie mogła by przypominać Konsty. Przeca jest wystarczająco crazy :P

I też się domagam owej fotki :huh:

nienawidzę Was, też chcę fotkę, bo i tak mam już w głowie wizję małego J. w garści skoro tak dokładnie się tu na ten temat rozpisujecie :haha:
chciałam tylko nieśmiało zauważyć, że ta rozmowa toczy się w wątku pod tytułem 'symbolika' :svir: a to wszystko przez konsty!

Mówiłam konsty że to wszystko przez ciebie :haha:

Też zwalam na nią, bo wolę to niż żeby było na mnie. Sorks Konst  :whistle:

Nacudja napisał:

Misje wykonywać ? Konsty czyżbyś zaczynała zamieniać się w kobiecą wersję J ? :P Chociaż dochodzę do wniosku że sam J posiada swoją kobiecą stronę, i w sumie mogła by przypominać Konsty. Przeca jest wystarczająco crazy :P

I też się domagam owej fotki :huh:

jak nie misje?! jak misje! trza okazać swoje oddanie dla J.!


Btw, aleś mi pojechała tą informacja że staje się damską wersją Dżeja!!! nie powiem, ale w dziwny sposób mi to schlebia! :haha:

a tak na marginesie to to znaczy że J. jest tak pieprznięty jak ja, czy ja jestem taka popieprzona jak i on?? :ke:

:haha:

justimagination napisał:

nienawidzę Was, też chcę fotkę, bo i tak mam już w głowie wizję małego J. w garści skoro tak dokładnie się tu na ten temat rozpisujecie :haha:
chciałam tylko nieśmiało zauważyć, że ta rozmowa toczy się w wątku pod tytułem 'symbolika' :svir: a to wszystko przez konsty!

jaęsli do mojej jutrzejszej pobudki Kajge ci nie wyślę to ja to zrobię. a niech Ci będzie! :cwaniak:


...i co? że znowu niby moja wina???

Kajge napisał:

Mówiłam konsty że to wszystko przez ciebie :haha:

jak wyżej. że niby moja wina?!

Nacudja napisał:

Też zwalam na nią, bo wolę to niż żeby było na mnie. Sorks Konst  :whistle:

no ładnie! i kolejna zwala na mnie! dzięki laski!! :cwaniak:

ale w związku z tym że kobieca strona J. mogła by przypominać mnie mam tak mile połechtany humor - to się na was nie gniewam! :huggie:

Też dołączyłam do grona tych wątpliwych szczęśliwców, którzy widzieli to zdjęcie.
I wiecie co? Żyję i dobrze się mam :haha:

justimagination napisał:

nienawidzę Was, też chcę fotkę, bo i tak mam już w głowie wizję małego J. w garści skoro tak dokładnie się tu na ten temat rozpisujecie :haha:
chciałam tylko nieśmiało zauważyć, że ta rozmowa toczy się w wątku pod tytułem 'symbolika' :svir: a to wszystko przez konsty!

W takim razie proponuję porozmawiać o symbolice tego zdjęcia tudzież pewnych elementów tego zdjęcia. Myślę, że ci, którzy lubią wydłubywać jakieś dziwne szczegóły będą mieli zajebistą pożywkę. I pretekst, żeby się wpatrywać :cwaniak:

Killer_Queen napisał:

W takim razie proponuję porozmawiać o symbolice tego zdjęcia tudzież pewnych elementów tego zdjęcia. Myślę, że ci, którzy lubią wydłubywać jakieś dziwne szczegóły będą mieli zajebistą pożywkę. I pretekst, żeby się wpatrywać :cwaniak:

masz na myśli kogoś konkretnego?? :cwaniak:

Konsty to będzie Twoja specjalna misja :D

konsty napisał:

Nacudja napisał:

Misje wykonywać ? Konsty czyżbyś zaczynała zamieniać się w kobiecą wersję J ? :P Chociaż dochodzę do wniosku że sam J posiada swoją kobiecą stronę, i w sumie mogła by przypominać Konsty. Przeca jest wystarczająco crazy :P

I też się domagam owej fotki :huh:

jak nie misje?! jak misje! trza okazać swoje oddanie dla J.!


Btw, aleś mi pojechała tą informacja że staje się damską wersją Dżeja!!! nie powiem, ale w dziwny sposób mi to schlebia! :haha:

a tak na marginesie to to znaczy że J. jest tak pieprznięty jak ja, czy ja jestem taka popieprzona jak i on?? :ke:

:haha:

W sumie, Konst jak Ci się bardziej podoba :P Obie wersje są bardzo prawdopodobne i nie potrafię zdecydować się na tą jedną jedyną :huh:

I kurcze, DAWAĆ TO ZDJĘCIE. Jak mam je przeanalizować skoro go nie widziałam ? :baseball:

konsty napisał:

Killer_Queen napisał:

W takim razie proponuję porozmawiać o symbolice tego zdjęcia tudzież pewnych elementów tego zdjęcia. Myślę, że ci, którzy lubią wydłubywać jakieś dziwne szczegóły będą mieli zajebistą pożywkę. I pretekst, żeby się wpatrywać :cwaniak:

masz na myśli kogoś konkretnego?? :cwaniak:

A skąd! Ty jestes ostatnią osobą, o której mogłabym tak pomyśleć :D

Killer_Queen napisał:

konsty napisał:

Killer_Queen napisał:

W takim razie proponuję porozmawiać o symbolice tego zdjęcia tudzież pewnych elementów tego zdjęcia. Myślę, że ci, którzy lubią wydłubywać jakieś dziwne szczegóły będą mieli zajebistą pożywkę. I pretekst, żeby się wpatrywać :cwaniak:

masz na myśli kogoś konkretnego?? :cwaniak:

A skąd! Ty jestes ostatnią osobą, o której mogłabym tak pomyśleć :D

nie wiem dlaczego ale nie wierzę w to co mówisz! :haha:

Śmiesz zarzucać mi kłamstwo...?! :zdziwiony:

raczej hipkryzję bo w tym dobra jesteś :haha:

no w gruncie rzeczy to tak :P

uuuuu masz minusa konsty teraz :D

kolejnego? fuck... :(         a myślałam że  po mojej antypatii do MCR to już nic złego mnie nie czeka :)

ja chyba razem z papryczką sie w tej szafie schowam :)

jakby Ci to cokolwiek dało :haha:

Ok a więc czego żeście się dopatrzyły na tym niebagatelnym zdjęciu??? :haha:

konsty napisał:

kolejnego? fuck... :(         a myślałam że  po mojej antypatii do MCR to już nic złego mnie nie czeka :)

ja chyba razem z papryczką sie w tej szafie schowam :)

Wiesz co Konstuś... dla Ciebie to będzie chyba lepiej, jak Ty nie dożyjesz Pragi... bo przez te 3 miesiące możesz sobie tyle ngrabić, że nawet jak będe musiała chwilę pomysleć nad jakimś finezyjnym sposobem wykończenia Cię :cwaniak:

Powiało grozą :co jest:

Może więc lepiej Konsty przekaż komuś swój bilet na wypadek gdyby K. spełniła swe groźby. Po co się ma zmarnować. Może jakiemuś fajnemu koledze?? W końcu będzie z nami nocował :cwaniak:

nie ma opcji! za miast fajnych kolegów macie mnie na głowie! mnie  i moje jazdy przez całe  3 miesiące i przez długie dni które spędzimy w Pradze! to będzie dla was niezapomniany czas!

KQ - nie miałabyś serca mnie ukatrupić! to tak jakbyś zabiła cząstkę siebie :P a jeśli w ostateczności zdecydujesz się na uśmiercenie mnie to tylko w jakiś finezyjny sposób. na inny się nie zgadzam! zmartwychwstanę i dalej będę was gnębić :uuu:

konsty napisał:

zmartwychwstanę i dalej będę was gnębić :uuu:

Ok :zadowolony:

konsty napisał:

KQ - nie miałabyś serca mnie ukatrupić! to tak jakbyś zabiła cząstkę siebie :P a jeśli w ostateczności zdecydujesz się na uśmiercenie mnie to tylko w jakiś finezyjny sposób. na inny się nie zgadzam! zmartwychwstanę i dalej będę was gnębić :uuu:

Na Twoim miejscu nie liczyłabym na moje serce, bo podobno zamiast serca mam flaka. Więc zbrodnia jak najbardziej wciąż wchodzi w grę :haha:

Zawsze powtarzałam że jej nick nie wziął się jedynie z miłości do Queen  :haha:

mi w zasadzie bardziej pasuje część "Killer" niż "Queen" :P co nie zmienia faktu że ktoś tu ma przerośnięte ego! ja wiem że chciałabyś żabciu uchodzić za złą i groźną, ale ja wiem że tak nie jest :huggie:







:cwaniak:

k. każdy to wie :co jest:

Może w fachu Killer nie jest jeszcze Queen ale jest na dobrej drodze do tego. Po godzinie celowania w gębę Dżeja trafiła dwa razy w najbardziej punktowane miejsce na tarczy - lewe oko J. :D także trening czyni mistrza więc uważajcie z kim zadzieracie :cwaniak:

Ale że co? że ja niby zadzieram??? :jupi: przecież to k. jest niegrzeczna :P :haha:
W oko powiadasz i to 2 razy :cwaniak: nawet nie wiesz jak mnie tym uradowałaś i jakiego mam teraz banana na twarzy :skaczace:

nasza radość wówczas nie miała granic :D

a gdzie wynalazłyście taką cudowną tarczę do celowania w J. ? :haha:

to dzieło mojej roboty :)

videlchan napisał:

Może w fachu Killer nie jest jeszcze Queen ale jest na dobrej drodze do tego. Po godzinie celowania w gębę Dżeja trafiła dwa razy w najbardziej punktowane miejsce na tarczy - lewe oko J. :D także trening czyni mistrza więc uważajcie z kim zadzieracie :cwaniak:

Wiesz co, ja myślę, że dodatkowa motywacją były te wszystkie powody, które wymyślałyśmy, aby się na nim wyżyć :haha:
Ale fakt - trafiłam :cwaniak:


I kto Wam w ogóle powiedział, że ja jestem zła...? :zdziwiony: Przecież ja jestem zajebiście fajna! :haha:

dystansik napisał:

Ale że co? że ja niby zadzieram??? :jupi: przecież to k. jest niegrzeczna :P :haha:
W oko powiadasz i to 2 razy :cwaniak: nawet nie wiesz jak mnie tym uradowałaś i jakiego mam teraz banana na twarzy :skaczace:

Dystans teraz się mi tu kurde nie wykręcaj od grupowej odpowiedzialności :haha: !!

co do oka... zazdrocha jak stąd do marsa! :P uchylcie rąbka tajemnicy jak brzmiały owe motywacje? :)

konsty napisał:

co do oka... zazdrocha jak stąd do marsa! :P uchylcie rąbka tajemnicy jak brzmiały owe motywacje? :)

Oj, lepiej nie :haha:

konsty napisał:

Dystans teraz się mi tu kurde nie wykręcaj od grupowej odpowiedzialności :haha: !!

Ja się nie wykręcam :P ja tylko przejrzałam całą rozmowę z której jasno wynika że to ty grzeszysz :D

Killer_Queen napisał:

konsty napisał:

co do oka... zazdrocha jak stąd do marsa! :P uchylcie rąbka tajemnicy jak brzmiały owe motywacje? :)

Oj, lepiej nie :haha:

Oj K. nie karz się prosić i podziel się tą przyjemnością :D

Za gówniany klip Hurricane, za różowego irokeza, za to że myśli że jest fajny a nie jest, za to ze 3 razy byłam na ich koncercie i ani razu nie weszłam na scenę na Kings & Queens i za wiele innych temu podobnych zbrodni przeciw ludzkości :cwaniak:

czyli za wszystko za co się dało. Ale głównie obrywało mu się za to ze jest po prostu sobą  :haha:

Oj K. to że akurat nie weszłaś na scenę to nie przypadek :cwaniak: kochana przecież wiesz że jesteś wielbiona przez niektórych a więc tym samym sławna przez co wieści o twej morderczej naturze do niego zapewne doszły i grzyb się po prostu "broni" przed tobą :D

V. idealnie to ujęłaś :haha:

Dystans.. mimo wszystko jakoś trudno uwierzyć mi w to, że moja sława mnie wyprzedza :haha: Bo chyba jeszcze nie... a może :zdziwiony:

Killer_Queen napisał:

Za gówniany klip Hurricane, za różowego irokeza, za to że myśli że jest fajny a nie jest, za to ze 3 razy byłam na ich koncercie i ani razu nie weszłam na scenę na Kings & Queens i za wiele innych temu podobnych zbrodni przeciw ludzkości :cwaniak:

oj dobra biba była widzę! ale za te rzeczy to ja bym go tam rzutkami nie atakowała. no może za to ze cie nie wziął na K&Q. ale spoczko jak mnie weźmie w tym roku to poprosze żeby ochrona wpuściła i Ciebie :haha: cóż może to będzie ostatni koncert J., ale za to pomogę Ci spełnić marzenia! :P

Ciebie weźmie...? :haha:
Pomarzyć zawsze można :D
Poznałam ostatnio dziewczynę, która była na scenie na Torwarze. Mówiła, ze najlepszy jest stamtąd widok na szalejący tłum na dole :haha:

ej. a ja znam Elliota co kręcił z nim ABL. cynisz mi jakąś śmieszną laską ?? :haha: :cwaniak:

a ja znam kogoś to polewa z tej waszej rozmwoy  :haha: a nie to jestem ja  :haha:

dołączam i ja do Ciebie :haha:

ej sorki dziewczyny ale leje na to wszystko i idę spać! narazie :) dzięki za kolejny popieprzony wieczór :D

konsty napisał:

ej. a ja znam Elliota co kręcił z nim ABL. cynisz mi jakąś śmieszną laską ?? :haha: :cwaniak:

Znasz...? Bo napisałaś do nie go coś tam gdzieś tam...?
Nie rozśmieszaj mnie :haha:

Killer_Queen napisał:

konsty napisał:

ej. a ja znam Elliota co kręcił z nim ABL. cynisz mi jakąś śmieszną laską ?? :haha: :cwaniak:

Znasz...? Bo napisałaś do nie go coś tam gdzieś tam...?
Nie rozśmieszaj mnie :haha:

taaak. dokładnie tak :)

konsty napisał:

dołączam i ja do Ciebie :haha:

ej sorki dziewczyny ale leje na to wszystko i idę spać! narazie :) dzięki za kolejny popieprzony wieczór :D

eno noc się dopiero zaczyna :haha:

napisałam to ł godziny temu a dalej nie śpie :D coś jest nie tak i to bardzo :haha:

wczoraj to ja miałam też pójśc koło północy  a ostatni post po 2 wrzuciłam  :haha

No to jak v. dzisiaj powtórka z rozrywki??? :D

Akurat na jutro dostałam wolne bo musze załatwić tego sadystę zanim sama sobie zęba nie wyrwę własnoręcznie więc póki co do łóżka mnie nie ciągnie :D

No gdyby mnie co noc J. i reszta prześladowała to też by mnie do łózka nie ciągnęło :haha:

Dobra póki co napisze Ci cos w tym sennym temacie. Może jak zobaczysz jak porojony mam umysł to przestanie Cie to ciekawić :haha:

Ha ha bo mnie wyzywanie J. i jego gniew jakoś tak rajcuje :haha:

czytając raz jeszcze wątek wpadłam na link od Meg http://neoconsrevolt.blox.pl/2011/02/30 … Wojna.html i niewierze jak ja mogłam go przegapić :sciana: głupek ze mnie do entej potęgi!

Niektóre opisy są bardzo dobre i sama bym ich nie wymyśliła, ale pojawiały się wątki, które rozbawiały mnie do łez :haha: np. że  wątek Kanye'go jest w klipie Hurricane

Maggie_Echelon napisał:

Niektóre opisy są bardzo dobre i sama bym ich nie wymyśliła, ale pojawiały się wątki, które rozbawiały mnie do łez :haha: np. że  wątek Kanye'go jest w klipie Hurricane

Ja chyba skomentowałam ten artykuł w charakterystyczny dla siebie sposób :haha:

tak killer skomentowałaś :D ale fakt, momentami bardzo ładna interpretacja. sen. donnie darko. króliki. rozumiecie :P??

Nie rozumiem :D

konsty napisał:

tak killer skomentowałaś :D ale fakt, momentami bardzo ładna interpretacja. sen. donnie darko. króliki. rozumiecie :P??

Nie. Ni chuja. Ale ja już dawno przestałam nawet PRÓBOWAĆ to zrozumieć. I nie czuję się z tym źle.

Odświeżam wątek :D


Czytając dziś wycinek z gazety "Teraz ROCK" natknęłam się na to :
"Muzycy zawsze lubili ubierać swoją twórczość w bogatą symbolikę i metaforykę. Sama nazwa 30 Seconds To Mars jest niejednoznaczna.
- Jest atmosferyczna i klimatyczna - przyznaje Jared. Każe stawiać pytania. Nawiązuje do osiągnięć techniki i ichartystycznej strony.
Rzekomo zaczerpnięta została z książki Argus Apocraphex bliżej nieokreślonego harwardzkiego profesora. W rzeczywistości jest jednym z WIELU żartów braci Leto, oczkiem puszczonym do fanów, którzy lubią doszukiwać się w twórczości grupy ukrytych przesłań"

Także tego....

Tiaaaaaa ... i pierogi :huh:

Coraz częściej się zastanawiam czy to nie jest jeden wielki pic na wode... :/ Ale przy rozkminie czegokolwiek zabawa jest przednia :haha:

to żarty były? O.o no nie mówcie...

załamka.  ale w sumie to.....

oczko puszczone w stronę fanów! J. puścił nam oczko :haha: <33

Rzekomo zaczerpnięta została z książki Argus Apocraphex bliżej nieokreślonego harwardzkiego profesora. W rzeczywistości jest jednym z WIELU żartów braci Leto, oczkiem puszczonym do fanów, którzy lubią doszukiwać się w twórczości grupy ukrytych przesłań"

:haha:
Pozdrawiam wszystkich fanów ukrytych przesłań :haha:

Oni sobie po prostu robią z nas jaja cały czas a ludzi to kręci na dodatek :haha:

videlchan napisał:

Oni sobie po prostu robią z nas jaja cały czas a ludzi to kręci na dodatek :haha:

I myslą, że jak coś znajdą to są tacy zajebiści :haha:

Wczoraj Justi znalazła Argusa na głupiej ulotce i ją to cieszyło więc coś w tym jest :haha:

nawet jeśli to nic nie znaczy ale sprawia mi radość to jest fajne :haha: :jupi:

Ja i bez tego czuję się zajebista :P

Nacudja napisał:

Ja i bez tego czuję się zajebista :P

Same here :cwaniak:

Nacudja napisał:

Ja i bez tego czuję się zajebista :P

True :cool: Ciekawa jestem kto wpadł, zapewne Dżej :P

Jeżeli chodzi o AA to ja kiedyś znalazłam, że to jest żart i nie ma czegoś takiego.. :/

Bardzo możliwe,że wszystko co oni mówią to żart :haha:

To by było w ich stylu :D A czy już mówiłyście( nie czytałam postów, nie chciało mi się;P) ttp://neoconsrevolt.blox.pl/2011/02/30 … Wojna.html że tam jest mały błąd?

Chodzi o to,że niby K.West jest w teledysku?

Nie "W momencie gdy wyskakuje z okna wieżowca, chór wyśpiewuje słowa: This is War! (tytuł piosenki i albumu zespołu)." Powinno być, że piosenka nosi tytuł Escape :)

Aaa no fakt :D

Haha czyli oznacza, że dobrze przeczytałam :)

Hmmm, jakoś nigdy nie było mi dane bliżej zapozna się z alchemią ... W szkole chyba nie ma takiego przedmiotu :P

Może i do teledysku This Is War rzeczywiście ma powiązanie, ale co do kontekstu całej płyty to jakoś tego nie widzę ... może dlatego że późna godzina i ... :bla:

Po wyczytaniu wielu informacji na temat całej ich symboliki mam mieszane uczucia. Coraz bardziej przekonuje mnie to, że to tak naprawdę nic nie znaczy. A ludzie mają poprostu frajdę z  rozkminiania tego. Może i się mylę...

o powietrzu to nie nowość, Jared mówił o tym wiele razy. chociaż w TIW ma to dla mnie trochę inny sens, jeśli w ogóle można powiedzieć o dobrej interpretacji tego klipu :co jest:
nie wiem czy te wszystkie symbole mają jakieś logiczne wytłumaczenie i nie wiem czy jest sens tak dogłębnie się nad tym zastanawiać. jak dla mnie to po prostu symbole zespołu, chłopaki mają je wytatuowane, ja noszę triadę na szyi i się z nią nie rozstaję. po za tym to dobry znak rozpoznawczy, ludzie, którzy nie słuchają lub nie znają Marsów nie wiedzą o co chodzi, ale ja kiedy widzę kogoś z triadą lub glifami to od razu wiem z kim mam do czynienia :hm:

Dokładnie Justi :) Mam tak samo :P

justimagination napisał:

o powietrzu to nie nowość, Jared mówił o tym wiele razy. chociaż w TIW ma to dla mnie trochę inny sens, jeśli w ogóle można powiedzieć o dobrej interpretacji tego klipu :co jest:
nie wiem czy te wszystkie symbole mają jakieś logiczne wytłumaczenie i nie wiem czy jest sens tak dogłębnie się nad tym zastanawiać. jak dla mnie to po prostu symbole zespołu, chłopaki mają je wytatuowane, ja noszę triadę na szyi i się z nią nie rozstaję. po za tym to dobry znak rozpoznawczy, ludzie, którzy nie słuchają lub nie znają Marsów nie wiedzą o co chodzi, ale ja kiedy widzę kogoś z triadą lub glifami to od razu wiem z kim mam do czynienia :hm:

święte słowa :)
jeżeli rozkminianie tej całej symboliki marsów sprawia komuś przyjemność to droga wolna!!!ale myślę że to jedynie pic na wodę choć mogę się mylić.Te symbole wcale nie muszą nic znaczyć!!to tylko wymysły chłopaków i tyle.

Co do symboliki piramida akurat nie za dobrze mi się kojarzy.. czytałam dużo na temat Illuminatów i wiem że gwiazdy które używają takiej symboliki mogą być ich marionetkami.. nie za ciekawie to brzmi, wiem. To że Marsi mają taki a nie inny symbol próbuję sobie tłumaczyc w jakiś inny sposób i wierzyc ze to tylko przypadek (:

Rzeczywiście brzmi przerazająco, ale to napewno nie o to chodzi :)
Ja uważam, że trzy boki trójkąta symbolizują trzech członków zespołu, a "kreska", bo nie wiem jak to inaczej określić, w środku to echelon, który zawsze jest w centrum zainteresowania Marsów, jest ze tak powiem ich podporą, wsparciem dla nich.
To właśnie jest moja interpretacja triady :) a z tego co dobrze pamiętam to na logo Pink Floyd widnieje trójkąt, który być może stanowił inspiracje dla chłopaków do użycia triady jako swojego znaku rozpoznawalnego, bo o ile dobrze się orientuje to Jared mówił, że lubi ten zespół. No, ale to tylko takie moje podejrzenia, bo napewno triada ma swój głebszy sens :)

przepraszam że tu ale nie wiedziałam gdzie się o to zapytać ( jeśli już było takie pytanie to przepraszam ) o co chodzi z tym  " tak to jest kult " bo powoli tego nie ogarniam każdy mówi inaczej i sama już nie wiem co o tym sądzić...

mi sie osobiscie slowa "tak, to jest kult" zle kojarza, zalatuja mi fanatyzmem a fanatyzm nigdny nie oznaczal nic dobrego, fanatyzm nirgdy nie mial nic wspolnego z miloscia wiec mnie to troche odstrasza ale niepowiem ze nie oddaje to zdanie w jakoms stopniu ego jak echelon traktuje zespol i ich tworczosc. Powiem to tak najlepeij wg mnie jest to interpretowac w taki sposob ze nie jestesmy tylko fanami, my nie tylko sluchamy ich muzyki, my takze w nich wierzymy, wierzymy w MARS on daje nam sile a gdzie jest wiara tam jest i kult.

dziękuję ci za odpowiedź :) mnie tez to odstraszyło dlatego zadałam te pytanie jeszcze raz ci dziękuje :)

nie ma za co

Ja to odbierem bardziej w znaczeniu "kultowe"...

O ilę się nie mylę,było to użyte w jakimś wywiadzie, w którym zespół został zapytany o "kult" jakim darzą ich fani, i wtedy padło stwierdzenie "Yes, this is a cult". Ale raczej w żartobliwym i nieco prześmiewczym znaczeniu. Ogólnie większość osób śmieje się z tego, że Echelon postrzegany jest jako jakaś sekta, a to przecież normalni fani jakich dziesiątki mają również inni wykonawcy. raczej nie odbierałabym tego na poważnie :) Ale kto jak woli :P

To jest kult w pewnym sensie :P Bo niby nosimy triady, glify i różne inne ich symbole (przez to Echelon jest postrzegany jako sekta ? bo nie rozumiem, dlaczego ludzie nazywają to sektą) , mamy różne teksty, które niewtajemniczeni odbierają jako nienormalne - w sumie tylko dlatego, że ich nie rozumieją (takie Provehito in Altum np. - tzn. moze rozumieją, ale nie rozumieją samego Echelonu) :D Niech sobie nas odbierają jak chcą, mi to wisi. Chociaż w sumie trÓ Echelonczykiem się nie nazwę (narazie)

konsty napisał:

niegłupie! ale .. takie.. oczywiste (?)

ja tu sie doszukuję diabła, sił nieczystych i megamocy a tu chodzi tylko o nas!
:D ah! bo może my jesteśmy tą megamocą dla Marsów?? ;>