The Vampire Diaries


Elena jest załamana po śmierci rodziców w wypadku samochodowym. Pewnego dnia do jej szkoły przyjeżdża tajemniczy Stefan Salvatore. Dziewczyna nie wie, że Stefan jest wampirem. Zakochują się w sobie. W ich mieście dochodzi do kilku zabójstw, które wyglądają tak, jakby ich sprawcą było dzikie zwierzę. Okazuje się, że to wampir Damon Salvatore - zabójczo przystojny i arogancki, ale i uwodzicielski starszy brat Stefana. Ponad wiek temu Damon poprzysiągł Stefanowi wieczne cierpienie, dlatego że był jego rywalem w miłości do pięknej Katheriny, której Elena jest potomkinią. Czy Stefan będzie musiał zabić Damona? Czy może w Damonie zostało coś z człowieka? Którego z nich wybierze Elena?

Obsada - Pamiętniki wampirów

Nina Dobrev - Elena Gilbert
Ian Somerhalder - Damon Salvatore
Paul Wesley - Stefan Salvatore
Steven R. McQueen - Jeremy Gilbert
Benjamin Ayrers - Tanner
Steve Belford - Darren
Katerina Graham - Bonnie Bennett
Zach Roerig - Matt Donovan
Kayla Ewell - Vicky Donovan
Candice Accola - Caroline Forbes
Michael Trevino - Tyler Lockwood
Sara Canning - Jenna Sommers

Wybrałam ten opis bo moim zdaniem sensowniej oddaje fabułę ;)
No i co to dużo pisać - KOCHAM!

Chyba widać ^^

mam za sobą jak dotychczas dwa odcinki i jestem oczarowana :D

Ja mam 10 ^^
I WANT MORE.
A kolejne będą dopiero w styczniu, bo póki co są w fazie kręcenia :cry:
I ciężko mi się doczekać.

ja właśnie obejrzałam trzeci. wkurwia mnie ten Damon haha ;>

A ja kocham Damona ^^
Nie podobają Ci się negatywne postacie w ogóle czy ON Ci się nie podoba? :hm:

czarne charaktery są zawsze zajebiście apetyczne :cwaniak: i Damon jest arcyzajebisty *____* Obejrzałam CZTERY odcinki i nie mogę się powstrzymać, żeby obejrzeć resztę, wszystko przez Ciebie i Ev! ;D Twoje sygnaturki rządzą, kiedy się już to w serialu oglądało ;> bez kitu, jutro skończę ten serial i będę miała problemy z doczekaniem się na dalszy ciąg zupełnie tak, jak Ty *_______*

Poczujesz ten ból oczekiwania, hehe
Bo ten serial uzależnia.
Ca ja gadam, Damon uzależnia :cool skacze:

I co przez nas? My tylko propagujemy to, co dobre ^^ Powinnaś być z nas dumna :D

jestem :cwaniak: i z siebie, że się dałam wciągnąć! :hm:

O rany, to jak widzę faktycznie uzależnia :p :o

A jak!
Może też zaczniesz oglądać? ^^

Maybe... soon ^^ [?] :co jest:

Very soon?
Jak widzisz zachęcających opinii masz MNÓSTWO ;)
Naprawdę warto bo jest na co (na kogo :hm: ) popatrzeć :D

nienawidzę tego jak się skończył ostatni odcinek VD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i want MOOOOOOOOOOOOOREEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Psycho napisał:

nienawidzę tego jak się skończył ostatni odcinek VD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i want MOOOOOOOOOOOOOREEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Me too. :cool skacze:
A każą czekac do stycznia :cry:

Jak myślisz, kto spowodował wypadek? :cwaniak:

ja myślę, że mściwy Damon ;>

Co Ty, on jej krzywdy nie zrobi :haha:
Ja myślę, że to jakiś inny wampir ;) Ten nauczyciel historii np ^^

Coś Tyyyyy, historyk? od kiedy Ty już czekasz na styczeń? ;> w sensie jak dawno oglądałaś VD?

No historyk, historyk ^^ Jest niby w porządku ale w tym serialu nigdy nic nie wiadomo :cwaniak:

A czekam już od.. hmm... kilku tygodni? ;)

Bo tak sobie pomyślałam.... Styczeń to już za miesiąc... Długo nam czekać nie każą :D

Ten historyk z Jenną kręci, zaatakowałby Elenę?... Hmm... Masz rację - possible ;p

Właściwie NIC nie wiemy o jego PRAWDZIWYCH zamiarach - kim jest, skąd jest i czego właściwie szuka w Mystic Falls :hm:

Z tego co słyszałam, 21 stycznia jest w USA, u nas do zdobycia pewnie dzień czy 2 później. Ale dla mnie ten miesiąc to i tak długo! :haha:

niby tylko miesiąc a niestety aż półtora miesiąca... a prawie dwa... daaaamn! po co ja tak szybko to obejrzałam :[

Ja nie żałuję, że szybko obejrzałam, wolniej się nie dało :haha:
Chyba jak pojadę do domu na Święta, to strzelę sobie wszystkie 10 odcinków jeszcze raz :cwaniak:

też mam to w planach :cwaniak: ale miałaś aaaaabsolutną rację, serial jest ponadprzeciętny *___*

Psycho, ja byle czego nie oglądam ^^
Pewnie gdyby nie Ian Somerhalder, to bym nawet na to nie spojrzała  :haha:
Ale kogo obchodzi motywacja? :cool skacze:

BTW słucham właśnie soundtracku z 1 odc ;)

przez Ciebie podoba mi się ten Somerhalder!! :cwaniak: i to bardzooooooooo ;>

Mi się już od dawna podoba...
:szczena:
Ale masz sygnaturę :jupi:
Witaj w elitarnym gronie fanek ^^

Ty masz lepsze ;) ja sobie zaraz wyczaruję coś z avem i sygnaturę poprawię ;>

Ale to zdjęcie, które wybrałaś to jedno z moich ulubionych *___*
Ale innych ładnych też jest pełno (wiem, bo już to zbadałam), więc kombinuj dziewczyno, ja baaaaaaaaaaaardzo chętnie popatrzę :skaczace:
Bardzo lubię patrzeć na tego Pana :D

a ja uwielbiam jego wadę wymowy *___*

Ma wadę wymowy?!

:haha:

Nie słyszałaś? ;> specyficznie mówi, ale to jest słodkie ;D

Słyszałam jak on mówi, ale nie sądziłam, że to jakaś wada. Nie znam się tak dobrze na angielskiej fonetyce.
Ale mi nie przeszkadza to w żaden sposób.

Na głownej str forum to zostaje? (powiedz, że tak :haha: )

Nie, haha pomyłka XD zawalczyłam z Total Commanderem i tak wyszło ;D Chociaż forum ooooooo VD <myśli> niegłupie ;> :cwaniak:

Ale ta bardzo, bardzo, bardzo dobrze wygladało ;)
A forum o VD juz jedno istnieje (nawet jestem tam zalogowana ale denerwuje mnie to, że nie nadążam z czytaniem postów i w zasadzie się tam nie udzialam)
Ale gdyby tak zrobić nasze :haha: to kto wie...?

pomyślimy :cwaniak: i can keep up ;> więc nie byłoby problemu ;> HMMMMMMMMMMMMM ;D

Ja jestem bardzo bardzo bardzo za! :cool skacze:
Mogłabym w końcu się wyżyć ;)

http://x17online.com/celebrities/2009_x … 232009.php

Tu możemy głosować na nasze wampiry ;)
A właściwie dla mnie to na jednego wampira :haha:

pierdolę, kochałam Twilight, ale teraz widzę co to znaczy PRAWDZIWA postać Wampira ;> i nie mam wątpliwości na kogo głosować ;>

Moim zdaniem VD biją Twilight na głowę ^^
Ale ja tam nie lubię tych przesadzonych watków miłosnych.
Masę głosów oddałam na Damona, i jak się okazuje jest jednomyślność, jeśli chodzi o NAJGORĘTSZEGO wampira ;)

Piękna sygnatura, miałam przez jakiś czas tapetę z tym zdjęciem ^^

Teraz się z Tobą absolutnie zgadzam. Twilight to jest gówno ;D VD jest boskie :cwaniak:

Ten serial ma niesamowitą magię przyciągania :D
Zmierzchy sa dobre do poczytania i to tez nie więcej niż raz (przynajmniej ja tak uważam) a Pamiętniki to akcja, akcja i jeszcze raz akcja.

I Damon Salvatore.

Widzę, że wciąż nie możesz zdecydować się na avatar? Ale Twoje wyznanie rządzi. Podpisuję sie pod nim (w sensie, że kocham Damona jako bohatera serialowego, bo gdybym w realu spotkała takiego skurwysyna to nie wiem :haha: )

Jaredoholiczka napisał:

Ten serial ma niesamowitą magię przyciągania :D

Sama nie mogę się nadziwić że aż tak w to wpadłam ;o w moim wieku to się nie zdarza XD chyba, że się zdarza :P

Jaredoholiczka napisał:

Zmierzchy sa dobre do poczytania i to tez nie więcej niż raz (przynajmniej ja tak uważam) a Pamiętniki to akcja, akcja i jeszcze raz akcja.

I ta akcja to właśnie cała magia przyciągania tego serialu. Nie sposób się oderwać, kiedy ma się świadomość, że na dysku ma się kolejne odcinki ;D

Jaredoholiczka napisał:

I Damon Salvatore.

Widzę, że wciąż nie możesz zdecydować się na avatar? Ale Twoje wyznanie rządzi. Podpisuję sie pod nim (w sensie, że kocham Damona jako bohatera serialowego, bo gdybym w realu spotkała takiego skurwysyna to nie wiem :haha: )

mówiłam, że mnie wkurwia XD ale on tak naprawdę jest zajebiście hot przez to, że jest taki zły ;>

Psycho napisał:

Jaredoholiczka napisał:

Ten serial ma niesamowitą magię przyciągania :D

Sama nie mogę się nadziwić że aż tak w to wpadłam ;o w moim wieku to się nie zdarza XD chyba, że się zdarza :P

Oj, uwierz, zdarza się w KAŻDYM wieku ^^ Ale to jest moim zdaniem całkiem fajne. Już to gdzieś na forum pisałam ale Co powtórzę: Nałóg traktowany poważnie, praktykowany z całą świadomością i metodą, kryje w sobie wiele nie dających się zaprzeczyć przyjemności!

Psycho napisał:

Jaredoholiczka napisał:

Zmierzchy sa dobre do poczytania i to tez nie więcej niż raz (przynajmniej ja tak uważam) a Pamiętniki to akcja, akcja i jeszcze raz akcja.

I ta akcja to właśnie cała magia przyciągania tego serialu. Nie sposób się oderwać, kiedy ma się świadomość, że na dysku ma się kolejne odcinki ;D

Absolutna racja. Przez to, że zaczęłam sobie sama ściągać seriale uzależniłam się też od tego, że oglądam ile chcę i kiedy chcę (nawet wszystko naraz :haha: ) W tej chwili nie wyobrażam sobie, że miałabym, oglądać dajmy na to VD gdzies w tv, z tymi wszystkimi reklamami :rzygi: i tygodniami przerwy miedzy każdym odcinkiem :huh:

Psycho napisał:

Jaredoholiczka napisał:

I Damon Salvatore.

Widzę, że wciąż nie możesz zdecydować się na avatar? Ale Twoje wyznanie rządzi. Podpisuję sie pod nim (w sensie, że kocham Damona jako bohatera serialowego, bo gdybym w realu spotkała takiego skurwysyna to nie wiem :haha: )

mówiłam, że mnie wkurwia XD ale on tak naprawdę jest zajebiście hot przez to, że jest taki zły ;>

Taaa, on jest bardzo, bardzo zajebiście HOT. Czarne charaktery mają to do siebie, że są cholernie pociągające. No porównaj go z tym chodzącym ideałem Stefanem (nie to, żebym coś miała, jako bohater jest ok, ale bez szału) i masz obraz tego, co jest NAPRAWDĘ atrakcyjne ^^

Btw jak Ci się podobała scena, w której bracia próbowali zamienić się rolami i każdy z nich wymyślał potencjalny dialog dla drugiego? (nie pamiętam w którym to było odc. ale scena kapitalna). Stefan nie miał problemu, żeby zachowywać się jak Damon, ale Damon z kolei nie wiedział co mówić, bo Stefan zbyt ciekawy nie jest :haha:

Jaredoholiczka napisał:

Btw jak Ci się podobała scena, w której bracia próbowali zamienić się rolami i każdy z nich wymyślał potencjalny dialog dla drugiego? (nie pamiętam w którym to było odc. ale scena kapitalna). Stefan nie miał problemu, żeby zachowywać się jak Damon, ale Damon z kolei nie wiedział co mówić, bo Stefan zbyt ciekawy nie jest :haha:

haha genialna! Generalnie niegrzeczni chłopcy, jak właśnie Damon są najbardziej pociągający. I w moim przypadku czarny charakter wcale nie musi być przystojny, żeby mnie kręcić :haha: oglądałaś Prison Break'a? Alex Mahon wcale zabójczo good-looking nie jest a jak cholera mi się podobał w pierwszym sezonie :p

Psycho napisał:

haha genialna! Generalnie niegrzeczni chłopcy, jak właśnie Damon są najbardziej pociągający. I w moim przypadku czarny harakter wcale nie musi być przystojny, żeby mnie kręcić :haha: oglądałaś Prison Breaka? Alex Mahon wcale zabójczo good-looking nie jest a jak cholera mi się podobał w pierwszym sezonie :p

:haha:   :haha:   :haha:

ALEX MAHONE BYŁ SWOJEGO CZASU MOJĄ ULUBIONĄ POSTACIĄ W TYM SERIALU. Poważnie. I ten mafioso Abruzzi :haha:
Ale w kolejnych sezonach przeistoczył się (Mahone) w tego dobrego.
Życie...

Mam nadzieję, że Damonowi to nie grozi :hm:

a ja dam sobie rękę uciąć, że będzie musiał przejść na stronę dobra!
Abruzzi *_______* ja jeszcze do dziś kocham T-Bag'a :co jest:

Jeśli chodzi o T-Baga to już nie jest taką entuzjastką :haha: Ale dobre było, jak ucięli mu tą rękę :D

"There's nothing human left in Damon. Only a monster that must be stopped"
A tak poważnie, to on w głębi duszy (taa, wampiry mają dusze) nie jest w 100% zły, bo przeciez kochał tą całą Katherine, do Eleny ewidentnie też coś ma no i szanownego brata dotąd nie zabił, więc kto wie... :D

Co nie zmienia faktu, że bardzie podoba mi się taki, jaki jest teraz ^^

http://www.youtube.com/watch?v=XRKpMerT6n0   <-- jak masz chwilę, obejrzyj koniecznie. Jeszcze nigdy nie widziałam, żęby piosenka tak doskonale do kogoś pasowała :haha:

dla niego mam więcej niż chwilkę :cwaniak: ten klip jest fantastyczny *___* chwila... nie... cały serial jest zajebisty więc każdy urywek też jest zajebisty... no tak :)

czuję się jak dziecko wzdychając do aktora i postaci z filmu XD and it feels good :cwaniak:

Psycho napisał:

dla niego mam więcej niż chwilkę :cwaniak: ten klip jest fantastyczny *___* chwila... nie... cały serial jest zajebisty więc każdy urywek też jest zajebisty... no tak :)

czuję się jak dziecko wzdychając do aktora i postaci z filmu XD and it feels good :cwaniak:

Welcome to the club ^^

Chyba za często to cytuję.
W sumie to cytuję to, co pamiętam :haha:
A te scenki to prawda, czasami wybiorą najlepsze z najlepszych - miny, gesty, ruchy, cokolwiek - i odpływam :haha:

Somerhalder jest genialnym aktorem *_____* <-- to tak btw tych gestów, min, ruchów... bo się absolutnie zgadzam! Chcę nowe odcicnki JUŻ!!! i stare chcę obejrzeć ;>

Powinnyśmy zrobić sobie jakiś maraton Vampire Diaries :D Bo też mam ochotę na powtórkę.
A jeśli chodzi o nowe odcinki - nic mi nie mów. Jak sobie pomyślę, że mam czekać TYLE czasu (to niesamowite, jakiej kompresji ulega czas, gdy człowiek nie może się czegoś doczekać - wydłuża się do chorych rozmiarów), ogarnia mnie DWBVD (taa, Depresja Wywołana Brakiem Vampire Diaries).

A jeszcze się dziś wściekłam dodatkowo bo okazało się, że FlashForward (inny serial, który oglądałam, żeby mniej tęsknić za VD) po 10 odcinkach (!) będzie miał swoją kontynuację w 2010 :klnie: Podobno jeszcze ciekawsze odcinki! I do tego na końcu była zapowiedź - "Wydaje ci się, że nadążasz za akcją? W takim razie bądź pewien, że nie wiesz jeszcze wszystkiego. Właściwie nic jeszcze nie wiesz"

I weź tu się nie załam.

Talent Iana - niepodważalny i niezaprzeczalny :cool skacze:

Ja myślałam, że te 10 odcinków VD skończą się inaczej... nie spodziewałam się, że zostawią taki niedosyt... ale niestety, dziesiąty odcinek skończył się gorzej niż którykolwiek inny :p

To jest celowe i typowe zagranie stacji telewizyjnych, które liczą na większą oglądalność po takim czasie :cwaniak:

Psycho napisał:

ja myślę, że mściwy Damon ;>

to był na pewno facet w kapturze, Damon nie miał kurtki z kapturem , kiedy zblizał się do samochodu chód też był nie Damonowski , moim zdaniem to ktoś zupełnie nowy...MOze ten wampir który przemienił Logana!!

To teraz mamy pytanie, kto przemienił Logana :haha:

Logan coś mówił o tych wampirach w kościele czy tam pod kościołem - tam gdzie jest Katherine - może ktoś stamtąd

http://www.youtube.com/watch?v=B2nRJETQnJM on  mi przypomina w wypowiedziach... Jareda :lol: Tez się tak obraca i w ogóle ^^
A Prison Break nadal oglądam, ale 1 i 2 częśc były fenomenalne. Ja tam najbardziej lubiłam Michaela (:p) I T-baga ^^

No, było coś, że poza Katherine zginęły wtedy też inne wampiry. Kto wie, może bedziemy mieli do czynienia z Wielkim Powrotem? :hm:

Jaredoholiczka napisał:

No, było coś, że poza Katherine zginęły wtedy też inne wampiry. Kto wie, może bedziemy mieli do czynienia z Wielkim Powrotem? :hm:

Jeśli Damonowi uda się złamać zaklęcie, to będzie wielka rzeź !
Moim zdaniem nie tylko Damon chce się dostać do grobowca ;] Logan o tym wiedział, czyli ten kto go przemienił wszystko mu powiedział i chciał żeby ten mu pomógł, bo po co miałby go przemieniać? dla zabawy tak jak Damon Vicky ? :D wszystko ma sens, trzeba tylko poczekać na dalsze odcinki :D

Na pewno wszystko sie wyjasni, nie mam co do tego żadnych wątpliwości :D :D
Ale ja bym nie chciała zmartwychwstania Katherine. Ci wtedy będzie ze Stefanem i Eleną? :skaczace:

ostatnio Nina Dobrev (Elena) pisała na Twitterze "Goodnight Elena, good morning Katherine..." - znaczy, że kręcili sceny z Katherine :) Znaczy, że będzie się działo :D

Albo Elena zostanie zamieniona w wampira i zmieni imię... ^^
Ciekawie się robi :skaczace:

njeee, bo potem napisała, że goodnight Katherine, welcome back Elena i takie takie ;D ale nie doczekam się jak będziemy tak spekulować *___*

W takim razie retrospekcja. Jedna już była i nie powiem, że Damon i Stefan wyglądali w niej kapitalnie! ^^
W ogóle to jeszcze słyszałam, że ma się pojawić pewna postać w retrospekcjach, ale nie wiem, czy mam tu spojlerować czy wolisz niespodzianki? :haha:

jestem rozdarta :p i chciałabym wiedzieć i nie chciałabym :p więc może jeszcze nie mów, kiedyś ulegnę ;D

Ok, jak zmienisz zdanie to daj znać. Ale ja tylko to jedno wiem, bo sama też wolę być chyba zaskoczona potem :)

http://x17online.com/celebrities/2009_x … 072009.php

Zgadnijcie, kto wygrał w głosowaniu internetowym na najgorętszego wampira!
:cool skacze:

bez wchodzenia w linka wiem :D no bo to JEST najgorętszy wampir <3 *___*

Zdecydowanie :)
Masę głosów na niego oddałam!
I rozwalił ich wszystkich!

Jaredoholiczka napisał:

Ja to mogę oglądać w nieskończoność ^^ Poza genialną wg mnie fabułą jest tam na kogo popatrzeć :D

W bieganiu też jestem do bani, mimo to moją lekkoatletykę na WFie zaliczyłam całkiem ładnie. Ale w przypadku zagrożenia życia człowiek jest zdolny do nadludzkiego wysiłku. Podobno.

Nieee, my po prostu zachęcamy do obejrzenia :D To róznica. Ale do tematu "Pamiętniki Wampirów" warto byłoby przejść :haha:

Wiem, że jestem zua. Już dawno stoję po dejmonicznej stronie i całkiem mi się tu podoba więc myślę, że Ty też się odnajdziesz :haha:
Zgadzam się z tym, że Damon idealizował Katherine pod wieloma względami ale oglądając ostatnią retrospekcję zauważyłam, że na początku, gdy widział jak polowała na człowieka albo zmieniała się na twarzy stając się wampirem, zwyczajnie się tego bał. Ona miała na niego niesamowicie duży wpływ no i nie zapominajmy że w jakimś stopniu na pewno manipulowała braćmi, używając perswazji umysłu (chociaż w jednym z odcinków Damon powiedział, że Katherine do niczego go nie zmuszała - nie do końca wierzę, że tak było). Damon pokochał ją mimo tego, kim była (a może TEŻ dlatego kim była) i stracił ją a gdy się kogoś traci, szybko się o tym nie zapomina. On na pewno obwinił Stefana ale tu ciężko się z Damonem nie zgodzić - Stefan wzbudził podejrzenia ich ojca i pośrednio doprowadził do zdemaskowania Katherine, mimo iż wcześniej obiecał Damonowi, że jej nie wyda. Dla Damona świat jest albo czarny albo biały i dlatego to, co zrobił Stefan, zostało przez niego odebrane jednoznacznie.
Ja dotąd uważam, że Damon czuje coś do Eleny ale to uczucie bardzo trudno zdefiniować. Jej fizyczne podobieństwo do Katherine na pewno stanowi główna przyczynę ale obaj bracia zgadzają się co do tego, że pod względem charakteru nie ma co dziewczyn porównywać. I zgadzam się, że to co zrobił dla Jeremy'ego było wspaniałe - przebłysk dobrej woli w umyśle dobrej woli pozbawionym. Piękna scena, ciekawa odmiana.
Ja Lexi też lubiłam, ale przyznaj, plan był GENIALNY. Mimo wszystko :D
Pewnie fani książki uważają, że film jest do bani ale cóż, wszystko zalezy od perspektywy.

Jest, a jak :cwaniak: Zauważyłaś, że Stefan ma bardzo ładne oczy? :D :haha:

Bieganie to koszmarny koszmar z koszmarów :co jest: Całe szczęście teraz jest śnieg i nie wypuszczają umęczonych dzieci na bieganie dookoła boiska, ale boję się przełomu wiosny i lata, oj taak…

Wiesz, człowiek po przeczytaniu tych postów może w końcu poznać całą fabułę i nici z frajdy :haha:

Nieee! Boże, Stefan, odklej się od tej Eleny i mnie ratuj, oni chcą użyc przemocy i słodkich oczu do pozyskania kolejnego wyznawcy! xDD
Bał się – chyba jedna z niewielu jego zdrowych reakcji na widok wampira :haha: Niewątpliwie groza Katherine też go pociągała, a pewnie ten facet lubi wyzwania i warte zachodu kobiety. Ciekawe, co by było, gdyby po uwolnieniu Katherine, ta zwyczajnie poszłaby w ramiona innego mężczyzny? Wiemy przecież, że taka zupełnie stała w uczuciach to ona nie była, a bracia nie byli jedyni. Ciekawe, jak zareagowałby na to Damon, który poświęcił dla niej całe życie i postawił do góry nogami cały świat? A ona najzwyczajniej w świecie zbyłaby go machnięciem ręki i krótkim uśmieszkiem. Nie życzę mu czegoś takiego, ale sądzę, że taka osoba, jak ona, byłaby zdolna to zrobić.
A Stefan? Owszem, wziął haniebny udział w odkryciu nadnaturalnej tożsamości Katherine, jednak było wiadome, że nie zrobił tego celowo – sam był zszokowany i sądzę, że w końcu nie wydał Annabel i Emily. Ale racja, dla zaślepionego dziką furią Damona takie zawiłości nie miały znaczenia – dla niego liczyły się fakty. A faktem było, że może już nigdy więcej nie ujrzeć ukochanej. Ale kurde, sto lat przemyśleń (niby co innego mógł robić?) i naprawdę nie doszedł do jakichś refleksji? :/ Przez cały wiek obwiniał Stefana – dlaczego, z przyzwyczajenia? Bo tak było wygodnie, móc się po prostu na kimś mścić? Z drugiej strony jednak, wspominam to, co napisałaś wcześniej – że mimo wszystko muszą być razem, coś ich do siebie ciągnie. Może właśnie ta chorobliwa potrzeba towarzystwa nawet u tak zamkniętej osoby, jaką stał się Damon, przewyższa inne i każe mu podążać za bratem, byle tylko nie stracić tej cząstki wspomnień, dobrych wspomnień, które on reprezentuje?
Wiesz, z jednej strony byłoby ciekawie, gdyby dwóch walczyło o jedną, gdyby obaj musieli naprawdę się wykazać – ale przecież wiadomo, kogo wybierze Elena. Dalsze próby Damona w celu pozyskania jej uczucia mogłyby nie przynieść żadnych efektów, a on znów byłby skazany na bolesne życie z dala od ukochanej, a może nawet skazany na patrzenie się na szczęście tych obojga z bardzo bliska – i świadomość porażki, może wciąż niewygasłego uczucia, z którym walczyłby, lecz wciąż by rozkwitało w nim na nowo z każdym gestem Eleny, każdym skierowanym do niego przechylnym słowem. Marne życie ma ten Damon.
A ja wciąż pytam – jaki u licha był ten plan? Jedyne, co mi przychodzi na myśl to to, że starszy brat wkradł się w łaski pani szeryf – a mógłby zrobić to samymi maślanymi oczyma. Oczywiście, pociągnęło to za sobą całą tę akcję w Wirginii i jako taki dług wdzięczności wobec Eleny. Plan scenarzystów może i poskutkował ciekawą akcją, ale Damon raczej nie zdawał sobie w pełni sprawy, jakie konsekwencje jego czyn pociągnie za sobą w przyszłości.
Wiesz co, do tej pory nie spotkałam się z negatywną opinią na temat tego serialu kogoś, kto wcześniej zapoznał się z książką :p Może po prostu nie patrzyłam wystarczająco dokładnie, ale szczerze, nie szukałam z premedytacją negatywnych komentarzy ^^ Chociaż zwykle właśnie tak jest, że czytelnicy mają o coś pretensje do filmowców – a to, że nie uwzględnili jakiegoś fragmentu, coś zmienili – w tej kwestii chyba nigdy nie dojdzie między nimi do całkowitej zgody :haha: Bo jak przybliżyć się do oddania całej magii książki na filmie, jak nie dodając szczypty własnej? ;)

Taa, Stefan ma ładne oczy. A WIDZIAŁAŚ JAKIE MA DAMON? (Dobra, wiem mi tylko jedno/jeden w głowie ale co ja poradzę, że zwyczajnie lubię na gościa patrzeć :haha: )

Nie boję się wiosny ani lata, w tym semestrze mam taniec :cool skacze:

Katherine przerażała Damona ale tylko na początku, potem chyba bardzo spodobało mu się to wszystko, czym charakteryzują się wampiry - siła, szybkość, manipulowanie umysłami, piekno - jednym słowem władza nad swoim ciałem i wszystkimi ludźmi w kazdym tego słowa znaczeniu. A wiesz co mi przyszło do głowy? Katherine po uwolnieniu nie musiałaby szukać INNEGO mężczyzny. Bo mimo iż STEFAN mógł dawno z niej zrezygnować i w chwili obecnej być z Eleną, to nie znaczy, że Katherine zrezygnowałaby z NIEGO. I to byłby chyba większy cios dla Damona, niz gdyby odeszła z kimś zupełnie obcym - to skomplikowałoby relacje między bracmi jeszcze bardziej (chociaż wydaje się, że bardziej skomplikowane już być nie mogą). Pozostałoby mu chyba iśc i rozwalić łeb o ścianę (scenarzyści - NAWET O TYM NIE MYŚLCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) :haha:
Ja myślę, że Damon bardziej pielęgnuje te wspomnienia, które łączą się z nim, Stafanem i Katherine, niż z samym Stefanem. Taka kombinacja resztek braterskiego uczucia (o ile w przypadku Damona możemy jeszcze o czymś takim mówić), zazdrości o ukochaną kobietę, rywalizacji, udowodnienia sobie nawzajem ile tak naprawdę są gotowi poświęcić w imię własnych ideałów - to też może uzależnić i sprawić, że żyją walcząc ze sobą albo nie żyją wcale. Stefan byłby gotowy wybaczyć i zapomnieć ale jak już pisałyśmy - chyba na Katherine zależało mu mniej, poza tym teraz jest Elena. Czy Damon przez wieki mógł zmienić zdanie? Pewnie tak, ale gdyby nie obwiniał Stefana czułby jedynie bezsilną wściekłość, której nie mógłby wyładowac na nikim a nie wiem czy to byłoby lepsze dla kogos o takim temperamencie.
Osobiście kibicuję Elenie i Stefanowi ale zauważyłam, że główna bohaterka, jako jedyna chyba z całego serialu próbuje dostrzec w Damonie cokolwiek pozytywnego. Sama kiedyś przyznała, że nie zapomniała wszystkiego co zrobił ale wydaje mi się, że byłaby gotowa dac mu szansę. Tylko na tę szanse musiałby zasłużyć a jemu nie tym zalezy (albo przynajmniej sprytnie udaje, że mu nie zalezy).
A plan, zalezy o który pytasz. Dotyczący uwolnienia Katherine czy zabicia Lexi? Czy może przemiany Vickie? Widzisz, sporo tych planów urodziło się w tym przebiegłym, analitycznym umyśle :cwaniak:
Co do tej książki powiem Ci jedno - jedyna, co ona ma wspólnego z serialem, to imiona i nazwiska bohaterów. I to też nie wszystkich, bo głównych owszem ale tych drugoplanowych (Bonnie, Vickie, Tyler) już nie. Jesli podoba Ci się serial, książka wyda Ci sie nudna, gwarantuję.

*Po najnowszym odcinku. Jeszcze nie mogę się otrząsnąć.*

Cay napisał:

*Po najnowszym odcinku. Jeszcze nie mogę się otrząsnąć.*

Ja ku*wa tak samo.
CO oni zrobili?!
Co oni JEMU zrobili?
DLACZEGO?

*wewnątrz oczywiście spoilery nowego odcinka*

Uwierzysz, że do tej pory dobijam się samą myślą o tym? o__O
Bo niby Damon to taka postać igrająca z uczuciami odbiorcy, ale okazuje się, że naprawdę można się do niej przywiązać.
Spróbuję ująć myśli w słowa.
Teraz pozostaje już tylko zastanawiać się, co dalej pocznie starszy z braci. Wyruszy na poszukiwanie swojej miłości? (a gdzież ona może się teraz znajdować?) Zostanie na miejscu, usiłując pogodzić się ze wszystkim i ze wszystkimi, byle tylko nie zostać samemu? (już widzę jego szczere, otwarte i ciepłe uczucia dla wszystkich, na pewno będzie w stanie je teraz z siebie wykrzesać) Czy na poważnie zainteresuje się Eleną? Sądzę, że to już silniejsze od niego – ta babka ma na niego niesamowity wpływ. Ale co z kwestią Katherine? Ona po prostu zniknie z jego życia, ot tak, jakby nigdy jej tam nie było? Jakby nic się nie stało? Mam poważne wątpliwości, czy Damon byłby w stanie jej to wybaczyć. Kochał ją ponad wszelką miarę i wszelkie konsekwencje, ale już udowodnił, jak bardzo zależy mu na szczerości i oddaniu. Czy potrzebny mu będzie jeszcze większy kopniak, by zrozumiał swój błąd w ulokowaniu uczuć? Jeśli trzeźwo patrzył na to uczucie, istnieje szansa, że coś do niego dotarło. Jeśli pochłonie go żałosne pragnienie jakiegokolwiek kontaktu z dawną ukochaną, skoro jest to już teoretycznie możliwe, może sparzyć się na amen, bo w końcu zrozumie, a jak pisałaś, ktoś o jego temperamencie mógłby tego po prostu nie znieść.
Do tej pory pławiący się w życiu wiecznym, teraz praktycznie stracił cel sprzed oczu. Zmierzał gdzieś, walczył o coś, a okazuje się, że to coś nie było tego poświęcenia godne. To jak siarczysty policzek w twarz – i w serce. Oczywiście, to wcale niekoniecznie musi rozwiązać wszelkie zatargi między braćmi. Damonowi nie tak łatwo przyjdzie przyznać się do błędu, a Stefan zapewne posądzi dzikie ambicje brata za przyczynę uwolnienia potworów. No i wygląda na to, że obaj będą w końcu zabiegać o uczucia Eleny, bo a) bardzo prawdopodobne jest, że Damon zwróci się właśnie do tej jednej osoby, która go nie przekreśliła, b) Stefan będzie zazdrosny o każdy kontakt ukochanej z Damonem, bo pewnie w końcu włączy mu się lampka ostrzegawcza w mózgu, c) obaj będą opętani pragnieniem chronienia Eleny za wszelką cenę i, jak to bywa, mogą się albo czasowo sprzymierzyć, albo rywalizować, kto „ochroni ją skuteczniej”.
Patrząc na zachowanie El, z jednej strony jest słuszne, bo kto inny, jak nie ona potrafiłaby go w takiej chwili przekonać i pocieszyć, ale z drugiej strony obiecuje chyba zbyt wiele. Elena wygląda jak Katherine, jest autentycznie dobra i oddana, chce być przy Damonie. Natomiast on w tak trudnej chwili może się totalnie pogubić, czepiając się jakiegokolwiek wyjścia, nawet pocieszając się „przyszłą bratową”. Oczywiście, gdyby nie postawa Eleny, Damon co prawda wyszedłby z podziemi razem z innymi, ale trawiłaby go nienawiść do absolutnie wszystkich, w tym głównej pary. Teraz przynajmniej ma świadomość, że nie jest sam, że naprawdę ma kogoś, na kogo może liczyć, kto nawet naraziłby dla niego życie. A sądzę, że to nie jest mu obojętne.

Chodziło mi o plan związany z zabiciem Lexi. Co uzyskał w ten sposób, oprócz aprobaty policji?
Vicki chyba nie była planem – po prostu, tak wyszło – Damon nawet nie wiedział na początku, czy po spotkaniu z nim udało jej się przeżyć, a skoro już, to czemu by się nie zabawić. Nie spytał się Vicki, czy chce zmienić życie, NIC jej nie powiedział, nie ostrzegł, po prostu osądził ją wedle własnego gustu, osądził nieodwracalnie. Nie panował nad tym, posiadanie nowego wampirzątka było jego wyłączną zachcianką – bo skąd niby wiedział, że od tej chwili życie Vicki ulegnie magicznej poprawie? Że zapomni o problemach, dawnych uczuciach? A plan uwolnienia Katherine z pewnością należał do dopracowanych, tu rzeczywiście trzeba mu pogratulować wytrwałości, ale z pewnością nie sposobu, w który chciał do tego dojść.

Cóż, obojętnie czyje, na oczy zawsze patrzę najpierw ^^ W obu przypadkach pod tym względem… ‘jest na co popatrzeć’ ;)

Cay.... *___* Kiedy czytam Twoje posty (szczególnie takie przemyślane i długie) to nie mogę uwierzyć, że ktoś potrafi tak pięknie, wyczerpująco i trafnie ubierać myśli w słowa. Pisz mi jeszcze! *___* Serio, masz dar!

A co do Twojego pięknego posta - ciekawe opcje. Szkoda, że trzeba czekać prawie do kwietnia, żeby zobaczyć co będzie faktycznie dalej. Ja Damona uwielbiam i też cholernie mu współczuję, że zrobili mu takie świństwo w tym serialu (omg, to tylko serial... a ja się użalam...).

Psycho, kochana, ja się poryczałam pod koniec czternastego odcinka ^^'' :co jest:
Ale o dziwo, byłam przy tym naprawdę zadowolona, że jest taki serial, który potrafi mnie tak ruszyć, wywołać takie emocje i przemyślenia.
Właśnie. Chamy. Ale wyczytałam, że podobno jak już zaczną, to już do maja, do końca sezonu nie będzie przerw *__*

Dziękuję ^^ To wielka frajda, pisać o rzeczach, które się lubi :) Ale pisanie postów nie wychodziłoby mi, gdybym nie miała z kim dyskutować i na czyje fantastyczne posty odpowiadać ;) Kieruję ogromne słowa uznania dla Jaredoholiczki, z którą wyśmienicie roztrząsa mi się ten temat i wymienia się obszernymi postami - dzięki! :D

Nie ma sprawy :D I nawzajem :* Dla mnie mozliwość twórczej dyskusji z Tobą też dużo znaczy, uwierz mi :) Niewiele jest osób, które TO rozumieją :)

Moje pierwsze wrażenie po ostatnim obejrzanym odcinku było takie: NIE zasłużył na to. MIMO WSZYSTKO co zrobił, nie zasłużył. Zdrada Katherine to cios PONIŻEJ pasa. Damon jest samolubnym skurczybykiem ale NIE zasłużył.
No dobra, to tyle mojego bulwersowania się na scenarzystów, przejdźmy do właściwej części.
Jestem niemal pewna, że teraz, kiedy prawda wyszła na jaw, Katherine pojawi się w serialu. Nie jestem tylko pewna, czy za sprawą Damona, czy nagle się stęskni i uzna, że o braci wciąż warto walczyć (no cóż, moje przypuszczenia jak dotąd nie sprawdziły się w ogóle, bo myślałam, że zostanie UWOLNIONA i poza wiernym jej na wieki Damonem będzie walczyć z Eleną o Stefana). Pierwsze co musi zrobić starszy Salvatore to otrząsnąć się z szoku. Na pewno nie spodziewał się tego nawet w najgorszych koszmarach więc pytanie brzmi ile czasu może zając mu dochodzenie do siebie po tym co się stało? Moim zdaniem Damon nie zrezygnuje. A przynajmniej nie zrezygnuje na tyle, żeby nie zażądać wyjaśnień. Może zaślepiony miłością wciąż będzie miał nadzieję, że Katherine miała swoje powody (akurat!) żeby olewać go przez 145(?) lat. Większość ludzi zaślepionych miłością tak by to sobie tłumaczyła - zaprzeczenie, niedowierzanie, kompletny brak akceptacji takiego stanu rzeczy. Damon do większości nie należy ale jego uczucia sa bardzo silne a granica między miłością a nienawiścią jest podobno bardzo cienka więc ja jestem ciekawa, czy byłby zdolny do tego, co wychodzi mu najlepiej a mianowicie do ZEMSTY na jedynej osobie, którą kocha(ł)? To mogłoby być ciekawe.
Nie jestem pewna, czy to poprawi stosunki między braćmi. Stefan na pewno współczuje Damonowi i myślę, że w głębi serca tez uważa, że brat dostał nauczkę ale nieco za bolesną (sam pewnie jeszcze nie pozbył się poczucia winy spowodowanego zdemaskowaniem Katherine). Fakt, że Stefan wcześniej przejrzał na oczy i uwolnił się spod destrukcyjnego wpływu wampirzycy Damon będzie postrzegał jako (niewypowiedzianą oczywiście) uwagę: "a nie mówiłem". A tu problem polega na tym, że ludziom łatwiej wybacza się pomyłki niż to, że mieli rację.
Co do Eleny - tak, to co się stało skomplikowało wszystko. Elena już wcześniej uważała, że TAKIE poświęcanie wszystkiego i wszystkich dla miłości jest chore ale też smutne, teraz ma prawdziwe powody, żeby żałować Damona. Przy całej swojej świadomości jego charakteru i postawy współczuje mu i już w tym momencie jest gotowa spełnić każdą daną mu obietnicę. A jej słowa "między nami coś jest" naprawdę zabrzmiały przekonująco. Obawiam się, że współczucie dla Damona zbliży ją do niego o wiele szybciej i o wiele bardziej, niżby sama mogła sobie tego życzyć. Nie wspominając już o Stefanie, dla którego taka sytuacja będzie nie przymierzając powtórką z rozrywki. A Damon nie zawaha się  z tego nie skorzystać, tak myślę.

Zabicie Lexi było dobrze przemyślane - począwszy od pozostawieniu przy życiu tej dziewczyny-świadka, zahipnotyzowaniu jej tak aby wskazała wampirzycę i skończywszy na spektakularnym przebiciu Lexi kołkiem. Aprobata policji to jedno, co dostał, zaufanie to dwa, potencjalne alibi dla siebie i Stefana (przynajmniej na jakis czas) to trzy. Nie można odmówić mu przebiegłości i perspektywicznego myślenia, oj nie.
Vickie może i była przypadkiem ale ponieważ nie za bardzo ją lubiłam, cieszę się, że skończyła jak skończyła. Gdyby jeszcze zrobili to samo z Caroline, ten serial miałby SAMYCH zajebistych bohaterów :D
Plan uwolnienia Katherine... gdyby on tylko wiedział, do czego to go doprowadzi... czasem błoga nieświadomość bywa lepsza od prawdy.

I masz rację :D Od JEGO oczu nie mogę oderwać MOICH oczu :D

Jaredoholiczka napisał:

Gdyby jeszcze zrobili to samo z Caroline, ten serial miałby SAMYCH zajebistych bohaterów :D

eeeej, Caroline to spojrzenie na kompletnie inny świat - ten normalny, który raczej nie dopuszcza do człowieka myśli, że wampiry i czarownice są wśród nas (mimo, że sama Caroline wie o ich istnieniu - zdaje się jakby wypierać to i wieść zwykłe życie). Zdrowa odskocznia od 'niezwyczajnych' postaci ;)

Najgłupsza, najbardziej naiwna, najbardziej tandetna oraz najbardziej irytująca postać w historii amerykańskiej telewizji. Jest T R A G I C Z N A.
Ale każdy ma prawo do własnego zdania. :D

To właśnie zastanawiające, czy byłby w stanie zabić swoją miłość do Katherine, zabić tę cząstkę siebie, która jeszcze wydawała mu się dobra. Mimo wszystko myślę, że nie potrafiłby naprawdę zemścić się na ukochanej, bo po tak ogromnym uczuciu zwykle zostają ślady i nie mogę sobie wyobrazić, by Damon w jakikolwiek sposób podniósł rękę na Katherine. Teraz być może czuje do niej odrazę (a może czuje ją do samego siebie?) i złorzeczy jej w myślach, ale w praktyce skrzywdzenie osoby, która tak długo była światłem jego życia byłoby iście trudne w realizacji. Najzdrowiej dla niego byłoby, gdyby on i Katherine już nigdy się nie spotkali, a przynajmniej dopóki starszy brat nie otrząśnie się i nie usytuuje uczuć gdzie indziej, w bezpieczniejszym miejscu.
Wampirzyca natomiast jest kolekcjonerką – gdy zwęszy twardszy orzech do zgryzienia, z pewnością rzuci się na niego z lubością, gdyż jej urok nie zawiódł właścicielki do tej pory. Zapewne chętnie patrzyłaby, jak mężczyźni porzucają ukochane kobiety na jej rzecz i bezmyślnie oddają się w jej ramiona. Wtedy, znudzona, odeszłaby. Sądzę, że w takich akcjach ma już niemałe doświadczenie. Jeśli jakimś sposobem stanęłaby oko w oko z sielanką w Mystic Falls, z pewnością jej zazdrość i tępe pożądanie sięgnęłyby zenitu. W zanadrzu ma pewnie milion słodkich i niewinnych historyjek, dlaczego to nie mogła wrócić do swego ‘ukochanego’. Oby ‘ukochany’ wyczuł zasadzkę i nie uległ pustym wdziękom.
Ale jak postąpi teraz Damon? Opcja jeden – pasująca do jego charakteru, to próby pocieszania się w ramionach innych kobiet. Do tej pory robił to z nudów, teraz, by zapomnieć. Opcja dwa – zamartwianie się i pielęgnowanie żalu do Katherine/rosnącego uczucia do Eleny. W tym uwzględniamy próbę rozgraniczenia tych równie gorących uczuć do obu kobiet. A że Damon to przypadek szczególny pod względem psychiki, obstawiam wymieszanie obu opcji.
W końcu na powrót dojdzie do bratobójczych knowań, z tym, że obiekt walk jest w tym wypadku dużo cenniejszy. Co by się stało, gdyby tę ogromną czarę czułości do Katherine przelał w Elenę? Gdyby walczył tak zaciekle właśnie o nią, żywą i piękną w swej dobroci ludzką dziewczynę? Gdyby gotów był zabić tym razem każdego, kto stanąłby na drodze jego związkowi z El? Z pewnością wróciłby dawny Damon, silniejszy, bardziej doświadczony i zajadły. No i wróciłyby komplikacje.
Myślę, że Stefan dobrze postąpił, siadając (przy kominku) obok brata, ale w milczeniu, nie wypowiadając niczego, co mogłoby spowodować gwałtowną reakcję, jak np. ucieczkę Damona. Próba pocieszenia zapewne nie zdałaby się na nic, bo wewnątrz odtrącony kochanek i tak przeżywałby katusze, a powiedzenie „nie martw się” byłoby odebrane jako najbardziej gorzka z ironii. Dokładnie – Damon wciąż nie jest gotowy, by przyznać bratu rację w czymkolwiek, a szczególnie po tylu dziesięcioleciach, które okazały się wyrzucone w błoto, po tak ciężkich konsekwencjach, jakie już miały miejsce. Czy Damon będzie próbował je odpokutować? Realistycznie – nie pozwoliłaby mu na to wrodzona duma. Po takich wydarzeniach? Kto wie. Być może zdobędzie się jeszcze na przełomowe „przepraszam” i „dziękuję”, jednak nie sądzę, by można było liczyć na coś więcej. Damon zapewne stanie się jeszcze bardziej skryty, niż dotychczas, co raczej nie będzie pomocne dla osób przebywających w jego towarzystwie. Dla Eleny na przykład. Sama nie wie, co właściwie czuje do starszego z braci, jednak jest to coś silnego, coś, co nie pozwala jej patrzeć na jego cierpienie. Myślę, że przyjaźń byłaby tu niezłym rozwiązaniem, ale Damon jest z natury raczej, hm, pożądliwy, a z kolei w zmieszanej El może zacząć rodzić się fascynacja tym osobnikiem. I racja – Stefan może oberwać przy okazji tego ich wzajemnego pociągu najbardziej. Jednak przez wzgląd na jego prawdziwą miłość do Eleny – uważam, że nie ma mowy o poddaniu się z jego strony.
O, to Damon majstrował coś przy wspomnieniach tamtej ofiary? oO *myśli sobie, że to w sumie mało logiczne, by głodny Damon odpuścił sobie posiłek, jeśli nie w imię wyższych celów*  Wiesz, bazuję prawie wyłącznie na anglojęzycznej wersji, polskich napisów jeszcze wszystkich nie przeczytałam, więc szczerze przyznaję, że nie miałam pojęcia o tego typu subtelnościach, jeśli Damon wspomniał o tym przy okazji jakiejś rozmowy, a ja tego po prostu nie wychwyciłam/nie zrozumiałam ^^’’ W takim razie – brawa za odegranie roli, bo Damon wyglądał na autentycznie szczerze zdziwionego, gdy policja zabrała Lexi. *dałam się nabrać xD* Do tej pory sądziłam, że pani szeryf źle zinterpretowała wskazanie palcem przez ofiarę w miejsce, gdzie stał Damon wraz z – jeszcze żywą – Lexi, podczas gdy ofiara wskazywała na Salvatore’a. I przyznaję Ci rację, bo Damon faktycznie w takich sprawach zachowałby większą ostrożność, niż rzucanie całkiem przytomnego świadka na pastwę losu, tudzież policji. Nie pomyślałam o tym ^^’’

A Caroline… w sumie nie pałam do niej jakimś specjalnym uczuciem. Owszem, z początku z tymi swoimi „zawodami w zdobywaniu chłopaków” była wkurzająca, później było mi żal jej bycia czyjąś zabawką, ale teraz jest mi obojętna. W sumie słusznie, że trzyma Matta w jakiejś zdrowej odległości od Eleny i w końcu odnalazła stałe uczucie, ale mimo wszystko nie wydaje się być częścią tej specjalnego rodzaju przyjaźni między Eleną a Bonnie, zdaje się być po prostu w pewnej mierze zaufaną koleżanką. Ma trochę irytujący sposób bycia, ale teraz raczej się jej uspokaja ;) Tak więc, jak dla mnie, jest po prostu bohaterką drugoplanową. Ciekawe, czy skoro teoretycznie już się jej ułożyło, to jak pociągną jej wątek? Vickie stała się niewygodna dla fabuły. Ale chyba Caroline uchowają?

Cóż, uważam, że zabicie miłości do Katherine jest możliwe ale na pewno nie od razu, nie definitywnie i nie z odcinka na odcinek, tak ot. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie mozna tak po prostu 'się odkochać', a tym bardziej nie po stu kilkudziesięciu latach i nie w przypadku miłości, która jest TAK toksyczna. Ale z drugiej strony jak naiwnym okazałby się Damon, gdyby próbował ją tłumaczyć i szukać jakichkolwiek sensownych wyjaśnień, dlaczego tak po prostu odpuściła go sobie. Przyznam, że ciężko byłoby mi patrzeć, gdyby jeden z najprzebieglejszych i najbystrzejszych umysłów w tym serialu okazałby się aż tak ślepy i głupi. To jak kompletna degeneracja podłego, ale niawatpliwie fascynującego charakteru.
Tylko kiedy w grę wchodzą uczucia, człowiek zawsze każe rozsądkowi iśc i się utopić.
Jak już pisałam, jestem praktycznie pewna, że teraz, gdy scenarzyści otworzyli sobie furtkę dotyczącą Katherine, prędzej czy później znowu się z nią spotkamy. Wiesz, co bawiłoby mnie najbardziej? Gdyby okazało się, że Damon, żeby ją "ukarać" starałby się pokazać, że już mu na niej nie zależy, że teraz jest ktoś inny - i pewnie byłaby to Elena, natomiast Katherine widząc, że Elena i Stefan są parą, za wszelką cenę chciałaby odzyskać Stefana. Nie dlatego, że wciąż go kocha, na pewno nie. Raczej dla zabawy, śmiechu, z ciekawości odnośnie potencjalnych, dalszych wydarzeń. A sztukę manipulacji ma opanowaną lepiej niż Damon.
Jeśli chodzi o samego Damona i jego relacje z Eleną - "coś" już między nimi powstało, oboje o tym wiedzą. Co stanie się dalej? Elenie brakuje kilku cech, które zafascynowały Damona w Katherine - tej odrobiny samolubnosci, deprawacji, kompletnej ignoracji zasad, smaku zakazanego owocu. Gdyby tylko Elena była nieco bardziej podobna do jego wielkiej miłości charakterologicznie - już dawno zapomniałby o wampirzycy i poświęciłby się zdobyciu Eleny. I mimo, że dziewczyna nie jest łatwym celem, trzeba pamiętać, że Damon zawsze dostaje to czego chce. A przynajmniej dostawał dotąd. To co się stało, to porządny nie przymierzając kop w tyłek. Nikt nigdy nie potraktował tak starszego Slavatore'a. Nikt nigdy nie powstrzymał go przed zdobyciem tego na czym mu zalezało. Dlatego nie był przygotowany. Podejrzewał podstęp i fałszywe zamiary u wszystkich dookoła siebie - własnego brata, Eleny, innych wampirów ale przenigdy nie pomyślałby, że coś takiego przygotuje mu "ta jedyna".
Stefan może wyrażać swoją niemą solidarnośc i to rzeczywiście jedyne sensowne, co mógł wtedy zrobić. Ale czy to cokolwiek znaczy dla Damona? Czym jest teraz to współczucie? Przecież oni nawet nie są w stanie wyobrazić sobie, co on czuje.

Tak, Damon wmówił tej dziewczynie, że zaatakowała ich Lexi. Piękny plan, ale szkoda mi było wampirzycy. Była naprawdę niesamowita!
Nie odważyłabym się nigdy oglądac tego bez napisów. Właśnie z obawy przed tym, że cokolwiek stracę. Mój angielski ze słuchu jest naprawdę średni :/ A ten serial jest zbyt dobry, żeby tracić nawet najmniejsze szczegóły dialogu i fabuły :)

Caroline ma wg mnie wybitnie wkurzający charakter. Po prostu nie lubię słodkich, pustych lalek a nie ukrywajmy - ona taka jest. Nie wiem tak naprawdę, co Elena i Bonnie w niej widzą. Ani ona lojalna, ani ona szczera a plotki to jej żywioł. Matt niech ucieka jak najdalej, bo jest granica nawet w przypadku, kiedy chcesz się pocieszyć po byłej dziewczynie. Poważnie.
Damon mógłby z wściekłości i rozpaczy wyżyć się na niej (prosze, proszę zróbcie tak!)
Vickie też była tragiczna. I dobrze jej tak!

No. ^^ Już po nowym, sporym materiale do obróbki xP
Czego można było dowiedziec się o Damonie na przestrzeni ostatnich odcinków: pierwsze - chociaż było mu trudno i gwoli ułatwienia sobie życia zażywał niewieściej krwi ile wlezie, to jednak wygrzebał się z tego (a przynajmniej na tyle, że potrafi racjonalnie postępowac). Niewątpliwie ciągłe wzmianki o Katherine niezbyt mu pomagają - ale teraz w końcu 'ma misję', odnalazł nowy cel - przywrócic do pionu Stefana i w międzyczasie uratowac miasteczko. Jako odpowiedzialny, starszy brat, który w razie czego po przyjacielsku wsadzi cię do piwnicy (jakby Damon sam nigdy nie miał lodówki z Rh x3), dobrze wywiązał się ze swej roli, bo zakochanych gołąbków nie porzucił i wkłada częśc znaczną swej pomysłowości, byle się tylko Stefan nie rzucił do (zbyt wielu) gardziołek, a Elena nie zacierpiała na niedostatek butnych, czarujących ripost.
Drugie - o ile wydawał się do tej pory byc niewzruszony Eleną 'tak naprawdę' (cóż, ukrywanie swoich uczuc to dosyc... bezpieczny sposób, zważywszy na przeszłe doświadczenia), to olewanie jej - czy może raczej - nie postrzeganie jej jako obiektu-kobiety-kochanki, przychodzi mu chyba coraz trudniej. Bo zakiełkowało to w nim wieki temu, a takie zabiegi, jak czuły taniec (heeej, swoją drogą, naprawdę milutka scena ^^) wywołują u mnie skojarzenia z ładunkami różnoimiennymi xP
*klepie scenariusz*
Ona: rozwiany włos powiewający, delikatna niewinnością lilii, wpatrzona w Niego - kuszących wdzięków uosobienie, wytwornie narcystycznego, wpatrzonego w Nią.
*nie klepie dalej. wiadomo, co następuje ;) *
I tak, żegnamy się z Nimi - siedzącymi we Dwójkę w ciemnym, ciasnym korytarzu, Oboje pogrążeni w żalu, wspierający się wzajemnie. *wspiera Stefana, bo w końcu to on oberwał strzykawką; solidaryzuje się z ofiarami niechcianych zastrzyków/szczepionek*
W sumie nie wiem, czemu zawdzięczam aż tak dziwaczny nastrój po obejrzeniu 19 odcinka - czyżby proroctwa się spełniły i Damon zacznie robic maślane oczy do dziewczyny brata z okazji jego, hm, eee, niedyspozycji? Masz rację, starszy Salvatore dostaje to, czego chce. Ciekawe, czego chce Elena - albo raczej - czego może zacząc chciec?
Prawdę mówiąc, zawsze fascynował mnie etap 'zakochiwania się' - czy to w filmach, czy to w książkach. To niepewne poznawanie siebie, stawianie nieśmiałych kroków we mgle ('co on/ona czuje?'), flirt gorących serc, które z jednej strony pragną siebie nawzajem, a z drugiej nie zrobią niczego, by zagrozic czci drugiego. Gdy nie wiesz, co się stanie. To... intrygujące ^^. Lubię poznawac, czy też domyślac się właśnie tych subtelnych/gwałtownych uczuc, które z jednej strony rozdzierają człowieka ze szczęścia, a z drugiej ze smutku. Gdy już wiadomo na pewno - jest pięknie, jest wszystko jasne - po prostu się zakochali. Na filmach czasami potrafią pokazac to bardzo nieumiejętnie - zanim się widz obejrzy, para już jest w łóżku po pierszym/drugim spotkaniu -__-'' Dlatego uwielbiam te wszelkie finezje, spojrzenia za długie o jedną sekundę i tak dalej ^^'''
Ta nietypowa relacja Elena-Damon urzeka mnie, co nie zmienia faktu, że najlepszym układem jest wciąż Elena-Stefan, bo oni po prostu... po prostu istnieją dla siebie. Obecna trudna sytuacja jest przejściowa i sądzę, że dla Damona przyjemniejsze byłoby nieprzyzwyczajanie się do niej.

OBEJRZAŁAŚ JUŻ 19 ODCINEK I O NIM WŁASNIE PISZESZ?!?!?!
No kurwa. A ja się zastanawiam, o co chodzi :zdziwiony:
Ale nie skończyłam więc mogę się tylko domyślać, ze coś się między nimi działo ale... nie no, nie rób tego więcej :cry:
Następnym razem muszę uważać na Twoje posty.
Skomentuję i ocenię jak tylko będę miała neta u siebie, bo w tej chwili jestem zmuszona do korzystania z bezprzewodowego w miejscach publicznych, co jest mało komfortowe.

Btw, skąd Ty żeś wytrzasnęła napisy do 19? Czy oglądałaś bez? :zdziwiony:

Ups. Rzeczywiście nie napomknęłam o konkretnym odcinku... Byłam zafazowana nową dostawą, i napisałam tylko "nowy, spory materiał" :( Przepraaaaaszam, wybacz mi :* To był pierwszy-ostatni raz ;)
(Ale i tak nic nie zastąpi obejrzenia pełnych 40 minut i wszystkich poruszonych wątków xP)
Oglądałam bez napisów, jak zwykle ostatnio ^^ Staram się oglądac co piątek (wiesz, wracam do domu po całym tygodniu szkoły, piątek wieczór + VD :cwaniak:), ewentualnie w weekend, a że materiału zebrało się rzeczywiście sporo, zatem postanowiłam się wyrazic ^^''
Jeszcze raz przepraszam i błagam na klęczkach o przebaczenie :huggie: To nie na umyślnie było :) Chyba sama też bym się wnerwiła...

Oj, błagaj. Mój gniew jest wielki! :haha:
Dobra, żartuję, na szczęście nie skończyłam czytać tego posta i nie zaczęłam się nawet nad nim dłużej zastanawiać, więc uznajmy, że za wiele się nie dowiedziałam :haha: Ale do rzeczy :D

Nie wiem czy zwróciłas na to uwagę, ale nasze przewidywania odnośnie Damona tak haniebnie zdradzonego przez Katherine niekoniecznie się sprawdziły (ani za długo nie płakał, ani wybitnie usilnie jej nie szuka udając, że nic już go to nie obchodzi). No dobra, może na samym początku udawał chłodną obojętność ale w miarę rozwijania się wątku o Isobel a teraz pojawienia się Johna Gilberta chyba zaczyna znowu mieć jakieś przebłyski nadziei. Chyba zacznę się bać.

Co do sytuacji, w jakiej jest teraz Stefan (albo powiedzmy sobie szczerze - cała wielka trójka): przyznam, że zmiana Stefana z niemalże doskonałego, wrazliwego, delikatnego chłopaka i kompletnie niegroźnego wampira w coraz bardziej szalejące i totalnie zagubione stworzenie początkowo była dla mnie szokiem. Ale zawsze tak chyba jest - zarówno w życiu jak i w serialu - jeśli ktoś z założenia uczciwy, dobry, itd., itp., etc nagle wykręci jakiś niespodziewany numer, człowiek nie ma pojęcia, jak zareagować. Ale po tym, jak mój szok minął, stwierdziłam, że to nie jest takie głupie. Stefan, który jest mniej grzeczny jest moim zdaniem o wiele ciekawszy no i jesli chodzi o rozwój fabuły, na pewno stwarza nowe, niewatpliwie interesujące możliwości. Ponieważ mam jakiś dziwny pociąg do tych negatywnych bohaterów, zaczyna mi się to podobać :D Co do Eleny... kompletnie zaskoczona, chyba wciąż niedopuszczająca do siebie myśli, że jej ukochany pokazał swoje prawdziwe oblicze... znając ją, na pewno się nie podda (już sam pomysł tego podziemnego odwyku, który dla mnie osobiście jest rozpaczliwą i mało skuteczną próbą wyleczenia Stefana - Damon, który swoją drogą sam był jeszcze niedawno zamknięty powinien zdawać sobie sprawę z tego, że koniec końców to guzik daje, ale może to własnie o to chodzi... jeśli to był pomysł Eleny zapewne będzie chciał jej w tym pomóc, niezależnie od tego, co sam o tym sądzi).

No właśnie, tu przechodzimy do najbardziej interesujących nas kwestii. Ku mojemu ubolewaniu (dobra, czasem miesza mi się rzeczywistośc z serialem) stwierdzam, że jak tak dalej pójdzie, to Damon i Elena naprawdę ze soba będą. I juz pomijam fakt, że nowa wersja Stefana nie (s)podoba się Elenie bo to chyba sprawa oczywista. Dla mnie o wiele ciekawszym motywem (teoretyzując, póki co) byłaby nowa wersja Damona. Ok, niby pozostał sobą czyli bezdusznym draniem, który nie zawaha się skręcić karku kazdej osobie, która wejdzie mu w drogę (peszek, pierścieni jest więcej niż myślał :haha: ) ale z drugiej strony zaczyna być:
a) troskliwy
b) współczujący (piszesz, że podobała Ci się scena tańca, ja miałam ciary jak bodajże w 18 odcinku Damon w strugach deszczu trzymał w rękach twarz        Eleny i obiecywał jej, że cokolwiek się stanie, uratuje Stefana)
c) względnie przyzwoity (to miłe, że widząc kompletną bezradnośc Eleny na tych całych wyborach Miss Mystic wywołaną zniknięciem Stefana od razu pośpieszył jej na ratunek :D )

Wniosek: ona nie jest głupia i widzi, co dzieje się z obydwojgiem braci. Stefan nie jest takim ideałem, za jakiego go chwilami miała, a Damon nie jest aż takim samolubnym sukinsynem, na jakiego kreował się na początku. Dodajmy do tego fakt, że Damon juz od jakiegoś czasu czuje coś w postaci fizycznego pociągu do naszej bohaterki... Wiem jedno. Będzie wesoło. (osobiście też wolałabym, żeby Elena i Stefan przetrwali jakoś to co dzieje się teraz i byli ze sobą ale jak widać, przeznaczenie wciąż rzuca im kłody pod nogi. Co do zakochiwania się... co jak co, ale ten serial jest niesamowitym studium tego uczucia. Każda scena ma jakieś znaczenie, każdy dialog zbliża bohaterów do siebie... niesamowita sprawa.

Jeszcze przed skomentowaniem jednego nie mogę się powstrzymać: JEREMY. Gość mnie od kilku odcinków miażdży (w pozytywnym sensie, rzecz jasna). Odkrył prawdę o wampirach, całkiem nieźle wykombinował sobie ujawnienie się Anny, sam chciał zostać przemieniony (pal licho motywy, brawo za odwagę!) no i dobrał się do pamiętnika siostry.. (oj, brzydko, ale przynajmniej chłopak wie, na czym stoi). Nowa wersja JEGO też mi się podoba :D
Kurcze, tam teraz wszyscy są w NOWYCH wersjach... łał :haha:

Zwykle najlepiej wychodzi mi spisywanie wrażeń tuż po pierwszym, świeżym obejrzeniu kolejnego odcinka, tak więc szybko łapię myśli i ostrzegam:

post odnosi się do fabuły 20 i 21 odcinka.

Po pierwsze: strasznie dużo 'bitchów' poleciało w tym najnowszym epizodzie - a te dwa, które pamiętam najbardziej, zrobiły na mnie szczególnie mocne wrażenie - o ile postacie filmowe czasami miotają przekleństwami bez opamiętania, o tyle te płynące z ust zdradzonego kochanka... wbijają w fotel. To się nazywa wrażenie(!), a przynajmniej ja takie odniosłam, bo zarówno Damon, jak i Alaric mieli raczej (mimo wszystko) jakiś taki... mimowolny szacunek dla swoich niegdysiejszych miłości. Ale cóż, według mnie oba soczyste podkreślenia były stuprocentowo słuszne. Ale swoją drogą, niepokoi także to zdanie Damona "niech sama tu przyjdzie". Czy jest świadomy coraz bardziej nieuchronnej, jak pisałaś i ja się z tym zgadzam, wizyty Katherine? Tyle nad tym rozprawiałyśmy, co wtedy. Dziś dochodzi nowa opcja - które z kochanków zginie przy spotkaniu. Już wiemy, jaki los szykuje Katherine dla braci. Już wiemy, jak sprawę widzi Damon - i tym razem mam wrażenie, że to jego ostateczne stanowisko - albo, cholera, to strasznie dobry aktor jest, żeby mnie znowu (scena aresztowania Lexi) tak wkręcić :co jest:

Stef myślę, że do tej pory był znośny w tym całym swoim szaleństwie, dopóki nie zaczął odstawiać cyrków z porywaniem dziewcząt o_O I ogólnie też miałam z tą jego zmianą niemały szok - ale szczerze mówiąc, wypatrywałam niecierpliwie, kiedy ten jego stan się skończy, kiedy wróci do normalności. "Głodny nie jesteś sobą" chciałoby się powiedzieć, ale Stefan-zimnokrwisty morderca nijak mi nie leżał. No nie wiem, może to też jest wywołane głęboko zakorzenionym przekonaniem, że palmę pierwszeństwa w tej dziedzinie dzierży Damon? :haha: Co za dużo ekstrawaganckich typów, to niezdrowo. W dodatku Starszy umiał się hamować, zachowując do tego tę swoją pokręconą elegancję, ale młodszy prezentował się, jak gdyby był na wiecznym haju - po prostu tak to do niego nie pasowało, że mnie wręcz raziło xP

No ale dochodzimy też do wątków (jak tu nie uwielbiać ciągłego ubogacania fabuły, niesposób się nudzić! <3) z przeszłości braci Salvatore. Znajdujemy nowe źródła szaleństwa Stefana, jak wyrzuty sumienia, które prezentuje mu nieświęta przecież przeszłość. Czy Stefan po dziś dzień od początku, bez przerwy wyrzuca sobie to, że przyczynił się bardzo czynnie do przemiany brata? Czy raczej cieszy się, że mógł mu dać drugą szansę? Cóż, wydaje się, że Damon nie narzeka, acz... kto wie, co tak naprawdę wydaje się Damonowi.

Wiesz, podczas tej całej sceny w deszczu, jeszcze do mnie nie docierało - tak naprawdę, a może po prostu odrzucałam tę myśl, że coś między nimi naprawdę jest. To była fantastyczna scena, ale jednak wtedy dla mnie - czysto przyjacielska, z domieszką desperacji i wzajemnego wsparcia.
Ej, nawet tak nie mów, że El i Damon będą słodką, idealną parą! o__O :co jest: To wszystko zepsuje, temu trzeba nadać jakiś smaczek, oni nie mogą tak po prostu się pokochać i już. Po Elena nie zduplikuje się nagle i nie ofiaruje swego klona starszemu bratu na pocieszenie. Na razie "są przyjaciółmi". I chyba też zbyt się do tego przywiązuję emocjonalnie, bo z jednej strony:

Jaredoholiczka napisał:

Co do zakochiwania się... co jak co, ale ten serial jest niesamowitym studium tego uczucia. Każda scena ma jakieś znaczenie, każdy dialog zbliża bohaterów do siebie... niesamowita sprawa.

i właśnie to uwielbiam, ale z drugiej ta cała sytuacja powoli ciąży w atmosferze wzajemnych relacji wampiry-dziewczyny, ciąży nieznośnie i może wybuchnąć w najmniej spodziewanym momencie. I kurde, żal mi strasznie Stefana (to mimowolne x3), szkoda tej całej rozterki Eleny, której na domiar zmartwychwstałej wampirzej prawie-mamy, braku porozumienia z bratem i przyjaciółką, dochodzi dodatkowo bliżej niezidentyfikowane uczucie do Damona, z którym z jednej strony czuje się podle wobec Stefana, z drugiej strony czuje się podle, choć będąc usprawiedliwioną, gdy ściska się ze Stefanem na oczach Damona (haha! gdy Isobel rzuca prawdę prosto z mostu, wychodzi to po prostu mistrzowsko <3), z trzeciej strony czuje się podle, po przecież nie powinna miec wyrzutów sumienia, skoro 'Damon to jej przyjaciel, a bliskość między przyjaciółmi jest normalna'. Z czwartej z kolei strony dla odmiany czuje się podle, bo ma świadomość, iż może doprowadzić do odnowienia świeżo zabliźnionego konfliktu o damę serca między braćmi. Silna dziewczyna, naprawdę.

I to może dziwne, choć może wręcz pożądane, ale te zawiłości wciągają - do tego stopnia, że widz w sumie sam nie wie, co myśleć - czy fascynować się relacją Damon-Elena, czy może raczej obawiać się skutków jej rozkwitu? I tak go to nurtuje i wciąż się zastanawia, co by było, gdyby. A kolejny odcinek z jednej storny potwierdza jego domysły, z drugiej szokuje, a w końcu po prostu nastręcza nowych pytań. Uff. Serio ciekawie jest to pomyślane :D

Jeremy - o wiele lepiej prezentuje się 'po' zabiegu Damona ^^ Zaczął racjonalnie myśleć, poszukiwać, patrzeć trzeźwo na świat i całkiem trafnie go oceniać. Prawdę mówiąc, jego pragnienie przemiany kojarzy mi się trochę z pragnieniem Isobel; co nie zmienia faktu, że taki pomysł to niezły szok, może nawet szczególnie dla Anny. Nie bardzo widzę go w wampirzej wersji, ale fakt, odwagi to gość ma sporo :)
Za to rozczarowana jestem przemianą Bonnie. Jej zmiana wywołana sytuacją jest zrozumiała. Ale to nie powód, by okłamywać wieloletnią przyjaciółkę w kwestii życia i śmierci. Może teraz jest przekonana o słuszności swego wyboru, ale tym samym życie braci zawisło na włosku. Bonnie na pewno zdaje sobie sprawę, jak bardzo może to zaboleć Elenę, ale pewnie chce dla niej jak najlepiej - to jest, w jej mniemaniu, by Elena zapomniała o wampirach i uczuciach względem nich, żeby była bezpieczna. Za bardzo wysoką cenę. Wyrzuty sumienia (miłość do Stefana; i w końcu Damon zaufał wyłącznie jej!) w życiu nie dałyby spokoju Elenie.

I znowu musimy czekać cały tydzień! :haha:

Ok, ok , oba już obejrzałam i zrobiłam to celowo przed zajrzeniem w ten temat na forum. Pisałam, że odtąd będę uważać :D

Bitch to jak wiemy w angielskim dośc mocne określenie ale trzeba przyznać, że obie bohaterki na nie zasłużyły. O ile Katherine poznajemy w wyniku retrospekcji, wspomnień, ewentualnie rozmów Stefana i Damona (póki co, wciąż jestem zdania, że w końcu poznamy ją osobiście) o tyle Isobel w końcu się pokazała.. i wiesz co? To pierwszy taki wampir, którego widzę w tym serialu. Nie wiem, czy potrafię napisać dokładnie o co mi chodzi ale ona jest tak niesamowicie zimna, tak obojętna, tak... wypalona. Nie wiem, może to tylko moje wrażenie, bo przez większość czasu trwania odcinka jej zachowanie kazało ją definiować jako "tą złą" - matkę, która nie ma wyrzutów sumienia z powodu porzucenia dziecka, wampirzycę, która używa ludzi jakby to były jakieś zabawki, żonę, która łamie serce swojemu mężowi oświadczając, że pragnęła czegoś więcej niż ich wspólne (i w jego mniemaniu szczęśliwe) życie. Dopiero pod koniec dowiadujemy się, że najzwyczajniej w świecie żałuje, że (w pewnym sensie oczywiście) uczyniła siebie taką, jaka teraz jest. Tylko czy właśnie nie na tym polega wolny wybór? Nie na ryzyku popełnienia błędów, za które się płaci? Ona jest trochę jak Damon na początku - cierpi i sprawia cierpienie innym. Mniej lub bardziej zamierzenie.

Cay napisał:

Już wiemy, jaki los szykuje Katherine dla braci.

To niezupełnie tak. To nie Katherine szykuje taki los dla braci. To Isobel powiedziała Johnowi, że dodaje do listy dwa nazwiska ekstra. Wyczuwam poważny konflikt interesów.

Stefan wrócił do siebie. O ile w ogóle można tak to nazwać. Jak dotąd odwyk działa, młodszy Salvatore krwi nie rusza a szatański plan Eleny i Damona z trzymaniem go w piwnicy i zmuszeniem do zmierzenia się z kryzysem egzystencjalnym okazał się być całkiem skuteczny. Zobaczymy jak długo. Co mi się w Stefanie podobało w tym odcinku, to jego świadomość coraz głębszej więzi między Damonem a Eleną i jednoczesna pełna gotowość do walki o nią. Jasno powiedział Damonowi, że historia się nie powtórzy. O ile Damon podejmie wyzwanie, o tyle możemy byc świadkiem kolejnej bratobójczej walki z tym, że.. nie wierzę, że którykolwiek z nich mógłby traktować Elenę tak przedmiotowo. Moim zdaniem to nie do końca od chłopaków zależy, bo przecież musi dwoje chcieć. Ale Elena już udowodniła, że w sytuacjach kryzysowych będzie stać po stronie Stefana ale z drugiej strony świadomość, że Damon coś do niej czuje.. musiała wiedziec o tym już od dawna a teraz, gdy Isobel powiedziała to głośno, Elena może zacząć poważniej się nad tym zastanawiać (bo Damon oczywiście zapytany zaprzeczy ale jago mina była całkiem wymowna, nie wspomnę już o tym, że sam to sprowokował - powiedział przecież Isobel, że nie lubi, gdy ktoś grozi ludziom, na którym mu zależy, a Isobel groziła Elenie). Resztę możemy sobie dośpiewać. Ale osobiście wątpię, żeby Damon i Elena kiedykolwiek stali się słodką parą - parą owszem, ale nawet jeśli scenariusz przewiduje im wspólną przyszłość, jestem pewna, że nie będzie to łatwy związek. Co nie zmienia faktu, że wolę, jak Elena jest ze Stefanem.

Retrospekcje mnie zabiły. Poważnie. Salvatorowie okazali się być niesamowitą rodziną. Ojciec, który jest wierny swoim zasadom na tyle, że zabija własnych synów, którzy te zasady złamali o_O Najtrafniej byłoby chyba nazwać go psychopatą ale to zbyt duże uproszczenie. Stefan pożywiający się krwią własnego ojca... to była bardzo dziwna scena. To była scena, która znowu nie pasuje do Stefana, którego znamy. I może było jedną z przyczyn, dla których przestał pić ludzką krew? I fakt, że zakończył przemianę Damona a Damon odwdzięczył mu się wieczną zemstą.. co tez jest niesamowite, bo to starszy Salvatore wydawał się być bardziej zadowolony z tego, kim/czym teraz jest. Albo korzyści dotarły do niego dopiero po latach. Ciężką mają chłopaki tą przeszłość.
Ale za to wyjaśnia, dlaczego bracia (zwłaszcza Damon) w tak pokrętny sposób rozumieją uczucia. Albo brak uczuć. Pewne rzeczy ma się we krwi.

Jeremy świadomy tego, co się wokół niego dzieje nie wygląda przynajmniej jak frajer, którego wszyscy, począwszy od Vicky, na rodzonej siostrze skończywszy robią przez połowę sozonu w konia. Facet przejął kontrolę i brawo dla niego. (btw szkoda mi trochę Anny. Pearl była jaka była ale nie sądziłam, że zginie tak szybko i w taki sposób).
Bonnie.. fakt, trochę zdziczała. Ale ja rozumiem, czemu zrobiła to, co zrobiła. Nie mówię , że to dobrze ale chyba wiem o co chodzi. Ona wciąz obwinia Stefana i Damona o otwarcie grobowca i śmierć swojej babci. Kłamstwo odnośnie tego urządzenia to jej własna zemsta. Założę się, że nie ma bladego pojęcia jakie konsekwencje to wywoła (scenariusz pokaże), ale myśl o zabiciu wampirów musiała ją niesamowicie zmotywować. Pomyślała o sobie, o tym jak sama się czuje. Nie pomyślała o Elenie i o tym, jak ona się poczuje, gdy coś stanie się Stefanowi lub Damonowi. To nie do końca właściwe ale typowo... ludzkie.

Po finałowym (!) 22 odcinku.

No widzisz, ziściły się nasze marzenia o powrocie Katherine xP Powiem szczerze, że od początku tego odcinka liczyłam na jakieś 'mocne' zakończenie, które skłoni widzów do czekania na drugą serię; po pożarze pozostało jeszcze parę minut do końca i miałam nadzieję, że wtedy właśnie COŚ się stanie i bum! Musiałam mieć piękną minę, gdy 'Elena' poczyniła tę akcję z nożem - zszokowana, chyba nie byłam w stanie wydusić z siebie prostego "wtf?!", ale za to zareagowałam tak spontanicznie, zobaczywszy oczy bohaterki O_O Moment poświęciłam na usilne przypominanie sobie sytuacji, kiedy El wypiłaby wampirzą krew; a potem - olśnienie. :o

Isobel z kolei, choć w odcinku wystąpiła na dłużej dopiero niedawno, po prostu go podbiła. Bezwzględna, przebiegła, jednak, co znamienne dla każdego wampira – posiada dramat ciągnący się za nią od początku jej nieśmiertelnego życia. Żyć kosztem innych, porzucić ludzką stabilizację – niestety, od takiego wyboru nie miała już odwrotu i, co widać w znacznej mierze po jej postępowaniu, jakoś z tym żyje, ba, wciąż doskonali sztukę zabijania ludzi z zachcianki, czy też zwyczajnego bawienia się nimi. Jeśli naprawdę zależałoby jej na zmianie, zrobiłaby to. Co innego Stefan, nie myślący trzeźwo i pałający rządzą krwi, co innego Isobel, która działa w sposób przemyślany, kierując się chłodną logiką, teraz już pozbawioną uczuć. Co innego Damon, który również lubi sobie „poużywać”, ale nigdy nie cechowała go premedytacja w torturowaniu osób najbliższych, co innego Isobel, która w ranieniu rodziny osiągnęła perfekcję.
Z drugiej też strony – obiektywnie – tragedia tej osoby. Ciągłe, nieefektywne poszukiwanie szczęścia – pożycie małżeńskie nie wyszło, wampiryzm nie zdał egzaminu na tak wysoką ocenę, jak to sobie wymarzyła, a teraz pozostała jej do spożytkowania cała wieczność, pełna nudnych problemów. Powiedziałabym, że w sumie nic dziwnego, że jej uczucia zdołały w znacznej mierze ostygnąć – nie dostrzegając sensu życia, pogrąża się coraz bardziej.

No, ale z nowym odcinkiem rozrosło się znacznie więcej wątków.

Jeremy na krawędzi. Trudno stwierdzić, czy obudzi się jeszcze jako człowiek, czy już jako początkujący wampir, pragnący pożywić się krwią. Kolejne, tak samo mocne (jeśli nie mocniejsze – teraz była to miłość świadoma) jak w przypadku śmierci Vicky szarpnięcie serca, tym razem doprowadza go do ostateczności, poszukuje jakiegokolwiek środka do ukojenia bólu – jak bardzo się zdziwi, gdy okaże się, że po przemianie doznawane uczucia są jeszcze silniejsze. Czy to jakaś dramatyczna próba połączenia się z Anną, wczucia się w jej sytuację? Spontaniczne pragnienie, a skreślona ludzka normalność. Bezsensowne, jak każda próba samounicestwienia się. Zresztą… wtedy dla niego sensu nie miało już chyba nic. Nie znalazłszy oparcia ani w okłamującej go siostrze, ani w wujku, po którym właściwie nie wiadomo, czego można się spodziewać, ani w ciotce, która żyje w zupełnie innym, nieświadomym świecie i utraciwszy jedyną rozumiejącą go osobę… ostatnie, czego można było od niego oczekiwać, to rozsądne decyzje.

Bonnie. Bonnie, którą ruszyło sumienie. Jednak wciąż jakoś nie umiem jej podziwiać. Owszem, uratowała braci, ale moim zdaniem sporą rolę w tym wszystkim odegrał przypadek – co by było, gdyby Elena i Stefan nie zdążyli? Bonnie stałaby pod tamtymi drzwiami piwnicznymi i słuchała krzyków płonących wampirów? Gdyby Stefanowi coś jednak się stało (czy wiedziała, jak działa to urządzenie?) i nie byłby w stanie przybyć z odsieczą? W tej kwestii jest wiele niewiadomych i fakt, że prawie wszystko obróciło się na korzyść Eleny i spółki w pewien sposób ratuje także Bonnie – gdyż sama przyznała, że zrobiła to dla przyjaciółki, wreszcie zrozumiawszy w pełni, jak bracia są dla dziewczyny ważni.

I tu nieuchronnie dobrnęliśmy do wątku rozterek sercowych. Ciągle obstawiam przy opcji Elena+Stefan i naprawdę, naprawdę nie mogę sobie wyobrazić El w parze z Damonem o_O O wiele zdrowiej wyglądałoby to, gdyby pozostali przyjaciółmi: Elena nie musiałaby wciąż się zastanawiać, jak dać starszemu z braci do zrozumienia rodzaj ich relacji, jednocześnie go nie raniąc; Stef nie musiałby na to wszystko patrzeć i powstrzymywać się resztką siły woli od paranoicznych wybuchów zazdrości, a Damon miałby labę od mimowolnych, pożądliwych myśli na temat Eleny. Ale jak tu winić kogoś, komu po wiekach po raz pierwszy zostało okazane zaufanie, bezinteresowność i poświęcenie pod postacią miłej i ładnej dziewczyny? Jak powstrzymać coś, co rośnie wewnątrz z każdym dniem, ilekroć widzi się uśmiech na TEJ twarzy? Na razie Damon próbuje się hamować; lekko potraktował publiczne wyjawienie swoich uczuć, z łatwością się usprawiedliwiając, ale chociażby ostatnia, desperacka powiedziałabym próba pocałunku, świadczy o tej niesamowitej potrzebie bliskości.
I tu na myśl nasuwa mi się porównanie obecnej sytuacji i postawy Damona do tej z jednego z wcześniejszych odcinków, bodaj z piątego, gdzie próbuje namówić (prawdziwą) Elenę, aby ta go pocałowała – gość robi to dla frajdy, może z nudów, może z ciekawości, może by zrobić na złość bratu. Teraz – kompletna odmiana. Damon do ostatniej chwili daje szansę ‘Elenie’ na zmianę zdania, pocałunkiem w policzek daje jej do zrozumienia, co zaraz może się zdarzyć, jednak dziewczyna mimo wszystko nie odsuwa się. Zbliża się do niej powoli, niepewnie, jednak tak bardzo rozpaczliwie. Brak oporu ze strony El wampir traktuje jako przyzwolenie, zapewne sam będąc zdziwionym swoim szczęściem.
I tu pojawia się zasadnicze pytanie, które już wtedy mogło zapalić lampkę ostrzegawczą w mózgu Damona – dlaczego ona nie odchodzi? Dlaczego wystawia Stefana? Jednak wobec JEJ bliskości wszystkie problemy przestały mieć znaczenie. Oto miał przed sobą kobietę, którą kochał miłością dotychczas beznadziejną, aż nagle jego uczucia zostały odwzajemnione – czyż dla zakochanego może istnieć większe szczęście? I tak łamał wszelkie bariery – logiczne rozumowanie znów zeszło na dalszy plan – że być może nie zwrócił uwagi na kolejną zasadniczą sytuację, przy otwarciu drzwi przez Jennę – Damon, ten butny Damon, odwraca głowę ze wstydem, przynajmniej częściowo dociera do niego, co zrobił, przyłapany czuje się zakłopotany; natomiast Elena – wierna, uczciwa Elena, po pocałunku z kimś innym, niż jej chłopak, świadkowi zdarzenia patrzy bez lęku prosto w oczy, nie ma wyrzutów sumienia. Źle się dzieje w państwie duńskim.

Zaczęłam na Katherine i na niej skończę ^^ Wróciła, by…? Po co? Czyżby stęskniła się za psuciem życia braciom S.? Może jej kochankowie rozsiani po wszystkich kontynentach mają jej dosyć, lub zaliczyli kołek? Niewątpliwą radość sprawiło jej zapewne – jakże miłe – powitanie przez Damona, być może szykuje się już na spotkanie ze Stefanem. Czy jej myślą przewodnią jest ukrywać się przed prawdziwą Eleną i być jej ‘alter ego’ całującym facetów, jak popadnie i zwalając winę na nią? Myślę jednak, że konfrontacja tych dwóch pań twarzą w twarz w następnym odcinku byłaby bardziej spektakularna.
Ciekawe, jak czuła się, słysząc szczere, pełne oddania słowa Damona skierowane nie do niej (wszak to ją winien jest kochać wiecznie!), a do innej kobiety (cóż, zapewne musiał jakoś ukoić swój żal po wampirzej kochance). Zazdrość u tej pani to niechybnie znacząca cecha.

Ale powrócę może jeszcze do starszego brata ^^ Bez kłamu, przeżycie pożaru odmieniło go – jeśli nie całkowicie, to na pewno niezwykle mocno. Bezradność – to coś, czego osoba o tak silnym charakterze jak on, z pewnością nienawidzi. Wobec Anny żywił… nienegatywne uczucia, ale pomimo to czuł się za nią na pewien sposób odpowiedzialny, patrząc na jej ostatnie chwile, będąc jedynym świadkiem jej zabójstwa. Jego brat znów ryzykował życiem, by go ocalić; istnieją osoby, na których może polegać. Zmienił zdanie i uszanował decyzję Jeremy’ego. Chciał być fair wobec Eleny. Sporo tego. A przy tym to wciąż niepokojąco pociągający facet. Z tych składników może wyjść niebanalna mieszanka i Elena chyba będzie musiała sporo się natrudzić, by odróżnić prawdziwą miłość od pożądania.

Shit! Kolejne odcinki ponoć dopiero jesienią :/
Chyba trzeba będzie sobie zrobić maraton :haha:

Dokładnie, pierwszy sezon za nami. Śmiem twierdzić, ze przez te 22 odcinki fabuła serialu rozwinęła się w taki sposób, że chwilami nie pamiętam już, co było na początku.. a zdaje się, ze zaczęłam to oglądać całkiem niedawno (listopad? ok, w sumie to nie tak znowu całkiem niedawno :haha: )

Koniec sezonu ma to do siebie, że musi zaskoczyć. Zrzucić z krzesła. Zwalić na kolana. I tak się stało tutaj, z tym, że ja spieprzyłam sobie zabawę pierwszorzędnie, bo niechcący obejrzałam zwiastun, który Nina Dobrev umieściła i siebie na Twitter i to niestety była scena, w której Katherine odcina palce Johnowi. Następnym razem nie klikam w żadne linki! Ale z drugiej strony byłam pewna, że Katherine wróci. Byłam pewna od odcinka, w którym okazało się, że jednak żyje. I voila! Mamy naszą (nie przesadzę) główną bohaterkę, pośrednią przyczynę rozpoczęcia całej akcji, bez której Stefan nigdy nie zainteresowałby się Eleną a serial nigdy by się nie zaczął. Zastanawiałam się tylko, w którym momencie ta, którą postrzegamy jako Elenę, okaże się być Katherine. Ten pocałunek mnie najzwyczajniej w świecie zdezorientował - do końca nie wiedziałam która to. Ale scena w domu - tego już byłam pewna. Prosiłam tylko w duchu, żeby wyjaśnili w którym momencie doszło do 'zmiany' bohaterek - tak, aby człowiek wiedział, na czym stoi. I cieszę się, że scenarzyści to uwzględnili, przynajmniej wiemy, co myśleć.

Isobel.. trochę mi jej zabrakło w tym odcinku. Nie wiem czemu, nie wiem jak mogłaby zostać wpleciona w jego fabułę ale przecież wiadomo, że jest kluczową postacią, łączącą Katherine z Eleną. Jestem pewna, że może odegrać znaczną rolę w drugim sezonie, kiedy dojdzie do konfrontacji między Eleną a Katherine (MUSZĘ to zobaczyć, MUSZĘ!) i (mam nadzieję) wyjaśni się ta cała zagadka z podobieństwem. Do dziś nie mogę tego rozgryźć, jak po kilku pokoleniach można być identycznym z przodkiem no i jakim cudem Katherine mogła w ogóle mieć dziecko. Co tylko dowodzi, że serial kryje w sobie więcej zagadek, niż jestem w stanie sobie wyobrazić.

"Life sucks either way, Jeremy" Dla mnie to była najlepsza scena całego odcinka. Poważnie. Nie Damon nieświadomie całujący Katherine, nie Katherine zabijająca Johna, ale własnie ten dialog między bratem Eleny a starszym Salvatore odnośnie życia, bólu, straty, cierpienia. Zdesperowany Jeremy, którego przez cały sezon oszukiwano, olewano, traktowano jak dziecko, które trzeba chronić za wszelką cenę, wszystkimi sposobami, bez względu na możliwe konsekwencje. Ktoś zapomniał o fakcie, że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. Ktoś zapomniał, że najlepszym sposobem na pogodzenie się ze stratą bliskiej osoby jest danie czasu. Czasu, który wbrew temu co się mówi nie leczy ran ale przyzwyczaja do bólu. Jeremy, wielokrotnie zraniony przez najbliższych szukał sposobu, żeby o wszystkim zapomnieć. Szukał go już od kilku odcinków. Śmierć Anny stała się czymś w rodzaju punktu zapalnego. Rozmowa z Damonem utwierdziła go w przekonaniu, że to w tej chwili najłatwiejsze możliwe wyjście. A propos Anny, dała mu krew jakby przewidując to, co się z nią stanie.. jakby miała przeczucie. To jest niesamowite. Podobnie jak niesamowity jest fakt, że strasznie mi jej szkoda. Jako bohaterka była w porządku i dziwi mnie bardzo pozbycie się jej w tym odcinku.

Bonnie uratowała braci, bo bała się gniewu Eleny. Wiedziała, że gdyby coś im się stało, straciłaby przyjaciółkę już na zawsze. A zależy jej na Elenie mimo, że Elena tak bardzo sympatyzuje z wampirami. Na tym chyba polega przyjaźń, że lubimy kogoś mimo wszystko. Pomijając fakt, że Elena troszczy sie o Damona, wazniejsze było to, że Stefan postanowił uratować brata. Elena chciała, żeby Stefanowi się udało, z Bonnie chciała naprawić to, co zrobiła, ze względu na Elenę. Uczucia jak widać komplikują wszystko. Sprawiają, że pewne rzeczy zdarzają się, mimo iż może nie powinny a inne nie mają miejsca, choć byłyby wskazane. A poza tym, czym byłby ten serial, gdyby Damon zginął?

Moje wyobrażenia odnośnie rozterek sercowych są następujące: Wiemy, że Elenie w jakimś stopniu zalezy na Damonie ale widzieliśmy, jak mocno starał się przekonać Stefana, że to on jest tym, którego kocha. Brzmiała i wyglądała szczerze - może to kwestia tego, w co JA chcę wierzyć, ale Elena nie wydaje się być osobą, która kłamie patrząc prosto w oczy. Stefan wciąż nie jest pewny - wziąwszy pod uwagę przeszłość wcale się nie dziwię. Relacje międzyludzkie łatwo ulegają zmianie o czym mogliśmy się łatwo przekonać. Damon - widać w nim coraz więcej z człowieka. Okazuje wdzęczność. Dziękuje. Obiecuje odwzajemnienie przysługi. Ale jednocześnie jest sobą - pocałował Elenę wiedząc, że to niewłaściwe. Nigdy nie mógł się jej oprzeć a ta sytuacja i stan w jakim był mógł być elementem popychającym go w tym kierunku.. gdyby tylko wiedział kim jest dziewczyna stojąca przed nim.. zastanawiam się jaka będzie jego reakcja, gdy wszystkiego sie dowie. Wściekłość za te 146 lat poszukiwań? Rozczarowanie, że to jednak nie Elena a on dał się podpuścić? Jedno i drugie jednocześnie? Tak, chyba ostatnia opcja jest najbardziej prawdopodobna.
Co ciekawe, scena w której Jenna przyłapuje ich razem - wiesz, że gdyby nie to, Katherine nie zostałaby ZAPROSZONA do domu Eleny, prawda? Kapitalnie pomyślana scena. Byłam pod wrażeniem.

Powrót Katherine (zmotywowany nie mam pojęcia czym) spowoduje mnóstwo zamieszania w relacjach bohaterów. Wiemy, jaka Katherine jest. Wiemy, że zawsze dostaje to, czego chce. Najbardziej prawdopodobna opcja to ta, w której będzie chciała odzyskać braci. Obu. Dla zabawy. Z tym, że sytuacja się trochę zmieniła. Czy Stefan pozostanie wierny Elenie? Które uczucia przeważą u Damona? Do czego posunie się Katherine aby osiągnąć swój cel, jakikolwiek on nie jest? No i przede wszystkim - jak będzie wyglądać konfrontacja Katherine i Eleny?!?!?! Jestem pewna, że dziewczyny się nie polubią. Nie do końca jestem w stanie wyobrazić sobie rywalizująca na śmierć i życie Elenę.. o ile rywalizować w ogóle będzie musiała. Dużo zależy mimo wszystko od Stefana i od tego, jak zareaguje na pojawienie się dawnej miłości.


I jeszcze jedno zasadnicze pytanie: kim/czym są Tyler i jego (RIP) ojciec? Co to w ogóle miało być?! Czyżbyśmy mieli do czynienia z nowymi, mrocznymi istotami, które nie zdają sobie sprawy z tego, kim/czym są? Czy Tyler znajdzie odpowiedź? Jestem bardzo ciekawa tego wątku.

Podsumowując: serial zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Pierwszy sezon utrzymał poziom przez cały czas trwania. Ciężko mi będzie wytrzymać do września. A seans.. owszem. Obiecałam przyjaciółce. Planujemy zrobić to w przyszły weekend, kiedy będę w domu. 2 noce z wampirami. Już nie mogę się doczekać.. a nóż widelec zauważę coś ciekawego, co przegapiłam oglądając dotąd? :)

Jaredoholiczka napisał:

I jeszcze jedno zasadnicze pytanie: kim/czym są Tyler i jego (RIP) ojciec? Co to w ogóle miało być?! Czyżbyśmy mieli do czynienia z nowymi, mrocznymi istotami, które nie zdają sobie sprawy z tego, kim/czym są? Czy Tyler znajdzie odpowiedź? Jestem bardzo ciekawa tego wątku.

Nie umiem pisać tak zajebistych, psychologicznie wyrafinowanych i długich postów, ale pozwolę się włączyć do dyskusji ;) Moim zdaniem Tyler i mayor są wilkołakami (bo przecież jeśli wampiry są, to muszą być i wilkołaki, czy jak tam one się nazywają po polsku). I dziwne że dopiero teraz (jeśli rzeczywiście nimi są/byli) się ujawniają. Jeśli nie wilkołaki, to - tak jak to zasugerował mój przyjaciel - mogli mieć w systemie krew wampirów podaną im podstępem (ale to by było dziwne i raczej mało prawdopodobne). Poza tym nie wiem, czy urządzenie zadziałałoby tylko na ich krew. Więc ja stawiam, że to wilki.

I mam jeszcze jedną wątpliwość. Jaki związek ma Isobel z Katherine (jakieś więzy krwi?), że córka Isobel wygląda dokładnie jak Katherine.

Jeśli chodzi o pokrewieństwo, liczę na wyjaśnienie w drugim sezonie. Bo przy założeniu, że cały serial nie opiera się na czystej fikcji tylko odrobinie logiki, między Katherine, Isobel i Eleną MUSZĄ istnieć więzy krwi. Bo powiedzenie, że Elena jest podobna do Katherine to za mało. Elena jest klonem Katherine. Tylko jakim cudem po takim czasie...?

Wilkołaki.. też o tym pomyślałam, jak zobaczyłam żółte oczy (w innym serialu, który oglądam żółte oczy miały demony z piekła rodem, ale nie posuwajmy się aż do takich stwierdzeń :haha: ). Fakt, że urządzenie na nich zadziałało może mieć związek nie tylko z krwią ale z tym, kim są ogólnie. Skoro urządzenie wytworzyło ten ultradźwięk, który unieszkodliwił wampiry, może wilkołaki jako istoty nie do końca ludzkie też są nie niego w jakiś sposób wrażliwe? To jedyne co przyszło mi do głowy.

Magda, długie posty nie są warunkiem do pisania w tym temacie :D

Ale jeśli to wilki, to wg moich fikcyjnych przekonań ich instynkt wilka powinien się włączać automatycznie, kiedy są w pobliżu wampira, przynajmniej tak mi się wydaje. A oni mi tu wyskakują z czymś takim na koniec sezonu, ujawniając mimo chodem, że przez cały sezon nie mieliśmy pojęcia o tym, że postacie które doskonale znamy są kimś, kim nie były o_O dziwne moim zdaniem, nie do końca logiczne...

Moim zdaniem to typowe zagranie, żeby mieć jeszcze większy apetyt na drugi sezon.
To Zmierzchy zakodowały chyba w człowieku takie przekonanie, że wilkołaki i wampiry się nienawidzą.
I Underworld o ile dobrze pamiętam (nie podobał mi się ten film)
A z resztą, Tyler nigdy jakoś nie zaprzyjaźnił się ze Stefanem :haha:

W sumie wilkołactwo jest całkiem możliwe - kojarzę (nie przytoczę dokładnie okoliczności) scenę, gdy Tyler rzucił się na kogoś, nawet nie zdając sobie sprawy ze swej siły fizycznej, będąc w jakimś szale, a na późniejsze pytanie "co się z tobą stało?", odpowiada szczerze zdumiony "nie wiem, naprawdę nie wiem". Może te wilkołacze/jakiekolwiek inne ewentualne moce jeszcze się w nim w pełni nie wykształciły?

Co do Katherine - wbrew wszystkiemu wciąż uważam, że nie spotka jej ze strony braci żadna większa sympatia (a zwłaszcza od Damona: "to byłaś TY?! tfutfutfu!" xP), a już szczególnie, gdy egoistyczna natura Katherine każe jej pozbyc się konkurentki (niezależnie od tego, jaki stopień pokrewieństwa łączy ją z Eleną - Isobel nie miała problemów z okrucieństwem wobec najbliższych, nie sądzę, by Katherine była od niej jakoś specjalnie lepsza pod tym względem) - bracia ujmą się jednak za tą 'dobrą', a każdego, kto będzie próbował zaszkodzic Elenie, postarają się zneutralizowac. Pozostaje tylko pytanie - co, jeśli Katherine zamarzy sobie, powiedzmy, krew całego miasteczka, jeśli bracia nie opuszczą Eleny?

Osobiście całkiem się cieszę, że do serialu zostają wprowadzone nowe, nadprzyrodzone istoty, mam tylko nadzieję, że fabuła koncentrująca się mimo wszystko na wampirach w żaden sposób na tym nie straci w drugim sezonie.

Katherine jak zauważylismy niewiele się zmieniła od czasów retrospekcji i wciąż nie waha się pokazywać swojej mrocznej, bezlitosnej strony. Wydaje mi się, że będzie wpływać na braci a skoro już się pojawiła, będą oni ( a Damon napewno) żądać od niej jakichś wyjaśnień. O ile wampirzyca skutecznie ich do siebie przekona..
Sama nie wiem. Dodam tylko, że wywiady z aktorami grającymi główne role, opowiadającymi o drugim sezonie, dają trochę do myślenia :cwaniak:

Ha, a ja sobie robię niespodziankę i żadnych wywiadów nie oglądam :cwaniak: Co nie zmienia faktu, że w każdy piątek wieczór czuję jakby... niedosyt serialowy, czegoś brak :haha: I weź tu wytrzymaj całe wakacje!

Wiesz, jak pomyślę o tym wilkołaku to mam nadzieję, że na tym, a przynajmniej w okolicy tego się skończy, bo czarownice, wampiry, wilkołaki to i tak masa, krasnoludków i uroczych wróżek jakoś mi tu nie trzeba xP Tak więc mam nadzieję, że znajdą umiar we wprowadzaniu nadnaturalnych elementów w taki sposób, by się nie przejadły ^^ I racja, wampiry to główny wątek, prosimy od tego nie ustępowac :D

Ja w tej chwili też staram się już nic nie oglądać, aczkolwiek czytanie (nawet nieświadomie) niektórych wpisów na twitterze powoduje, że jakieś hasła odnośnie drugiego sezonu (niestety) przyswajam. Ale to i tak nie to samo co zwiastun, tak myślę.

Ostatecznie serial nazywa się Pamiętniki WAMPIRÓW. Reszta postaci - generalnie chodzi o to, żeby coś się działo, też mam nadzieję, że nie przesadzą i nie wywołają np. wojny wampirów z wilkołakami robiąc z tego Zmierzch II.

Nie no, zchrzanienie tak wymyślnej fabuły przez wojnę 'nadnaturalnych gangów' nie wchodzi w grę, no po prostu oO' Pocieszeniem jest to, że wilkołak (prawdopodobnie i jak na razie xD) jest tylko jeden, co nie czyni całej armii do walki z wampirami, uff. No ale taki Tyler - właściwie cały czas odstawał od fabuły, pojawiał się sporadycznie, a tu nagle bum! - nie zdziwiłabym się, gdyby (oprócz Katherine) wszystko zaczęło kręcic się dookoła niego. Tyler - dobry czy zły? xP

Na twitterze padają pojedyńcze hasła, aktorzy z pewnością nie chcieliby popsuc premiery drugiego sezonu xD Ale tak na podkręcenie atmosfery... (i właśnie dlatego unikam przypadkowych newsów x3 Cwiczę cierpliwośc :haha:)

Ojciec Tylera też kimś był, z tym, że długo to on się jako ta nowa, tajemnicza postać nie nagrał :haha:
Fajnie by było, gdyby wątek Tylera rozwinęli w jakiś względny sposób (osobiście liczę, że scenarzyści nas zaskoczą jak już nie raz w 1. sezonie) :D
A serial ma się kręcić wokół Damona, Stefana i Eleny, o.

Ja czytam twitter i czasem się na nim zwyczajnie przejeżdżam :haha:

Czyli teoretycznie wiemy, że wilkołactwo (lub cokolwiek to jest) może byc rodzinne. Ale czy w takim razie ojca Tylera unieszkodliwiłoby jedno skręcenie szyi? oO' A może Tyler jest wampirem? :co jest:

Bo niespodzianka daje jednak najlepsze efekty x3

Wiem o co Ci chodzi z tą niespodzianką :haha:
Wiesz, z tego co wiemy o wilkołakach (niestety tylko na podstawie innych filmów lub książek) nie żyją wiecznie i chyba łatwiej jest je zabić, niż wampiry. Tyler wampirem...? No nie wiem.. chodzi za dnia, nie musi być zaproszony, żeby wejść do czyjegoś domu.. no i dotąd nie widzieliśmy, żeby zaspokajał głód krwią. Gdyby był wampirem, to by trochę nie pasowało do zasad, które odnośnie wampirów wykształciła fabuła :zdziwiony:

tyle się rozpisywałyście o tym serialu że aż sama z ciekawości zaczełam go oglądać. Jestem w połowie serii i mogłabym obejrzeć wszystkie pozostałe odcinki jeden za drugim!! Nie wiem co jest w tym serialu że mnie tak wciągnął. Albo może i wiem... Damon jest taaaaki seksowny:D nie wiem czemu w filmach i serialach zawsze podobają mi się tajemniczy i niegrzeczni faceci skoro w rzeczywistości trzymam się od takich z daleka:P

nio to ja wracam do oglądania:) czas teraz na odcinek 11 :))

videlchan napisał:

Damon jest taaaaki seksowny:D nie wiem czemu w filmach i serialach zawsze podobają mi się tajemniczy i niegrzeczni faceci skoro w rzeczywistości trzymam się od takich z daleka:P

Ach, Damon! *____*
a my, kobiety, mamy niestety to do siebie, że lecimy na tajemniczych i niegrzecznych chłopców ;D i to jest w sumie najpiękniejsze ;D

Jakże się cieszę, że podoba się serial. Ja oglądam dzięki Uli <333 Chociaż drugi sezon jakoś do mnie już nie przemawia - mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i że się jeszcze rozkręci. Póki co robi się absurdalnie... Cay, Jaredo, co Wy o tym myślicie?

No mi właśnie drugi sezon też na razie mi nie podchodzi. Pierwszy był fantastyczny, skończył się w takim momencie, że aż było tyle czekać na drugi. I chyba to była za długa przerwa bo ja całkiem się wybiłam z rytmu i jakoś już mnie tak nie kręci. Nawet Damon stracił w moich oczach. Już mi się tak nie podoba i nie bawi jak kiedyś. Też mam nadzieję, że jeszcze się rozkręci i będzie wciągający jak pierwszy.

jak dla mnie drugi sezon zaczął się absurdalnie, zaczyna się robić naciągany i jakoś nic mnie nie kręci... przynajmniej na razie. czekam aż się trochę rozkręci, ale póki co jakoś kiepsko to widzę... ;/

Jak JA to widzę? :cwaniak:

Oj, wiadomo było, że nie będzie łatwo tak pokierować wątkami, żeby wszystkich zadowolić. Nigdy tak się nie da :haha: Moim zdaniem pierwszy odcinek drugiego sezonu jak najbardziej utrzymał poziom, oglądałam go do końca z przyjemnością. Końcówka dała mi przez chwilę nadzieję na pozbycie się jednej z najmniej lubianych bohaterek ale drugi odcinek był juz chyba jakimś błędem w scenariuszu. Cóż, nie można mieć wszystkiego :haha: Mamy coraz więcej wampirów (tylko jakich, o zgrozo!), mamy coraz więcej innych niż wampiry nadludzkich postaci (tylko jak z tym wątkiem nie zrobią porządku, to chyba przestanie mi się podobać :D ) Odnośnie Damona -pozostał sobą i dla mnie utrzymuje dotychczasowy poziom mściwości, bezczelności i tego niesamowitego magnetyzmu, którym przyciągał w pierwszym sezonie. W pierwszym odcinku dwójki miałam ochotę nawet płakać nad jego parszywym losem i WYBITNIE pechową umiejętnością pokładania uczuć w kobietach, które tego nie odwzajemniają (podczas gdy NIGDY, PRZENIGDY nie płaczę na filmach, chociażby nie wiem, jak toczyła się akcja, ale w tym przypadku to pewnie kwestia jakichś osobistych traum :haha: ). Poza tym w tej chwili rządzi Nina Dobrev. Mało kto umie tak przekonująco grać dwie odmienne postacie. Bo mnie przekonuje.

A reszta to czepianie się szczegółów, ot co.

wreszcie nadrobiłam zaległości i jestem na bieżąco z każdym odcinkiem:D
mnie się jak narazie druga seria podoba choć z każdym odcinkiem robi się tu coraz więcej sentymentalnej paplaniny jak w Twilight...
i faktycznie robi się tam coraz więcej wampirów.. niedługo całe miasto przemienią albo pozabijają i skończy się jak w jakimś tanim horrorze..
jedno mnie tylko zastanawia - czy Kathrine ściemniała z tą wielką miłością do Stefana czy rzeczywiście to z jego powodu wróciła.. hmm...

Obejrzałam dopiero 3 odcinek, kurde podobał mi się, coś czuję że wraca mi faza na pamiętniki

Caroline & Stefan. Bardzo mi się podoba to, jak się o nią troszczy i wszystko jej pokazuje. Strasznie mnie wkurzyła Bonnie tym, że nie chciała zaczarować pierścienia. Uważa się za jakąś niezniszczalną obrończynie miasteczka, której wszyscy muszą się bać. Mam nadzieję, że w końcu ktoś jej coś zrobi. Przecież Caroline to jej przyjaciółka. I dobrze wie, że nie chciała zabić tego chłopaka. To było silniejsze od niej.
Jeśli zaś chodzi o Caroline... widać, że jeszcze całkiem na serio tego nie brała. Za bardzo wykorzystywała moc zauroczenia. I jednak nie radzi sobie tak całkiem dobrze. Zaatakowała Matta i gdyby nie Stefan, to by go pewnie zabiła. Spodobało mi się to, co zrobiła na końcu. Woli sama cierpieć, niż narażać na niebezpieczeństwo Matta. Bardzo dobrze postąpiła i myślę, że w końcu zaczęła brać to na serio.
Jednak mam nadzieję, że się jeszcze zejdą. Naprawdę fajna z nich para. Denerwuje mnie tylko jedna rzecz. To jak zmienili image Caroline. Ciemny makijaż i inny ubiór. Przecież nie stała się inną osobą, a oni tu z niej robią jakąś żyletę.
Wujek Tylera, którego nie mogę zapamiętać imienia. Widać, że nie chce krzywdzić ludzi. Gdyby Tyler nie wszedł do tych podziemi z tą laską, on by się obwiązał tymi łańcuchami i nic by się nie stało. Tyler postąpił głupio, przecież wiedział co się kroi.
W ogóle zaskoczyło mnie to, że ugryzienie wilkołaka jest śmiertelne dla wampira. Jeśli dobrze zrozumiałam, to kiedyś tam Aztekowie zaczarowali wampiry, żeby nie mogły chodzić po słońcu, a wilkołaki, że mogli się ukazywać tylko w czasie pełni tak? Naciągane to trochę jest...
Ale podobało mi się to, jak wujek zaczął się przemieniać, a potem pokazano trzęsący się samochód. Straszne to było. Po raz pierwszy odcinek powiał grozą. W końcu!
Ach i bieg Stefana i Caroline przez las bardzo fajny.
Ogólnie wilkołak mógłby być trochę większy, bo tylko oczy ma inne niż zwykły wilk.
Teraz wujek i Tyler wiedzą o wszystkim. Ciekawa jestem co z tego wyniknie. Czy będą wrogami, czy może raczej nie.

Elena & Damon & Alaric. Miło było znowu widzieć Alarica. Bardzo miło. Jednak szczerze mówiąc wątek tej trójki był nudny. Cały odcinek sidzieli i szukali. Ale scena, gdy Damon uchronił Elenę swoim ciałem - cudna! Wkurza mnie jej to boczenie na niego. Co z tego, że zabił jej brata. Przecież żyje Laughing Niech on przestanie już łasić się do niej i oleje ją całkowicie. Wtedy przybiegnie do niego. Strasznie mi się podobało, jak powiedział, że nie tylko taki sam wygląd łączy ją z Katherine. Toż to szczera prawda. Elena jest zapatrzoną w sobie, egoistyczną dziewuchą.

Ach i pocałunek Alarica i tej jak jej tam, ciotki Eleny. Bardzo fajny :D

I wreszcie Katherine na horyzoncie. Ciekawa jestem co chce od Caroline. Widząc po zdjęciach z następnego odcinka, nic dobrego.

Świetny odcinek, aż mam ochotę drugi raz obejrzeć. Naprawdę jestem zaskoczona, że po tak słabym pierwszym sezonie, teraz jest tak dobrze.

Btw. Czy tylko mi scena, gdy wujek Tylera mija samochodem Stefana i się patrzą tak na siebie, skojarzyła z Tłajlajtem i sceną, gdy mijają się Edward z Billem?

_________________

W środku możliwe nawiązania do czwartego odcinka ;)

Ach, włącza mi się sensor obrończyni Eleny :D Od początku ceniłam jej przyjemny, porządny charakter, to, że nie daje sobą pomiatać, ale także jest niezastąpiona jako pocieszycielka. I chociaż może wydawać się przeidealizowana, podoba mi się jej urocza, a zarazem odpowiedzialna maniera ^^ Co do jej relacji z Damonem... na początku naprawdę myślałam, że mu przebaczy - w końcu robiła to nieraz, za każdym razem jednak z coraz większą rezerwą. A Damon - jak to Damon - żyje według własnych zasad, za właściwe dla świata uważa to, co sam oceni, oraz niewątpliwie ma problemy z panowaniem nad sobą. Nie mówię tego złośliwie, bo facet też przeszedł w życiu swoje, ale zabijać czyjegoś brata (ważne jest, że Damon nie wiedział, że Jeremy nosi pierścień) to gruba, gruba przesada. Wiem, Damon jest z natury porywczy a pewne czynniki działają na niego wyjątkowo szczególnie, ale! Nie usprawiedliwiajmy absolutnie wszystkiego, co on robi, bo czasem on sam nad tym nie panuje ;)
Z jednej strony skrucha Damona wydaje mi się szczera - ale z drugiej złość Eleny wydaje mi się słuszna. No, a poza tym, do czego doszłam, a propos sceny Eleny i Damona (gdy ta nie chce mu wybaczyć) - przypomniała mi się scena z tego samego odcinka - Caroline zrywa z Mattem, dla jego własnego dobra. Już nieraz przekonaliśmy się, jak silna więź łączy Stefana i Elenę, już nieraz dziewczyna wytknęła to Damonowi prosto w twarz - nic to, po nim to spływa. Może tym razem przyszedł czas na coś mocniejszego? Być może El nie chce go ranić, ale nie chce mu także robić nadziei?
Co do wilkołaków, właściwe mam mieszane uczucia. Zapowiadało się na wielkie bum w serialu i rzeczywiście jest to jakieś pociągnięcie fabuły, ale na razie motyw wilków ni to mnie grzeje, ni ziębi. Może przez to, że jest tak daleki od głównego wątku zawiłości uczuciowych, może właśnie stanie się coś takiego, co zaangażuje wszystkich i odbije piętno na fabule. Czekam na to. Akcja z przemianą rzeczywiście wniosła coś świeżego do serialu (istnieje coś, czego boją się wampiry!), ale póki co, wilkołaki i wampiry to dwa odrębne światy. I przyznaję, zgodnie z podanym przez wuja warunkiem, Tyler prędzej czy później stanie się wilkołakiem - teraz już jest, hm, powiedzmy, skazany na to.
Katherine to szczególny, niejasny przypadek. Ma cel, dla którego gotowa jest poświęcić absolutnie wszystko. Co więcej, jest też całkowicie przekonana, że swój cel osiągnie. 'Szalona' wydaje się być odpowiednim określeniem, co w połączeniu z jej ponadwampirzą nawet siłą może siać prawdziwe spustoszenie. Wciąż mam wrażenie, że jeszcze nie znamy jej prawdziwych możliwości.

Kajge, też mi się skojarzyło, ale w VD wyglądało to bardziej przekonująco ;P

I czy muszę dodawać, że znowu co tydzień z niecierpliwością wypatruję nowego odcinka? :D Nareszcie ^^

Miałam ochotę wczoraj dopisać coś do tematu ale postanowiłam poczekać na czwarty odc., żeby rzeczywiście mieć coś do powiedzenia. Moje filozoficzne przemyślenia zawierają 100% spojlerów także czytacie na własną odpowiedzialność.

Od czego by tu zacząć?

Najlepiej od początku. Zazwyczaj jestem fanką odcinków z retrospekcjami bo wyjaśniają niektóre zachowania bohaterów (co z tego, że w tych ciuszkach wyglądają przekomicznie ale może to ja mam problem z niedocenianiem ówczesnej mody :haha: ). Tym razem mieliśmy na tapecie wspomnienia z punktu widzenia Katherine ale nie miałam do samego końca pojęcia, co scenarzyści chceli tak naprawdę nimi pokazać. Na początku miałam wrażenie, że chodziło o udowodnienie, że Katherine miała jednak odrobinę ludzkich uczuć, że zależało jej na Stefanie, że to nad jego ciałem pochyliła się gdy zmarł i obiecała, że będą jeszcze razem. Z drugiej strony ukazanie prawdziwej natury tej masakry w kościele i roli Katherine każe mi stwierdzić, że ta laska to totalna psychopatka. I do tego tępa. Może to lata spędzone w samotności (chociaż kto może wiedzieć, czy rzeczywiście w samotności, w co wątpię), może świadomośc tego, że teraz rzeczy wyglądają inaczej sprawia, że desperacko stara się przekonać Stefana, że są sobie przeznaczeni (teksty typu "między miłością a nienawiścią jest cienka granica" może i mają w sobie ziarno prawdy ale w jej ustach w tej sytuacji brzmią jak wyjątkowo słabe usprawiedliwienie). I wiecie co Wam powiem? W dwóch scenach scenarzyści mnie przekonali - najpierw, gdy Stefan podszedł do Katherine i spytał "czemu wciąż mi na Tobie zależy?" (a potem niespodzianka, no myślałam, że go uściskam) a druga, gdy kłócił się z Eleną (już miałam zacząć przeklinać, że tak szybko się poddaje). Co tylko dowodzi, że w tym sezonie to chyba on będzie postacią, która jeszcze nie raz zaskoczy. Oby. (Chyba, że następnym razem też dopiero po chwili zorientuje się, że śpiąca obok niego Elena to Katherine, to mój szacuneczek zmaleje, poważnie :D )

Spotkanie Katherine z Eleną wydało mi się jakieś takie... niedorobione. Spodziewałam się.. właściwie czego ja się spodziewałam? Fajerwerków? Krzyków? Ciągania za włosy? Ciężko stwierdzić, aczkolwiek stanie i gapienie się na siebie nawzajem (ja rozumiem, że patrzysz na swojego klona ale ludzie!) to trochę mało jak na ten serial :haha:

Wątek wilkołaków się rozkręca. Zgadzam się z tym, że prędzej czy później klątwa dopadnie Tylera, co więcej on wydaje się nie mieć nic przeciwko temu. Wciąż czekam na dowiedzenie się o co chodzi z tym kamieniem. Póki co okazało się tylko, skąd Lockwoodowie go mają. Ciekawa sprawa. Podobnie jak to, że wilkołaki jednak nie reagują na srebro. O, i to, że wampiry mogą "popijać" werbenę. Niesamowite jest to, że wciąż pojawiają się nowe zasady, które wywracają (wydawałoby się) już uporządkowany świat wampirów. Co tylko dowodzi, jak bardzo względna może być interpretacja fabuły.

Mój cotygodniowy manifest pozostaje wciąż aktualny: CAROLINE MUSI ODEJŚĆ.

I w końcu przechodzimy do mojej ulubionej postaci. Mina, w której okazuje się, że nie zabił Masona nożem jest BEZCENNA. Dosłownie. Powinnam to sobie ustawić na tapecie albo gdzieś. To, jak usilnie próbuje dobrze się bawić na domowym przyjęciu rysując "Tańczącego z wilkami" - kolejna porcja śmiechu. No i dialog odcinka:
Mason: I've heard great things about you.
Damon: Really? That's weird.. I'm a dick.

Może w tej chwili nie jest centralną postacią serialu ale takie rzeczy sprawiają, że wciaż rządzi :haha:

Odnośnie przyjęcia - nie ma to jak ciepłe, rodzinne popołudnie w gronie 2 wampirów, wilkołaka, uświadomionego w temacie wampirów nauczyciela i kompletnie nieświadomej cioci. Zazdroszczę Elenie życia :haha:
I nie wiem czemu, ale podobały mi się sceny we śnie Stefana, w których Elena jest z Damonem. Dotąd na samą myśl o takiej opcji robiło mi się niedobrze ale teraz mam wrażenie, że oni jednak mogą skończyć razem. Byłaby kupa zabawy. Bo to, że Elena w końcu wybaczy mu zabicie braciszka to (nie oszukujmy się) kwestia kilku odcinków.

Kurcze, chyba nie pominęłam niczego! :D :D :D

dobrze że napisałas że pojawił się nowy odcinek bo dzięki temu odrazu go obejrzałam :)
też lubię odcinki z retrospekcjami. Jest to znacznie ciekawsze niż słuchanie tylko czyjeś opowieści o tym co się działo 150 lat temu.. Poza tym Damon wygląda przeuroczo w swej XIXwiecznej fryzurce:D na koniec odcinka sama nawet uwierzyłam że Kathrine mimo że jest psychopatką to na swój psychopatyczny sposób kocha Stefana i dla jego jednak wróciła. Ale z drugiej strony, skoro z jego powodu wróciła to czemu dopiero teraz? Czemu czekała prawie 150 lat na to? Nie wydaje się wam to dziwne? Skoro sam Demon dowiedziawszy się że Kathrine żyła cały czas stwierdził że ma widocznie go gdzieś bo inaczej to odnalazłaby go bez problemu więc czemu niby znacznie mądrzejszy i zawsze trzeźwo myślący Stefan w to ma uwierzyć??....

Wątek wilkołaków faktycznie się rozkręca ale mam nadzieję że nie skończy się klasyczną walką między wilkołakami i wampirami.. Bo to już trochę obcykany motyw:P A Demon jak zwykle musi dolać oliwy do ognia - Mason nic do nich nie miał, nie zamierzał ich atakować ani zdradzać ich tozsamości ale nasz kochany wampirek nie byłby soba gdyby pozostawił takie "niebezpieczeństwo" przy życiu:P i teraz przysporzył sobie wroga.. kolejnego do kolekcji:D

Jaredoholiczka napisał:

No i dialog odcinka:
Mason: I've heard great things about you.
Damon: Really? That's weird.. I'm a dick.

przyznaję że się uśmiałam przy tym tekście niesamowicie:P nie ma to jak szczera samokrytyka:D


Jaredoholiczka: mam pytanie - czemu tak bardzo chcesz się pozbyć Caroline bo jakoś nie mogę odnaleść wcześniejszego wątku w którym to tłumaczysz?

nio i teraz trzeba czekać calutki tydzień na kolejny odcinek :(

Ee to nie przeczytałas dokładnie moich poprzednich skarg :D
Tu na nią narzekałam:

Jaredoholiczka napisał:

Vickie może i była przypadkiem ale ponieważ nie za bardzo ją lubiłam, cieszę się, że skończyła jak skończyła. Gdyby jeszcze zrobili to samo z Caroline, ten serial miałby SAMYCH zajebistych bohaterów :D

I tu:

Jaredoholiczka napisał:

Najgłupsza, najbardziej naiwna, najbardziej tandetna oraz najbardziej irytująca postać w historii amerykańskiej telewizji. Jest T R A G I C Z N A.
Ale każdy ma prawo do własnego zdania. :D

Oraz tu:

Jaredoholiczka napisał:

Caroline ma wg mnie wybitnie wkurzający charakter. Po prostu nie lubię słodkich, pustych lalek a nie ukrywajmy - ona taka jest. Nie wiem tak naprawdę, co Elena i Bonnie w niej widzą. Ani ona lojalna, ani ona szczera a plotki to jej żywioł. Matt niech ucieka jak najdalej, bo jest granica nawet w przypadku, kiedy chcesz się pocieszyć po byłej dziewczynie. Poważnie.
Damon mógłby z wściekłości i rozpaczy wyżyć się na niej (prosze, proszę zróbcie tak!)

I nie pamiętam, czy gdzies jeszcze :haha:
A Damon, jak widać, ma niesamowity dystans do samego siebie ;) Ale co do tego, że zaatakował Masona zgadzam się - jak widać kontunuuje swoją politykę pt. "Nie ufam nikomu" i postrzega świat na swoje podobieństwo czyli każda spotkana postać ma ukryte, sobie tylko znane, podstępne zamiary.
To jest dopiero sposób postrzeganie świata. Ale może zapobiega czasem rozczarowaniom.

tą ostatnia wypowiedź która zacytowałaś akurat przeoczyłam a wyjaśnia właściwie wszystko:P zgadzam się z Tobą w 100% co do niej poza tym żeby się jej pozbyć z serialu. Ale zanim i ja Ci podpadnę to wyjaśniam odrazu - może i jest słodką, pusta lalą która zawsze musi miec to co chce ale na  świecie obecnie jest coraz więcej takich dziewuch i byłoby wręcz nienormalne gdyby nawet w takim małym miasteczku nie znalazła się chociaż jedna. Moim zdaniem dzięki niej ten serial jest bardziej rzeczywisty bo pokazuje że w miasteczku w którym mieszkają wampiry i wilkołaki żyją też inni normalni ludzie. A poza tym niezapominajmy że to Ameryka i prawdopodobieństwo spotkania pustej lali w porównaniu z normalną dziewczyną jest chyba 3:1 :P
ale mimo moich powyższych argumentów, Caroline też mi działa strasznie na nerwy:P

Noo, to teraz już przestała być rzeczywista, w końcu Damon i Katherine wspólnymi siłami (tak, to straszne) zamienili ją w wampira. W tym momencie ani ona nie jest nieuświadomiona, ani ona żadna. Ale z drugiej strony gdyby nie ona, to parę wątków by odpadło.. może jednak serial by stracił. Ale nie miałabym nic przeciwko temu, żeby ktoś jej tam ten kołek niechcący wbił. Puste lale może i są potrzebne ale w niektórych scenach po prostu patrzeć na nią nie mogę.
A wracając jeszcze do poprzedniego odcinka - nie było ani Bonnie ani Jeremy'ego. Czyżby scenarzyści nie mieli pomysłów co z nimi dalej robić?!

ja bym się wcale nie zdziwiła jakby  skończyła z kołkiem wbitym w serce i to w dość niedługim czasie bo moim zdaniem wszystko do tego zmierza więc w końcu spełni się Twoje życzenie:)
za to ja się cieszę że Bonnie zeszła trochę z planu bo z kolei ona mnie denerwuje. A to głównie dlatego ze ma się za Bóg wie kogo tylko że odziedziczyła moc czarownicy a przecież sama doprowadziła do paru problemów. Chociażby sam wątek przemienienia Caroline w wampira. Damon to zaproponował i zrealizował ale to ona nalegała głównie na to i przekonywała Elene że to słuszna decyzja. a jak się jednak sprawdziło to co Elena przewidywała to tamta zamiast mieć choć odrobine wyrzutów sumienia że się przyczyniła do tego to jeszcze wyżywała się na wszystkich (a głównie na Demonie... czemu on zawsze musi obrywać za wszystkich:P). Tylko że w przeciwnieństwie do Caroline, Bonnie jest bardziej przydatna i raczej się jej nie pozbędą... Ale swoje nastawienie mogłaby zmienić:P

Damon obrywa, bo ktoś musi, skoro i tak ma ogólną opinię "tego złego" to nic dziwnego, że wszyscy chcą zrzucić na niego winę za wszelką niesprawiedliwość tego świata.
Bonnie chciała, żeby Damon dał napić się Caroline krwi bo zależało jej na tym, żeby Caroline przeżyła (co sprawia, że ponawiam moje pytanie: co one widzą w tej Caroline?! Moim zdaniem gówniana z niej przyjaciółka). Ostatecznie kto mógł się spodziewać, że pojawi się Katherine i stworzy nowego wampira?
Ale prawda, Bonnie była fajniejsza w pierwszym sezonie. Teraz zachowuje się jak Princess of darkness.

Jaredoholiczka napisał:

Teraz zachowuje się jak Princess of darkness.

lepiej bym tego nie mogła wyrazić:)

Dziękuję ;)
Ja z niecierpliwością czekam na jutro i na kolejny odc, który możnaby potem odpowiednio skomentować ;)

A ja nie wierzyłam, że to powiem ale Damon strasznie mnie wkurza w tym sezonie.
Lata z nożem, zabija kogo popadnie, ma zmienne nastroje, i te jego miny jakoś przestaja mnie bawić.
Trzeci odcinek mi sie bardzo podobał, czwarty już mniej.
Chociaż te retrospekcje były ciekawe i trochę sie wyjaśniło.
Wracając do Damona, ciężko jest go zrozumieć, tak samo ciężko przewidzieć, jaki będzie jego następny krok, bo on ma po prostu głęboko w dupie wszystkie zasady logiki czy czegokolwiek innego i robi to, co mu się podoba. Zastanawiam się, co będzie teraz, skoro już oficjalnie ma gdzieś Katherine i myśli, że Elena i Stefan tak jakby się rozstali. To może być ciekawe, bo już nie raz pokazał, że zależy mu na Gilbertównie, a ten dziwny wyraz twarzy w restauracji daje do myślenia... Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka!
Szkoda tylko, że spieprzył sprawę z Masonem. Sojusz z wilkołakiem mógłby być pomocny; wilkołak jako wróg - cóż, to nie wygląda najlepiej.

Caroline, no mam też nadzieję, że ktoś ją niedługo ubije bo drażni mnie panienka okrutnie.

No i Katherine. Kurcze, miałam jednak nadzieję, że kłamała kiedy mówiła, że liczy sie tylko Stefek. Myślałam, że chce dokuczyć Damonowi tylko. A to chyba prawda. Z drugiej strony dobrze, że Damon wyzwolił się spod jej uroku, tylko żeby znowu nie przelał całego swojego uczucia na Elenę, bo znowu będzie w dołku.

A ja Wam mówię, koniec sezonu będzie taki, że Damon będzie z Eleną, Stefan z Katherine i będą sobie chodzić na podwójne randki.
:skaczace:

Jaredoholiczka napisał:

A ja Wam mówię, koniec sezonu będzie taki, że Damon będzie z Eleną, Stefan z Katherine i będą sobie chodzić na podwójne randki.
:skaczace:

chciałabym to zobaczyć:D to byłby chyba najlepszy odcinek ze wszystkich serii:P

Wiadomo, że najlepszy! :D

W ogóle to powinnam chyba zostać współautorką scenariusza... :hm:

może więc pomyśl o jakimś własnym serialu?? widząc jakie masz ciekawe pomysły myslę że byłby to nowy przebój :))
poza tym dopasowywałabyś swoje pomysły do gustu publiki bo czytałabys na forum co inni myślą o fabule i postaciach (czyli to co my właśnie robimy:P) i czasem wykorzystywałabyś niektóre sugestie:D

Haha, to by było dobre... Powinnam zmienić chyba swoje plany zawodowe :haha:
A propos sugestii widzów czytałam kiedyś w internecie, że stacja CW jest jedną z tych, które liczą się z opinią widzów i jeśli poziom irytacji widzów konkretną postacią osiąga niebezpieczny poziom, wtedy postać jest usuwana. Jako przykład podali serial Supernatural i bohaterkę, którą uśmiercili, bo była wkurzająca. Jeśli to prawda, to dla Pamiętników też jest nadzieja. Szkoda tylko, że cokolwiek do powiedzenia w tej kwestii ma wyłącznie amerykańska publiczność :sciana:

Btw, mam już 5 odc, nie mam napisów ;(

Wątki z fabuły piątego odcinka są z pewnością obecne :D

Nareszcie, nareszcie, nareszcie! W końcu jakiś konkretny, trzymający w napięciu do ostatniej sekundy odcinek drugiej serii - wreszcie szykuje się jakaś grubsza sprawa, bo i wątki (wilkołacze) się rozkręcają, a niektóre (Katherine & Mason) splatają. I to jest coś, za co wielbiłam poprzednią serię - akcja, za którą prawie niesposób nadążyć, szokujące pomysły, nienaciągane chwile szczerości *____* A to wszystko oczywiście podane tak, że nie można się nudzić :cwaniak:

I tu muszę powiedzieć, że wątek Caroline i jej mamy był po prostu... łał O.O Świetny. Caroline okazuje w końcu "ludzkie" uczucia, ale wiąże się to ze zdecydowanym działaniem - czego do tej pory jej brakowało. "Hi, mom" to perełka *___* I chociaż nie mogę powiedzieć, bym była fanką tej postaci, w ten odcinek wkomponowała się bardzo ładnie :) Ale muszę przyznać, trudno mi uwierzyć, by Mason dał się powalić pierwszemu lepszemu wampirowi xP

Caroline jaka jest, każdy widzi. Rzeczywiście, jest typową lalą, ale mam wrażenie, że stara się to zmienić. O ile w pierwszych odcinkach pierwszej serii była pusta w najczystszej postaci, o tyle z nową serią - naturalnie - przychodzi odmiana, powolna bo powolna - dziewczyna wciąż nie jest przyzwyczajona do nowego życia; ale widać wyraźnie, jak okłamywanie Eleny pożerało ją od środka, tak samo jak konieczność wyboru pomiędzy życiem najlepszej przyjaciółki, a życiem swojego chłopaka. Wydaje mi się, że gdzieś to już padło w naszej dyskusji, ale Caroline to postać tragiczna, w tym momencie pozbawiona niemal zupelnie wszystkiego, warto zaznaczyć, że nie z własnej woli (nie wiedziała, że z chwilą wypicia krwi na zawsze stanie się wampirem). Do tej pory nie miałam jakichś szczególnych odczuć względem niej, była raczej drażniąca, ale (zwykle) nieszkodliwa. Owszem, nawet ostatnio zachowywała się względem mamy jak chamski pięciolatek, ale co i rusz zdarzają się rzeczy, które uświadamiają jej, jak ważne są relacje z ludźmi. Zwłaszcza teraz.

I mogę znów wrócić do zachwytów nad nowym odcinkiem :D Bardzo, bardzo udany dialog Eleny i Damona pod koniec, mały, a piękny *____* Takie drobiazgi dodają uroku i w jakiś taki niezwykły, przyciągający sposób kontrastują z licznymi zwrotami akcji, z chwilami napięcia (w życiu, absolutnie nie wpadłabym na to, że Mason zapragnie wydać braci przed panią szeryf o.O I kiedy już zaczęłam zastanawiać się, jak ma zamiar to udowodnić, problem został rozwiązany imponująco - bo chociaż wrednie, to zręcznie - bez niepotrzebnej paniki, ale pożądana reakcja została wywołana).

I znów Katherine. Jak diabeł z pudełka pojawia się znikąd, można odnieść wrażenie, że non stop panuje nad sytuacją, nawet z daleka. Miłość do Stefana? Ona zna chyba własną definicję miłości, ze zdradą "w słusznej sprawie" w jednej z ról głównych, a także unicestwianiem wszelkich istot zbędnych - bohaterowie słusznie odczuwają lęk przed taką miłością. Prawdziwa? W jej mniemaniu jest ważna, a to deklasuje wszelkie inne wartości. Tak sądzę. Bo do tej pory nie mogę Katherine rozgryźć.

Cay, wyprzedziłaś mnie w recenzowaniu ostatniego odcinka, ale to w sumie dobrze, czasem mam problemy z tym, od czego zacząć pisanie.
Twój post mi pomoże :D

Akcji, przyznaję, nie brakowało. Możnaby powiedzieć, że to chyba najbardziej dynamiczny z dotychczasowych odcinków. I chodzi nie tylko o zdekonspirowanie braci Salvatore (ani przez chwilę nie łudziłam się, że spadnie im włos z głowy - ostatecznie czym byłby bez nich ten serial?!), zagmatwanie i tak skomplikowanych relacji między Caroline a jej matką ale o ostatnią scenę - uwielbiam takie zakończenia. Nigdy, przenigdy nie spodziewałabym się tego, że Mason może mieć cokolwiek wspólnego z Katherine a tu okazuje się, że ma z nią BARDZO DUŻO wspólnego :haha: Inna sprawa, że ona go wykorzystuje, jak wszystkich, ale sam wątek zapowiada się ciekawie.. co więcej mimo tego, że wilkołak wydał braci, mimo tego, że współpracuje z Katherine jakoś nie przestałam go lubić.. ok, mimo danej Stefanowi obietnicy nie zachował się w porządku ale z drugiej strony.. w tym serialu nie ma postaci jednoznacznie dobrej lub jednoznacznie złej. I to chyba sprawia, że tak przyjemnie się to ogląda.

Caroline.. ok, przyznam to. Pierwszy raz od początku serialu do czegos się przydała. Postąpiła właściwie. Ocaliła Salvatore'ów, narażając się własnej matce. Przyznała się Elenie, że szpiegowała dla Katherine (szczerość po czasie ale dobre i to). Może jeszcze będą z niej ludzie (jakkolwiek to teraz brzmi :haha: ). Ale wciąż mam nieodparte wrażenie, że będąc pustą lalą - człowiekiem, teraz jest pustą lalą - wampirem. Z resztą to by się nawet trzymało kupy - ostatecznie w teorii serialu po przemianie cechy charakteru człowieka zostają spotęgowane.

Dialog Eleny i Damona zdaje się potwierdzać moją teorię o tym, że prędzej czy później będzie między nimi po staremu (tak zwana przyjaźń, a co potem to się okaże). Natomiast scena, w której Elena pozwala Stefanowi napić się swojej krwi każe mi z kolei stwierdzić, że para bohaterów jest jak stare małżeństwo - nieważne, co, nieważne jak jest źle - przejdziemy przez to razem. To oczywiście piękne, zastanawiam się tylko, czy nie tworzy zbyt krystalicznych postaci...

Ciekawi mnie jeszcze, co to za akcja z tym kamieniem księżycowym. Byłam pewna, że Mason chce go mieć i że jest to związane z tym, kim jest. Okazuje się, że to Katherine chce go mieć (wiemy już, że kiedyś do niej należał) ale czy to ma jakiś związek z tym kim ona jest...?

Jedno Wam powiem - odcinek trzyma poziom. Szkoda tylko, że na kolejny, jak się dowiedziałam trzeba czekać 2 tygodnie, bo szanowni Amerykanie świętują za tydzień Dziękczynienie. Jakby to nie mogło wypaść innego dnia :sciana:

nie wiem dlaczego zanim obejrzę kolejny odcinek to wy mnie w tym uprzedzacie a na dodatek piszecie recenzje które czytam wcześniej przez co oglądając czekam tylko aż będzie ta czy tamta scena:P może wyłącze sobie subskrybcje tego wątku i nie będą mi wasze recenzje robić smaka na kolejny odcinek którego jeszcze nie oglądałam:P
przyznaję że tez zaliczam ten odcinek do moich ulubionych bo jest w nim dużo akcji, powiązanych wątków a rozmowy zwięzłe i konkretne. Ostatnio myślałam że będą się ograniczać w kółko tylko do ciągłej paplaniny i przynajmniej przez 2 odcinki będziemy musieli oglądać udawane kłótnie Eleny i Stefana a były one tak sztuczne że nawet Caroline nie powinna się nabrać. A co do samej Caroline to jak ją zobaczyłam w akcji to po zakończeniu odcinka stwierdziłam że nic dziwnego że Jaredoholiczka chyba po raz pierwszy napisała coś pozytywnego o niej. Tym razem jej się pochwały należały i szczerze powiedziawszy nie przeszkadzałaby mi tak bardzo jakby została właśnie taka przynajmniej przez najbliższe kilka odcinków. Może też wykorzysta tą okazję do poprawy stosunków z matką bo mimo że było między nimi wcześniej jak było tak teraz widać że tamtej zalezało na lepszym kontakcie z córką
ale cóż ja się będę zresztą rozpisywać jak tu już wszystko zostało napisane:p grunt że nasi bracia Salvatore żyją i mają się znów dobrze. Co do Masona zmieniłam stosunek bo skoro coś go łączy z Katherine to prawdopodobnie może być pod jej urokiem. A w tej sytuacji będą z nim jeszcze większe problemy.. No i o co chodzi z tym kamieniem księżycowym??....

Tak, dla mnie kamień też jest zagadką :D
Oglądając odcinek nie bałam się za bardzo tego, że braciom może stać się krzywda. Nie może - wtedy prawdopodobnie skończyłby się serial (Boże, broń! :haha: ). Ale napięcie poszczególnych scen - genialna sprawa. Co do Caroline - no należały jej się pochwały nawet z moich ust (technicznie to z mojej klawiatury ale wiadomo o co chodzi :haha: ), zastanawiam się tylko, czy to nie jest pojedynczy epizod, kiedy zachowała się właściwie. I nie jestem do końca przekonana, czy odkrycie jej nowej natury polepszy jej kontakty z matką. Moim zdaniem szeryfowa (tak to się nazywa?) będzie potrzebowała baaardzo dużo czasu, żeby przełknąć tą gorzką pigułkę.

Videlchan, ja żeby uniknąć spojlerów nie wchodzę w ten temat przed obejrzeniem odcinka (np w piątek, bo oglądam najczęściej w piątki, kiedy pojawią się napisy) i staram się ostrzegać w postach, że komentuję fabułę :) Moja rada dla Ciebie - najpierw oglądaj, potem ogarniaj temat jeśli chcesz, żeby serial Cię zaskakiwał :)

tyle że moja ciekawość jest czasem zbyt silna by powstrzymać mnie przed przeczytaniem co się stanie w kolejnym odcinku:P

E tam, poćwicz silną wolę czasem :)

Dziś jest piątek bez wampirów. Czuję się jakoś nieswojo :zdziwiony: :haha:

jakoś nie mogę uwierzyć że pierwsza piszę posta o nowym odcinku...
z tego wszystkiego aż nie wiem co napisać bo przeważnie to tylko ustosunkowywałam się do waszych wypowiedzi:P

zacznę od tego że akcja coraz bardziej nam się rozkręca. Pierwsza połowa odcinka ciągnełą się jak flaki z olejem ale jak się nasze wampirki wzieły za poszukiwania tego księżycowego kamienia to w końcu zaczeło się coś dziać. studnia napełniona werbeną a wniej Stefan, Mason torturowany przez Damona, rozwścieczona Kathrine... czego chcieć więcej?? :) a na sam koniec rozpad związku Eleny i Stefana... cóż za tragiczny odcinek... nie wiem czemu ale to ostatnie jakoś mnie cieszy.. wiem jestem straszną osobą ale chyba włąśnie zrozumiałam że nie pajam zbytnia sympatia do Eleny i |Stefana i może dlatego... nie ma to jak zorientować się  po dwudziestu paru odcinkach że się nie lubi głównych bohaterów:P

zostawię więc może ich wątek bo jeszcze napotkam się z ostrą krytyką ze strony ich zagorzałych fanów:) i przejdę do najciekawszej części odcinka:D Damon i Mason. Damon pokazał tu swą brutalną naturę i mimo że jakoś byłam nieufna w stosunku do Masona to było mi go żal. Trzeba przyznać że sporo się nacierpiał przed śmiercią a i sama śmierć nie była przyjemna. Z jednej strony Damon musiał go zabić bo po tej akcji nasz pan wilkołak odrazu by się zemścił przy najbliższej okazji a poza tym jest wilkołakiem co jest logicznym zagrożeniem. Z drugiej jednak strony był on tylko kolejną ofiarą Kathrine i to zaślepioną miłością do niej, więc w pewnym sensie można powiedzieć że był niepoczytalny bo z tego co widzieliśmy do tej pory, marionetki Kathrine nawet jeśli nie są pod jej urokiem nie działają w zgodny ze swoją naturą sposób. No i Damon.. Dzisiaj to miał w sobie cos że cieszy mnie że to tylko fikcyjna postać. Nie będę opisywać jak to na mnie podziałało tylko sobie obejrzę jeszcze raz ten fragment:D a potem jeszcze razi i jeszcze raz...:P i jeszcze oczywiście nie byłby sobą gdyby nie dolał oliwy do ognia i nie rozwścieczył ejszcze bardziej Kathrine. ale na samym końcu jak elena wychodziła od nich widać było że żałował tego co zrobił. Pytanie tylko dlaczego... Czy dlatego że zobaczył do czego ona jest zdolna? Czy dlatego że nasza idelana para się musiała rozstać z tego powodu? Czy może dlatego że Elena przez to cierpi? Obstawiam przy tym ostatnim. Jeszcze on się sam nacierpi przez tą laskę bo widać cały czas że ma do niej słabość...

No i Kathrine... ah Kathrine... czego ona chce? to mnie nurtuje za każdym odcinkiem.. I jak narazie zamiast się pojawić odpowiedź na to pytanie albo chociaż jakaś wskazówka to coraz więcej nieścisłości, tajemnic i pytań się pojawia... No i na co jej ten kamien? na pewno nie żeby zdejmować czar z wilkołaków. Myślałam może czy po prostu nie chce zdjąć klątwe z wampirów żeby mogły chodzić za dnia ale to również byłoby zbyt hojne z jej strony. Albo może sama chce rzucić nową klątwę? W każdym razie na pewno szczytnych zamiarów nie ma

Oglądając odcinek dopiero po 2 tygodniach czułam się jakby mi mineło pare odcinków i nie ejstem na bierząco:P tak to jest jeśli pierwszą serię się oglądało odcinek za odciknkiem a tu teraz taaaaakaaaa przerwa... co dopiero będzie jak święta przyjdą i znów odpadnie jeden czy dwa odcinki? albo już nie wspomnę o końcu seriii... :P

Wow. W końcu chyba mnie zaczął wkręcać ten serial.
Dobry znak, Damon przestaje mnie wkurzać, a zaczyna mi sie podobać tak jak w pierwszej serii.
Uwielbiam go takiego jak w tym odcinku. Bezwzględnego, torturującego, bez skrupułów.
Nie szkoda mi Masona bo go nie lubiłam i był frajerem, który dał sie omotać. Co prawda nie spodziewałam się, że zginie ale w sumie nie było innego wyjścia, na pewno by sie mścił. No i rzuciło mi sie w oczy podobieństwo tych dwóch. Oboje kochali Katherine i Salvatore zabijając wilkołaka jakby zabijał tę część siebie, która była na tyle naiwna, by pokochać Katherine.
No i milion plusów dla Damona za końcową scenę. Nie pocieszał, ale walnął skruchę i przyznał się do wszystkiego.
Prawda, nie powinien prowokować Katherine, ale kto wie, co by ta wariatka zrobiła nawet bez tej rozmowy telefonicznej ze starszym Salvatorem. Poza tym złośliwa nuta w głosie Damona była świetna. "Wrong boy toy". "He's right beside me. Although his heart is across the room".

Nawet o dziwo Caroline mi sie podobała w tym odcinku. Jej rozmowa z matką, szczera od bardzo dawna.
Dobrze, że ją jednak zauroczyła bo jej nienawiść do wampirów na pewno dobrze dla braci by się nie skończyła.

Kurde, nawet Stefan był fajny. Można zauważyć skutki picia ludzkiej krwi. Stefan jest bardziej asertywny, pewny siebie. Gwałtowniej reaguje na poczynania Damona (lekko uderzył go w ramię, kiedy dowiedział się o udziale Jeremy'ego w "dochodzeniu", oraz - podczas rozmowy telefonicznej z Katherine - trzepnął rękę starszego Salvatore'a). Dość obojętnie zareagował na śmierć Masona. Wydaje się bardziej "badass".

Katherine. Numer z Jenną mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się, że uderzy z tej strony. Plus dla niej.
I ostatnia scena. Tak! Taylor zabije Matta, potem Damon albo Stefan go ożywi jakoś i zostanie wampirem. I razem z Caroline będą żyli długo i szczęśliwie.
Nie mogę doczekać się następnego odcinka.

.

W moim przypadku 2 tygodnie przerwy nie podziałały chyba zbyt dobrze, bo moim zdaniem odcinek był średni i oglądając go, miałam scenarzystom wiele do zarzucenia. Ale do rzeczy :madrala:

Wkurza mnie to, że w tym sezonie generalnie (a w ostatnim odcinku szczególnie) twórcy mają tendencję do marnowania wątków, które miały szansę stać się naprawdę ciekawe. I tak np. kwestia wilkołaków, o której swojego czasu sporo pisałyśmy nagle zostaje rozwiązana, bo Damon zabija jedynego (póki co, ale mimo wszystko) obecnego w serialu przedstawiciela tych istot. Ja rozumiem wściekłość, ja rozumiem zemstę, ja rozumiem konieczność wyciągnięcia informacji ale nie rozumiem hipokryzji. I lubiłam Masona mimo iż można by mu wieeele zarzucić.

Kajge napisał:

Nie szkoda mi Masona bo go nie lubiłam i był frajerem, który dał sie omotać. Co prawda nie spodziewałam się, że zginie ale w sumie nie było innego wyjścia, na pewno by sie mścił. No i rzuciło mi sie w oczy podobieństwo tych dwóch. Oboje kochali Katherine i Salvatore zabijając wilkołaka jakby zabijał tę część siebie, która była na tyle naiwna, by pokochać Katherine.

Taa, bo Damon nie był frajerem przez bodajże 145 lat :haha: Ostatnie zdanie mnie przekonuje ale moim zdaniem to nie tak działa. Damon był najzwyczajniej zazdrosny, że Katherine spotyka się z kimś innym nawet jeśli go wykorzystuje. A skoro już o nim (Damonie) mowa, to rzeczywiście - nic się nie zmienił. Impulsywny, niezastanawiający się nad konsekwencjami swoich działań, samolubny drań. Najgorsze jest to, że dotąd szalenie mi się to podobało ale w tej chwili mam wrażenie, że ta postać nigdy nie przejdzie na jakiś wyższy, sensowniejszy poziom (w sumie to nawet nie zauważyłam, kiedy stałam się aż tak wymagająca :zdziwiony: gust mi się chyba krystalizuje, czy ki diabeł).

Kolejny wątek, z którym scenarzyści sobie nie radzą to Jeremy. Sama pisałam tu któregoś razu, że brakowało mi go w którymś tam odcinku ale po obejrzeniu tego mam nieodparte wrażenie, że scenarzyści chcą wsadzić go gdzieś na siłę, byle tylko w czymś uczestniczył. Bez ładu, składu i pomysłu.

Stefan i Elena się rozstali.. przyznam, ta scena była wzruszająca (jak dla mnie coś jest wzruszające to naprawdę sukces). Widać, że Stefan naprawdę się przejął, nie mówię, że Elena nie ale jego było mi nieporównywalnie bardziej żal. Z tym, że ona ma do stracenia swoją rodzinę i tak względnie długo wytrzymała presję. Znowu powtórzę to o czym już pisałam - Stefan skończy z Katherine (której swoją drogą jestem coraz większą fanką, chyba dlatego, że w tej chwili jest dużo gorsza od Damona :haha: ) a Damon z Eleną (zwłaszcza to bym chciała bardzo zobaczyć!)

A Caroline i jej matka są siebie warte. Pisałam, że Damon się nie uczy ale one są znacznie gorsze. Matka i córka pogrążone dotąd w odwiecznym konflikcie pokoleń i osobowości nagle błagają siebie nawzajem o zaufanie i udają, że znają jedna drugą lepiej niż siebie same (o ile rozumiecie o co mi chodzi). Wybaczenie i zaufanie to niestety bardziej skomplikowane kwestie, niż się tym paniom wydawało, o.

Kajge napisał:

I ostatnia scena. Tak! Taylor zabije Matta, potem Damon albo Stefan go ożywi jakoś i zostanie wampirem. I razem z Caroline będą żyli długo i szczęśliwie.
Nie mogę doczekać się następnego odcinka.

Ja też. Ale bez takich :zdziwiony:

Jaredoholiczka napisał:

Taa, bo Damon nie był frajerem przez bodajże 145 lat Ostatnie zdanie mnie przekonuje ale moim zdaniem to nie tak działa. Damon był najzwyczajniej zazdrosny, że Katherine spotyka się z kimś innym nawet jeśli go wykorzystuje. A skoro już o nim (Damonie) mowa, to rzeczywiście - nic się nie zmienił. Impulsywny, niezastanawiający się nad konsekwencjami swoich działań, samolubny drań. Najgorsze jest to, że dotąd szalenie mi się to podobało ale w tej chwili mam wrażenie, że ta postać nigdy nie przejdzie na jakiś wyższy, sensowniejszy poziom (w sumie to nawet nie zauważyłam, kiedy stałam się aż tak wymagająca gust mi się chyba krystalizuje, czy ki diabeł).

Ha, ja wiem, że był zazdrosny. I to jak! I on wie że był frajerem, teraz to wie. Tyle lat marzył o znalezieniu jej i takie wielkie rozczarowanie go spotkało :D
Ach, co one obydwie widzą w tym Stefanie, przecie on jest taki mdły, że aż sie  płakać chce:/
Zastanawiam się, czy scenarzyści planują jakiś wątek między Eleną i Damonem, taki bardziej seksowny i namiętny?
To by była piękna para. No piękna chociaż w połowie, ale na pewno bardziej z jajem niż taka E&S.

Kajge napisał:

Ha, ja wiem, że był zazdrosny. I to jak! I on wie że był frajerem, teraz to wie. Tyle lat marzył o znalezieniu jej i takie wielkie rozczarowanie go spotkało :D
Ach, co one obydwie widzą w tym Stefanie, przecie on jest taki mdły, że aż sie  płakać chce:/
Zastanawiam się, czy scenarzyści planują jakiś wątek między Eleną i Damonem, taki bardziej seksowny i namiętny?
To by była piękna para. No piękna chociaż w połowie, ale na pewno bardziej z jajem niż taka E&S.

Przyznam, że po zakończeniu pierwszego sezonu byłam pewna, że będzie więcej iskier między Katherine i Damonem. A tu poczęstowali nas niewymagającą za dużo myślenia interakcją Katherine: kocham tylko Stefana, Damon: Już mnie nie obchodzisz. Ciekawe, czy aby na pewno. Jak Katherine dostanie już Stefana może okazać się, że znajdzie sobie kolejne wyzwanie.
Zdanie, które pogrubiłam - prawda, prawda, prawda!!
Między Eleną i Damonem już od dawna zauważam jakis pokręcony rodzaj seksualnego napięcia. I naprawdę chciałabym zobaczyć, jak to się może rozwinąć. Nie byłoby łatwo, w końcu Damon jest jaki jest a Elena wciąż ma dosyć klarowne definicje odnośnie tego, co jest dobre a co złe ale z drugiej strony... może rozważy związek, który nie będzie zagrażał życiu komukolwiek z jej bliskich.
Zastanawiam się jeszcze ile odc. minie, zanim zorientują się w co Katherine wplątała Matta :haha:

Nie Ma DziŚ Nowego Odcinka?? :(

Nie ma i nie będzie. 2 grudnia dopiero wyjdzie kolejny. :/

Dokładnie. Jakaś chora, trzytygodniowa przerwa. Jestem w żałobie.

Za tydzień u nich święta, więc może dlatego, ale że dziś nie ma, to nie mam pojęcia czemu... :zdziwiony:

oni zawsze znajdą powód by nas wypościć od słodkiego uśmiechu Damona i jego diabolicznego spojrzenia:D

Nie ma bo robią sobie jaja z fanów.
Albo nie zdążają z kręceniem :haha: :D

albo to taki chwyt marketingowy żeby nas dłużej w napięciu utrzymać:P

Nie ma, żeby wkurzyć napalone fanki Damona ;] (czyt. mnie...) Każdy powód jest dobry.
Dobrze chociaż, że Jaredoholiczka ma go w sygnie, to sobie popatrzę ^^ czy tylko ja oglądam to ze względu na niego?
Kurde, jakoś pusto tak dzisiaj... zawsze jak przychodzę w piątek ze szkoły to oglądam odcinek, a dziś dupa... ==''

no właśnie.. tak dziwnie jakoś..

Rin, nie tylko Ty oglądasz to ze względu na niego :haha:
Ja zaczęłam oglądać w momencie, kiedy poznałam obsadę a było to po emisji w USA jakichś 10ciu odc. pierwszego sezonu :haha:

a ja zaczełam oglądać bo wyczytałam tu na forum jak się dziewczyny rozpisywały na temat boskiego Damona. chciałam sie sama przekonać co ten gościu w sobie ma i też wpadłam w sidła jego czaru:D
mnie się coś zdaje że ten serial jest tak popularny głównie dzięki niemu:P

Ja się nie dziwię, że wpadłaś :D Każdy (każda) by wpadł(a) :haha:
Zgadzam się, on jest w tym serialu najbarwniejszą postacią :D Chociaż mam takie wrażenie, że w pierwszym sezonie było go więcej. Poza tym dowodem na to, że masz rację jest to, że w różnych konkursach typu People Choice i takich tam nominowany jest serial, często w kilku kategoriach i Ian Somerhalder jako aktor. I to tyle, jeśli chodzi o Pamiętniki :haha:

Pozwolicie iż wtrącę swoje 3 grosze i na chwilkę powrócę do tematu głównego. ^^
Więc jeżeli chodzi o Pamiętniki Wampirów to widziałam ze 2 odcinki. Muszę przyznać, że wygląda zachęcająco, miałam już dawno zamiar obejrzeć dalsze odcinki, ale jakoś nigdy nie miałam czasu, a jak już miałam to zapominałam albo mi się nie chciało. Kiedyś miałam mega manię na wampiry, fantasy itd., potem mi przeszło, ale obejrzę kiedyś pozostałe, chociażby z ciekawości. :D

ja się Pamiętnikami zaraziłam tutaj na forum i szybko obejrzałam całą pierwszą serię by być na bieżąco. A manię na wampiry sama we wcześniejszej młodości miałam a to za sprawą Wywiadu z Wampirem :) także obejrzyj sobie głównie pierwszą serię bo jest najciekawsze. Druga też jest niczego sobie ale fabuła jest już bardziej naciągana. Aż boje się pomyśleć co mogliby wymyśleć w 3 sezonie :P

Mnie ten drugi sezon powoli zaczyna wk*wiać a to bardzo zła tendencja. Obawiałam się tego, że nie bardzo będą wiedzieli jak kontynuowac pewne wątki i rzeczywiście chyba NIE wiedzą :/

ja z ogromnym zaangażowaniem oglądałam pierwszy i był naprawdę genialny, a drugi sobie po paru odcinkach odpuściłam, póki co nie wiem czy kiedyś dokończę, ale nie mówię nigdy, bo teraz np gonię ostatnie 2 sezony lostów które odpuściłam dawno temu :haha"

no właśnie coś z tym drugim sezonem porobili nie tak. Pierwszy to wciągnął mnie tak że oglądałam odcinek za odcinkiem a w tym momencie nie widziałam dwóch ostatnich odcinków i jakoś nie ciągnie mnie do nich... Dopiero jak już naprawdę nie będę miała co obejrzeć to się na nie skuszę. Ale co jak co mieli parę fajnych akcji w tym sezonie np. odcinek w którym Mason zginął.

To akurat spieprzyli, lubiłam Masona.
Ale te motywy z wilkołakami ogólnie... scenarzyści tego nie ogarniają. Takie przynajmniej mam wrażenie.
A mój zachwyt Damonem też się jakoś tak..


...zdematerializował o.O

a bo się jakiś taki ckliwy zrobił przez ta Elenę, i jeszcze miłość jej wyznaje... eh.. to już nie ten sam niegrzeczny chłopiec który oczarował nas swoiim buntowniczym charakterem :(

a ja Iana dzisiaj w lostach znowu widziałam w 6 sezonie :P ale kurde, na faceta nie mogę teraz patrzeć inaczej, niż pod kątem Damona. A książek słyszałam, że nie da się w ogóle czytać. Ja chyba wrócę do serialu jak mi się inne pokończą ;) a wiecie, że Ian jest z aktorką, która gra Elene?:P

A ja się dopiero teraz zorientowałam, że dzisiaj o 22:30 na TVN będą. :D Fajnie, nie muszę oglądać na małym, gów*ianym ekraniku w komputerze xD Ciekawe do ilu odcinków pociągną...

Właśnie, reklamy :rzygi:
Ja już odzwyczaiłam się od tv do tego stopnia, że teraz mimo iż jestem w domu to  W OGÓLE z niej nie korzystam. Poważnie, a juz na pewno sama z własnej woli nie włączę :haha:
Tak, Damona zdecydowanie złagodzili. Głupi pomysł, głupi.
A książek rzeczywiście nie da się czytać, nawet nie próbujcie :/

jak tak dalej pójdzie to z Damona zrobią drugiego Stefana :P

Moja koleżanka właśnie sądzi odwrotnie - że książki są zajebiste, a serial spieprzyli. Ja niestety swojej opini nie wyrażę, gdyż nie czytałam. :D I szybko nie przeczytam raczej... Najpierw czekają mnie jeszcze 3 tomy Domu Nocy. ;P

w końcu ilu ludzi, tyle różnych opinii :)

Bo serial z książką poza imionami bohaterów nie ma nic wspólnego. I to nawet nie wszystkie się zgadzają :haha:
Gdyby dokonali dokładnej ekranizacji, ten serial umarłby śmiercią naturalną już po drugim odcinku. Powaznie.

Osobiście to już w tym drugiem sezonie Stefan denerwuje mnie mniej :haha:

bo oni chyba zamienili im role. Demon robi się bardziej Stefanowaty a Stefan trochę bardziej agresywny jak kiedyś Damon..
osobiście taka zamiana mi się nie podoba. Tzn dobrze że Stefan juz nie jest takim "pimpkiem" jak to się u mnie mówi ale czemu nasz ulubiony bohater musi na tym cierpieć?? :(

książki to podobno rozwleczone romansidło, dużo gorsze od zmierzchu, tak słyszałam od osób, które czytały, a ja do fanek nudnych romansów nie należę, a w serialu tyle akcji nawalili, że dawno przesadzili z tym, zrobią z tego kolejne losty i tyle będzie :haha: ale jak mi się losty skończą to pewnie wrócę z nudów do pamiętników... tylko że Damon taki ckliwy i łagodny - no ok, nawet twardziele mają uczucia, ale przekombinowali :/

Owszem mają uczucia. Ale on należy do takich co je trzymają w sobie a nie robią się emocjonalni...

a mógł być naprawdę dobry serial :haha:

A wyszło jak zawsze... Poza tym kto by nawet uwierzył w taką przemianę. Ludzie nie zmieniają się od tak sobie z dnia na dzień i nagle 150-letni wampir pokazuje swoja drugą twarz... Panowie scenarzyści - bujać to my, nie nas :D

wiem, że ostatnio co chwilę piszę o lostach, ale nie da się inaczej - też zostały tak przekombinowane, że się bardzo rozczarowałam... ale ile to jeszcze nas seriali o wampirach czeka :haha:

W końcu wampiry to temat rzeka więc będzie ich jeszcze sporo

a co jedne to gorsze, nie ma jak klasyczne filmy i książki :)

największe dwa klasyki o tematyce wampirzej to "Dracula" i "Wywiad z Wampirem". Te dwa filmy zawsze będą uważane za arcydzieło :)

Zgadzam się, Draculi nie oglądałam ale Wywiad z wampirem jest po prostu świetny :)
6 sezon Lostów to porażka. A odcinek finałowy to już w ogóle o.O Spieprzyli równo najlepszy serial, jaki kiedykolwiek oglądałam.
A teraz są na dobrej drodze spieprzenia "Pamiętników.."
Z książkami prawda. Są denne. Pokręcone fabularnie. Relacje między postaciami kompletnie bez ładu, składu i pomysłu.

to koniecznie nadrób sobie Draculę :)
ciekawe na co będzie szał po wampirach, bo w końcu to się wszystkim znudzi... rozwala mnie jak wchodzę do dowolnego empiku i na honorowym miejscu mają cały stół poświęcony najróżniejszym książkom młodzieżowym o wampirach. Już nawet nie pamiętam czym żył świat przed nastaniem zmierzchu, pamiętam że namiętnie wtedy coś czytałam i chciałam się tym z przyjaciółką podzielić, ale ta nawijała w kółko o zmierzchu i edwardzie ;P

O raju i znów poruszamy ten temat?? tutaj też?? :P

O ten wątek Ci chodziło...

Po kilku pierwszych odcinkach drugiego sezonu zaczęło nam się tu sypać... Powinnam najlepiej zwalić winę na fabułę serialu która nie wciąga już ans na tyle że chemy o tym dyskutować. Ale w sumie możemy tez dyskutowac o tym co nam się teraz nie podoba w  nowych odcinkach. Więc czemu tego nie robimy??

Super. Napisz nam coś co nas zainspiruje do dyskusji :)

Kurcze to muszę nadrobić odcinki też, bo nie będę mogła wchodzić żeby spoilerów nie poznać :haha:

Obiecałam że coś nastukam na temat więc piszę. Jestem już na bieżąco ze wszystkimi odcinkami i szczerze powiedziawszy znów nabrałam ochotę na oglądanie tego serialu. Szkoda tylko że znów muszę czekać na nowy odcinek. Zraziłam sie chyba głównie tym co z Damonem zrobili a przecież to głównie z jego powodu oglądałam ten serial (to że był ciekawy, szczególnie pierwszy sezon to drugi powód ale Damon jest pierwszym powodem:P). Już dyskutowałyśmy z Siulbą (i to o dziwo było nawet w tym wątku) na temat tego co z nim zrobili. Już mogę przeżyć to że jest milszy niż był na samym początku i trochę bardziej ludzki ale scena z tekstem typu "Oh elena, kocham Cie, ale nie chce żebyś o tym wiedziała, więc wymarzę Ci pamięć, i znów będę wzdychał do Ciebie" to było przegięcie. Zniszczyła całą wizję aroganckiego i wrednego Damona która tak mi się podobała. Na szczęście w następnych odcinkach ku mojemu zaskoczeniu okazało się że nie jest z nim aż tak źle. Znów jest arogancki dosłownie dla wszystkich i pokazuje pazury ale ckliwe chwile tez mu się zdarzają. I odrazu milej się serial ogląda :)

Dobra to była część piania z zachwytu nad Damonem a teraz przechodzę do rzeczy. Ostatni odcinek pokazał znów trochę akcji. było to głównie dzięki przemianie Tylera w wilkołaka ale nie tylko. Co chwila wychodzą jakieś nowe wątki które pewnie będą się rozwijać z następnymi odcinkami i komplikować sprawy. Czyli że scenarzyści jak narazie nie stracili weny i pomysłów. Natomiast co do wątków miłosnych zaczynają przekombinowywać. Niedługo wszyscy we wszystkich się będą kochać niczym w Modzie na Sukces. Jeremy w Bonnie ale ona w Luce. Tyler w Caroline a ona w nim i Mattcie. W Elenie to się wszyscy już będą kochać. Widać że próbuja na siłę zaciekawić nas czym się da ale tylko trochę akcji wystarczyłoby dać. Osobiście nie miałabym też nic przeciwko temu żeby Stefan został razem z Katherine w grobowcu. Nawet myślałam że jeszcze posiedzi tam przez nastepny odcinek ale niestety wyszedł na wolność. A było tak fajnie i spokojnie bez jego ciągłego lataniem za Eleną i ratowaniem jej. Tym razem braciszek się tym zajął i całkiem dobrze mu to wychodziło. Ake z drugiej strony jakbym miała obejrzeć jeszcze jedną smętną pogaduszkę między nim a Katherine to bym znów się chyba jednak zniechęciła. Tak źle tak nie dobrze.

Ciekawi mnie jak w końcu skończy się z tym ugryzieniem wilkołaka. Zabija czy nie. Dla nich lepiej żeby nie zabijało ale nie byłoby wtedy ciekawie więc lepiej żeby zabijało. I chyba tak się skończy to ale zanim Rose zginie to jeszcze pewnie będą badać tą sprawę :P

Wiem ze mój post jest po pierwsze strasznie krytyczny a po drugie jedyne co pozytywne w nim jest to temat Damona ale w tym momencie tylko na tyle mnie stać. Mam nadzieje ze mimowszystko zmotywuje nas to do dalszej dyskusji :D

Zmotywuje, zmotywuje :cwaniak:
To co napisałaś o Rose przypomniało mi o pewnym wątku o którym nie napisałam dotąd a mianowicie Damon i Rose. O dziwo, jakkolwiek by razem nie wyglądali uważam, że całkiem nieźle do siebie pasują i mogliby razem zostać ale scenarzystom to chyba nie było w smak bo coś mi się wydaje, że Rose nie przeżyje. Już miało być tak pieknie, legenda miała być tylko legendą a tu taka niespodzianka w ostatniej scenie.. Szkoda, jeśli moje przewidywania się sprawdzą, bo mogło być ciekawie.

Nie przeżyję za to Tylera i Caroline. O ile nie dostaję już na sam jej widok białej gorączki o tyle nie zdzierżę tłumaczeń typu "ojej, wiem jak to jest być inną, sama jestem inna ale przy mojej przemianie nie było nikogo, nie chcę, żebyś też przez to sam przechodził.." Co to ma w ogóle być?!

Ok, był czas kiedy byłam pewna, że Katherine w końcu będzie ze Stefanem a Elena z Damonem ale teraz widzę, że to by nie przeszło. A jeśli chodzi o samą Katherine to trzymanie jej w tym grobowcu przez pół sezonu jest bardzo wygodne ale sprawia, że marnują potencjalnie ciekawy wątek. Za to starają się zrobić mega interesującą akcję pt. Elenę ściga najstarszy wampir. Biedna Elena.

Mój post jest jednym wielkim pojazdem ale mimo to wciąż lubię ten seria i zamierzam dalej go oglądać :haha:

K na pewno nie większym niż mój :D

Z tym ściganiem Eleny przez najstarszego wampira to moim zdaniem nie jest aż tak głupie jak samo jego zakończenie. Bo możemy się już  z góry domyślec jak to się wszystko skończy. Wszyscy źli którzy chcieli biedną Elenę skrzywdzić zginą a ona sama i bracia Salvatore będą żyli długo i szczęśliwie. Tylko że to już będzie coś w stylu "zabili go i uciekł". Jakim sposobem zaledwie 150 letnie wampiry mają zamiar pokonać jednego z pierwszych wampirów?? Przecież ich starcie skończyłoby się tak jak przy spotkaniu Elijahi (czy jak się mu to pisało) z dwoma "kurierami Eleny". Wyrwałby im serca szybciej niż mrugneliby okiem i koniec bajki. Ale tu happy end przecież musi być...

Damon i Rose? Też uważam że pasowaliby do siebie ale sami stwierdzili na końcu że byłoby to tylko chyba związek z ukierunkowaniem na łóżko:P Jednak wydaje mi się że ona tak szybko od tego ugryzienia nie umrze. Gdyby tak się miało stać odrazu by kopneła w kalendarz a tu poczekali do końca odcinka by nam pokazać że jednak legenda jest prawdziwa. A nie po to kończą tym odcinek by na początku następnego już nie żyła. Więc pewnie będą starali się ją jakoś ocalić i tak oto minie kolejny odcinek...

Katherine z pewnością trzymają w tym grobowcu bo brakuje im weny by wrzucić jeszcze ją do akcji. Ale jak się rozpęta wojna z Klausem to z pewnością ona odegra tam ważną rolę. W końcu braciom przyda się wampir z większym niż oni doświadczeniem a ona jest troszkę starsza od nich.

Caroline i Tyler. Też tego zdzierżyć nie mogę. Ale dam sobie rękę uciąć że wszystko zmierza ku temu by coś było między nimi. Mnie też drażniła tej jej troska o niego a najlepsze było to jak on się już prawie przemienił a ona zamiast spierniczać bo może ją zaatakowac w każdej chwili to bohaterkę zgrywała i siedziała do ostatniej chwili.. A mogłoby ją użreć zamiast Rose i byłoby lepiej :D

Oj tak, osobiście w ogóle bym jej nie żałowała :haha: A Tyler młody jest, pewnie nie wiedział, że może ją ugryźć :/

Wiesz co mnie jeszcze rozwala w tych ostatnich odcinkach? To, że w świecie wampirów na bieżąco tworzą sobie nowe zasady. Był motyw, że wampira zabija się kołkiem w serce? Był. Co się okazało? Stary wampir może sobie ten kołek wyjąć bez mrugnięcia okiem? Może. Niby fajnie, bo nie wiesz, czego się spodziewać ale z drugiej strony logiki akcji ze świecą szukać. Podążając tym tokiem myślenia - legenda o ukąszeniach może rzeczywiście być niezgodna z prawdą albo zgodna tylko dla niektórych wampirów, a co!
Tak samo jak z otwarciem grobowca - od kiedy klątwę może zdjąć ktoś inny (wampir!) a nie czarownica? I czemu tylko Stefan mógł wyjść a Katherine już nie?
Generalnie każda nowa postać wprowadza mega zmiany w zasadach ich świata i nie wiem czy to dobrze czy źle.

Tu jest fajny link oceniający odcinki: http://www.tvfanatic.com/2010/12/tv-fan … e-diaries/
Komentarze ludzi bezcenne :haha:

Haha te komentarze są naprawdę dobre :haha: Najlepsze są te życzenia na 2011 rok. Oczywiście w każdym pojawia się cos odnośnie Damona. A moje ulubione życzenie: "A lot of shirtless Damon" :D

Mnie też dziwi to że zmieniają sie co chwila zasady które sami wymyslili... Ale jeszcze jesli chodzi o to wyjście Stefana z grobowca. Przecież to nie Elijah ściągnął klątwe tylko Ci dwaj czarodzieje którzy byli na jego zawołanie. Była tam scena w której Luka wraca do domu a ojciec mu mówi że mają coś jeszcze do zrobienia tej nocy. A potem juz jest to uwolnienie Stefana, tylko że ich wtedy nie widać dlatego jest to mylące. A Katherine nie wyszła bo sobie Elijah tak wymyslił, zresztą tylko Stefana  sobie elena zażyczyła więc po jego wyjściu nałożyli znów zaklęcie i nie wyjdzie z grobowca. Przynajmniej tak mi się wydaje że było..

Mój brat ogląda za mną w tv na TVN Pamiętniki wampirów i twierdzi w dodatku,że wie o co chodzi (faktycznie wie, że to o wampirach <tyle to i ja wiem :p>, zdziwiłam się. I twierdzi, że to zarąbiste. Nie podejrzewałam go, że postanowi to oglądac. Czemu ja tego nie oglądam? :zdziwiony:

Ah pierwsze odcinki to dopiero było coś. Dużo akcji, ta tajemniczość, nieznana historia i sekrety, no i oczywiście Damon w roli złego starszego brata. Aż warto obejrzeć raz jeszcze :)

Dogoniłam właśnie wszystkie odcinki i przeczytałam Wasze krytyki i nie zgodzę się, mi tam się podoba i też już nie oczekuję nie wiadomo czego, po prostu oglądam co scenarzyści zgotowali. Nic mnie nie zbulwersowało tak jak Was - ani wyznanie Damona i zaczarowanie Eleny, ani wątek miłosny między Caroline i Tylerem. Mogłabym naprawdę piać z zachwytu, bo jak sobie pomyślę, co się w Zmierzchu działo.. :haha:

Moim zdaniem Zmierzch jest tak ckliwy że aż mdły. Nie ma co porównywać. S jak narazie jesteś w fazie zafascynowania. Jak zaczniesz teraz oglądać odcinki z tygodniowymi (lub nawet dłuższymi) przerwami to i ciebie dopadnie fala krytycyzmu. Poza tym nie zauważyłaś że my z K zawsze jesteśmy z czegoś niezadowolone?? :P

Ja miałam od Pamiętników po rozpoczęciu drugiego sezonu co najmniej 2-miesięczną przerwę. Przeszłam etap wielkiego krytycyzmu :P A Ty nie byłaś nigdy aż tak jak K niezadowolona ze wszystkiego :P

No widzisz :D

a wracając do wątku to nie wiesz czy w tym tygodniu będzie już nowy odcinek?

jedyny serial, który oglądam z chęcią. obejrzałam już wszystkie odcinki czekam na następny, która ma być chyba 27 :/ ulubiona postać to Damon, Stefan, Katherine i Alaric, a i Caroline.

wg moich informacji ma być dopiero 27 stycznia :haha:

COOOO?? no to lipa :( po co się pytałam...

Nie oglądam tego, ale jak luknęłam, że w tv puszczają to, to domyśliłam się, że zrobili łaskę i będzie hit, że to puszczą ;) Nie mogę się zgodzic, że takie fenomenalne, bo zawsze mam taką opinię,gdy czegoś nie znam, ale kto wie co by było gdybym oglądała :p

A nawiasem mówiąc, szkoda, że te dziewczyny, które miały Ian'a w podpisie to go skasowały, bo podobały mi się te scenki z podpisów :D

R to czemu się nie skusisz w końcu i obejrzysz?

R to jak chcesz to ja mogę wstawić Iana w podpisie :P

wstaw! bo ja nie umiem :P

a odcinki można w necie oglądać, przynajmniej lektora nie ma, więc można jeszcze lepiej się zagłębić ;)

Videl nie oglądam, bo w tv nie widziałam pierwszych odcinków, bo w necie nie oglądam filmów i seriali, nie zagłębiam się w to i jakoś się nie rwę, tylko po prostu  się zastanawiam czemu nie oglądam skoro rzekomo taki fenomen z serialu, gdzie jeśli coś ma dobrą opinię to najprędzej to obejrzę.
Kiedyś maniaczka serialowa byłam, teraz, ehh, mało co oglądam.

Capria, szkoda że Eleny masz więcej w tej sygnaturze niż Damona :D

tam jest Elena i Katherine :P (przepraszam, obiecuję poprawę)

Elena na pierwszym i Katherine na drugim? Bo pamiętam, że w pierwszym sezonie Elena tańczyła na jakimś balu z Damonem. Z ciekawości pytam :D

dokładnie :), a ten taniec to był podczas wyborów miss Mystic Falls, które wygrała Caroline (o ile dobrze pamiętam) hehe
a taki może być?

Więcej Damona, więcej radości :D

Capria piękna sygnaturka :)

R może w końcu kiedyś dojdziesz do obejrzenia Pamiętników. Gwarantuję Ci że się nie zawiedziesz. Przynajmniej na początku :P

Ja oczywiście popieram w pełni to co videl napisała, do tego niesamowicie wciągają :)

Nom pierwszą serię to wchłonełam chyba w ciągu niecałych 2 tygodni bo nie miałam więcej wolnego czasu na to :)
W sumie jak Gossip Girl nadrabiałam a były to 3 sezony to mi też dość szybko poszło

dziękuje :)
popieram to co napisała videl, mnie obydwie serie pochłonęły jakoś tydzień przed świętami...

Bo to wciąga tak że się normalnie jeden za drugim odcinkiem ogląda cały czas. Jak ja teraz muszę czekac tyle czasu na następny to aż mnie skręca z ciekawości co tez znowu wymyślą :)

No dokładnie... 27 stycznia, chyba komuś się na mózg rzuciło :P

Ale czemu tak późno? Gotowe na Wszystko były w poniedziałek. Czemu pamiętniki tez nie mogą być jutro?

Sprawdzałam na wiki - jest lista wszystkich odcinków i daty..

Na wiki takie newsy są? Muszę tam zaglądać w takim razie. Ciekawe czy z Gossip Girl też są tak poinformowani bo czekam na nowy odcinek :P

mnie też skręca..., a też bym chciała wiedzieć czemu nie może być jutro tylko dopiero 27 ;/

Bo Amerykanie mają głupi system robienia przerw w serialach (oni chyba badają dzięki temu oglądalność ale jaki to ma sens, to nie pytajcie, bo nie wiem) :D
Ale w sumie dobrze, ze nie ma nowych odc. Tylko bym się rozpraszała zamiast się uczyć.
A cały drugi sezon pamiętników obejrzałam w zeszły poniedziałek (brak neta skutkuje desperacją). Oglądanie odcinka jednego po drugim znacznie poprawie odbiór. Nieporównywalnie lepiej ogarnia się fabułę :)

Racja. Może dlatego pierwszy sezon mnie bardziej wciągnął bo oglądałam odcinek za odcinkiem?
To jak kiedys będę miała trochę więcej czasu to sobie obejrzę tak ciągiem drugi sezon i może mi sie coś odmieni :)

Ja właśnie drugi sezon zaczęłam oglądać z tygodniowymi przerwami i zwątpiłam w ten serial, a jak pochłonęłam resztę odcinków jeden po drugim to się niesamowicie wciągnęłam i od razu uważam na powrót, że jest świetny ;)

Bardzo lubię ten serial :) czekam na najnowszy odcinek 27.01 :)

:cwaniak:
Ja chcę do cholery taki plakat!!

Osz cholrecia jak tego posta włączyłam to mnie zaaatakował wzrok Damona!!
AAAAAAAAAAAA!!! i teraz wciąż go czuje na sobie... Ah aż ciarki po plecach przechodzą :D

I jeszcze ten napis na górze... no bombastyczny plakat, nie mogę wzroku oderwać jak już spojrzę na tą boską twarz!! :D

Oj, ja też bym chciała coś takiego na ścianie, najlepiej w rozmiarach jakiejś gigantycznej fototapety.. Tylko wtedy nie mogłabym chyba spokojnie usiedzieć w pokoju :haha:
Czyli Wy też macie ten sam syndrom? Dobrze wiedzieć, teraz wiemy co robić, żeby zwiększyć radość oglądania serialu. Czekać aż wyjdzie 10 odcinków :haha:

to sobie poczekamyyyyyy :haha:

Dokładnie tak.
A skoro już piszemy o tym, kto jest tak naprawdę zły.. nie wydaje Ci się po obejrzeniu retrospekcji Katherine, że nawet przy niej samej Damon jest niegroźny? :D

W końcu Damon od kogoś się musiał uczyć. A jak już się uczyć to od najlepszych.Tyle że jeszcze mu daleko do swego mistrza :D

A raczej mistrzyni :D Ale racja, przy Katherine Damon to mięczak.

O zdecydowanie.. W końcu z ust Damona nie padło jeszcze to sławne "lepiej wy/oni niż ja" :haha:

Jak narazie to on sprowadza wszystko do "lepiej wy niż elena". Wnerwia mnie to..

Tak ale przynajmniej nie można mu zarzucić takiego egoizmu.
Zaraz.
Damon powinien być egoistą :haha:
Dopóki Elena będzie wolała Stefana, wszystko będzie w porządku :cwaniak:

Widzisz? Sama powoli go umilasz!! Amoże on jest taki sam tylko nam się wydaje inny?? Raju faktycznie mieszamy już sobie same w głowach..

Może on jest taki sam ale wszystko zalezy od tego, z kim się go porównuje. W pierwszym sezonie też przecież nie raz ratował Elenę, chronił Elenę i wszystko Elenę (podobało mi się to stwierdzenie :D )

no właśnie za dużo tej Eleny cały czas. To powinien być serial o braciach Salvatore a nie o Elenie...

Tak oraz innych fajnych wampirach (np Elijah :D :D :D )
Wiesz, Elena jest ważna bez niej serial by się nie zaczął itp itd ale masz rację, teraz jak wymyślili tą akcję, w której poluje na nią najstarszy wampir... no to już jest oczywista centralizacja człowieka w serialu o wampirach.
A niechby ją zmienili, to bym się uśmiała :D

O to by było dość ciekawe :)
Ale nie bo wtedy to już na pewno wszyscy by się skupili na niej. Tak jak było z Caroline. A że to Elena to by cały sezon o tym był.. :/

Połowa sezonu byłaby pewnie o tym "o Boże, ja nie chcę być wampirem, wampiry to potwory" a druga "ee, może to jednak nie jest takie głupie" :haha:
W książkach zmieniają ją już w drugim tomie (one są cienkie) i jest dobry motyw z tym, jak Elena ogląda swój pogrzeb :haha:

czyli ze uśmiercili ją wtedy mimo że została wampirem? A czemu ją przemienili??

Tam był jakiś motyw z wypadkiem i tym, że nie odnaleziono ciała. A przemienili bo.. dobre pytanie, pewności nie mam ale ona chyba wypiła krew Damona (nie pamiętam dokładnie, te książki takie niezbyt były :haha: )

hmm... Ciekawe czemu akurat Damona krew piła :D

Naprawdę nie pamiętam :haha: Ale w książce wątek jej i Damona też jest ciekawy. Sama pisze, że facet ją irytuje i jednocześnie niesamowicie pociąga fizycznie. Generalnie książkowa Elena ma jaja. Serialowa niekoniecznie :haha:

Lubię seriale w których są babki z jajami a nie takie cnotki niewydymki jak Elena. To uwłacza naszej płci

Dokładnie. Niestety przez znaczną część społeczeństwa (zarówno kobiety jak i mężczyzn) kobiety właśnie TAK są postrzegane :/

Tak, zgadzam się do tego, że Elena jest wnerwiająca, taka słodka, idealna, delikatna, dobra Elenka, która się o wszystkich troszczy. Co do jej ewentualnej przemiany w serialu jeszcze pewnie trochę poczekamy :haha:

Taa, troszczy się na tyle, że chciała dobrowolnie oddać się w ręce wroga. W sumie zauważam tu pewne błędne koło - wszyscy chcą ratować przed całym złem tego świata Elenę, która woli poddać się bez walki niż narażać swoją rodzinę i wszystkie znajome wampiry, które chcą ratować przed całym złem świata Elenę, która...
...i tak ciągle :haha:

Błędne koło które kręci się wokół jednej i tej samej osoby. Może gdyby ją przemienili to przestałaby być panią idealną i zmieniła się na lepsze??

Tak jak niby zmieniła się Caroline..? :cwaniak:
Nie przesadzałabym ale w sumie coś w tym może być :haha:

Caroline to już inna historia. Ona chyba nie podlega pod jakąkolwiek możliwość zmiany :P
Ale ostatnio zaczeła być mniej irytująca. Poza tą jej ciągłą chęcią pomocy Tylerowi która przyprawia mnie o mdłości

Mnie też i to tłumaczenie, że tak się troszczy bo sama miała przerąbaną przemianę :haha: I mówiąc, że się zmieniła trochę się wykluczają (znowu) bo przecież jak człowiek zamienia się w wampira to jego najbardziej charakterystyczne cechy się uwydatniają i jak sama Caroline stwierdziła, stanie się neurotyczną despotką do kwadratu. Ale czytałam w necie opinie ludzi, którzy też uważają, że teraz jest lepsza.
Ja tam wciąż sporo do niej mam :haha:

O raju zapomniałam że coś takiego wspominała kiedyś. Cholera to ja już nie chcęprzemiany Eleny. Jako wampir ona chyba chciałaby zbawiać  świat :haha:

Widzisz... uważaj, o co prosisz. Możesz to dostać :haha:
Oni ją przemienią, pytanie tylko w którym sezonie :cwaniak: 15? :haha:

Jak im spadnie oglądalność pewnie :haha:

To najpewniejsze. A że jak narazie mają Damona to aż tak drastycznego spadku oglądalności nie będą mieć :D
nie strasz tymi 15 sezonami. Lubię ten serial ale drugiej Mody na Sukces neich z tego nie robią  :haha:

Do 15 na pewno nie dojdzie, CW ich w końcu wywali.. Z 6-7 sezonów to byłby sukces ale ciekawa jestem, czy tyle nakręcą :cwaniak:

No zobaczymy jak narazie jaki będzie motyw przewodni trzeciego sezonu. Bo ten to się pewnie będzie ciągnął w kółko wokół Klausa goniącego Elenę

A samego Klausa może pokażą w ostatnim odc lub nawet nie :haha:

Albo okaże się, że nie istnieje w ogóle :haha:

Oo to też jest jakaś opcja :haha:
Ale osobiście myślę, że istnieje. I o ile z racji bycia najstarszym wampirem nie ucharakteryzują go na jakiegoś dziada to pewnie będzie zajebisty :cwaniak:

Nie zrobiąz niego dziada. W końcu Elijah należy również do najstarszych a wyglada cąłkiem całkiem więc chyba nie ma się o co martwić
Nawet jeśli Klaus nie istnieje to i tak któryś wampir jest najstarszy czyż nie?

No raczej, tylko musieliby jeszcze bardziej zakręcić akcję żeby wytłumaczyć dlaczego Klaus jednak nie istnieje i kto jest tym najstarszym.
Elijah jest mega! :D :D :D

No i mają już  fabułę na następny sezon :haha:

Ale to bardzo ogólny zarys fabuły :haha: Musieliby popracować nad szczegółami. Ale przynajmniej nie byłoby juz tego całego "ratujmy Elenę"

Nie bądź taka pewna. Zawsze się znajdzie czarny charakter polujący na biedną niewinną Elenę :haha:

Wiesz co.. ja tu robię wszystko, żeby znaleźć jakieś alternatywne scenariusze a Ty sprowadzasz mnie do parteru, twierdząc, że ten serial NIGDY się nie zmieni..? :D

To tak jakbyś wierzyła że J spoważnieje.  Co jak co ale Ciebie o taką naiwność bym nie posądzała :cwaniak:

J który spoważnieje to sie nie zdarzy, natomiast moja długoletnia znajomość z różnymi serialami pozwala a nawet każe mi sądzić, że ONE potrafią sie zmienić i to bardzo :D

Ja nie wiem co wy w tym Elijah widzicie :P A Klaus to takie imię, że śmiać mi się nie chce niż drżeć ze strachu :haha:

Mnie się Elijah podoba choć szału nie ma. Mi się Klaus kojarzy z gadajacą rybką w "American Dad" wiec też jakoś nie wzbudza strachu u mnie :haha:

Mój brat ogląda w tu PW i w ogóle oczarowny, mówi, że chce wszystkie odcinki, bo poprzednich nie widział :) aż dziwne, bo tylko go interesują bijatyki, sex, samochody w filmach, a tutaj taki serial mu się spodobał o wampirach, gdzie nie lubi takichś wymyslonych wątków w ekranizacjach. A ja oglądam tu razem z nim, ja pierwszy raz i kurcze podoba mi się to, mimo, że to 6 odcinek już :D Coś takiego innego! :D

Mówiłąm że musisz się przełamać a Damon i spółka Cię oczarują. Ja wyczekuję najbliższego odcinka z niecierpliwościa :)

Ja też czekam na nowe wampiry, nie widziałam tego ze sto lat, a nowy odc już w piątek :cwaniak:

Ostatni odcinek był chyba coś na początku grudnia co nie?

Jaki Damon jest zły, oj :p

Naciesz się tym widokiem póki możesz. Ah jak sobie go przypomne  z początku pierwszej serii.. Mrrr :D

Tak. Bardzo, bardzo dawno temu.
Damon nie jest zły, on tylko chce, żeby wszyscy tak o nim myśleli :haha:

Z tego co widzialam dziś, jest, zabija ludzi przecież :cwaniak: Jest żądny krwi.

Oj tam, tam każdy kogoś zabija :cwaniak:
A tylko Damon robi to w spektakularnym stylu :D

Nawet jeśli robi to tylko po to by inni tak myśleli to dobrze mu to wychodzi  :haha:
owszem nikt z tamtych bohaterów nie potrafi zabić kogoś z taką klasa jak on :D aż by się chciało umrzeć z jego ręki :P

Nooo jeśli ta twarz miałaby być ostatnim obrazem przed moją śmiercią - zgadzam się. Czas umierać :haha:

Uważaj czego sobie życzysz  :haha:

Wiem, uważaj o co prosisz - możesz to dostać :haha:

"uważaj o czym marzysz,bo możesz to dostac'' - to niczym moje motto :)
Więc K uważaj. Ale musze powiedziec, że Damon i ten jego brat Stefan niczego sobie :p

i rodzi się nam kolejna fanka Pamiętników :D
ah już jutro będzie nowy odcinek!!!!!

Technicznie to pojutrze :cwaniak: Chyba, że oglądasz na żywo z CW :D

Racja. Pojutrze :/ A że mam maraton weekendowy w pracy to pewnie dopiero w poniedziałek obejrzę :(

A ja obejrzę, jak tylko pojawią się napisy!
Znowu masz cały weekend..? Ty się zajeździsz w tej robocie... :zdziwiony:

Niestety tak wyszło. Najgorsze to że w sobote miałam iść na domówkę i będe musiała to teraz odwołać :(
Więc ja od piątku nie wchodzę na ten temat dopóki nie obejrzę nowego odcinka bo jeszcze coś przeczytam :P

No to nie wchodz, bo po takiej przerwie na pewno coś tu ładnie zrecenzuję :haha:

Dzięki za ostrzeżenie :D

Jest za co :cwaniak:

Ale mimo wszystko jak będziesz pisać o nowym odcinku napisz wielkimi literami - V NIE CZYTAJ TEGO !!! w końcu wieczór będzie i po cięzkim dniu pracy to się jeszcze zapomnę i przeczytam i co wtedy?

Spoko, napisze to na czerwono, powiększonymi i wycentruję. Zauważysz wtedy? :D

Myślę że tak :D

Videlchan i wszyscy inni, jeśli nie oglądaliście nowego odcinka, nie czytajcie bo spojlerów w ch*j!

Ok, miałam napisać coś po namyśle, więc piszę.
Jak obejrzałam odc., to zastanawiałam się, czy się śmiać, czy płakać. Poważnie.

Po pierwsze, kilka początkowych scen, kiedy to Stefan i Elena znowu się przytulają, bo wszystko NIBY już już w porządku kazało mi stwierdzić, że w tym serailu pewne rzeczy nigdy się nie zmienią :haha: Nie przewidziałam, reszta odcinka odbędzie się praktycznie bez udziału  Stefana, ale pierwsze wrażenie zostało :haha:

Po drugie, naiwnie myślałam, że Rose przeżyje. Prawie ją polubiłam. Naiwnie też sądziłam, że nawet gdyby coś jej się stało, nie zmarnują na to całego odcinka, tylko zrobią to szybko i bez bólu. Akurat. Jakbym nigdy wcześniej nie oglądała tego serialu :haha: Ale szkoda mi jej mimo wszystko. Może w tej całej swojej życiowej ucieczce i innych problemach egzystencjalnych bywała wkurzająca i żałosna, ale mogli być z niej jeszcze ludzie. A tu niespodzianka.

Po trzecie Caroline. No tego to nie ogarnę. W momencie, kiedy zaczynałam już ją znosić (z większym lub m mniejszym bólem), ona wyskakuje z tekstem "niech wszyscy przestaną mnie w końcu całować!". No faktycznie, biedactwo z Ciebie. Mieć powodzenie to naprawdę przerąbana sprawa :haha:

Po czwarte: Damon. To, co zrobili z nim w tym odcinku... nie istnieją słowa, którymi można to wystarczająco dosadnie skomentować. Gdy na początku stwierdził, że lepiej byłoby, żeby "Rose umarła szybko, bo panuje ponura atmosfera" pomyślałam sobie - wraca stary, dobry, wredny, bezlitosny i bezwzględny Damon :cwaniak: Ale nie... W drugim sezonie mamy do czynienia, i to chyba już zmiana stała, z Damonem, który się o kogoś TROSZCZY, któremu na kimś ZALEŻY (i nie jest to Elena o.O), który chce komuś ULŻYĆ w cierpieniu, który PŁACZE (!!!!!!!!!!!!!!!!!), który upija się na smutno i wyznaje przypadkowej dziewczynie, że TĘSKNI ZA BYCIEM CZŁOWIEKIEM O.O Do pewnego momentu to było nawet pocieszne, ale na Boga... co się stało z tym podłym ale nieziemsko pociągającym bad boy...? Chyba uciekł i nie wróci. Albo w ogóle umarł :haha:

No i jeszcze jedna rzecz. Mystic Falls - centrum wszechświata, do którego ściągają wszystkie wampiry i wilkołaki :cwaniak: (kwestii imprez co odcinek już nie skomentuję, mimo iż wciąż tego nie ogarniam o.O) W takim miasteczku chyba każdy chciałby żyć :haha: Ale tu przynajmniej kroi się jakaś ciekawsza akcja (mam nadzieję) :cwaniak:

Podsumowując - nie mogę powiedzieć, że fabularnie ten odcinek był zły. Jak na VD samo w sobie, był powyżej oczekiwań. Ale te niektóre akcje...

K wybacz ale zgadzam się z tobą, znowu :cwaniak:
Ostatnia scena mnie rozwaliła, nie podobała mi się i była tak do bólu sztuczna, że aż mnie rozbawiła.
Jutro napiszę więcej bo mnie tak głowa napieprza, że chyba coś sobie zrobię zaraz.

Fajnie, że się zgadzasz.. nie mam Ci co wybaczać.
Tak, ostatnia scena to mój ból. Fizyczny. Do teraz ;(
Nie rób nic sobie, tylko się połóż albo weź coś przeciwbólowego. Ja miałam tak samo w piątek :/

Obejrzałam w końcu. I żałuję. Również zgadzam się z Tobą K. i to dosłownie we wszystkim. Jak mogli tak spieprzyc już nie tyle cały odcinek co jego końcówkę?? Kryzys egzystencjalny u Damona? On go chyba przechodzi cały drugi sezon bo jak inaczej nazwać to co scenarzyści z nim robią? Chwilami wracał nam stary dobry Damon. Miał w tym odcinku kilka dobrych kwestii które pozwoliły mi myśleć że jestesmy na dobrej drodze do odzyskania naszego krwiożerczego wampira ale nie... Już nie chodzi tyle o to jego "przywiązanie się" do Rose (czy jak to można nazwać) ale to jak on się rozkleił potem. Łeee.. To już Stefan nawet tak by nie zrobił. I pewnie następny odcinek będzie w żalu i bólu latał po mieście i zabijał wszytko co sie da a jego kochany braciszek i jego ukochana będą go sprowadzać na dobrą drogę. W międzyczasie zleca się wszelkie wilkołaki i będzie rozróba na kolejny odcinek.
Taaa Caroline dziś odwaliła tekst :P To bylo w stylu takiej typowej blondynki. Ale spoko teraz to jej już nikt tam lubić nie będzie bo Matt będzie miał jej za złe że go nie chce i że się całowała z Tylerem (wogóle dziwi mnie to ze on nie widział tego. Przecież to byłby taki ciekawy wątek do ciągnięcia w stylu brazylijskiej telenoweli) a Tyler jak teraz się dowiedział że kłamała to się obruci przeciwko niej. I wtedy nikt jej nie będzie całować :haha:

Szkoda, że Rose umarła bo polubiłam tą postać, a co Damona to się z wami zgadzam. Tekst Caroline mnie rozwalił... Ogólnie odcinek zły nie był, ale najlepszy to niestety też nie, mam nadzieje, że następne będą już lepsze od tego

Killer_Queen napisał:

W takim miasteczku chyba każdy chciałby żyć :haha:

nie każdy :P, bo np. ja bym nie chciała, jak dla mnie zbyt dużo imprez..., jak tam co odcinek coś się dzieje czyli jakby codziennie lub co 2-3 dni mają imprezę

Tam się zdarzały nawet 3 imprezy w ciągu jednego odcinka :haha: takie małe miasteczko ale jakie imprezowe towarzystwo

No właśnie i to mnie roznosi.. odcinek bez imprezy to odcinek stracony. Nie wiem czy zauwazyłyście pewien schemat - impreza jest po to, żeby było jakies sensownie wytłumaczenie masy ludzi, która mniej lub bardziej świadomie stanowi tło dla każdej akcji. Inaczej nie byłoby tak spektakularnie nie? :haha:

Czy następne będą lepsze...? Noo, to jest pytanie za milion $.

A ja nie wiem co wyście się tak tego Damona uczepiły. Gdyby przez 2-3 sezony był tym samym wrednym skurczybykiem to by było prędzej czy później nudni i leciałyby komentarze w stylu "no, odcinek jak zwykle beznadziejny, Elena cierpi za cały świat, Stefan robi za bohaterskiego wampira, a Damon znowu poleciał chamskimi i zabawnymi tekstami". Ok, jest wampirem już te 100 ileś lat, był skurwysynem jak stąd na Marsa, ale przecież było już nieraz powiedziane, że tłumił w sobie ludzkie uczucia, a jak się coś długo tłumi, to nie znaczy, że się tego zupełnie pozbyło. Najczęściej prędzej czy później wychodzi to na wierzch, bo okłamywać samego siebie jest chyba jeszcze ciężej niż ludzi wokół. Dlatego odpuściłam Damonowi, podobał mi się w ostatnim odcinku. Jedyne co mnie wkurwia, to że banda wilkołaków zaraz się zbiegnie do miasteczka i ta wiecznie cierpiąca paszcza Eleny. Już wolałabym oglądać Catherine :cwaniak:

Uczepiłyśmy się Damona :cwaniak: Po ostatnim odcinku ja już nikogo nie będę się czepiać, to mnie przerasta :haha:

SPOJLERY JAK ZWYKLE OBECNE.

Ostani odcinek... co ja mogę o nim napisać.

Generalnie warto go było obejrzeć dla pierwszej i ostatniej (sorry, przedostatniej) sceny. Ok, ok nazwijcie mnie napaloną fanką gołej klaty Somerhaldera, I don't really care :haha: Bardzo dobrze podziałały na mój zmysł estetyczny, ot co :jupi:
Co jeszcze.. a tak, w końcu to powiedział. Damon. Wyraził swój problem na głos. Nie powiem, że jakoś szczególnie mi się to podobało (O Boże, kocham kobietę, ona jest z innym, ale to nie jest problem :haha: Problemem jest to, ze ona oczekuje, że będę dobry ale ja nie mogę być dobry, bo zabijam ludzi i taka jest moja natura. Ona chce żebym był inny niż nakazuje mi natura i przez to nie mogę być sobą, o jejku jejku jejku :haha: ) Wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać, ktokolwiek pisał scenariusz do tej sceny chyba zapomniał CZYJĄ partię pisze. Ale może to znak, że powinnam przyzwyczaić się do jęczącego, żałosnego Damona. Czas najwyższy, oni chyba już nie zrobią z nim porządku :zdziwiony:

Co do wilków... cóż, przyszły, zrobiły rozróbę i poszły. Tzn technicznie rzecz biorąc zostały wypędzone. Kurcze, oglądając tą scenę, w której wszystkie epicko lądują na glebie pomyślałam sobie "Aha! Wiem o co chodzi. John Gilbert przyszedł i włączył to swoje kozackie urządzenie w kształcie kieszonkowego zegarka, którym kiedyś tam położył wszystkie wampiry i zamknął je w piwnicy. Serialu - przestajesz zaskakiwać! Hahahaha" A jednak mnie zaskoczył. To nie John Gilbert i jego gadżet tylko męska czarownica i jej czary (btw jak ten gość ma na imię, bo pamiętam tylko synka :haha: ). Akurat ta scena była dobra. Zaraz po pierwszej i przedostatniej :D

Wątek wyżywanie się na Caroline - za to wyślę scenarzystom kwiaty. :skaczace:
No chyba, że okaże się, że to ta sama osoba, która stworzyła litanię żalu Damona. Wtedy nic im nie wyślę.

Jules mnie wkurwia.

I jeszcze jedno - piszę na końcu ale nie mniej ważne. Odcinek bez imprezy. Chyba, że za imprezę uznamy uroczystości pożegnalno-żałobne czy cokolwiek tam się działo. Zawsze to jakaś odmiana :haha:

Ogólnie rzecz biorąc odcinek dobry, sporo się działo, było na co popatrzeć, nowe twarze, sporo akcji ale..
...ale ja zawsze znajdę coś, czego się przyczepię :haha:

POWAŻNIE, CZY KTOŚ POZA MNĄ JESZCZE TO TUTAJ OGLĄDA?
Bo chętnie bym popisała o nowych odc. ale sama ze sobą...? :zdziwiony:

no tak, przez opcję 'edytuj' nie widziałam, że coś nowego tutaj się pojawiło, a sama bym popisała o nowych odcinkach, chociaż gówno już pamiętam :haha:

!!!!!!!!!!!!!!SPOILERY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Ok, po tych paru odcinkach się przekonałam do Elijah, stwierdziłam, że jest zajebisty... i kurwa deadnął :haha:: może jeszcze odżyje, nie miałabym nic przeciwko.

Wilkołaki - zapewne się znowu pojawią, bo coś krótko jak na wilkołaki były, ale ta blondyna (to jest ta Lauren?) mnie wkurza niesamowicie.

No i to, co zaskoczyło mnie najbardziej obok śmierci Elijah - śmierć młodego warlock'a (uwielbiam to słowo, chociaż kojarzy mi się z serialem, który uwielbiałam, a który obrzydł mi cholernie przez to, że akcja szła do przodu wolniej niż albumy Marsów)! Świetne to było, tylko nie pamiętam na czył stanął wątek z ojcem... aaa on też umarł chyba, nie?

Damona będę bronić, bo wcale nie uważam, że ten wątek z okazywaniem ludzkich odczuć jest zły. Zwłaszcza w ostatnim odcinku jak powtórzyli jego historię z dawnych czasów - to on kiedyś był jak Stefan.

Nie przychodzi mi nic więcej do głowy w tej chwili :cwaniak:

No w końcu ktoś rzucił parę słów!
Jeezu, dla mnie śmierć czarowników to porażka. Przecież dzięki nim umarł potencjalny, mega ciekawy wątek. I to w jaki głupi sposób - jak ten młody mógł umrzeć w wyniku tego spalenia?! Mógł się poparzyć a nie zaraz kopać w kalendarz... w ogóle ta akcja była przeprowadzona bez sensu. Mógł chwilę zaczekać albo celnie przebić Katherine (przez chwilę miałam nadzieję, że mu się uda, ale to jednak byłoby zbyt piękne...) Za to tatuś zrobił w ramach zemsty przepiękną rozróbę. Oglądałam z przyjemnością! :D
Tak samo zabicie Elijah - kategorycznie żądam jego powrotu! Zamiast niego dostaliśmy tą głupią cipę Katherine, na którą w ostatnim odcinku po prostu patrzeć nie mogłam :zdziwiony:

Masz rację, do dupy, że zabrali najlepsze wątki w tej chwili, ale z drugiej strony działo się coś mocnego.
Tak źle i tak niedobrze :cwaniak:
Gdzieś pisałaś o miesięcznej czy półtoramiesięcznej przerwie - to było do Vampire Diaries?

Tak. Serial wraca w kwietniu.
Porąbało ich do reszty.

opierdalają się z tym serialem od początku sezonu o.O może muszą się zastanowić co dalej z fabułą, skoro spieprzyli najlepsze wątki :haha:
ale to i tak nic - oglądałam nowy serial brytyjski "Sherlock" (gdzie akcja dzieje się we współczesnym Londynie, ale postacie są te same, co w oryginalnej historii i gra m.in. Martin Freemand dr. Watsona) - 3 odcinki po godzinę to jest cały sezon i muszę czekać rok na drugi sezon :haha: ale serial wyjebany w kosmos i mogę czekać... jakoś :cwaniak:

poniewaz w tym watku pierwszy raz to chcialabym napisac ze jestem uzalezniona od tego serialu jak i od kilku innych rowniez widniejacych na forum wiec chcialam tylko zaznaczyc moja radosc ze znajduje tutaj kolejne tematy do rozmow :P rzeczywiscie wampiry wracaja dopiero w kwietniu ale kilka innych seriali ma tez przerwe wiec znalazlam sobie nowy i jest niezly LIE TO ME moze jakies inne propozycje sie posypia??

ooo Lie to me jest genialny :cwaniak: ale to wątek o wampirach, więc może załóżmy temat o lie to me, albo o serialach w ogóle - taki offtop serialowy :D

Killer_Queen napisał:

No w końcu ktoś rzucił parę słów!
Jeezu, dla mnie śmierć czarowników to porażka. Przecież dzięki nim umarł potencjalny, mega ciekawy wątek. I to w jaki głupi sposób - jak ten młody mógł umrzeć w wyniku tego spalenia?! Mógł się poparzyć a nie zaraz kopać w kalendarz... w ogóle ta akcja była przeprowadzona bez sensu. Mógł chwilę zaczekać albo celnie przebić Katherine (przez chwilę miałam nadzieję, że mu się uda, ale to jednak byłoby zbyt piękne...) Za to tatuś zrobił w ramach zemsty przepiękną rozróbę. Oglądałam z przyjemnością! :D
Tak samo zabicie Elijah - kategorycznie żądam jego powrotu! Zamiast niego dostaliśmy tą głupią cipę Katherine, na którą w ostatnim odcinku po prostu patrzeć nie mogłam :zdziwiony:

mnie też Katherine doprowadzała do szału. Ona też straciła na swoim potencjale. Kiedyś to miała charakterek a teraz to zachowuje się z deka jak ofiara losu
Pozbyli się czarowników a zamiast nich dali nam Isobel. Teraz Jenna dowie się wszystkiego, Matt się dowie wszystkiego i co to będzie? Wszyscy wszystko będą wiedzieć. I jeśli mi powiedziecie że oni to też zrozumieją i zaakceptują to stracę wiarę w inteligencję scenarzystów. Bo jeśli dowiadujesz się że w mieście grasują wampiry, jeden z nich jest Twoją dziewczyną lub żoną chłopaka a inny z kolei chłopakiem siostrzenicy i wogóle to się tu cuda dzieją cały czas bo oprócz wampirów są jeszcze wilkołaki, czarownice i ch*j wie jeszcze co to kto normalny się z tym ot tak pogodzi? Owszem zdarzy się pare przypadków którzy się oswoją z tym z jakimś czasem ale prawda jest taka że normalni ludzie świrowaliby na takie wieści i spieprzali stamtąd gdzie pieprz rośnie.

Nie narzekajcie.Elijah ma podobno wrócić.Chyba w 19 odcinku będzie Klaus i siostra Luki.Do Kath nic nie mam.Wydaje mi się,że ona coś kombinuje...Za to bardzo mnie cieszy,że Jules już nie ma.Ta baba mnie strasznie wkurzała.

Katherine na pewno coś kumbinuje. Wątpię by pomagała im z czystej bezinteresowności. Prędzej czy później znów ich wyroluje

Elijah na pewno wróci bo w końcu po coś wymyślili to z tym niewyciągalnym sztyletem.
W tym serialu jest tak że jak kogoś nie uśmiercą to możemy liczyć jeszcze na jego powrót. Także peper Jules pewnie też wróci. I zapewne z Tylerem którego przeobrazi w wilczego wojownika walczącego z wampirami  :haha:

Wiem,że Julesowa wróci,bo ostatnio ta aktorka udzielała jakiegoś wywiadu i mówiła,że wątek wilkołaków nie jest zakończony,a teraz rozwiną czarownice.

Jakby tak wszystkie wątki jednocześnie chcieli rozkręcać to by się sami scenarzyści w tym pogubili. Dobrze jednak że robią przerwy między niektórymi wątkami.

No tak.A są jakieś plotki,że Nina ma grać jeszcze dodatkowe 2 postacie.Nie chce mi się w to wierzyć.Musiałaby chyba siedzieć na planie 25h na dobę.

Kolejne 2 postacie?? Jeszcze inne dopelgangery??

Charlotte Petrova (Możliwe, że jest to pierwotny osobnik. Jest przemieniona w wampira ok. roku 1200 p.n.e, ale nie jest to potwierdzona osoba)

Catelle Petrova (ukochana Elijah'a jest jedną z pierwotnych. Może poinformować, że Catelle jest "zmarłą" siostrą Katherine. Ta nowa postać może nie być pokazana do 20 odcinka. Nie jest to potwierdzona osoba)

Uuuuu to mogłoby być nawet ciekawe. Choć wolałabym żeby Ian grał 4 różne postacie bo wtedy bysmy dopiero sobie oczy  nacieszyły :D

Ian w 4 rolach? Zgadzam się!

Trzeba by więc jakąś petycję w tej sprawie napisać  :haha:

No,tylko kogo on może tam grać...Btw wiesz,że dwa,albo trzy tygodnie temu był z nim film na polsacie?

nie oglądam telewizji to nie wiem :P a który to był film?

A bo ja wiem jaki to film :P Nie oglądałam go,bo po 5 minutach uznałam,że jest głupi(tak to jest jak nie ogląda się od początku)

Dlatego zawsze oglądam filmy na kompie. Można zatrzymać, przewinąć a jak film do dupy to odrazu wyrzucić  :haha:

Widziałaś nowe zdjęcia z następnego odcinka?

Nie i nie chce wiedzieć co będzie dopiero za jakieś 2 miechy...

Nie przesadzaj.Za niecały miesiąc.
Mimo wszystko dodaję stronę z tymi zdjęciami,jakby ktoś chciał ;)
http://www.nypost.com/p/blogs/popwrap/f … hoto_num=1

no i popatrzyłam... a niech Cie!
ale masz szczęście bo i tak nic na tym nie było specjalnego :)

Wiedziałam,że to otworzysz ;)
Zrobiłam to specjalnie!

świnia jesteś :P

Żeby nie było-to nie ja znalazłam :zadowolony:

papryczka napisał:

http://img576.imageshack.us/img576/8901 … edward.jpg
Żeby nie było-to nie ja znalazłam :zadowolony:

Demot jest kapitalny *___*
Własnie, czy znana jest Wam data powrotu TVD? Bo początek kwietnie to mało konkretne dane.

7 kwiecień - says wikipedia

7 kwiecień na 100%-tak jest w rozpisce odcinków.
A 21 kw będzie odcinek z Klausem!

Klaus..? No w końcu im się akcja ruszy! :D

Jakby ktoś nie wiedział,to ten koleś będzie grał Klausa

papryczka napisał:

Jakby ktoś nie wiedział,to ten koleś będzie grał Klausa
http://img853.imageshack.us/img853/4584/klaus.jpg

Cooo?
Wygląda co najmniej dziwnie.
Najstarszy wampir.. ciekawe, jak go ucharakteryzują.

Wgl teraz to ja nie wiem o co chodzi.

Wiemy już, że 21 kwietnia 2011 po raz pierwszy zobaczymy Josepha Morgana w roli Klausa, co wczoraj oficjalnie potwierdziła Julie Plec, producentka wykonawcza The Vampire Diaries.

Nie jest też dla nikogo tajemnicą, iż Klaus nie przybędzie do Mystic Falls w pokojowych zamiarach. Według Elijaha jego celem jest zdjęcie klątwy słońca i księżyca, a co za tym idzie poświęcenie Eleny, która jest sobowtórem pierwszej Petrovy. Ale czy na pewno można ufać jego słowom? Czy Klaus rzeczywiście przetrzymuje Gretę Martin wbrew jej woli, jak twierdzi Elijah? Dzięki tweeterowi Josepha Morgana wiemy, że Klaus chce się zemścić:

    "Moja zemsta właśnie się rozpoczęła. Planowałem ją od wieków wciągając w to innych i czas jest po mojej stronie"

Myślałam,że on chce złamać klątwę,a nie się mścić na Kath.

papryczka napisał:

Wgl teraz to ja nie wiem o co chodzi.

Wiemy już, że 21 kwietnia 2011 po raz pierwszy zobaczymy Josepha Morgana w roli Klausa, co wczoraj oficjalnie potwierdziła Julie Plec, producentka wykonawcza The Vampire Diaries.

Nie jest też dla nikogo tajemnicą, iż Klaus nie przybędzie do Mystic Falls w pokojowych zamiarach. Według Elijaha jego celem jest zdjęcie klątwy słońca i księżyca, a co za tym idzie poświęcenie Eleny, która jest sobowtórem pierwszej Petrovy. Ale czy na pewno można ufać jego słowom? Czy Klaus rzeczywiście przetrzymuje Gretę Martin wbrew jej woli, jak twierdzi Elijah? Dzięki tweeterowi Josepha Morgana wiemy, że Klaus chce się zemścić:

    "Moja zemsta właśnie się rozpoczęła. Planowałem ją od wieków wciągając w to innych i czas jest po mojej stronie"

Myślałam,że on chce złamać klątwę,a nie się mścić na Kath.

A ja uważam, że jeśli chodzi o zemstę na NIEJ, to jej się należy :haha:
Przez takie info znowu nie mogę doczekać się serialu :D

Wilki wracają...

Julie Plec napisała następującego tweeta:

    Julie Plec: Kręcimy pełnie księżyca, w czasie rzeczywistej pełni księżyca. Dziwne

Michael Trevino skomentował wpis Julie:

    Michael Trevino: Interesujące... T @julieplec: Kręcimy pełnie księżyca, w czasie rzeczywistej pełni księżyca. Dziwne

Czy to oznacza, że Tyler nie pojawi się w tym odcinku?

Później również na swoim twiterze dodał Ian Somerhalder:

    Ian Somerhalder: W lesie, późną nocą, już prawie pełnia, a spotykam się z wilkołakiem-niezbyt mądre...

też mi ten Klaus średnio pasuje, ale charakteryzacja robi swoje. Kurcze chcę ten odcinek!:D

Widać, co ekipa robi w pracy. Twitter, twitter, twitter :haha:

Wiecie co, ja też chcę nowy odcinek. Jakikolwiek. Przez te plotki, spojlery, zdjęcia zaczyna mi brakować tego serialu. A jeszcze kupa czasu bez niego :/

Tylko trzy tygodnie ;)
Julie Plec:

"Lubimy przedstawiać nasz sezon w rozdziałach," wyjaśniła Plec. "Mieliśmy rozdział wilkołaków oraz rozdział Rose/Elijah. Obecnie dążymy do wątku z Klausem oraz ofiary, potrzebnej do złamania 'Klątwy Słońca i Księżyca'. To wszystko co rozpoczniemy po powrocie serialu. Gdzie jest Klaus? Czy wie on o Elenie? Co robi Isobel z powrotem w mieście? Czy rytuał poświęcenia dojdzie do skutku? Czy ucieszymy się z ostatecznych działań? Czy doppelgänger zginie? Czy wilkołak zginie? Kto będzie tym wilkołakiem? Kto będzie tym wampirem? Jest wiele rzeczy, które nadejdą. Każda z nich będzie następować po sobie."

Taaa jasne jak doppelgänger zginie,to ja jestem zaginioną siostrą Jareda :P

A skąd wiesz ile istnieje doppelgangerów? Może jest ich więcej niż tylko Elena :haha:

Siostrą Jareda o.O :haha:

Taa no i wtedy zgadzałoby się,że Nina ma zagrać jeszcze 1 albo 2 postacie :) Pisałam o tym wcześniej,nie wiem,czy widziałaś.

Widziałam. I jestem w szoku.
Catelle Petrova, ukochana Elijah..? o.O I ta druga jakaś.. Tzn wiesz, z fabuły już wynika, że Katherine była CZYIMŚ doppelgangerem, więc przed nią musiała być jeszcze jedna osoba... ale nie miałam pojęcia jak oni chcą to rozwiązać :D

Na pewno tak, żeby mogli to ciągnąć jak najdłużej :D
Trochę się boję co z tego wyjdzie jak będzie kilka doppelgangerów, mam nadzieję, że będzie ok.

Mi się wydaje,że to nie prawda o tych dodatkowych postaciach.Nina nie nadążałaby z graniem.

papryczka napisał:

Mi się wydaje,że to nie prawda o tych dodatkowych postaciach.Nina nie nadążałaby z graniem.

Wiesz co, wcale niekoniecznie.. to czy będzie grała siebie czy inną postać nie ma znaczenia. Odcinki mają określoną długość i ilośc scen i będą to albo sceny z Eleną w czasie teraźniejszym, albo retrospekcje z innymi postaciami. Na pewno będzie miała więcej scen do zagrania ale moim zdaniem to jest w granicach wykonalności... ale w sumie mało wiem o planie filmowym, także nie sugerujcie się moją opinią :haha:

Oficjalny opis następnego odcinka:

Zarys odcinka w kilku zdaniach:
Schować na widoku - Elena i Alaric oboje napadają
na John'a kiedy nieoczekiwany przyjazd Isobel
pozostawia Jenn'e zdruzgotaną.
Bonnie współpracuje z Damon'em i Jeremy'm,
by odnaleźć zaklęcie, które pozwoli ujarzmić
moc jej przodków.
Załamana Caroline nie wie, co zrobić z Matt'em.
Stefan i Damon uświadamiają sobie, że mają nową
sekretną broń.

papryczka napisał:

Oficjalny opis następnego odcinka:

Stefan i Damon uświadamiają sobie, że mają nową
sekretną broń.

Juz ja wiem jaką oni mają sekretną broń - swój seksapil  :haha: tylko czemu dopiero teraz sobie to uświadomili?? :P

Taaa jak Klaus ich zobaczy,to zemdleje ;)

To się nazywa powalać seksapilem :haha:

Serwis Celebrity-Crushes.com przygotowuje prezent dla Paula Wesleya (Stefan) i Iana Somerhaldera (Damon). Zamiarem pomysłodawców jest stworzenie książki z życzeniami od fanów, która zostanie doręczona w Barcelonie podczas czerwcowej konwencji Bloody Night Con.
Do redakcji serwisu można przesyłać wiadomości, zdjęcia, grafiki, rysunki lub też cokolwiek chcecie im pokazać/powiedzieć. Prace należy kierować  na adres: contacto@celebrity-crushes.comAdres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. do 25.05.2011r.

Jakaś chętna? :)

papryczka napisał:

Serwis Celebrity-Crushes.com przygotowuje prezent dla Paula Wesleya (Stefan) i Iana Somerhaldera (Damon). Zamiarem pomysłodawców jest stworzenie książki z życzeniami od fanów, która zostanie doręczona w Barcelonie podczas czerwcowej konwencji Bloody Night Con.
Do redakcji serwisu można przesyłać wiadomości, zdjęcia, grafiki, rysunki lub też cokolwiek chcecie im pokazać/powiedzieć. Prace należy kierować  na adres: contacto@celebrity-crushes.comAdres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. do 25.05.2011r.

Jakaś chętna? :)

Owszem, ja, napiszę "kocham Cię Ian Somerhalder" :haha:
Ale spojlerów to żeście zapodały :zdziwiony: I jaką ja teraz będe miała radość z oglądania odcinka?!

Aleś Ty twórcza K. :haha:
A kolejny odcinek i tak będziesz oglądała z wypiekami na twarzy jak zwykle :D

Dzięki V. Przynajmniej bym była szczera w tym co piszę :haha: Chociaż nie. Ja go nie kocham. On mi się najzwyczajniej w świecie zajebiści podoba :D
Z wypiekami.. jasne, jak będę wiedziała czego się spodziewać, to nie będzie zabawy. Ostrzegajcie przed spojlerami, co? :D

SPOJLER,SPOJLER,SPOJLER!!

Strona examiner.com udostępniła artykuł pod tytułem: "Vampire Diaries' star Katerina Graham on Bonnie dying for Elena in finale", w którym możemy przeczytać między innymi :
"Bonnie nie ma czegoś takiego jak rodzinne dorastanie, to już ustalone" Katerina mówi MTV "więc relacje z Eleną, stawia ciągle na pierwszym planie"
To może znaczyć, że kiedy Klaus, będzie gotowy na zrobienie ofiary z Eleny, aby zakończyć klątwę słońca i księżyca, Bonnie może zrobić rzecz ostateczną i poświęcić swoje własne życie, dla bezpieczeństwa Eleny. Katerina nie ujawniła, że to się stanie, ale nie słychać żadnej pozytywnej reakcji w jej odpowiedzi "Naprawdę nic powiedzieć, ale nie ale nie zdziwiłbym się, gdyby umarła"

Czyli Bonnie może umrzeć...

Producent wykonawczy The Vampire Diaries Julie Plec przyznaje, że nie jest łatwo utrzymać się przy życiu w serialu jak ona. Tak, niekiedy postacie są bezpieczne na (dłuższą) chwilę, ale brutalnym faktem o TVD jest to, że nigdy nie wiesz kto odejdzie następny. "Wszystko może się zdarzyć w każdej chwili, i nie wszyscy to polubią" mówi w wywiadzie dla Show Tracker. Zważając na to około 20 postaci odpręża się w Mistic Falls jak mówimy. Plec mówi "procent z nich... nie przetrwa do 3 sezonu"
Ale, tak jak już mówiliśmy, wszystko może się zdarzyć, i niekiedy postacie, dostaną siekierą i wrócą (od śmierci lub innych) zakręcą się na sekundę. Wiemy, że Trevor ukaże się w tym sezonie po przez retrospekcję, i scenarzyści zrobią to tak łatwo, jak można wskrzesić Elijah - jedyną rzeczą którą muszą zrobić to wyjąć sztylet. Plec mówi, że może kopanie wiaderka nie jest takie złe, gdy rozważysz alternatywę. "Coś, będziemy badać w przyszłości, wejdziemy do świata Klaus'a, Pierwotnych i prawdziwej nieśmiertelności" dodaje Plec "Jakie to musi być samotne?"

Przeczytałam na własną odpowiedzialność. Dlaczego zamiast Bonnie nie może poświęcić się Caroline..? Kto w ogóle pisze ten scenariusz? :haha:
Ja i tak najbardziej cieszę się, że nie zabiją Damona. Reszta mnie w sumie jebie w dłuższej perspektywie czasowej :haha:

Ja nie lubię Bonnie.Jak dla mnie mogą ją uśmiercić.
Gdyby zabili Damona,to chyba przestałabym już to oglądać.

papryczka napisał:

Gdyby zabili Damona,to chyba przestałabym już to oglądać.

Ja tak samo! :haha:

:haha:

Kocham serię Keep Calm :haha: Tylko czemu robi z Iana takiego nieogarniętego? :D

W końcu Damon to jeden z najważniejszych filarów tego serialu. Uśmiercenie go oznaczałoby koniec jego popularności

No raczej. Bo z całym szacunkiem dla nich ale Nina Dobrev i Paul Wesley sami by oglądalności nie nabili :haha:

Zwłaszcza jak sobie będą tak wiecznie słodzić aż do wywołania u nas mdłości

Wkurza mnie Stefcio.Mógł zostać w tym grobowcu z Kath.

Akurat tamto mi się podobało. Szkoda tylko że nawet jednego całego odcinka go tam nie zostawili....

No mówię,że mógł tam siedzieć ;) Myślałam,że go przetrzymają z 3 odcinki,a tu przyszedł mistrzu i go uwolnił.

Btw. Elijah podobno na prawdę ma wrócić!

Elijah *___* Niech wraca, jestem za i zagłosuję na to wszystkimi czterema kończynami, jeśli będą pytać fanów o opinię! :D

A pytali kiedykolwiek fanów o opinię?? :P

No nie,ale mogliby :P

Nie wiem. Ale wiem, że czasem czytają internetowe komentarze fanów i robią jakieś ankiety. W ten sposób wywalili kiedyś bohaterkę innego serialu stacji CW.

SPOJLER!!!

W trakcie odbywajacego się właśnie EyeCon, zlotu fanów serialu w Atlancie, Carina MacKenzie z Zap2it uzyskała informację dotyczącą relacji braci Salvatore z Eleną Gilbert. Spoilerem podzieliła się za pośrednictwem swojego twittera:
    "Mały spoiler dotyczący TVD: Damon wkrótce stanie się ZNACZNIE bardziej wymowny jeśli chodzi o jego uczucia do Eleny. Stefanowi to się nie spodoba. Może dojść między nimi do walki na pięści".

:D

papryczka napisał:

Może dojść między nimi do walki na pięści".
:D

Bo to pierwszy raz u nich..? :haha:

Nina Dobrev: Na zewnątrz jest jak w koszmarze. Ulewny deszcz. Przerażający wiatr. Pioruny błyskają. Mrożące krew w żyłach grzmoty. @_josephmorgan musi być blisko...

Z tweetera :) Czyżby jakieś nawiązanie do książki?

Killer_Queen napisał:

papryczka napisał:

Może dojść między nimi do walki na pięści".
:D

Bo to pierwszy raz u nich..? :haha:

oni bardziej rzucali sobą na wszelkie możliwe strony niż pięściami się napieprzali :haha:

V - to prawda. Ale chodzilo mi generalnie o walkę między nimi :D
Papryka - jeśli chcą nawiązywać do książek to pozdrawiam, książki są głupie. Może to tylko fragment scenariusza?

No książki mnie nie zachwyciły :)

:haha: popuściłam ze śmiechu :haha:

SPOJLER!

Niestety mamy dla Was dość smutną informacje, a mianowicie
Maintain Harmony, na swoim koncie na Twitter'ze, udostępniła
zdjęcia z planu 21 odcinka TVD, które uchylają rąbek
tajemnicy - sceny która okryje kirem Mystic Falls...
Już za 4 odcinki, będziemy świadkami pogrzebu jednego z
bohaterów wampirzego serialu... Którego?
" Kręcenie sceny pogrzebu, w oddali... zobaczyłam Ian'a i Paul'a...
bez matt'a :( " - mówi Maintain Harmony
Na dzień dzisiejszy możemy wykluczyć śmierć:
- Bonnie (Kat Graham),
- Jeremy'ego (Steven R. McQueen),
- Damon'a (Ian Somerhalder),
- Stefan'a (Paul Wesley),
- Eleny (Nina Dobrev),
- Alaric'a (Matt Davis)
- Caroline (Candice Accola),
gdyż odtwórcy rol w/w postaci byli uczestnikami ceremonii pogrzebowej.
Ostatnie słowa Harmony "... bez matt'a ", sugerują iż prawdopodobnie
chodzi o Matt'a Donovan (Zach Roerig).
Czyżby to była ceremonia pogrzebowa ukochanego Caroline ?

Uwielbiam oglądać pogrzeby :D

Matt? DOBRZE MU TAAAAAAAAAAAAAAK! :jupi: Głupi był.

Szczerze to mnie Matt nie obchodzi.I tak nic nie robił,oprócz zamulania.
Właśnie dowiedziałam się,że na 100% będzie 3 sezon.To było oczywiste,ale i tak się cieszę :D

papryczka napisał:

Właśnie dowiedziałam się,że na 100% będzie 3 sezon.To było oczywiste,ale i tak się cieszę :D

:jupi:
Też się tego spodziewałam, w końcu trochę wydali na promocję tego. Obym tylko nie żałowała, bo ja za bardzo zaczną kręcić z fabułą.. :zdziwiony:
..to szybko przestanie chodzić o temat właściwy, czyli wampiry.

A były jakieś plotki,że w 3 sez. Elena ma być z Damonem :) Plotki.

A Stefan pewnie z Katherine.

Albo niech tam wszyscy ze wszystkimi będą. Jak w Gossip Girl  :haha:

Jak w Modzie na sukces.To może Bonnie z Johnem,Damon z mamą Caroline,Elena z Alarickiem,a Jenna z Jeremym?

No to ostatnie to byłaby lekka patologia  z uwagi na pokrewieństwo :haha:

Macie coś nowego.Monolog Damona.
http://www.youtube.com/watch?v=gye-uQ7A … r_embedded

papryczka napisał:

Macie coś nowego.Monolog Damona.
http://www.youtube.com/watch?v=gye-uQ7A … r_embedded

Zajebisty zwiastun! :D
Kocham mimikę jego twarzy i sposób w jaki mówi :D

Taa ma taki świetny akcent.Taki O!

Nie wiem,czy wiecie:

Lisa Tucker ma zagrać Gretę czyli młodą czarownicę - siostrę Luki,
która jest przetrzymywana przez Klausa.
Gretę zobaczymy dopiero 21 kwietnia, w tym samym czasie
kiedy ujrzymy Josepha Morgana który zagra Klausa.
Jej magiczna postać opisywana jest jako
„fajna, bystra” i osobę która lubi mocne wrażenia.

Skąd Wy te newsy trzaskacie? :zdziwiony:

Mam swoje źródła :D

papryczka napisał:

Macie coś nowego.Monolog Damona.
http://www.youtube.com/watch?v=gye-uQ7A … r_embedded

Ah.. I już mi się humor poprawił :)
Nie ważne co mówił, ale jak :hm:

Tu jest drugi zwiastun ale nie wiem, czy ta strona będzie Wam trybić. Tym razem Stefan przemówił :D

http://www.stargreetz.com/talking_webpa … ct_id=1110

Mi nie działa.K widzę,że teraz ty znajdujesz jakieś źródła :)

Mam to ze Stefem na yt http://www.youtube.com/watch?v=xSUbwJgS … r_embedded To to?

papryczka napisał:

Mi nie działa.K widzę,że teraz ty znajdujesz jakieś źródła :)

Mam to ze Stefem na yt http://www.youtube.com/watch?v=xSUbwJgS … r_embedded To to?

Tak, to ten. Ja swój na facebooku znalazłam.

Właśnie też zauważyłam na fb,chwilę potem jak to dodałam.
Nowe super długie promo
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … F17geP3tGI

Super długie, rzeczywiście, same migawki :haha:
Niech oni mnie już lepiej nie denerwują :cwaniak:

A warta jest ta gadka Stefana mojego transferu?? Bo nie chce go tracić by popatrzec tylko na jego mordkę. Mówi coś sensownego??

videlchan napisał:

A warta jest ta gadka Stefana mojego transferu?? Bo nie chce go tracić by popatrzec tylko na jego mordkę. Mówi coś sensownego??

Nie jest warta. Daruj sobie. Generalnie powtarza po Damonie, jest coś o Isobel i takie tam śmieci :haha:

A to niech się siorbie. Wolę sobie Damona obejrzeć raz jeszcze :hm:

Nowe promo:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … hUUm6GpYwY
Jest kilka nowych scen :D
+ oficjalne streszczenie 19 odcinka

Klaus ujawnia się - Stefan i Damon są wściekli, gdy okazuje się,
że Elena przeciwstawia się im obu w zdobyciu nowego sojusznika
i przejęciu kontroli nad planem przechytrzenia Klaus'a.
Różnica zdań na temat ochrony Eleny, prowadzi do narastającego
napięcia między braćmi Salvatore.
Tymczasem Stefan ma pełne ręce roboty - stara się utrzymać
zdezorientowaną i przerażoną Jenne bezpieczną.
Retrospekcja z 1491r. ujawnia przedstawienie Katherine Elijah'owi
i Klaus'owi, oraz pochodzenie klątwy kamienia księżycowego.
Elena dowiaduje się nowych szokujących informacji na temat
motywów Klaus'a.

:cool skacze:
To już za tydzień nie? :D

Tak,za tydzień ;)
Damon cz.3
http://www.youtube.com/watch?v=CAq8M3Ry … r_embedded
Tłumaczenie:

Damon Salvatore: Witaj. Fajnie, że pojawiłeś się tutaj przelotnie. Lepiej późno niż wcale. Gdyby tak głębiej się nad tym zastanowić to podejrzanie pojawiłeś się w Mystic Falls wtedy co Isobel. Huh. Czy nie przeszkadzałoby Ci [chociaż] częściowo przybliżyć powód jej wizyty? Lub też Twojej? Nawet nie mów, że tędy przejeżdżała. Jestem pewien, że posiada jakiś sensacyjny materiał na temat Klausa oraz jakiś super-diaboliczny plan, który zakończy się na pustej groźbie. Musisz wiedzieć więcej, prawda? Wiem, że ja na pewno. Poczekaj i zobacz na własne oczy, a może Twoje życzenie się spełni.

Ej to jest sadyzm z ich strony... Tak męczyć ludzi...

Zaraz tam sadyzm :D

Plan emisji przyszłych odcinków drugiego
sezonu wygląda następująco:

07.04 ... .. 2x17 Know Thy Enemy
14.04 ... .. 2x18 The Last Dance
21.04 ... .. 2x19 Klaus
28.04 ... .. 2x20 The Last Day
05.05 ... .. 2x21 tytuł nieznany
12.05 ... .. 2x22 As I Lay Dying

+ zdjęcia z 19 odc.

a Ty  to już największa sadystka jesteś :P

Ja? Nie no co ty :D Btw mam jeszcze kilka zdjęć...
18 odc









Na razie tyle,ale mam więcej :haha:

Znowu impreza!! :haha:
Weźcie przystopujcie z tymi fotami, bo naprawdę będzie zero radości z odcinka!
A to co oni robią, to jest dobrze przygotowany zwiastun. Serio :D

Dobra,już kończę :D

"Patrząc dalej w przyszłość" mówi producent wykonawczy Julie Plec "będziemy mogli zobaczyć reakcje Eleny i Stefana na decyzję Damon o zastosowaniu przymusu umysłowego na lokalne prezenterce wiadomości" Andie Star (Dawn Oliveri), "aby uczynić ją dziewczyną zastępczą/dawcę krwi. Nie chcieliśmy go zranić przez kilka następnych odcinków, Damon próbuje odwrócić się od swojego uczucia do Eleny, ciosem w twarz, urak na Andie pozostawia nieco kwaśny smak." mówi Plec (Zanim się to stanie będziemy przynajmniej mogli zobaczyć Damon'a w kolejnej kąpieli? "Psiakrew nie wiem! Muszę sobie przypomnieć i jeszcze raz to przerobić" śmieje się Plec "Czuję się jak byśmy za każdym razem byli podobni, więc, mogliśmy nakręcić tą scenę w wannie... oh,poczekaj to nie zadziała")
"Napięcie pomiędzy braćmi Salvatore będzie nadal rosnąć" mówi Plec "Ponieważ znajdują się na przeciwległych końcach debaty na temat najlepszych metod ochrony Eleny "Jestem przepełniona braćmi Salvatore, chcę żeby bracia byli braćmi i aby się kochali, i żeby byli zawsze dobrzy dla siebie, ale to jest kawałek podróży w serialu." mówi Plec "Jeżeli masz dwóch facetów, którzy darzą uczuciem tą samą dziewczynę, to nie będzie proste i zaczyna się stawać szczególnie skomplikowane jak dotarcie do końca sezonu"

papryczka napisał:

Dobra,już kończę :D

"Napięcie pomiędzy braćmi Salvatore będzie nadal rosnąć" mówi Plec "Ponieważ znajdują się na przeciwległych końcach debaty na temat najlepszych metod ochrony Eleny (...) "Jeżeli masz dwóch facetów, którzy darzą uczuciem tą samą dziewczynę, to nie będzie proste i zaczyna się stawać szczególnie skomplikowane jak dotarcie do końca sezonu"

Czy pisałam już, że ten wątek działa mi na nerwy? :haha:

Nie,wcale :D

To piszę teraz: WĄTEK RATUJMY ELENĘ ROBI SIĘ JUŻ NUDNY!! Ale bez niej nie byłoby serialu i nie miałabym w czym oglądać Somerhaldera także może już nic nie będe pisać :cwaniak:
Oby do piątku :hm:

W czwartek/piątek o 3 w nocy można sobie pobrać.Ja wolę poczekać na napisy,także piątek wieczór albo dopiero sobota :D

Mam nadzieję, ze w miarę szybko zrobią te napisy..

We wrześniu ma zacząć się 3 sezon :D

Killer_Queen napisał:

To piszę teraz: WĄTEK RATUJMY ELENĘ ROBI SIĘ JUŻ NUDNY!! Ale bez niej nie byłoby serialu i nie miałabym w czym oglądać Somerhaldera także może już nic nie będe pisać :cwaniak:
Oby do piątku :hm:

Ciekawe czy kiedykolwiek fabuła tego serialu nie będzie się kręcić głównie wokół Eleny...

videlchan napisał:

Killer_Queen napisał:

To piszę teraz: WĄTEK RATUJMY ELENĘ ROBI SIĘ JUŻ NUDNY!! Ale bez niej nie byłoby serialu i nie miałabym w czym oglądać Somerhaldera także może już nic nie będe pisać :cwaniak:
Oby do piątku :hm:

Ciekawe czy kiedykolwiek fabuła tego serialu nie będzie się kręcić głównie wokół Eleny...

Wątpię :haha:
Mają kontrakt na 3 sezon? :jupi:

A bo ja wiem :D
Dzisiaj dam tylko 2 zdjęcia:

Damon coś dziwny wyraz twarzy tu ma... Taki nie Damonowy...

Kłamałam,dodam jeszcze jedno:D

Tu to dopiero wygląda :haha:

Tu przynajmniej ma to swoje spojrzenie spod brwi :D Ale ten usmiech wciąż taki dziwny..

Uśmiech mi się podoba! :jupi:

Dużo spojlerów :D

Ogromne zaskoczenie czeka wszystkich fanów Tylera,który powróci i będzie miał znaczny wpływ na Caroline i jej zachowanie. Młoda wampirzyca będzie się rozwijać pod wpływem znajomości z wilkołakiem. Przedtem Tyler żywił do niej urazę za to,co zrobiono jego wujowi. Teraz już wie,że ich stosunków nie można łatwo zdefiniować czy określić.
Każdy zastanawia się,dlaczego Tyler powróci do Mystic Falls? W dodatku w sam raz na kolejną pełnię i do tego...z towarzystwem! Razem z nim przybędzie Jules. Według proroctwa jeden wilkołak musi umrzeć, by złamać klątwę. Czy będzie to Tyler, a może Jules? - tego Candice nie może zdradzić ;)
Caroline także może zginąć, będzie w niebezpieczeństwie. Jednak, uspokajając fanów - Candice zdradza, że Caroline doskonale radzi sobie z każdym zagrożeniem i jej wątek jest dobry,by go podtrzymać,gdyż stwarza dużo możliwości rozwoju. Tak więc fani Caroline, śpijcie spokojnie!

Podczas gdy serial powraca wszystko kręci się w okół Klausa. Elena zaczyna otrzymywać niepokojące wiadomości od Klausa (który chce ją złożyć w ofierze). Ona i jej bliscy oczekują od niego udziału w zabawie – stąd tytuł odcinka „Ostatni taniec”. „Dla Eleny wszystko jest napięte ponieważ jeśli Klaus rzeczywiście nadchodzi po nich i ukaże się, to z jej powodu. Rzeczywistość zaczyna tonąć w tej mglistej postaci, o której ona słyszała przez cały sezon tylko mądrości ludzi, teraz okazują się być rzeczywistością, a może stanąć z nim twarzą w twarz w każdej chwili.” - mówi Plec. „Podczas gdy ona próbuje przybrać silną twarz, boi się, a Stefan boi się o nią. To dla nich wielka noc.”
Damon i Alaric zgłaszają się na ochotnika jako opiekunowie (gotowi usunąć Klausa) odkąd podejrzewają, że przybędzie na zabawę. Damon i Elena dzielą taniec, fanki w całej Ameryce wzdychają. Katherine nie stawia się na zabawie. Elena nie ma na sobie swojego magicznego naszyjnika. Powód dlaczego go nie ma, zostanie wyjaśniony w odcinku 7 kwietnia pt. „Poznaj twojego wroga”.
(Wstawka od odoby udostępniającej wywiad: Podejrzewam, że Elena zaczyna przyjmować werbenę, bo jej naszyjnik mógłby zostać łatwo zdjęty.)
W "Know Thy Enemy", Bonnie nauczy sie wiele o ochronie Eleny. Spowoduje to wiele napięc między Bonnie i Jeremy'm, kiedy zacznie sie on martwić o jej życie. Oboje przejdą wiele, zmagając sie z nadchodzącym konfliktem. Jeremy jest po części po obydwóch stronach - nie chce, żeby Elenie stała se krzywda, ale nie chce też, aby jego dziewczynie, która chroni
siostrę coś sie stało."Jak zwykle w Mystic Falls, pomimo śmierci, chaosu i niebezpieczeństwa czającego sie z każdego rogu, Bonnie i Elena muszą sie ubrać i iść na imprezę. I kiedy wyglądają bardzo, bardzo niegrzecznie w ich mikro-miniówkach, nadal są bardzo świadome obecnego niebezpieczeństwa."- mówi Julie Plec.
Caroline przekonuje Matta, aby odprowadził ją na tańce, jako Jackie O i JFK (dla nie-amerykanów, John F.Kennedy [JFK] był prezydentem, który został zamordowany w Tekasie, a Jackie O., jego żona, była w tym czasie ikoną mody). Julie Plec nie wspomniała, czy Matt ubrany jak JKF złowieszczy jego przyszłośc, ale powiedziała "Nie myślcie za dużo". On nadal zmaga sie z faktem, że Caroline jest wampirem. Teraz, aktorka wcielająca sie w postać Sheriff Forbes nie jest wsparciem, rzeczy za szybko dla niej sie potoczyły, szczególnie koncentrując sie na tym, co wie.
Jest tu VW Love Bus ( Wstawka od odoby udostępniającej wywiad: Prawdobnie mogę być nadal bardziej podekscytowana tym, niż Deleną. Może mogą złączyć ich dwoje razem...). "Razem montowaliśmy wiele świetnych scen." - mówi Plec. "Dlaczego 1960s Decade Dance"? Szczerze, twórcy pomyśleli, że to miało sens, ponieważ w zeszłym sezonie były tańce w stylu last '50 . "Potem zdecydowaliśmy, że może byliśmy za bardzo dosłowni, ale dzięki tej kwesti uświadomiliśmy sobie, że lata 60 były świetną dekadą, pownieważ nadal miały pozostałości wpływów z lat 50 i świetne kapelusze z wełny jak Chanel, a w tej samej erze: halycynacje i zastrachany i początek mody hippisowskiej . Z szaf naprawdę wyszło wszystko" - Julie Plec.

To jest napisane w taki sposób, że połowy z tego nie rozumiem :zdziwiony:

Caroline także może zginąć, będzie w niebezpieczeństwie. Jednak, uspokajając fanów - Candice zdradza, że Caroline doskonale radzi sobie z każdym zagrożeniem i jej wątek jest dobry,by go podtrzymać,gdyż stwarza dużo możliwości rozwoju. Tak więc fani Caroline, śpijcie spokojnie!

Szczerze,to nawet nie doczytałam tego do końca,tylko to co było pogrubioną czcionką :D

Killer_Queen napisał:

To jest napisane w taki sposób, że połowy z tego nie rozumiem :zdziwiony:

Caroline także może zginąć, będzie w niebezpieczeństwie. Jednak, uspokajając fanów - Candice zdradza, że Caroline doskonale radzi sobie z każdym zagrożeniem i jej wątek jest dobry,by go podtrzymać,gdyż stwarza dużo możliwości rozwoju. Tak więc fani Caroline, śpijcie spokojnie!

http://img52.imageshack.us/img52/151/zaamka.png

Wiedziałam że się załamiesz :P
Ja też połowy z tego  nie kminie... Chyba ktoś to niezbyt dobrze przetłumaczył

ja z tego serialu lubię tylko Damona Caroline Jeremiego i Tylera( mam nadzieję że wróci) trochę Bonie i uwielbiam Katherine:D Elena działa mi na nerwy jak mało kto jest taka ku...a przesłodzona że mdli mnie na sam jej widok i jeszcze do tego Stefan i ich pierdzenie do siebie litości :D za to  Katherine to prawdziwa suka lubię takie postacie :D

Nowy fragment :D
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … xQRHu8AraY

I...pierwsze zdjęcie Klausa!

Na fotografii jest ukazana scena pierwszego spotkania Katherine (Nina Dobrev) i Klausa (Joseph Morgan), które będzie miało miejsce w Anglii w roku 1491. Również na zdjęciu można dostrzec Elijah (Daniel Gillies).

Retrospekcje! :D Lubię to.
A moje ulubione postacie w tej chwili to Damon, Elijah i Alaric. Jeśli chodzi o dziewczyny to chyba żadna :haha: Te, które lubiłam dawno nie żyją.

To w tym serialu ktoś umarł? :D

No a nie? :zdziwiony:

Ale kto z dziewczyn,bo nie pamiętam

Lexi i Anna :sciana:

papryczka napisał:

To w tym serialu ktoś umarł? :D

:D
nie rozpierdalaj dziś KQ bo ma napięcie :haha:

A tak,zapomniałam o nich :D
Lexi była fajna,Anny na początku nie lubiłam,ale potem już tak.
Aaa jeszcze Rose.Polubiłam ją dopiero jak Jules ją dziabnęła :haha:

papryczka napisał:

A tak,zapomniałam o nich :D
Lexi była fajna,Anny na początku nie lubiłam,ale potem już tak.
Aaa jeszcze Rose.Polubiłam ją dopiero jak Jules ją dziabnęła :haha:

Własnie, zapomniałam o Rose.
Ale scena w której umierała - ja też tak mogę :haha:

Kristin Dos Santos z E!Online opublikowała spoiler zdradzający czego możemy się spodziewać po nadchodzących odcinkach The Vampire Diaries.
Bagelsvswaffles: Czy powinnam się martwić o ciocię Jennę w TVD?
Kristin Dos Santos: Na tym etapie martwiłabym się o każdego - nawet o świętą trójcę Damon-Elena-Stefan. Ale nie zapominajmy, że to, iż ktoś umiera w TVD niekoniecznie oznacza, że nie wróci w jakiejś formie. Miej to na uwadze pod koniec sezonu, dobrze?

Nie wiem czemu,ale pomyślałam o tym,że uśmiercą Damona O.o

papryczka napisał:

Kristin Dos Santos z E!Online opublikowała spoiler zdradzający czego możemy się spodziewać po nadchodzących odcinkach The Vampire Diaries.
Bagelsvswaffles: Czy powinnam się martwić o ciocię Jennę w TVD?
Kristin Dos Santos: Na tym etapie martwiłabym się o każdego - nawet o świętą trójcę Damon-Elena-Stefan. Ale nie zapominajmy, że to, iż ktoś umiera w TVD niekoniecznie oznacza, że nie wróci w jakiejś formie. Miej to na uwadze pod koniec sezonu, dobrze?

Nie wiem czemu,ale pomyślałam o tym,że uśmiercą Damona O.o

No fucking way :D
Pod koniec sezonu.. tzn, że wróci ktoś ze starszych bohaterów? :cwaniak:

Drugie skojarzenie to Elena.W 3 sez byłaby wampirem,a jeżeli Damon to ew.zrobiliby tak jak w książce,że w człowieka,ale nie wiem jak,bo tam były te całe kitsune,lisołaki itp,itd

Killer_Queen napisał:

tzn, że wróci ktoś ze starszych bohaterów?

Nie rozumiem pytania :D

papryczka napisał:

Ale nie zapominajmy, że to, iż ktoś umiera w TVD niekoniecznie oznacza, że nie wróci w jakiejś formie. Miej to na uwadze pod koniec sezonu, dobrze?

Ona sugeruje, że ktoś wróci. Pytanie: kto?

Ten kto umrze :haha:
Przeraził mnie ten plakat.Jeszcze to 'Born to die'

Plakat jest fajny :)
Ale ona nie umrze, nie ma takiej opcji :cwaniak:

Dlaczego nie ma takiej opcji?Jest taka opcja.
Np Stefan napoił by Elenę krwią[tak na wszelki wypadek] niekoniecznie za jej zgodą,bo wiadomo,że ona chce się poświęcić.Mógłby ją nawet zauroczyć,żeby tego nie pamiętała.Klausio ją złapie i odprawi cały tan rytuał,złamie tą klątwę,albo pomyśli,że ją złamał,Elena dead a w 3 sezonie zmartwychwstanie jako wampir :D Mogą też zabić Jeremiego,chociaż nie wiem w jakim celu no i zastanawia mnie to dlaczego Elena tak ryczy jak Damon mówi jej na tym zwiastunie,że musi się przygotować na to co teraz powie.Taa to mógłby być Jeremy.Gdyby Jenna umarła,to wtedy nie mieliby opiekuna prawnego,no chyba,że wspaniałomyślny John by nim został,ale wątpię w to.

Pepper, chcesz pisać do tego scenariusz? :D Byłabyś niezła.

Nie,lepiej nie :haha:
Tak tylko sobie wymyślałam jakie mają opcje :D

No teoretycznie mają. A ja i tak mam przeczucie, ze z tego rytuału gówno wyjdzie, Elena ocaleje, za to poleje się krew innych bohaterów. Klasyka :cwaniak:

Nie wiem co zrobią,bo trochę nie łapię się już co jest przypuszczeniem,a co potwierdzoną informacją.Musiałabym wszystko jeszcze raz przeczytać i oglądać te filmiki a strasznie mi się nie chce.Na szczęście w piątek/sobotę będzie następny odcinek :D

Dokładnie. W końcu czegoś się dowiemy! :D

Kiedys pisali że Anna ma wrócić, ale jak teraz złączyli Jeremego z Bonnie to chyba nie ma już sensu jej ożywiać.
Na koniec większośc umrze i zostanie wampirami :haha:
Będzie wampirze miasteczko.

Nie sądzę,żeby ją przywrócili.Teraz to nie ma sensu.
Bonnie zostanie czarownicą,a Tyler wilkołakiem[o ile nie umrze] :haha:

No właśnie muszą kogoś znów w wampira przemienić. Ostatnio tego nie robili więc przydałby się jakiś nowy-stary wampir  :haha:

Przecież nowe wampiry pojawią się w fabule :cwaniak:

Ale nowy w sensie młody :)

Klaus jest całkiem niezły :)

Ale ma w sobie to coś co budzi groze i szacunek jednocześnie. I widać to już na tych kilku zdjeciach. Do tej pory wyobrażałam sobie go jak kogoś podobnego do Armanda z Wywiadu z Wampirem :D

Tylko,żę to są retrospekcje i dużo to nie daje :D Ja chcę zobaczyć Klausa aktualnie,bo np Elijah wyglądał moim zdaniem śmiesznie w 14którymśtam roku

Oficjalny opis The Last Day[odc 20]

"NIGDY" TO NAPRAWDĘ DŁUGI CZAS - Damon jest skłonny zabrnąć bardzo daleko by ochronić Elenę przed byciem ofiarą planu Klausa polegającego na przełamaniu klątwy. Działania Damona sprawiają, że on i Stefan angażują się w poważny konflikt. Napięcie, które zaczęło narastać między braćmi z powodu ich sprzecznych opinii na temat sposobu uratowania życia Eleny przeradza się w pełnowymiarowy konflikt. Po otrzymaniu niepokojącego telefonu Tyler powraca do Mystic Falls. Z pełnią księżyca wyznaczającą pojawienie się rytuału ofiary, Stefan i Elena spędzają razem romantyczny dzień. [Para] obawia się, że może on być ich ostatnim.

O może być ciekawie. Znowu kłótnia o Elenę, ileż mogą :haha:
Udupili by ją i nie było by problemu :haha:

Kajge napisał:

O może być ciekawie. Znowu kłótnia o Elenę, ileż mogą :haha:
Udupili by ją i nie było by problemu :haha:

...i nie byłoby serialu :cwaniak:

Nowe kanadyjskie promo
http://www.youtube.com/watch?v=Px4Q-1sL … r_embedded

Dzięki temu, co powiedziała Katerina Graham (Bonnie) w rozmowie z TVGuide.com wiemy, że w najbliższym czasie zginą aż 3 ważne postaci i wydarzenie to wpłynie na przyszłość zbilizającego się rytuału ofiary! Dobrze wiemy, że pierwotny wampir - Klaus (Joseph Morgan) - do złamania owego zaklęcia potrzebuje szczególnych istot: wilkołaka, wampira, czarownicy oraz sobowtóra.
Jednego możemy być jednak pewni - jak wyjaśnia Graham w wywiadzie dla TVLine.com wśród poległych postaci znajdzie się również główny bohater.
- Ludzie będą umierać. Nastanie koniec głównego bohatera. Tak wygląda rzeczywistość - zdradza.
TV Guide opublikował listę osób, które mogą zginąć w nadchodzących odcinkach kończących 2 sezon. W zestawieniu znajdują się wszyscy bohaterowie bez względu czy są to wampiry, czarownice, wilkołaki czy też "zwykli" ludzie.

Tyler,Jeremy i Matt?
Albo zakończą wątek ofiarny i zabiją Klausa,Elijah i Isobelle/Katherine :D Taak to bardziej prawdopodobne,

Co to znaczy koniec głównego bohatera..? :zdziwiony:

To znaczy,że któryś z głównych bohaterów dead,ale chyba nie chodzi o świętą trójcę :D

Byle nie o Damona :D

Świętej Trójcy nie załatwią nigdy. To tak jakby pozbyć się House'a z House'a  :haha:

Zwiastun następnego odcinka
http://www.youtube.com/watch?v=oYiWZyp4 … r_embedded
Napisy po kliknięciu cc

Za zasysam zaraz KOLEJNY odc a nie tam zwiastuny :D

O rany to faktycznie dziś nowy odcinek :jupi:
Jak obejrzycie to zaznaczcie spojlery bo ja do wieczora muszę czekać :jupi:

Spoko, nic nie obejrzę bez napisów, których jeszcze nie ma :/

Napisy mają być dopiero o 20.

Hej :D
Ja też na iitv

Jest już 95% napisów

No i mamy napisy.Jeszcze chwilę poczekam i obejrzę online,bo nie chce ściągać odcinka na kompa.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

noo nie co za palant z tego Matta no nie wierzę :mad:

Zabić Matta!Wkurzył mnie idiota jeden!

powiem że niespodziewany obrót akcji jestem w szoku i żal mi trochę tej szeryfowej :(

Eee tam szeryfowa.Taka praca :D Przez tego idiotę Matta,prawdopodobnie będzie trzeba znowu wymazać jej pamięć,tylko zapewne ona pije werbenę i te sprawy,więc pozostaje ją zabić(co na to Caroline?!).

W ostatnim odcinku będą retrospekcje!

W serwisie twitter pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu odcinka finałowego 2 sezonu - As I Lay Dying (Kiedy leżę, umierając). Przypominamy, że jego premiera przypada na 12 maja.

Sporo się działo w ostatnim odcinku. Piperzyć Matta, śmierć Isobel, to było coś, na co warto było popatrzeć! :D
I końcówka... rozumiecie coś z tego? :cwaniak: Czy Alaric nie żyje..? :cry:

Czemu ma nie żyć? Pewnie go tylko użyli jako ciało zastępcze.
Powrót Isobel przypomniał mi pierwszy sezon i to jakie tamte odcinki były zajebiste, bo te tak w sumie trochę mnie nużą.

no dobra końcówka była :D ale nie sądzę żeby alaricka uśmiercili Kajge ma rację pewnie coś z wykorzystaniem jego ciała albo on jest gdzieś uwięziony a Claus przybrał tylko jego wygląd :/ nnooooo Isobel niezle się spaliła to było coś :D :D

Ciało zastępcze? To co w takim razie stało się z jego.. ekhm.. duszą? :haha: Czułam się jakbym oglądała Supernatural, tam wnikanie jednej postaci w ciało drugiej jest prawie co odcinek. Ja rozumiem Klausa Najstarszego Wampira ale żądam powrotu Alarica! :D

No właśnie mi też się skojarzyło z Supernatural :haha:
Pewnie wróci Alaric, chyba nie uśmiercą tak fajnej postaci? :D
No i Klaus chyba nie będzie występował tylko w retrospekcjach?

Killer_Queen napisał:

To co w takim razie stało się z jego.. ekhm.. duszą?

Jak ten czarownik sobie tam czarował,to stały tam takie yyy"słoiki"(?)Myślę,że tam jest jego dusza :D

papryczka napisał:

Killer_Queen napisał:

To co w takim razie stało się z jego.. ekhm.. duszą?

Jak ten czarownik sobie tam czarował,to stały tam takie yyy"słoiki"(?)Myślę,że tam jest jego dusza :D

A z tych słoików to on go przepraszam nie karmił przypadkiem krwią? :cwaniak:

Ale po co mu były dwa słoiki?Dla ozdoby może...nie wiem no tak mi się powiedziało/napisało :haha: Bo ten jeden był chyba pustyyy!Zaraz sprawdzę...Jeden był pusty,ale taki jakiś obalony.
A może Rick jest teraz w ciele Klausa i gdzieś go uwięzili?!

No może...
Byly 2 słoiki? Nie trzy?

Trzy?! Pierdzielisz...zaraz sprawdzę :haha:

Sprawdziłam i wciąż nie wiem.Chodzi ci o to na tym sznurku,czy co to tam było przy tej lampie(?)?

Tak, chyba ten :D

No to ja nie wiem czy to jest słoik.Dziiiiwne!Mam dość tych wszystkich słoików.Kończę z tym :haha:

http://www.youtube.com/watch?v=Ooxysl__ … re=related

Racja. Czekamy do piatku! :D

http://www.youtube.com/watch?v=_B-Qe11H … re=related
http://www.youtube.com/watch?v=j-9QxQSq … re=related
http://www.youtube.com/watch?v=VnFebT6JTiA&feature=fvsr
http://www.youtube.com/watch?v=CzIOq8pWAu0
Nie mogłam się powstrzymać :haha:

No wreszcie znalazłam czas by obejrzeć :)
Ale jakoś jestem rozczarowana tym odcinkiem.. Chyba zabardzo się nakręciłam na niewiadomo co i ciężko mnie teraz zaspokoić :haha:
Końcówka była niezła. Mam tylko nadzieje że Alaric później będzie sobą a nie tylko ciałem zastępczym. Bo jak narazie to wiemy jak Klaus wyglądał kiedyś z tych zdjęć z retrospekcji ale nie było chyba żadnego z teraźniejszości. Zaczynam się więc obawiać czy nie posłużą się Alaricem na dłużej. I w sumie to by tłumaczyło dlaczego nikt nie może znaleźć Klausa. No bo go po prostu nie ma

Klaus będzie,nie martw się :D W 20 odcinku :haha:

Ale taki teraźnieszy czy w retrospekcji??

Wpadki są świetne! Oni na planie mają niezłą zabawę! :D A Nina jak się myli, robi coś dziwnego z językiem :haha:
Ale z tej parodii umarłam.. jaki Damon! o_O

W teraźniejszym...podobno :haha:

Tak, widziałam foty, jest jakiś aktor grający Klausa. Osobiście nie zgadzam się, żeby na stałe usunęli Alarica :baseball:

Ja też nie. I chyba tego nie zrobią. On zasłużył sobie już na bardziej widowiskowe odejście z serialu. Ale to i tak nie dojdzie do tego. Będzie później razem z Jenną żyć długo i szczęsliwie :)

Nie zapominajmy,że w 20-którymś odcinku będzie czyjś pogrzeb.Mam nadzieję,że Matta,ale kto wie...

Może Bonnie? Przeciez ona już jest gotowa umrzeć :haha:

A to niech umiera!Ja tęsknić nie będę,jednak Matt wyglądałby lepiej w trumnie :haha:

Matt osiągnął już stopień żałosności kwalifikujący go do zejścia, ale czy wyglądałby lepiej.. nie wiem :D

Lepiej,lepiej!Ojj mam już tą wizję...

Wiecie co?? Podłe jesteście  :haha:

videlchan napisał:

Wiecie co?? Podłe jesteście  :haha:

Niee, po prostu jesteśmy sobą :cwaniak:

No!Właśnie miałam napisać,że wkurza mnie brak spoilerów,ale coś znalazłam :D

Powiem wprost. Powiedz coś o The Vampire Diaries!
Zatem my także mówimy wprost. Ktoś będzie umierał. Elena (Nina Dobrev) będzie płakała. Stefan (Paul Wesley) będzie coś w sobie dusił. Klaus (Joseph Morgan) będzie przerażał. Och, a Damon (Ian Somerhalder) po prostu powie Stefanowi, że jest do bani w pewnej sprawie, w której powinnien być dobry, w... ochranianiu swojej ukochanej.
Czy możemy dowiedzieć się czegoś na temat Damona i Eleny? Umieramy z chęci zobaczenia większej ilości scen z ich udziałem.
W krokach tanecznych jakie  Damon i Elena wykonają podczas potańcówki stylizowanej na lata '60-te będzie więcej ognia niż Stefan prawdopodobnie chciałby zobaczyć. I może tylko nam tak się wydaje, ale kiedy Damon zacznie wirować na parkiecie z  Bonnie (Kat Graham), Elena będzie wyglądała na trochę... zazdrosną.

Znalazłam więcej...

Czy dowiemy się ile wiedzą Matt i pani szeryf?
Tak. Niefortunnie dla braci Salvatore, Caroline i Tylera, oni wiedzą prawie wszystko. Matt walczy sam ze sobą, aby udawać szczęśliwego kiedy zabierze Caroline na potańcówkę (będzie się działo, jak obiecał Zach Roerig).
Czy zobaczymy Damona ponownie bez koszuli?
Nie. Ale będzie nosił skórzane spodnie. Jesteśmy pewni, że możecie użyć Waszej wyobraźni.
Czy Jeremy Gilbert umie tańczyć?
Nie za bardzo, ale według niego, nie będzie miał za bardzo nastroju do tańca.
Czy zobaczymy jakieś dobre sceny Damon i Elena / Damon i Bonnie / Stefan i Caroline / Matt i Caroline / Jeremy i Bonnie?
Dla wszystkich wyżej wymienionych. Ten odcinek mógłby być niebem dla zwolennika którejkolwiek z tych par. I tak, w trakcie, ogólnie mówiąc, okropnego wieczoru, Damon i Elena będą naprawdę dzielili jedną szczęśliwą chwilę razem. Jeśli zaś chodzi o policzek ze zwiastuna... kiedy zobaczycie dlaczego Elena jest tak załamana, zrozumiecie jej reakcję.
[Aktualizacja: Tak, są też niezłe sceny między Stefanem i Eleną. Ale to z góry wiadomo, prawda? Właśnie wprowadziła się do jego domu.]
Przy jakiej piosence tańczą Damon i Elena?
W wersji, którą widzieliśmy, tańczą do "Last Kiss" - wersja Pearl Jam, nie zaś oryginał Wayne'a Cochrana z 1961 roku. Jednak lojalnie ostrzegamy: czasami muzyka może zmienić się w drodze od wstępnego montażu do ostatecznej wersji, która zostanie wyemitowana.
Czy Katherine pojawia się w odcinku?
Na krótko. To nie jest jej dobry dzień.
Czy Klaus posiada swoje wampirze moce podczas gdy znajduje się w ciele Alarica? Czy Alaric odzyska swoje ciało?
Zdecydowanie posiada swoje moce, a w ciele Alarica nie musi być zaproszony do domu braci Salvatore, znanego ostatnio jako nowy bezpieczny dom Eleny. Naprawdę wiemy, że... dopóki Klaus znajduje się w ciele Alarica, Alaric jest w strasznym niebezpieczeństwie. Matt Davis po prostu odwala kawał dobrej roboty przerażając nas jako Klaus... a także nas rozśmiesza. Ten facet jest niezrównoważony psychicznie.
Czy Stefan i Damon będą kłócić się ze sobą o to jak uratować Elenę?
Mają bardzo różne strategie, a tajemnice jakie Damon skrywa przed Stefanem zaczną mieć wpływ na ich relacje, które starali się odbuować przez te dwa sezony.
Nie chcemy wyjawiać kto przetrwa, a kto nie, ale sugerujemy abyście mieli chusteczki higieniczne po ręką. Aktorzy dali z siebie wszystko w tym odcinku, a występ Niny Dobrev absolutnie rozbije Was wewnętrznie.

To wszystko o kolejnym odcinku? Tzn z tego czwartku? o_O

To pierwsze to ogólny zarys kolejnych odcinków,a drugie to następny :D

O ja... I oni chcą to zrobić w 40 minut? :haha:

40 minut to dużo czasu :haha:

Chciałabym uzyskać jakieś informacje dotyczące The Vampire Diaries. Pięknie proszę! :)
Zgadywanie co następnie wydarzy się w Mystic Falls często jest dyskusyjne - zwroty akcji zawsze Cię zaskakują (w najlepszy możliwy sposób). Tak też, Kat Graham ma ostrzeżenie dla fanów: "Nim dojdziemy do odcinka finałowego, opinie wielu ludzi na temat postaci ulegną zmianie".
The Vampire Diaries to NIESAMOWITY serial! Było warto tyle czekać. Co wydarzy się u Bonnie i Jeremyego? Są moją ulubioną parą.
Cóż, obawiam się, że może to zależeć od tego co Graham powiedziała mi podczas naszego spotkania w ubiegłym tygodniu: "Myślę, że Bonnie musi podjąć kilka trudnych decyzji, a podejmie je z miłości. Ona zasadniczo zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja w jakiej stawia teraz kogoś innego jest taka sama w jakiej ona była stawiana w pierwszym i drugim sezonie". Jeśli cokolwiek z tego brzmi dla Ciebie dobrze ... to jesteś świrem.

Kiedy rzeczywiście zobaczymy Klausa w The Vampire Diaries?

Nie przed 21 kwietnia, ale w odcinku z tego tygodnia -  w którym także zobaczymy szokującą śmierć - Klaus użyje ciała Alarica, aby infiltrować grupę. Odkryje to czego Katherine nie mogła mu powiedzieć, bez względu na to jak bardzo ją torturował: że Bonnie jest teraz jedyną potężną damą, dzięki 100 martwym wiedźmom. Oczekuj nie tylko podwójnej gry w celu pokonania Klausa, ale potrójnej. Tyle zdrad!

Pod moim nożem znajduje się Smurf... więc nie zmuszaj mnie bym go użyła! Informacja o The Vampire Diaries jest konieczna by go uwolnić!

W czwartkowym odcinku, Elena i Katherine będą torturowane przez Klausa/Alarica - ale każda z nich w bardzo odmienny sposób. Wypuść tego Smurfa!

Smurf..? WTF? :haha:

I mamy pierwsze zdjęcie Klausa współcześnie!

Wygląda jak jakaś sierota a nie pierwotny.. O.o

Fakt. Na retrospekcjach wygląda przystojniej. Tutaj chujnia.

Już Elijah był groźniejszy.Ale może o to chodzi,że wygląda normalnie,ale jest moc :haha: Taki chłoptaś z niego.
Chciałam jeszcze powiedzieć,że Bonnie i Caroline można skreślić z listy osób,które umrą przed ostatnim odcinkiem,bo są zdjęcia z planu finałowego odc. i one tam są :D

Spoiler:

Kat Graham, która w serialu Pamiętniki wampirów gra czarownicę Bonnie, potwierdziła właśnie to, na co czekają/czego obawiają się (niepotrzebne skreślić) wielbiciele serialu CW. Uwaga, spoilery!

Aktorka w rozmowie z TVLine powiedziała:
Ludzie będą umierać. Któryś z bohaterów stale pojawiających się w serialu zginie. Takie są fakty.

Ma to nastąpić zanim skończy się druga seria. Graham stwierdziła też:
Ten serial nigdy nie był bezpiecznym miejscem. Jeśli jesteś w obsadzie Pamiętników wampirów, prawdopodobieństwo, że twój bohater zginie jest bardzo duże.

Zapowiada też, że jeśli scenarzyści szykują dla Bonnie śmierć, postać nie podda się bez walki. I dodaje, że ostatnie sześć odcinków całkowicie zmieni serial. Ciekawe, jak...

Dlatego wciąż mam nadzieję na śmierć Matta :D

No właśnie... Ciekawe jak...

A Matt teraz też mnie wkurzył więc się go mogą pozbyć. No tak ich wychujał...

Możliwe,że on umrze,bo nie widziałam żadnych zdjęć z planu na których on był,ale może Katherine zginie,bo skoro uciekała przez tyle lat przed Klausem a on teraz wrócił...btw ciekawe po co Klausowi ten kołek,skoro niby jest taki super potężny.

może drewno na opał zbierał i to żaden kołek nie jest?? :haha:

Nawet jeśli Katherine zginie to i tak to nie będzie przecież jej pogrzeb bo teoretycznie ona jest martwa. To musi być na bank ktoś z młodych. Zresztą i tak K. nie uśmiercą bo jej osoba zawsze da jakiś ciekawy wątek

A kto powiedział,że zginie jedna osoba :haha:
Jakby na te wątki patrzeć to Matta też by nie zabili,bo wraca Tyler i znowu zacznie się Caroline-Tyler-Matt.No i kto robiłby pogrzeb Kath?Przecież ona wygląda jak Elena,to byłoby dziwne O_o Kuuurde teraz to boję się o Ricka!

Zdjęcie z 20 odcinka


Eee czy mi się wydaje,czy w tle są góry?W Mystic Falls mają góry?!

Może pojechali do tego domku nad jeziorem.
Ja tam już wole nie gdybać kogo zabiją bo się jeszcze zdziwię jak przyjdzie co do czego o.O

A no fakt,może to ten domek!
Dobra,powiedzmy,że zabiją wszystkich i koniec,w 3 sezonie będą nowe postacie :haha:

Zabiją wszystkich oprócz Damona i następny sezon będzie tylko o nim :D
Dobra niech Alarica jeszcze zostawią. Elijah też może przeżyć :hm:

Taa i serial będzie polegał tylko na ich kłótniach!Great idea :D

Niech będzie fabuła taka - Damon & Alaric - Pogromcy Wampirów i Wilkołaków :hm:

Kolejna scena z 18-odc
http://www.youtube.com/watch?v=l8lgciAE … r_embedded
haha ja bym Damona od razu wpuściła do domu,a tu mu jeszcze warunki stawia...

Ja bym go nie tyle do domu wpuściła co do sypialni  :haha:

http://www.youtube.com/watch?v=gh27Kwhf … r_embedded
Elijah!!!!!

Nie ma napisów :sciana:

Ale chodzi ci o zwiastun,czy o cały odcinek?Do odcinka będą wieczorem :D

Są już napisy :) Pojawiły się tuż po tym jak skończyłam oglądać odcinek po angielsku :haha: No nic zaraz  obejrzę jeszcze raz :D Powiem tylko,że Damon chyba jako jedyny pokazał,że umie korzystać z mózgu.Mój mistrz!

Podobał mi się ten odcinek!!
Wiedziałam, ze z tym motywem umierania bohaterów będzie lepsza akcja. Samo umieranie nie wystarczy. No way.
Still, żądam powrotu Alarica!!!

Świetny odcinek, bardzo podobała mi się scena, w której Bonnie 'walczyła' z Klausem. Ciekawe właśnie jak długo będzie w ciele Alarica... Też mi go już brakuje, chociaż pasuje mu :cwaniak: Ale ten aktor, który normalnie gra Klausa, też pasował, więc niech wróci do swojego ciała, o ile nic mu się nie stało z nim. A jak myślicie, po co Elena na końcu zeszła do Elijah?

Elena podobno znowu zawrze jakiś sojusz...
http://www.youtube.com/watch?v=JLSjlTTL … r_embedded I chce od Elijah informacje o Klausie :D

'Normalnego' Klausa zobaczymy w 21 odcinku.

Elena zeszła do Klausa, żeby go ożywić i wziąć sobie sztylet. Woli chyba zabić sztyletem Klausa niż pozwolić umrzeć Bonnie.
Moja znajoma dobrze podsumowała ten odcinek:

Najbardziej bym chciała, żeby w Pamiętnikach Wampirów zabili Elenę :|

I ja się z nią chyba zgadzam.

Może i ją zabiją,ale wtedy wróci jako vempajer :haha:

Ale może nie będzie już taka żałosna..?

Może...W ostatnim odcinku Elena wyjątkowo nie zdenerwowała mnie tym co zrobiła.Chodzi mi o ożywienie Elijah :D

W ostatnim faktycznie Elena była do wytrzymania, ale generalnie to irytuje mnie na potęgę :cwaniak:

Nadchodząca pełnia księżyca w odcinku z 5-go maja oznacza, iż naszedł czas rytuału ofiary. Zgodnie z oczekiwaniami, utrata życia będzie zarówno doniosła jak i tragiczna. Bardziej zaskakujące jest to, że odcinek finałowy z 12-go maja ukazuje upadek emocjonalny podczas... nocy filmowej z "Przeminęło z wiatrem" na rynku miasta. "Damon (Ian Somerhalder), który desperacko dąży do uzyskania przebaczenia od Eleny (NIna Dobrev), zacznie ponownie przeżywać chwile z przeszłości kiedy to popełniał błędy w związku z Katherine w roku 1864", ujawnia producentka wykonawcza, Julie Plec. "Jak to zawsze ma miejsce podczas wydarzeń w Mystic Falls, wszystko idzie na opak".

Ciekawe dlaczego Elena znowu się obrazi na Damona?

Killer_Queen napisał:

Moja znajoma dobrze podsumowała ten odcinek:

Najbardziej bym chciała, żeby w Pamiętnikach Wampirów zabili Elenę :|

I ja się z nią chyba zgadzam.

ja jestem za tym już od pierwszych odcinków pierwszej serii  :haha:

ale głupia jest że ożywiła Elijah. Tak jakby nie wiedziała że on się teraz będzie mścił że go tak urządzili
I ciekawi mnie co zrobi ta cała Szeryf z wiedzą którą posiada...

Wydaje mi się,że Elijah nie będzie się mścił.W zwiastunie razem gadają itp,są zdjęcia z 21 odc i wygląda na nastawionego 'pokojowo':D Był jakiś spoiler,o tym,że widzowie pod koniec sezonu mogą zmienić zdanie o jakiejś postaci i myślę,że chodzi właśnie o Elijah!

Powrót Elijah to akurat dobry pomysł. Przecież to jedna z moich ulubionych postaci w 2. sezonie!

Elijah dobry?? No nie wiem czy mi to pasi.. Jeżeli mam zmienić o nim zdaje to boje się że na gorsze jeśli i on wejdzie w tą całą akcję "Uratujmy Elenę" :/

V, on już dawno wszedł w tą akcję :cwaniak:

Niby już jest w tej akcji,ale pewnie tylko dla własnych celów.Zemsta na Klausie?

No właśnie. On ma w tym swój interes a nie że chce ocalić tą wspaniałą Elene którą wszyscy kochają i sa gotowi zginąć za nią. Jeśli więc będzie ją chronił dla niej samej to wymiękam..

Oj tam,oj tam :D

Natu$13 napisał:

Ale jeżeli Elene ktoś by zabił to Damon byłby smutny ...a tego chyba nie chcemy? :D

On już nie raz był smutny i wyglądało to na swój sposób bardzo dobrze.
Faktycznie, podporządkujmy fabułę nastrojom Damona, będzie jeszcze ciekawiej, niż w wersji "The whole world protects Elena" :zdziwiony:

Natu$13 napisał:

Ale jeżeli Elene ktoś by zabił to Damon byłby smutny ...a tego chyba nie chcemy? :D

wówczas zrobimy akcję pocieszania Damona i nie będzie się już smutał :haha:

Mandi Bierly z EW.com uzyskała spoilery dotyczące trzech ostatnich odcinków (The Last Day, The Sun Also Rises, As I Lay Dying) oraz uświadomiła nas o tym czego się możemy po nich spodziewać.
    * Odcinek, który zostanie wyemitowany 28 kwietnia, nosi nazwę "The Last Day." Ponieważ, odbywa się w czasie, przygotowań do pełni księżyca, oznacza to, że mógłby to być ostatni dzień Eleny [Nina Dobrev] przy życiu. Napięcie pomiędzy braćmi Salvatore rośnie, ponieważ mają różnice zdań na temat tego jak uchronić Elenę od zbliżającego się już rytuału poświęcenia. Wilkołak Tyler [Michael Trevino] powraca do Mystic Falls, po tym jak odbiera niepokojący telefon.
    * Jako, że noc następuje po dniu w epizodzie przypadającym na 5 maja, zmienia się nastrój. Akcja całkowicie odbywa się wieczorem podczas pełni, z wyjątkiem już samego zakończenia. "Utrata życia jest znacząca, jak i bardzo, bardzo, bardzo tragiczna," ujawnia producentka wykonawcza Julie Plec. "Dla wielu postaci, doznanie tego jest bardzo bolesne. Odcinek nazywa się 'The Sun Also Rises' oraz naprawdę ważne jest, że na końcu tej bardzo i to bardzo długiej nocy, kiedy nadchodzi poranek, nasi bohaterowie potrzebują odnaleźć jakiś promyk nadziei, ponieważ to przez co przechodzą jest rzeczywiście okropne oraz wnikliwie zmienia ich życie."
    * Spodziewałbyś się, że na tym etapie kończy się sezon, ale Julie Plec mówi, "Istnieje coś co pragnęliśmy zrobić oraz uważaliśmy za istotny element naszej historii w całym sezonie. Wiedzieliśmy, że tak chcemy zakończyć nasz sezon. Rytuał poświęcenia sprowadza nas do tego zakończenia, ale nadal jest tyle do opowiedzenia. Jeśli akt złożenia ofiary jest uchwałą mitologiczną, to finał jest emocjonalnym wyjściem z sytuacji." Ostatni odcinek 'As I Lay Dying', który zostanie wyemitowany 12 maja, skupia się na kolejnej uroczystości - nocy filmowej z "Przeminęło z wiatrem" na rynku miasta. "Damon (Ian Somerhalder), który desperacko dąży do uzyskania przebaczenia od Eleny (Nina Dobrev), zacznie ponownie przeżywać chwile z przeszłości kiedy to popełniał błędy w związku z Katherine w roku 1864," mówi Plec.  "Jak to zawsze ma miejsce podczas wydarzeń w Mystic Falls, wszystko idzie na opak." Dużo się dzieje w finale, dodaje, ale, ponieważ większość z tych rzeczy jest powiązana z tym czego jeszcze nie widzieliśmy, [Julie Plec] więcej nie może powiedzieć. "Mówimy to, że kiedy dojdziemy do 3 sezonu, mnóstwo rzeczy się zmieni dla naszych postaci oraz w ich życiu. Jesteśmy tym podekscytowani, ponieważ po prostu pokazuje to, że serial posiada kierunki, w które może wciąż i wciąż zmierzać, a my nigdy nie utkniemy w jednym miejscu lub się zmęczymy. Zamierzamy dalej opowiadać historie."

A może to matka Tylera zginie?!

Pepper nie gdybaj już nad tym. Dowiesz się niedługo :)

Ale ja tak nie umiem! I tak ledwo powstrzymałam się od napisania mojej nowej teorii,że może Damon...:bla:

Masz szczęście że nie dokończyłaś :baseball:

Nie kończyłam,bo nie chciało mi się tego pisać :D Miałam też listę postaci,które wystąpią w następnych odcinkach,a które nie :haha: Dlatego myślę,że chodzi o matkę Tylera

A co ona im szkodziła?? :zdziwiony:

Co tam szeryfowa,teraz nakręciłam się bardziej na moją drugą teorię :D

Odcinek zdjęciowy "The Vampire Diaries" do przedostatniego odcinka " Słońce prawie wschodzi'' został zakończony.
Ze względu na to, jak wiele będzie się działo producenci nie mogą zdradzić wszystkich szczegółów. Jednak Plec uchyla rąbka tajemnicy. Powiedziała, że w finale, uczestniczyć będzie Damon (Ian Somerhalder) i Elena (Nina Dobrev), i to, co będzie się między nimi działo znajdzie swe odbicie w sezonie trzecim.
"To co robimy -mówi Plec- sprawi,że sezon trzeci będzie hitem. Bohaterowie i ich uczucia będą się zmieniali na naszych oczach " Plec kontynuuje . "Jesteśmy podekscytowani, bo przewidujemy ,że sezon trzeci przyciągnie przed telewizory jeszcze więcej fanów. Mamy tyle historii do opowiedzenia, na pewno nie na jeden sezon! Zamierzamy nie tylko zachować, lecz przede wszystkim przebić poprzednie dwa sezony ".
Tak więc, wygląda na to,że możemy się spodziewać, kilku sezonów The Vampire Diaries, co jest niesamowite! Teraz jedyne, co możemy zrobić, to snuć przypuszczenia na temat tego,co wydarzy się w najnowszym, trzecim sezonie.

Jak ja nie lubię spojlerów :D tylko że zawsze je czytam :haha:

Jeżeli będzie to co myślę że będzie to ja na pewno będę baardzo czekać na sezon trzeci.
Tylko że oni nieraz tak podkręcają i namieszają a potem wychodzi cos całkiem innego.
W każdym razie zapowiada się ciekawie o ile tego nie spieprzą :D

Kajge napisał:

Jak ja nie lubię spojlerów :D tylko że zawsze je czytam :haha:

Haha ja też  :haha:

Ale mnie troche niepokoi to co się niby będzie działo między Damonem a Eleną. Wolę by ich relacje pozostały w tym momencie takie jakie są obecnie. Choć i tak najbardziej podobały mi się na samym poczatku pierwszej serii zanim Damon się w niej zakochał :/

Iiii...pierwsze zdjęcie z ostatniego odcinka!


Coś się pali!Ale fajnie :D

papryczka napisał:

Coś się pali!Ale fajnie :D

To Elena się pali z podniecenia  :haha:

WIĘŹ MIĘDZY BRAĆMI - Podczas gdy na rynku w Mystic Falls wyświetlane jest "Przeminęło z wiatrem", wspomnienia Damona o Katherine z roku 1864 mieszają się z obecną rzeczywistością Eleny. Stefan osobiście płaci wysoką cenę za próbę powstrzymania tragedii, a szeryf Forbes popełnia śmiertelny błąd starając się wszystkich ocalić. Niejedno życie wisi na włosku, jako że konsekwencje rytuału ofiary okazują się mieć przerażające zakończenie.

Nie jest to potwierdzone,ale zaraz dostanę zawału!UWAGA!To straszne!

Spoiler:

Elena i Stefan całują się na pożegnanie, gdyż Stefan, musi wyruszyć na poszukiwanie lekarstwa dla Damon'a (który umiera ugryziony przez wilkołaka). Umierający Damon zaczyna całować Elenę, i nie czuje odrzucenia, ona odwzajemnia pocałunek, który wygląda jak ten z filmu "Przeminęło Z Wiatrem". Elena klęczy obok niego czując panikę i strapienie


Może wydaje się, że 2 opis może, być wymyślony, ale czy nie pasuje do pierwszego, który jest oficjalny? Ten nie potwierdzony został dodany kilka godzin przed oficjalnym! Pamiętacie co działo się z Rose po ugryzieniu? Co myślicie na temat finałowego odcinka?

zwiastun 20 odc
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … Ft1ClYEgnE

No i znowu pierdolnięcie na koniec sezonu :D
Byle tylko nie zostawili tego nie wyjaśnionego az do 3 sezonu.
Ale opis robi wrażenie :)

Jeżeli to prawda,to cd dopiero w 3 sezonie.Podobno to scena finałowa :haha:

No bez jaj :D
Nie wiadomo będzie czy Damon przeżyje??? :zdziwiony:
W sumie i tak na pewno przeżyje ale nienawidzę takich zakończeń.
No i ciekawa jestem czy coś będzie między E i D? :haha:

Wrażenia po tym odcinku.UWAGA SPOILERY!

O matko,totalnie,kompletnie i do końca zadziwił mnie te odcinek.W niektórych momentach miałam takie WTF?!
Elijah jest bratem Klausa?!Ostro.Klaus jest wampiro-wilkołakiem?!Jeszcze dziwniej.Na samym początku jak Elijah się przebudził,to aż podskoczyłam :D  No tak,Jenna już wie.Klaus już zdążył namieszać.Klątwa słońca i księżyca nie istnieje.Elijah zna sposób na ocalenie czarownicy i dopplecośtam<nigdy nie nauczę się tego pisać> Stefcio ymm..no Stefcio jak to Stefcio.Udaje,że jest taki super kul mega etc,a na prawdę jest miękki mięczak.Damon! "Wszedłeś mi w drogę dwa razy.Nie robiłbym tego po raz trzeci." Bad Damon to good Damon! Smutny Damon to mnie smuci.Niech on się nie smuta.Biedna Jenna! Tak jak o Isobelle dowiaduje się ostatnia i to w trochę brutalny sposób.Kath densuje sobie w domu Ricka.Klaus jest zły.Przychodzi Madox i Greta<ta siostra Luki>Robią czary-mary ciało Ricka pada,ze skrzynki wychodzi Klaus-Klaus! Ahaha jego prawdziwe imię to Niklaus.Trochę chaotycznie,ale dopiero co obejrzałam!

Elena: “So Klaus’ real father was from a werewolf bloodline? What does that make Klaus? A werewolf or a vampire?""
Elijah: “He’s both."

Stefan: “Thank you for being in love with my girlfriend. … You can be in love with Elena all you want if it means that you’ll protect her. But I have the one thing that you never will. Her respect.”

Elijah: “The Curse of the Sun and the Moon is fake. It doesn’t exist.”

Elijah: “Klaus is my brother. I’m a little behind on the times, but I believe the term you’re searching for is OMG.”

Wgl trochę dziwne,że w następnym odcinku Klaus będzie sobie gadał z Damonem tak 'na legalu' :haha:

Odcinek zajebisty, nie czytałam żadnych spoilerów, dlatego miałam niezłe WTF :D Tylko już się chyba pogubiłam w historii z Katherine, Elijah i Klausem. Skoro Klaus jest z rodziny wilkołaków to jak stał się wampirem? W ogóle skąd się wzięły wampiry jako takie i wilkołaki, ciekawe czy do tego nawiążą. I kiedy Katherine została wampirem? I o co chodzi w końcu w całym wątku z doppelgangerem?o.O Jak ktoś mnie naprowadzi, żebym sobie co nieco poukładała, to będzie wielki :D

Historia Kath była w odcinku Katherine(chyba) :D Ona uciekała przed Elijah,Trevor kazał jej iść do jakiejś chaty.Tam była Rose.Jak dowiedziała się,że K uciekła od Klausa,wkurzyła się i powiedziała,że po zmroku odprowadzi ją do niego.Kath się dziabnęła (nożem?),Rose dała jej krew.Kath się powiesiła i stała się wampirem.Czyli to tak jakby cd tej historii,którą opowiadał Elijah.
Klaus ma ojca wilkołaka i matkę wampira.Bardziej ciekawi mnie to,czy zobaczymy pozostałą 5 rodzeństwa!
Wątku doppcośtam nie ogarniam.

   Co mu się mogło stać do cholery?

Wilkołak go pogryzł :D

O nie,ja nie chcę wierzyć w to co jest w tym opisie :D
Jakby ktoś chciał to podaję link do fragmentu z następnego odcinka :cwaniak:
http://www.youtube.com/watch?v=h_BS0tYg … r_embedded

Kurczaki!Moje teorie legły w gruzach!Dobrze,że się nimi nie podzieliłam.

Nie chcesz wierzyć ale to już przesądzone

Jestem po odcinku.Nieeeeeeeeeeeeeee!Nie wierzę,że oni to robili!Jak mogli?!

Nie trzęście portkami. Wszystko będzie dobrze... tak myślę, choć sama wkurzona jestem.

http://www.youtube.com/watch?v=Xgo9km0m2Ck    zwiastun kolejnego.

No mam nadzieję,że będzie dobrze,bo jak nie to kończę z tym serialem!
Ciii nie mówmy co się stało :)

Wydaje mi się,że to będzie pogrzeb Jenny O.o W zwiastunie jak ktoś kładzie tą różę,to widać nagrobek z napisem Gilbert.Tam jest jej siostra i pewnie chcieli ją umieścić obok.

Właśnie obejrzałam iii... kurwa ale się porobiło :haha:
Świetny odcinek, naprawdę. Ile zostało do końca sezonu?

Jeszcze tylko 2 odcinki :(
Ten był chyba jednym z najlepszych!

Po obejrzeniu wczorajszego odcinka muszę wydać oświadczenie:

Mimo, iż serial oficjalnie dostał zamówienie na 3. sezon to jeśli producenci z jakichkolwiek względów nie przedłużyli kontraktu Ianowi Somerhalderowi, nie oglądam tego dalej.

Koniec oświadczenia.

K niema takiej możliwości bo oglądalność by spadła o 80%  :haha:
też bym nie oglądała. :cwaniak:

Kajge, jak połączysz to z zapowiedziami producentów o charakterze "w końcu to serial o wampirach, więc przyszłość KAŻDEGO bohatera jest niepewna", to możesz porządnie zwątpić. Tak myślę.

Ale nie Damon, no chyba najlepszej głównej postaci by nie uśmiercili, bo kto by to chciał dalej oglądać.
na tym zarabiają, a zabicie jego na pewno by podniosło lament. tak myślę.

Tak. Ale jest ranny. Żeby go uratować, znowu będą musieli nagiąć fabułę, a to nie zawsze im wychodzi. Ale jak znam seriale, cała ta ofiara będzie trwać przez te 2 odc., które pozostały, a o tym, kto przeżyje a kto nie, dowiemy się w 3. sezonie, więc pozdrawiam serdecznie twórców.

:haha:

No oczywiście że się dowiemy dopiero w 3 sezonie. Przecież Stefek ma wyruszyć na poszukiwanie lekarstwa a Damon zostanie pod opieką Eleny. Będzie biedny, chory a ona będzie sie nim dobrze opiekować :haha: I cóż z tego opiekowania się wyjdzie ? :haha:

Moja teoria jest taka: kiedy Tyler ugryzł Damona,to nie był w całości przemieniony,więc Damon trochę pocierpi,ale ostatecznie ozdrowieje :)

Pyśka w cuda wierzysz :haha:
Wilkołak to wilkołak. Jad w pysku ma :D
Stefek pójdzie w świat i znajdzie mega super czarodziejskie ziele i uratuje braciszka ale straci przy tym ukochaną. Moja teoria :haha:

Oj tam,szczegóły :haha:
No coooo ty,Elena nie umrze.
Mam coś co do ostatniego odcinka:

Co wydarzy się w TVD 2x22 As I Lay Dying?

- niedługo zapadnie decyzja dotycząca Klausa oraz Elijaha (czy pojawią się w 3 serii)
- w finałowym odcinku na 100% ktoś zginie!
- będzie to osoba związana z rytuałem
- Damon został ugryziony przez wilkołaka,
a w świecie TVD oznacza to śmierć.

DAMON:
Będzie chciał pogodzić się ze wszystkimi błędami jakie popełnił w trakcie swojego długiego życia.
Stefan będzie chciał go ratować, ale producent wykonawczy nie zdradziła, czy mu się uda.
Wszystko ma roztrzygnąć się w finale, który na pewno będzie emocjonujący.

Kto przeżyje i dotrwa do trzeciego sezonu?
Z kim widzowie będą musieli się pożegnać?

+zapis chatu z Julie Plec

Re: Andie - nie zobaczymy już Andie w tym sezonie. Ale Dawn O. wymiata! Mam nadzieję, że znów ją zobaczę.

Re: Liczba śmierci - '3' to liczba, którą ktoś podał. Niewłaściwa.

Podczas której sceny z TVD najbardziej płakałaś?

Tej z następnego odcinka.

Nie sądzisz, że Elena powinna nosić naszyjnik Isobel kiedy przemieni się w wampira?

Naszyjnik musiałby być ponownie zaczarowany jeśli to by się wydarzyło, ale, tak, to byłoby wzruszające.

Re: Kilka stwierdzeń o wysyłaniu do kogoś prywatnych wiadomości na temat Masona - Um, witaj oszuście od prywatnych wiadomośći. Nie kłam. Nie pisałam do nikogo prywatnych wiadomości o Masonie.

PROSZĘ Julie, czy mogłabyś choć raz odpowiedzieć na tego tweeta? PROSZĘ, zrozum, niech już skończy się nienawiść, ból i cierpienie, bo Damon umrze.

Dwa ostatnie odcinki już zostały nakręcone więc nie mogę czynić obietnic, ale wiedz, że to część podróży do jego człowieczeństwa.

Czy Pierwotna Petrova ma jakieś znaczenie? Czy kiedy Elijah powiedział, że Katherine kogoś mu przypomina... miał na myśli ją właśnie...?

Tak i mam nadzieję, że pewnego dnia ją poznamy. Jednak nie obiecuję. Za wcześnie na to.

Gdzie jest Meredith ?

Obecnie znajduje się w otchłani książkowej. Czas pokaże.

Kocham ostatni odcinek. Był NIESAMOWITY! Czy kiedykolwiek dowiemy się jak Elijah i Klaus zostali wampirami? Naprawdę mnie to ciekawi.

Pewnego dnia opowiemy całą historię Pierwotnych.

Czy Damon doświadczy tego samego co Rose, kiedy została ugryziona przez Jules?

To na pewno nie będzie ładne.

Czy jest możliwe, że klątwa nie zadziała jeśli Elena przemieni się w wampira zamiast umrzeć? Tak na marginesie, jesteś moją idolką, kocham Cię!

Elena nie przemieni się w wampira jeśli nie umrze.

Re: Sceny ze Stefanem z nagim torsem - będziecie musieli poczekać do następnego sezonu. Sorry!!!!

Czy powinniśmy przygotować się na cliffhanger na koniec odcinka finałowego?

W pewnym sensie... choć raczej będzie to wskazówka na temat tego o czym będzie trzeci sezon.

Ok, co mam zrobić jeśli zabijesz pierwszoplanową postać?

Płakać, tak jak my.

Powiedz coś o przyszłości Caroline. Proszę, cokolwiek zechcesz. Po prostu mi powiedz. PROSZĘ!

Napisaliśmy scenę z jej tatą, ale wycięliśmy ją jeszcze przed nakręceniem. Może w przyszłym roku, jeśli ona przetrwa sezon.

Wygląda na to, że podróże Stefana są zawsze krótsze niż Damona. Czy dzieje się tak ze względu na opór Damona by się zmienić czy też jest inny powód?

Stefan był już od dawna w podróży kiedy poznał Elenę. Damon dopiero ją rozpoczął. Pytanie brzmi: co pojawi się na drodze Stefana?

Klaus umrze w tym sezonie??? Czy też pojawi się w sezonie 3?

Nie odpowiem na to pytanie więc przestańcie pytać. To jest spoiler.

Czy kiedykolwiek dowiemy się czegoś więcej na temat prywatnego życia Bonnie? Czegoś o jej tacie? Jej domu, pokoju, itd? Jeśli przeżyje ten sezon?

Jeśli przeżyje, to czas aby się za to zabrać, nie sądzisz?

Nie mówiłam że Elena umrze tylko że straci głowę dla Damona :D w tym sensie straci ukochaną :D

A kto zginie..... obstawiam Jeanny czy jak jej tam.

Aaaa,no dobra,mam zwolnione czajenie :haha:
Jestem na 99% pewna,że Jenna zginie.Wolałabym,żeby to był Matt,ale co tam.

No chodziło mi o to,że tamten nagrobek jest rodziców Eleny,a obok będzie grób Jenny.W końcu to siostra matki Eleny.

Jenna jest Sommers.

Dużo niepotwierdzonych spoilerów co do ostatniego odcinka:

Ktoś powie "Nie mogę Cię stracić", ale tym razem to nie będzie Damon.

W finale Stefan nie ma prawa, aby być skrzywdzonym. W zasadzie wszystko co się stanie jest dokładną ceną za czyn Stefana.
Klaus stawia Elenę w sytuacji, w której musi oglądać jak zabiera wszystko co ona kocha. Plan Bonnie z zabiciem Klaus'a nie zadziała.

Szokująca rzecz, która stanie się w finale nie ma nic wspólnego z Deleną. Chociaż będzie dużo dużo scen z tą parą.

To będzie krwawy finał, wszyscy, którzy przetrwają rytuał są w niebezpieczeństwie. Klaus będzie torturował Katherine.

W przeciwieństwie do finału sezonu 1, gdzie wszystko co było możliwe się udało, w tym przypadku wszystko co może pójść źle, nie uda się.

Zdrady! Ciemne, ciemne, ciemne moce nadchodzą do Mistic Falls.

Bardzo złe krwawe rzeczy, które staną się w ostatnim odcinku nie mają nic wspólnego z Klausem.

Elena będąca doppleganger'em ma w zanadrzu rzeczy, o którym wrogowie nie wiedzą.

3 postacie zginą, nie licząc mroczniejszej Eleny, po skończeniu rytuału. Jeżeli chodzi o zdjęcia promocyjne, na których widzimy piknik to nie jest to tak jak myślicie.

Będzie pogrzeb na samy końcu 2x21 i jest on dla jednej z 3 postaci, które nie przetrwają do 3 sezonu.

Jeżeli wilkołacza strona Klausa "ożyje" będzie mógł być ojcem swojego własnego gatunku. Powoli przekracza rzeczy nie z tego świata z jego sługami. To jedna z głównych rzeczy, jedna z głównych postać musi się temu sprzeciwić w 3 sezonie.

Elena zawsze wybaczy Damon'owi. Nie ważne co zrobi, nie ważne kogo zabije, nie ważne co zrobi- ona zawsze mu wybaczy.

Klaus zostanie na dość długi czas. Chociaż do momentu kiedy poznamy resztę jego rodziny i zwłaszcza jego ojca.

Główne określenia na ostatni odcinek: "fałszywe szczęście" , "śmierć" , "smutek" i "nieuczciwość"

Więcej niż jedna osoba umrze. Jenna, Alaric, Katherine, John, Liz, Matt - spośród nich odejdzie 3.

Maddox jest o wiele mocniejszy od 100 czarownic mniej Bonnie. Greta jest o wiele mocniejsza niż Maddox.

Jednakże Elena, John, Jeremy, Caroline, Matt i Stefan uczestniczą w pogrzebie. Wątpię, aby Elena mogła uczestniczyć w swoim własnym.

2x22 jest w pewnym sensie odbiciem lustrzanym odcinka "Funders Day" (1x22) i wiele rzeczy, które stały się w obydwóch sezonach wybuchnąć w twarz bohaterów.

Jesteś przestraszona co wymyśli Klaus? On dopiero się rozkręca! W następnym odcinku miasto zaleje się przez niego czerwienią.


Spoiler'y nie są do końca oficjalne (ostatnie nieoficjalne się sprawdziły), ale źródła mówią, że część z nich Julie Plec albo Kevin Williamson ujawnią w następnym tygodniu.

Zajebiście jest to przetłumaczone :haha:

ak donosi serwis IMDb, w odcinku finałowym drugiego sezonu The Vampire Diaries ponownie zobaczymy Biancę Lawson. Aktorka w pierwszym sezonie serialu wcielała się w postać Emily, służącej Katherine, a jednocześnie czarownicy będącej prapraprababką Bonnie.

Będzie to pierwsze, a zarazem ostatnie pojawienie się Emily w drugim sezonie. Po raz ostatni mogliśmy ją oglądać dwudziestym odcinku pierwszego sezonu, Blood Brothers, kiedy to Stefan zmagał się ze swoimi demonami z przeszłości.

Ciągle trwają spekulacje czy oznacza to, iż odcinek będzie zawierał retrospekcje do roku 1864, czy też będą to halucynacje Damona ugryzionego przez Tylera będącego w trakcie swojej drugiej, wilkołaczej przemiany. A może jedno i drugie?

Przypominamy, że epizod nosi tytuł As I Lay Dying ("Kiedy leżę, umierając"), a jego premiera przypada na 12 maja 2011. Po tym odcinku czeka nas czteromiesięczna przerwa w oczekiwaniu na trzeci sezon, który Julie Plec, producentka wykonawcza serialu, nazwała "Rokiem PIerwotnych".

http://www.youtube.com/watch?v=vNBu2UxbhLw     teaser "As I lay dying"



maaatko, niech ktoś mi powie co to za piosenka O_o

Within Temptation - Stand My Ground :)

                                                              SPOJLERY!

Elijah to świnia,ale wciąż go uwielbiam!I tak im bardzo pomógł.Hmm nie spodziewałam się,że stanie się to co się zdarzyło.No może oprócz śmierci Jenny.Jak zwykle trochę naciągane z tym,że Elena została człowiekiem,ale za to nie obyło się bez ofiar :D
Odcinek zapowiadany był na 'bardzo krwawy' No nie powiem,trochę krwi było,ale bez przesady.Dobra,wiem,że chcieli zachęcić do oglądania.Podobało mi się!Z jednej strony chcę już ostatni odcinek,ale potem czekać do września na następny...

Papryka to nie ta piosenka :D
Nie czytałam spojlerów, uciekam oglądać.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

O fuck! Jaki odcinek :D

Pierwszy raz chyba od pierwszego sezonu oglądałam z zapartym tchem.

:haha: ja myślałam,że na zawał zejdę z samego rana.Miałam rano jakiś odruch,żeby włączyć komputer,ściągnąć odcinek i go obejrzeć.Co prawda moje myślenie było trochę zaburzone<zorientowałam się,że John umarł dopiero jak był pogrzeb>.

No to nie oglądaj lepiej z rana :haha:

Szkoda mi Jenny.  Johnna tak sobie. Ogólnie odcinek  swietny, na sam koniec robią zamieszanie żeby skończyć w najlepszym momencie. Uhh nie lubię tego.

Już nie będę oglądać rano.Zrobiłam to,bo miałam dzisiaj do szkoły na 9:45,a nie spałam od 7:15 :D
Nienawidzę cliffhangerów,czy jak to tam zwą.John...ja nie wiem,on był dziwny.Niby mi szkoda,ale jednak go nie lubiłam.
Matt wciąż mnie wkurza,Klaus mógł go zabić.Tak dla sportu :)

O ty! :D Jesteś nie czuła. :D
Też nie lubię Matta, wolę Taylera.
I nawet Caroline mnie nie wkurza ostatnio :haha:
Najlepsza dzisiaj była Bonnie jak szła strzelając zaklęciami :D
I Jeremi jakiś taki był dzisiaj spokojny, zawsze tak przeżywał wszystko a dzisiaj taki lajcik

Mnie zastanawia co teraz pocznie Rick...ale dobrze,że on jeszcze żyje,chociaż były jakieś plotki,że już pożegnał się z ekipą O.o
A Klaus i Elijah będą w następnym odcinku?Chyba nie :D Wydaje mi się,że odcinek będzie poświęcony Damonowi!Zresztą teraz sobie uświadomiłam,że tytuł odcinka dotyczy jego,a nie Eleny.

Na pewno nie będzie.
Teraz będziemy roztkliwiać się nad biednym Damonem.
Pierwotni powrócą w trzecim sezonie.

Biedny Danonek :haha: Nic mu nie będzie<nie umrze,prawda?>
A Klaus wgl...do rytuału sobie 3 laski wziął,a Stefcia już nie chciał.Że niby ma zbyt szpetną mordę?No jak on tak mógł naszego rodaka odrzucić!

A btw to Paul wziął ślub,wiesz?

Na pewno nie umrze :D

Nie wiedział że wziął ślub :D jakoś nie rzuciło mi się w oczy.
A ta jego już żona gra w Pretty Little Liars nie?

Sprawdzam,sprawdzam...tak to ona :D

Dzięki za piosenkę!


Ja nie wiem co mam myśleć o tym odcinku. Ja się czułam jakbym już dziś oglądała finałowy, ale spoko.
Kurde! Dlaczego zawsze jak zdążę kogoś polubić to się go pozbywają?! Polubiłam Johna jak sobie tam wszystko z Eleną wyjaśnili, a teraz mi go zabrali! On był całkiem spoko, irytujący, ale jednak spoko!
Jenny nie jest mi żal aż tak bardzo. Bardziej nad nią ubolewałam jak się o wszystkim dowiedziała i płakała. Hmm... jak zginęła, to już nie.
Matta by mogli zabić zamiast Johna! Kurde... do czego on jest potrzebny w tym serialu? Chyba tylko po to, żeby smęcić "Ojej, mam matkę pijaczkę, moja siostra była wampirem i zabił ją inny wampir i muszę się uczyć, chodzić do pracy i płacić rachunki!" Życie, Matt... ŻYCIE.
Tyler + Caroline - to chyba moja ulubiona parka z tego całego serialu. Baaaardzo dobrze, że Matt z nią zerwał, może teraz ją wilkołaczek pocieszyć. (Też was zastanawia fakt czy nadal nie miał nic na sobie, gdy mu się wpieprzyła pod koc? XD moja wyobraźnia działa)
Jeremy jakiś taki dziwnie spokojny, fakt. Ale chłopak się tyle wycierpiał i napłakał, że w sumie nie dziwię mu się, że już mu się odechciało emo-życia.
Elena znowu człowiekiem! Cieszmy się i radujmy, fuck yea! ==' Jedyny plus to to, że nie będzie wjeżdżała na biednego Damona. (Jego twarz jak powiedziała, że nic jej nie jest = bezcenna!)
Bracia pierwotni... cóż. WHYYYY, WHYYY ELIJAH?! Wiadomo przecież, że Klausa słowo nie jest nic warte i go wykiwa, ale spoko, niech będzie. Mam nadzieję swoją drogą, że w nowym sezonie będzie coś o tej pierwszej Petrovej, bo w końcu Kath też jest tym-czymś-na-d, więc ktoś przed nią musiał być... logiczne.
Hah, polubiłam trochę Bonnie, co jest dziwne, w sumie zawsze mnie wkurzała, ale teraz jak zobaczyłam co potrafi to...uch. :D
Podsumowując.... Jedynym największym plusem tego odcinka jest śmierć Jules, dziękuję, dobranoc.
^^

Szkoda mi najbardziej Ricka i Jeremiego, no i Eleny, bo Jenna umarła. Ale Elijah mnie trochę wkurzył, bo Klaus mógł kłamać, dobra powiedział, że obiecuje, ale z nim nic nie wiadomo. Najbardziej podobała mi się scena jak Damon zabija tą czarownice (nie pamiętam imienia) i jak Klaus wyrwał serce Jules :P

Rin uwielbiam Twoją środkową sygnaturkę :D

Tak a propos to proszę Ron i Caprię o zmniejszenie sygnatur i najlepiej, żeby nie były one animowane.

Co do wampirów - nie szkoda mi nikogo. Co jak co, ale spektakularna śmierć zawsze posunie akcję do przodu. Zawsze.
A Elena oczywiście nietknięta. Cała i zdrowa. Ona wampirem? Nie żartujmy sobie nawet w ten sposób. Znalezienie w ostatniej chwili zaklęcia, które ocali jej DUSZĘ...? Kurcze, jakie to sprytne. I jak zajebiście naciąga fabułę. Znowu. Ksiąg czarów nikt nie mógł oczywiście przejrzeć wcześniej w poszukiwaniu zaklęć, bo i po co.. kto by się wtedy kłócił o oddanie życia w słusznej sprawie :haha: Przez pół sezonu akcja pt. doppleganger MUSI umrzeć, a tu się okazuje, że wcale nic nie musi.

Uwielbiam ten serial, ostatni odcinek był dobry, ale nie wiem, ile jeszcze będzie mi się chciało oglądać Elenę wychodzącą bez szwanku BO JEDNAK na końcu zawsze znajdzie się sposób, żeby ją ocalić i to w ludzkiej postaci. Po zapowiedziach reżyserów, które sugerowały, że "wszystko, co może pojść źle, pójdzie źle", spodziewałam się czegoś więcej.

Elijah, Ty zdradliwy sukinkocie, nadal Cię uwielbiam :D

Zajebisty odcinek, uwielbiam ten serial za szybką akcję i oprócz Eleny nie babrają się za długo, potrafią zrobić mocne cięcie i zaszokować, zaskoczyć, bomba. Szkoda mi Jenny, wyjechali z jej przemianą jak filip z konopii. I... szkoda mi Johna, lubiłam go :haha: (z resztą koleś miał podobną rolę w Heroes) Podobało mi się jak odszedł. I wreszcie Jules nie ma, irytowała mnie. Elijah zjebał, ale w sumie to dobrze, bo chcę więcej Klausa :D

Siulba on grał w Heroes??? :zdziwiony:
Kurde nie kojarzę go.

Grał, grał, wyglądał praktycznie tak samo - ten japoński bohater Hiro, co go Hiro na tego bohatera szkolił, nie pamiętam jak mu szło :)

AAAAAAAAAAA, no faktycznie :D
Ale sama  bym nie zaskoczyła że to on :haha:

Scena z 22 odc :)
http://www.youtube.com/watch?v=YoPGhwRO … r_embedded

  :D :D

:haha: mam to na fb

papryczka nie wrzucaj dzisiaj żadnych spojlerów :jupi:
czekam do wieczorka żeby obejrzeć a wszędzie już wala opisami co się stało i nie mogę nawet na fb wejśc :D

dobra,nie napiszę ani słowa :haha: właśnie ściągnął mi się odcinek,za 15 minut będą polskie napisy,więc jeszcze chwilę poczekam.

Obejrzałam w końcu :D
Ale ogólnie to jakoś niespójny ten serial jest :haha:

No nareszcie mogę coś napisać :D
Wkurzyłam się jak Jeremy znowu ożył!Yhhh no ile można,ludzie?!
Nie spodziewałam się Klausa i Elijah w tym odcinku.
Mój Elijah umarł :cry: Dlacego on,dlacego?!
Szeryfowa jak zwykle chce być super hero,ale coś jej nie pykło.
Nie mogłam z tego jak Elena wybiła szybę krzesłem :haha: Nikt tego nie słyszał?
Fajnie,że Stefan jest zły!Klaus ten manipulator...co on chce z nim zrobić?
No i jeszcze Anna i Vicky! Zapewne to są te konsekwencje o których mówiły czarownice Bonnie.
Tylko czy Jeremy ma takie schizy,czy one wróciły?Stawiam na to pierwsze,ale kto wie...
Dużo pytań,dużo czekania!

Jakoś polecieli za szybko z akcją. Ja się tu nastawiłam, że nam zostawią cierpiącego Damona z Eleną kiedy Stefan wyruszy po lekarstwo a tu szast prast i Damon wyleczony. :D
Nie rozumiem czemu Jeremy nie mógł ożyć, miał pierścien na palcu. Na Johna zadział, na Alarica zadziałał a na niego nie> :zdziwiony: why??
Najpierw się dziwiłam czemu na końcu pojawiły się Vicky i Anna a Jenny nie było, dopiero potem zaskok że to jego byłe laski powróciły :haha:
No Elena z krzesłem też się udała, :haha: fajną policję tam mają :haha:

Klausa i Elijah też się nie spodziewałam, no wszystko na raz w tym odcinku było :D
I tyle czekania znowu :(

To nie jest tak, że na Jeremiego pierścień nie podziałał, bo postrzelił go człowiek, a nie zabił wampir?

Ogólnie spodziewałam się więcej po tym odcinku. Ciekawa jestem co Klaus chce od Stefana. A Elena wreszcie ma Damona dla siebie, powinna się cieszyć, a ta znowu pewnie będzie cierpieć :haha: Najbardziej wkurwia mnie w tym serialu szeryfowa, wycięłabym ją kompletnie. No i ciekawe co dalej zrobia z Jeremym. Bo że nigdy nie umrze, to już wiemy :haha:

K. nie było wszystkiego - nie było Tylera :haha:

No własnie tego nie rozumiem z tym pierścieniem. Niby chroni przed smiercią, już go kiedyś przecież Damon zabił i zmartwychwstał. Co za róznica kto zabije, człowiek czy wampir? Nie kumam tego.

No fakt nie było Taylera, i Matta też nie :haha:

Zastanawiałam sie jeszcze na końcówce jak Elena walnęła tą zdziwiona minkę, kiedy Katherine powiedziała że ona też dwóch kochała, czy chodziło jej o te słowa, czy sobie to uświadomiła, czy już cierpi bo Stefka nie ma? :haha:

No i fajnie bedzie w nowym sezonie jak Stefano bedzie złym wampirem :D

Ten pierścień działa tylko jak Jeremy zostałby zabity przez coś 'nadprzyrodzonego'.Wampiry,wilkołaki,wiedźmy?

Pierścień ożywia CZŁOWIEKA (wtedy i tylko wtedy) jeśli poniesie on śmierć z rąk ISTOTY NADPRZYRODZONEJ. To naprawdę tak trudno zrozumieć?
Chociaż w tym serialu wszystko jest względne, jak widać.

Końcówka pierwszego sezonu podobała mi się dużo, dużo, dużo bardziej. Ze spojlerów wynikało, że na koniec tego sezonu wszystko pójdzie źle a tak na dobrą sprawę nic nie poszło źle. Mroczny Stefan? Było. Cudowne wskrzeszenie Jeremy'ego? Było. Fakt, że Elena i Damon wciąż mają coś do siebie nawzajem..? Łał, rzeczywiście zaskoczenie. Niektóre zwroty akcji nadały ładne tempo odcinkowi samemu w sobie, ale szału w moim odczuciu nie ma. Motyw z Anną i Vicky zrozumiałam w ten sposób, że Jeremy w jakiś sposób stał się medium. Ale to tylko moja swobodne interpretacja.

Nie podoba mi się, że zabili Elijah, bo go uwielbiam ale szczerze mam nadzieję, że coś przykombinują z tym sztyletem. Typu Elena i Damon chcąc odnaleźć Stefana uwolnią Elijah, bla bla bla...
Ale jestem fanką Klausa. Z odcinka na odcinek jest coraz bardziej wyjebany w kosmos.

Klaus jest obecnie najciekawszą postacią i najświeższą. Mam nadzieję, że nie zepsują go (za szybko). A Elijah pewnie znowu zostanie 'ożywiony'... Generalnie ten serial to powoli jeden wielki schemat schematów :haha:
Ale nie powiem, że nie będę go w przyszłym sezonie oglądać na bieżąco. I tak jest świetny.

Ja nie potrafię być obiektywna,nieważne co się stanie mi i tak będzie się podobać,a przynajmniej będę oglądać :D

A czy ja napisałam, że ja NIE będę? :cwaniak:

Nie,nie kierowałam tego do nikogo :D

Killer_Queen napisał:

Pierścień ożywia CZŁOWIEKA (wtedy i tylko wtedy) jeśli poniesie on śmierć z rąk ISTOTY NADPRZYRODZONEJ. To naprawdę tak trudno zrozumieć?
Chociaż w tym serialu wszystko jest względne, jak widać.

K było o tym w serialu? że to tak działa? A ja się kurdę głowię czemu go nie ożywił. I może powoli myślę.

Kajge napisał:

Killer_Queen napisał:

Pierścień ożywia CZŁOWIEKA (wtedy i tylko wtedy) jeśli poniesie on śmierć z rąk ISTOTY NADPRZYRODZONEJ. To naprawdę tak trudno zrozumieć?
Chociaż w tym serialu wszystko jest względne, jak widać.

K było o tym w serialu? że to tak działa? A ja się kurdę głowię czemu go nie ożywił. I może powoli myślę.

Było i to całkiem niedawno. Jeremy chciał dać pierścień Bonnie, żeby nie zginęła w tej całej zadymie z Klausem a ona powiedziała mu wtedy, że pierścień działa tylko na ludzi. O tym, że śmierć musi nastąpić z rąk istoty nadprzyrodzonej było chyba wcześniej ale dokładnej sceny nie pamiętam. Ale musiało być, inaczej skąd byłabym taka pewna (a jestem)?

:haha:

To jak ja oglądam ten serial że tego nie pamiętam :haha:
Ale to dobrze i już mnie to nie trapi :haha:

Też przegapiam takie szczególiki :haha: Nawet zbytnio się nie zdziwiłam, że Jeremy - jako zwykły człowiek - umarł od postrzału. Wydało mi się to, hm, naturalne.
Z kolei najszybciej przyszła mi do głowy myśl, że skoro "wynikną konsekwencje", to zostały ożywione wszystkie zmarłe osoby (trudno mi określic skalę). Bo chyba (nie jestem pewna) założenie było takie, że wampiry nie mają duszy, a skoro ciało uległo zniszczeniu, to skąd duch zmarłego? Chyba, że to kolejny zwrot akcji i wampiry duszę mają.
Zgadzam się, że zakończenie pierwszej serii bardziej wbijało w podłogę. Ten z kolei był... takim zwykłym odcinkiem. Może nawet znalazłabym w II serii ciekawsze od niego :) A Stefan z tą brewką skojarzył mi się niechybnie z Kristen Stewart i pamiętną sceną "kiss me" :P

Podczas Upfrontów stacji CW TV - wydarzenia medialnego skupiającego się na promocji jesiennej ramówki - ujawniono oficjalny opis 3 sezonu The Vampire Diaries.

    Trzeci sezon otworzy drzwi na możliwość poznania większej ilości informacji na temat Klausa oraz rodziny Pierwotnych. [Stanie się to] po tym gdy wreszcie zostanie wyjawione czemu [Klaus] chciał mieć po swojej stronie Stefana. W momencie gdy Stefan zacznie coraz bardziej przechodzić na ciemną stronę, Damon i Elena walczyć będą z wyrzutami sumienia zrodzonymi z ich rosnącej więzi. [Wspomniani bohaterowie] współpracować będą w celu wydobycia Stefana ze skraju. Duchy z przeszłości Jeremy'ego podejmą starania służące przekazaniu mu potężnej wiadomości (nie wspominając nawet o ich wpływie na związek Jeremy'ego i Bonnie). W momencie gdy Caroline i Tyler zaczną się do siebie zbliżać, między ich rodzinami wybuchnie wojna.

Serial powróci na antenę we wrześniu i jego emisja wciąż przypadać będzie na czwartki, godzinę 20:00. Jesienią obsada stałych bohaterów wzbogaci się o Josepha Morgana (Klausa), którego rolę właśnie podwyższono do rangi pierwszoplanowej.

Papryczka, spojlerujesz :D
Yeah, powstrzymałam się od czytania po pierwszym zdaniu xD Chociaż nie wiem, czy wyrobię do września xD

Wiem, że to niekoniecznie VD ale musicie mi wybaczyć:









Ja nie mam z tym problemu. Ja po prostu też tak chcę :haha:

Widziałam to i po raz kolejny stwierdzam,że Nina ma cholernie chude nogi O.o
Nie mam z tym problemu,bo oni do siebie pasują.W dodatku przyzwyczaiłam się,do sytuacji w serialu,więc...:D

Jak ja jej nie lubie i nie chc ezeby bylo razem. Ale cóż moje slowo nic nie warte

Fajnie razem wyglądają.
I chociaż poza filmem razem są :haha:

Powtórzę wcześniejsze słowa: bardzo do siebie pasują :) Być może także przez to są w serialu bardziej przekonujący ;)

Ładnie razem wyglądają :)
ale z tego co kojarze kiedyś ktoś tu wrzucał fotkę Iana z jakąś inną laską. Ale to widać było dawno albo wogóle :P

dobra kończę offa :)

Hmm Pamiętniki zostają tego samego dnia o tej samej godzinie.

Natu$13 napisał:

To chyba dobrze, że zostaje tak jak było. Przyzwyczaiłam się już do piątków z wampirami :D
Ej, a jak Damon wypił krew Klausa to znaczy, że będzie tym wampiro-wilokołakiem tak jak Klaus?

Nie,z Damonem będzie w porządku :)

Czytał ktoś może książke, bo w niej pisze, że Damon będzie cżłowiekiem i nie wiem czy to prawda.

Ja czytałam.
Tak to prawda,Damon staje się człowiekiem.W ogóle książki są pomotane,Elena umiera,jest wampirem,umiera,jest duchem,Stefan znajduje się w jakimś świecie ciemności,Elena jest trochę z Damonem O.o
No i do tego przychodzą jakieś lisołaki/kitsune.Inne wymiary itp.

Czyli zamotane jak w wenezuelskiej telenoweli. Wątpię by czerpali pomysły z książek w dalszych seriach

Ja mam nadzieje.

Te książki sa tak głupie, że wysiadłam w połowie 2. części.

Przeczytałam je do końca(oprócz tej części która wyszła w zeszłym miesiącu).
W tej właśnie części Damon umiera O_o

Mówiłam, że głupie.

Nie sądzę, żeby umarł na długo. Tj tak jak Elena stanie się duchem, będą go sprowadzać z zaświatów itd. Papryczka, jak czytałaś te części, czy też uwielbiasz moment "oczyszczenia z grzechów" Damona, bodaj w piątej, szóstej części? :haha:

Cay napisał:

moment "oczyszczenia z grzechów" Damona, bodaj w piątej, szóstej części?

z chęcią chciałabym wiedzieć na czym to oczyszczanie polegało :hm:

Cay napisał:

Nie sądzę, żeby umarł na długo. Tj tak jak Elena stanie się duchem, będą go sprowadzać z zaświatów itd. Papryczka, jak czytałaś te części, czy też uwielbiasz moment "oczyszczenia z grzechów" Damona, bodaj w piątej, szóstej części? :haha:

To tam było takie coś? :haha:
Widać jak ja czytam.To przez to,że było tam milion tysięcy bzdetów i się pogubiłam :D

videlchan napisał:

z chęcią chciałabym wiedzieć na czym to oczyszczanie polegało :hm:

Naprawdę, zdarzają się bardziej efektowne oczyszczenia :haha: O ile byłam wytrwała przez dużą część serii, w tym momencie po prostu zaczęłam się śmiać xD Jeśli miałabym dobierać, skojarzyło mi się raczej ze sceną z Czarodziejek z Księżyca ^^ Nie mam nic do Czarodziejek (trochę je oglądałam nawet ;p), ale po wampirzej książce chyba można było spodziewać się czegoś bardziej oryginalnego.

Papryczka, w takim razie widać, w jaki sposób ja to czytam - zapamiętuję tylko bzdety xD To było chyba w "Uwięzionych", ale żadnej kończyny nie dam.
Dwóch ostatnich jakoś... nie przeczytałam do tej pory.

Spoiler książki!

Czego mi chyba najbardziej brakuje, co jest w książce, a w serialu nie, to czarne jak noc oczy Damona *____*

Ale dalej nie wiem jak to wyglądało.. :(

A to było to,co niby Elena go z tych malaków uwalniała?
Jedyne co mi do głowy przychodzi :D

Tak, to chyba to :D Plus świecące skrzydła, moja faaav *___*

Videlchan, czy NAPRAWDĘ chcesz wiedzieć? :haha: Nie chciałabym Cię ostatecznie zniechęcić do tej książki ;)

Yyyy wiesz... tyle szczegółów mi wystarczy.. Żałuję że chciałam wiedzieć :p

A ja nic z tego nie rozumiem. Ale za książki i tak sie wezme.

I dobrze :) Potem będziesz mogła porównać wszystkie wątki i ogólnie ciekawie jest obserwować tak znaczące różnice :)

Premiera 3 sezonu została przesunięta z 8 na 15 września.
Dobra już ten tydzień nie robi różnicy :haha:

Kocham ten serial :D Szczególnie mam słabość do Damona ;) Jak zaczęłam czytać spoilery 3 sezonu to coraz bardziej się niecierpliwię aby to zobaczyć ;p

Witaj w gronie wielbicielek Damona :haha:

To ja też się przyłącze do grona wielbicielek Damona,  chociaż mam ogromną słabość do Jeremy'iego, słodziak z niego :D

To dobrze,że nie słyszałaś tego co mówię o Jeremym :haha:
Chociaż jak "umarł" to się poryczałam.

Ja się wtedy poryczałam jak głupia. W ogóle to mi go szkoda, wszystkich bliskich mu uśmiercają. W 2 sezonie tak zmężniał chłopak :D

nawet się ciacho z niego zrobiło ;DD

ale i tak jestem zmuszona przyłączyć się do grona wielbicielek Damona.. jest taki ..mrr :D

Ostatnio po obejrzeniu odcinka na tvn stwierdziłam, że chyba dawno nie patrzyłam na braci Salvatore, bo nie mogłam od nich oczu oderwać :haha: Want III sezon NOW! x3

Dzisiaj zabrałam się za ponowne oglądanie od I sezonu :D
Jak ja ich kooooocham!

kooooooooocham Pamiętniki Wampirów! świetny serial. <3 no chyba nie zadziwię Was tym, że powiem, że najbardziej uwielbiam Damona. ;D przeczytałam 2 księgi Pamiętników i mimo, że sporo różni się od serialu (pffff, bardzo, bardzo) to i tak kocham telewizyjną wersję ;-*

O tak książki sporo różnią się od serialu ;) Przeczytałam wszystkie części, uważam że są mega, a serial i tak uwielbiam. Nie mogę się doczekać 3 sezonu, zwłaszcza pana D.

taaak, 3 sezon <3

wlasnie wszedzie jak sie czyta to pisza ze ksiazka duzo sie rozni od filmu a mialam zamiar czytac coz chya se odpuszcze ;p

no wg mnie książka jest jakby.. nudna.. :P nie zaszłam daleko, nie wiem, może potem jest ciekawsza, ale nie zachęciła mnie zbytnio. za to serial.. wiem, że się powtórzę, ale Damon... :heart: :D

przyłączam się do grona wielbicielek Damona i tych które nie mogą się doczekać 3 sezonu :D
za książki planuję się wziąć, planuję ... i na planowaniu się chyba zakończy O.o XD

Nie czytajcie tych gównianych książek :D

Serial lepszy. Książka trochę nudnawa, ale i tak mi się podoba :d

Kajge napisał:

Nie czytajcie tych gównianych książek :D

Zgadzam się. Nie czytajcie :D

Nie czytajcie, te książki nijak się mają do serialu ;) Dobrze, że czytałam je tak dawno i prawie nic już nie pamiętam, bo nie psuje mi to frajdy z kolejnych odcinków.

To ja też odradzam czytanie :P Dotrwałam do przedostatniej części,ale to chyba z powodu zepsutego internetu=nudy.

no i ja tez odradzam jesli ktos nie lubi za duzej dawki fantastyki znajoma mi mowila ze jesli o to chodzdi to jest tam za duzoo tych roznych postaci fantastycznych zaczynajac od wampirow konczac na jkichs tam monsterach :D

Coś o 3 sezonie:

Producentka serialu Julie Plec nazwała 3. serię "sezonem Pierwotnych",
co to oznacza dla nas? W ostatnim odcinku dowiedzieliśmy się,
że jest więcej takich, jak Elijah i Klaus.

Ich rodzina spoczywa w trumnach ukrytych przez Klausa.

"Wymyśliliśmy już olbrzymi zwrot akcji w pierwszym odcinku nowej serii,
który wyjaśni widzom dlaczego Klaus był tak bardzo zainteresowany Stefanem.
Jest jeszcze jedna niespodzianka związana z Klausem i z tym co zamierza,
ale tego jeszcze nie wiecie" - zdradził Williamson.

Wystarczy więc założyć, że te drewniane trumny,
które widzieliście w ostatnim odcinku, nie pozostaną zamknięte zbyt długo.

- To będzie duża sprawa związana z rodziną Pierwotnych wampirów.
Dowiemy się kim oni są, jacy są, co zamierzają i w jaki sposób bracia
Salvatore są z nimi powiązani.

W trzecim sezonie być może poznamy siostrę i matkę Klausa i Elijah!

A co z trójkątem Stefan-Elena-Damon? Czyli głównymi bohaterami serialu?
Stefan będzie zły, a Damon stanie się kimś, kim nigdy nie chciał być - czyli
grzecznym wampirem? Elena natomiast, prawdopodobnie zastosuje się
do tego co powiedziała Katherine: "Nie ma nic złego w tym, że kochasz ich obu".

W 3. sezonie scenarzyści planują również kolejne "wielkie show" z udziałem czarownic,
chociaż Kevin Williamson przyznał, że w 2. sezonie być może za dużo było o czarownicach,
a za mało o wampirach. Teraz wiemy już, że w nowej serii będzie zdecydowanie bardziej krwawo.
Informuje Plejada.pl

Damon grzeczym wampirem?? No to spieprzyli serial... :sciana:

To przypuszczenia na razie, nie wierzę że on może tak się na zawołanie zmienić :haha:
Kurde chyba tego nie zrobią

Wydaje mi się że ta zmiana już się zaczęła :D Właśnie skończyłam oglądać znowu 1 sezon i różnica między Damonem z 2 sez,jest ogromna.

No najlepszy był na początku pierwszego sezony, potem jak mu sie ubzdurało że kocha Elenę to się zrobił troche rozlazły ale żeby jeszcze bardziej? Nie...

Pepper a jak porównasz Damona z początku pierwszego sezonu i z końca drugiego... to przepaść normalnie :zdziwiony:

A w 3 będzie jeszcze gorzej.Stefana nie ma-Damon postara się zająć jego miejsce.

Taki słodki Damon jest fajny na chwilę ale nie na cały sezon do chuja

Jeżeli znowu ma być tak,że Stefan to ten zły a Damon dobry,to ja dziękuję.Stefan jako "straszny" jest śmieszny.
Dobrze że jest Klaus.Liczę na Elijah :D

Elijah był straszny na początku potem też jakoś zmiękł.
No Klaus może dać radę :D

Nie ważne co robi Elijah,on ma po postu fajny akcent jak mówi.Zresztą Klaus też :haha:

o tak. Elijah ma fajny akcent :D
W tym serialu to wszyscy w przeciągu kilku odcinku potrafią się diameralnie zmienić.. O.o szkoda że w rzeczywistości ludzie takich szybkich przemian nie przechodzą :haha:

O nie Damon grzecznym wampirem, już i tak za słodziutki :/
Chociaż dobrze, że ma to być sezon pierwotnych, pewnie oni trochę namieszają.

no chyba sobie kpią z grzecznym Damon'em XD
nie podoba mi się to :D

papryczka napisał:

- To będzie duża sprawa związana z rodziną Pierwotnych wampirów.
Dowiemy się kim oni są, jacy są, co zamierzają i w jaki sposób bracia
Salvatore są z nimi powiązani.

Jak dla mnie bracia Salvatore sa jednymi z originals tylko sami jeszcze o tym nie wiedzą :haha:
Z Damona zrobili już ciotę w drugim sezonie ale to nie sprawiło, że przestałam oglądac serial więc konsekwentnie - nie sprawi i teraz.

Videlchan napisał:

W tym serialu to wszyscy w przeciągu kilku odcinku potrafią się diameralnie zmienić.. O.o szkoda że w rzeczywistości ludzie takich szybkich przemian nie przechodzą

W serialu największe przemiany przechodza technicznie wampiry a nie ludzie a one wszystkie są bardzo niestabilne emocjonalnie i ciężko odnieść taki stan do znanej nam rzeczywistości :haha:

A więc tak :
Miałem obejrzeć premierę 1 odc. i zapomniałem i tak się ciągła aż w końcu pomyślałem, że to pewnie jakiś shit.
Gdy zepsuł mi się internet wziąłem od siostry zgrałem całe 2 sezony i obejrzałem w niecały tydzień :haha:
Co do postaci to dla mnie number one jest Damon :D Lubię jego postać, ten charakter a najlepiej jego miny :haha:
Elena - ma zajebiste nogi ^ ^
Stefan - taka klucha ale lubię go
No i brat Eleny, zapomniałem imienia ( coś na M ) - Też go lubię, fajnie było jak był z Anną :D
Ja rozwinę temat Damona. Gość ma charakter ale szkoda mi go było gdy ani ta ani ta go nie chciała. Dobra rozwinąłem :D
Czekam na sezon 3 :D

łochoo pierwszy facet który ogląda Pamiętniki :D
Brat to Jeremy i za ch... za nic to na M nie jest :haha:
Co do Damona to witaj w klubie :haha:

Haha wychowany w babilcu to się ogląda :haha: Żeby kogoś pozory nie myliły hetero jestem :haha:
No alfabet trochę mi się myli :D
Napisałaś " Co do Damona to witaj w klubie :haha: ", a co z Eleną ? Nie podobają Ci się jej nogi ? :haha:

Elena?
No dobra nogi ma fajne :haha:

A ja jeszcze dopisze coś co do Eleny i jej przodka. Wolę Katerine ( czy jak to się pisze ) w sensie jak się ubiera bo nosi rurki gdzie widać te nogi :haha:

Kajge napisał:

łochoo pierwszy facet który ogląda Pamiętniki :D
Brat to Jeremy i za ch... za nic to na M nie jest :haha:
Co do Damona to witaj w klubie :haha:

Znam dwóch+Leto.Wszystkich z internetu :haha:
Kath lepiej się ubiera,to fakt.A nogi fajne.

Katherine wogóle ma ciekawszy charakterek od Eleny :D

No niby ta sama aktorka ją gra ale Katherine z tego co widzę lepiej całuje :haha:

Widać, wczułą się w role Katy lepiej :D

A Ian napisał na Twitterze, że do PL z Paulem w tym roku przyjedzie :D
Nina w ogóle jest śliczna :D oczy ma zajebiste... no i te nogi ^ ^ :haha:

Wolę podziwiać Iana :D Do Warszawy nie będę jechać,żeby może jak mi się poszczęści to gdzieś ich spotkać.

wy w ogóle wiecie, że Paul ma polskie korzenie? :P

Ja wiem już sporo czasu :D Właśnie dlatego do PL przyjeżdżają :P

No wiem.Ostatnio nawet był w Poznaniu :P Pawełek nasz.Jak pięknie mówi po polsku!

i tak pewnie ominą bdg szerokim łukiem, więc ewentualnie w tv ich pooglądam :P

Jak przywiozą Ninę to nawet do Krakowa mogę pojechać :D

z facetami... :P
Ian, nie Ian jak poza bdg to mi sie tyłka nie chce ruszać :haha:

Leto napisał:

A Ian napisał na Twitterze, że do PL z Paulem w tym roku przyjedzie :D

KIEDY I GDZIE?!

Wczoraj na tvnie trafiłam na odcinek Wampirów.
Kurwa, dobry był ten pierwszy sezon.

"I would love to come to Warsaw Poland TRUST ME! I'll get Paul Wesley to take me this year:) "
Tak napisał :D

coooo Ian w Polsce cholera musze tam byc on jest zajebiisty uwielbiam jego gestykulacje i miny zabojcze a Nina mnie jakos nie kreci skubana jest ladna trzeba jej przyzanc :/ xD

Nie powiem bo chciałbym spotkać Iana i zobaczyć jego miny na live :D A co do Niny za chuja nie zmienię zdania na jej temat :haha:

A może mi któraś wyjaśnić dlaczego za każdym razem kiedy Stefan całuje się z jakąś laską, pojawia się jeszcze jeden koleś? ?:D
Nigdy tego nie oglądałam, ale widzę reklamy często i się zastanawiałam czemu ten gościu im tam wyskakuje ^^

To Damon, on jest zakochany w tej dziewczynie. :D

No to przepraszam bardzo. Co ten Stefan odpierdziela? On nie wie że ma konkurencje?

I wybacz to "mogłybyście"  ;)

Spoko nic się nie stało. :D
To jest jego brat i Stefan wie o tym doskonale, zresztą zacznij oglądać to zobaczysz ! :D

ja bym polecała zacząć oglądać od początku, bo to co teraz leci w tvn, to już któreś z kolei odcinki :P (ostatnio był chyba 11 :) )

No mówię,że to był 13 :haha: Nie oglądam telewizji a wiem.

skąd ta pewność? :hm: skończyli na 10.. czy mnie coś ominęło? :haha:

No ba,mam swoje źródła :haha: To był 13 odcinek,"Children of the Damned"

no dobra, niech będzie ... :haha:

Tak to był 13.:D

wiecie jak chcecie to macie wszystkie odcinki na iitv.info i tam macie pelno innych fajnych seriali np glee czy czysta kreff :D

Ej, no to czemu on na to pozwala? Czemu mu najzwyczajniej nie pierdzielnie? W końcu to jego laska, a coo...

Bo Damon pije ludzką krew, a Stefcio zwierzęcą przez co jest słabszy. Poza tym Damon lubi szantażować, robić złe rzeczy tylko po to, żeby zdenerwować brata itp. a mówiąc 'złe rzeczy' nie mam na myśli nie sprzątania po psie... ;) z resztą mówię Ci, zacznij oglądać od początku :D

SomethingNew czysta krew mi się znudziła na drugim sezonie po tych dziwnych rzeczach z Marry Ann czy jakoś tam.. a Glee fajne :P

unknown ja wlasnie zaczelam drugi sezon i poki co dobre ale cos za duzo znow wymyslnych potworow robi sie za kolorowo i dziwacznie ;p

będzie coraz gorzej :P ta Mary-jakaś-tam zacznie robić ludziom coś na styl prania mózgu i Eric, Bill i cała reszta tej bandy ( :P ) nie będą wiedzieli jak sobie z tym poradzić.. po kilku odcinkach już mi się nie chcialo oglądać.. ale cśś.. to wątek o pamiętnikach :haha:

hahah ki cśśśś xD ki obejrze dalej zobaczymy co bd za to duzo krwi sie leje i jest miazga :D

unknown napisał:

będzie coraz gorzej :P ta Mary-jakaś-tam zacznie robić ludziom coś na styl prania mózgu i Eric, Bill i cała reszta tej bandy ( :P ) nie będą wiedzieli jak sobie z tym poradzić.. po kilku odcinkach już mi się nie chcialo oglądać.. ale cśś.. to wątek o pamiętnikach :haha:

Właśnie. Radzę o tym pamiętać :madrala:

A ta laska? Ona nie jest wampirem ?

w czystej krwi i w pamietnikach głowna babka jest mozna powieziec ze normalna xD

Nie czytałem książki, ale znając życie Elena będzie wampirem bo on się zestarzeje a on będzie wiecznie młody, a wszyscy pragną happy end. :D

noo ale ksiazka duzo sie rozni od serialu wiec jak bd serial sie ciagnal na miare mody na sukces to napewno a jak krocej chociaz watpie to. :D nie wiadomo moze zginie albo cos:D zreszta scenarzysta i pomyslodawca sami jeszcze nie wybiegli tak daleko  :P

Serwis spoilertv.com umieścił fragment castingowego scenariusza odcinka 3x03. W scenie udział biorą Caroline (Candice Accola) oraz nowa postać, która pojawi się w serialu - Becky. Na chwilę obecną nie jest znane kto odegra wspomnianą rolę.

Fragment scenariusza poświęcony jest dziewczynie o imieniu Becky. Została ona opisana jako szalona, piękna i rozpieszczona wampirzyca z mrocznej przeszłości Stefana (kiedy był jeszcze "rozpruwaczem"). Przybywa do Mystic Falls gotowa na ponowne rozpalenie dawno utraconego uczucia.

Pierwsza scena rozgrywa się w 1920 roku w Chicago. Becky wpada w barze na kilku mężczyzn, którzy zachowują się dość głośno, podczas gdy ona próbuje rozkoszować się [muzyką] jazzowej piosenkarki. [Nowa postać] okazuje się być w tym czasie wampirem, gdyż jeden z mężczyzn stara się ją chwycić, a ona łapie go mocno i sprowadza na kolana.

Kolejna scena umiejscowiona jest w dzisiejszych czasach w liceum Mystic Falls. Becky pojawia się i zapisuje do samorządu szkolnego. Caroline podchodzi do niej i mówi, że dołączenie do zarządu jest sprytnym posunięciem, które świetnie wygląda na aplikacjach do college'u. Becky to nie obchodzi. Uświadamia Caroline, że chce tylko rządzić wszystkimi studentami. Forbes nie wie co myśleć na temat [nowej bohaterki] i i następnie się jej przedstawia. Becky przywołuje wszystko co Caroline zdziałała w liceum Mystic Falls i informuje ją, że w pewien sposób szpiegowała ją przez internet. Caroline to schlebia, ale pyta dlaczego? Becky zdradza jej, że chce wszystkiego co posiada Caroline. Caroline ripostuje, że [rozpieszczona piękność] nie może po prostu wparować i zdobyć wszystkiego na co pracowała Forbes. Becky wciąż utrzymuje, że może - działała w ten sposób przez czas dłuższy niż Caroline jest w stanie policzyć. To zwyczajnie tak proste?



SPOILER!
SCENARZYSTKA ZDRADZA FABUŁĘ 1 ODCINKA


Julie Plec (producentka wykonawcza) w rozmowie z TVGuide.com zdradziła czego możemy się spodziewać w premierowym odcinku 3 sezonu. Wśród poruszanych tematów znalazła się przyszłość osieroconych Gilbertów, walka Eleny z uczuciam do Damona oraz Becky - postać, która dołączy do serialu w 3 odcinku.

- Nasz pierwszy odcinek ukaże 18 urodziny Eleny - zdradza producentka wykonawcza Julie Plec.
Co czeka urodzinową dziewczynę?

- Celebrując urodziny Eleny zrobimy niewielki przeskok czasowy od momentu [gdzie skończyliśmy ostatni sezon] - mówi Plec. - Jak to zwykle bywa w Mystic Falls, uroczystość nigdy nie dotrze do punktu kulminacyjnego.
Elena będzie obecnie w ostatniej klasie liceum - nie liczcie jednak, że skończy szkołę pod koniec sezonu.

Teraz gdy ma 18 lat "Technicznie rzecz biorąc z Eleną i Jeremym nie musi mieszkać rodzic [po tym jak umarła ciotka Jenna]. Sama będzie się sobą opiekować."

Jeśli chodzi o front romantyczny - czy serial obróci romans Niny i Iana Somerhaldera (Damona) na własną korzyść i sprawi, że ich bohaterowie będą ze sobą? Mimo iż Plec podkreśla, że nigdy nie wykorzystałaby życia prywatnego aktorów, daje delikatną aluzję: "przez czas trwania sezonu Elena będzie się zmagać z silnym pociągiem [seksualnym] do Damona. Stanowić to będzie dla niej olbrzymi problem."

Tak jak Rebecca (obecnie nie wybrano aktora do tej roli) - wampir z mrocznej przeszłości Stefana-rozpruwacza, który kocha to, iż powróci on do swoich starych nawyków. [Becky] nie jest sama.

Jak myślicie - ile czasu upłynie od ostatniego odcinka serialu? Co przeszkodzi Elenie w celebrowaniu urodzin? I wreszcie - kiedy Elena zaakceptuje swoje uczucia do Damona?

Zapowiada się na interesującą postać.

Przypominamy, że strony castingowe często ulegają zmianom i sceny z udziałem Becky mogą zostać zmodyfikowane lub też usunięte z serialu

oj Kajguś aleś tu spoilera walneła :D niektore rzeczy mi sie tu kupy nie trzymają ale ztego co widzę może być ciekawie. Jednak nie wszystko sie będzie działo wokół tematyki pierwotnych skoro wrzucają jeszcze jedną wampirzycę nie związaną z pierwotnymi

Nie czytam :haha:

noo to wreszcie bedzie sie dzialo cos z damonem i elena!! hehe ciekawe czy dojdzdie do czegos miedzy nimi i czy w tym sezonie stefan wroci :D

Garstka spoilerów!

"Do obsady dołącza David Gallagher.Gra wilkołaka Raya Suttona, będzie miał ponurą naturę i bedzie szedł z Klausem w Tennessee. Co może nasz wielki zły Klaus chcieć od zwykłego starego wilkołaka? I po co on i rozpruwacz Stefan idą do Tennessee?"

Ian:"@brynmooser daj moją miłość Haiti! Tęsknie za tobą bracie. Źle. Jestem tu i kręce film z twoją dziewczyną @DawnOlivieri w TVD komplet- świetnie sceny jutro"

Czyli powrót Andie Star.


"Ian napisał: Dobranoc prześliczny świecie!!
Crashing(??), muszę odpocząć.
Jutro - jak dla mnie - pierwszy
dzień trzeciego sezonu.
Według scenariusza Damon...
nie ma na sobie żadnych ubrań.. Zaskoczenie.."


""Sezon trzeci otwiera drzwi do nauczenia się więcej o Klausie a Rodzina Pierwotnych,
jako motywy, dla których chciał Stefana po swojej stronie jest w końcu ujawniona.
Kiedy Stefan brnie coraz głębiej w ciemną stronę, Damon i Elena zmagają się
z poczuciem winy spowodowanym więzią rosnącą między nimi, kiedy pracują razem
nad przywróceniem Stefana z krawędzi.
Duchy z przeszłości Jeremy'iego, mają pełną mocy wiadomość, którą próbują mu dostarczyć,
nie wspominając o tym, jaki mają wpływ na jego związek z Bonnie. I kiedy Caroline i Tyler
zbliżają się do siebie, pomiędzy ich rodzinami wybucha wojna."
W dodatku, kiedy the CW ogłosiła oficjalną obsadę trzeciego sezonu, zawierała ona
Josepha Morgana jako Klausa, co sugeruje, że awansował do serialu lub,
że będzie go bardzo dużo w 3. sezonie. To ma sens, jeśli dostaniemy historię o tym,
jak Rodzina Pierwotnych stała się wampirami i dlaczego Klaus był
tak chętny do stworzenia zespołu ze Stefanem. "

papryczka napisał:

Kiedy Stefan brnie coraz głębiej w ciemną stronę, Damon i Elena zmagają się
z poczuciem winy spowodowanym więzią rosnącą między nimi, kiedy pracują razem
nad przywróceniem Stefana z krawędzi.
"

mam nadzieję że mimo wszystko Elenka w końcu zrozumie kto dla niej bliższy (tj Damon)...

no i fajnie by było gdyby Kat wróciła do Stefcia i razem by "rozrabiali" :p

haha podzielam :D troche zamieszania w stylu moda na sukces sie przyda ;D

nie moge sie doczekac nastepnego sezonu to czekanie zabija mnie od środka :sciana:

AtramentowaMarsowa napisał:

nie moge sie doczekac nastepnego sezonu to czekanie zabija mnie od środka :sciana:

znam ten ból :tak:

http://www.youtube.com/watch?v=ynnEgB1C … r_embedded
Mały kawałek sceny z 3 sezonu :D

Ha Damon z tą klatą a ona tak się odwróciła :haha: :stupid:

30STM<3_so_much napisał:

Ha Damon z tą klatą a ona tak się odwróciła :haha: :stupid:

ale i tak zjechała go porządnie wzrokiem zanim sie odwróciła :D :haha:

nie mogę sie doczekać 3 sezonu...właśnie mi przypomniałaś jaki Damon jest zajebisty :heart:

invidiascreamxd napisał:

ale i tak zjechała go porządnie wzrokiem zanim sie odwróciła :D :haha:

A no fakt :D Chociaż pewnie nie bez powodu :P.

invidiascreamxd napisał:

nie mogę sie doczekać 3 sezonu...właśnie mi przypomniałaś jaki Damon jest zajebisty :heart:

Nie Ty jedyna :). Hehe, to fajnie, warto sobie to czasem przypominać :haha:
Kurde, mnie wkurza to, że dopiero we wrześniu się zacznie 3 sezon, i tak, nie mogę się go doczekać :freak: A samo czytanie książki już mnie tak nie satysfakcjonuje, zresztą w serialu jest całkiem inaczej. Więc czekam na początek roku tylko ze względu na PW :D

Dobra dobra już tyle nie pisze, nie będę się tak rozpisywać :p

30STM<3_so_much napisał:

A samo czytanie książki już mnie tak nie satysfakcjonuje, zresztą w serialu jest całkiem inaczej.

Zbierałam się do przeczytania tych książek wiele razy ale jakoś nigdy mi to nie wyszło...
wiem, że to może głupie pytanie ale warto ??

Według mnie nie warto,chyba że lubisz jak wprowadza się dużo 'dziwnych' postaci.

Zależy czy lubisz czytać, bo są 4 częśći :D
No może i są tam 'dziwne' postacie. Ale tak czy tak mi tam się podoba ta seria i zdecydowanie ją polecam :)

to chyba jedyny przypadek kiedy bardziej podoba mi sie serial niż książka :shy:
ale książka też jest ciekawa :p

30STM<3_so_much napisał:

Zależy czy lubisz czytać, bo są 4 częśći :D

ja kocham czytać :D :D :D tylko może nie koniecznie wszystkie rodzaje książek :)

Invidia (chyba mogę skracać, nie? :angel: ) - no to dokładnie tak jak ja :) Uwielbiam, kiedy książka tak mnie wciąga, że nie mogę się od niej oderwać! Po prostu... Magia z tym czytaniem książek (nie wszystkich oczywiście) przynajmniej jak dla mnie ;]

30STM<3_so_much napisał:

Invidia (chyba mogę skracać, nie? :angel: )

jasne, że możesz a nawet jest to wskazane :D

Ok to supcio, bo tak mi trochę łatwiej pisać :D

Ja czytałam 6 części jeszcze przed wyjściem serialu i do 3 części(włącznie) książka tak pięknie się skończyła (autorka po kilku latach zdecydowała się napisać kolejne części) ale następne były bardzo fantastyczne i moim zdaniem naciągane. :/ Ostatnio zaczełam nawet czytać 7 część, ale mnie nie wciągneła jak kiedyś, gdy bardzo podobały mi się tego typu książki :) a serial jest świetny, chociaż na początku przeszkadzały mi duże różnice między serialem, a książką.

Justyna to pewnie czytałaś te 7 części jeszcze wtedy, kiedy były rozdzielone, a ja napisałam że czytałam (i że są) 4 księgi, bo teraz są połączone te części i zamiast 8 części są 4 księgi ;). Jak dla mnie to serial lepszy od książek, to dziwny przypadek bo zazwyczaj wole czytać niż oglądać :P

Dziewczyny tu rozmawiamy o serialu a nie o książkach. o ksiażkach możecie pogadać w innym wątku.

papryczka napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=ynnEgB1C … r_embedded
Mały kawałek sceny z 3 sezonu :D

:hm: wiecie co dla takich chwil może i przekonam się do tego serialu :co jest:

dystansik napisał:

:hm: wiecie co dla takich chwil może i przekonam się do tego serialu :co jest:

w serialu jest dosyć dużo takich scen z serii WTF ?!?! i w dodatku z Damonem w roli głownej
także życzę miłego oglądania :hm:

Wcześniej pisałam, że tego serialu nie lubię, tak? Że nie przepadam za Ianem itp.? :haha: MYLIŁAM SIĘ. Zaczęłam oglądać i nie mogłam skończyć. W tydzień miałam obejrzane 2 sezony. Nie robiłam nic, dosłownie nic, tylko CAŁYMI dniami, od rana do wieczora oglądałam Pamiętniki. Książki również bardzo lubię, jednak serial zdecydowanie lepszy. Gdybym miała wybrać kogo wolę dla Eleny - Damona czy Stefana, to chyba jednak niestety wybrałabym Stefana. Oni do siebie pasują, tak się o siebie troszczą, są do siebie podobni... Oboje takie ciepłe kluchy. Damon jest za bardzo wystrzałowy, poza tym, uwielbiam tą chemię między nim, a Eleną. Owszem, fajnie by było, gdyby ich razem "spiknęli" chociaż na jakiś czas, ale myślę, że długo by nie pociągnęli. Co nie zmienia faktu, że jeżeli chodzi o wybór samych bohaterów, to zdecydowanie wolę Damona :heart: Nie mogę się doczekać 3 serii.

PS. Czytałam na pewnym serwisie plotkarskim (przez przypadek, koleżanka podesłała mi link, a jako że moja ciekawość nie zna granic, to weszłam. I jak mi powiedziała, że chodzi jeszcze o PW to już w ogóle), że chcą dać do serialu Justina Biebera O.O Co prawda nie na długo, na kilka odcinków, ale Boże kochany, ja go tam nie chcę! No, chyba, że zostanie szybko zabity przez Damona, wtedy może być. Nie wiem czy to prawda, i szczerze wątpię, bo to nie jest żaden słitaśny Disneyowski serialik i Justinek by ni cholery tam nie pasował, ale może faktycznie coś im odpierdoli (?) Wszystko brzmi komicznie, ale zobaczyć Biebera w tym serialu to by naprawdę była istna komedia :co jest: Mam nadzieję, że tak się jednak nie stanie i to tylko idiotyczna plotka.

Deadly Angel napisał:

PS. Czytałam na pewnym serwisie plotkarskim (przez przypadek, koleżanka podesłała mi link, a jako że moja ciekawość nie zna granic, to weszłam. I jak mi powiedziała, że chodzi jeszcze o PW to już w ogóle), że chcą dać do serialu Justina Biebera O.O Co prawda nie na długo, na kilka odcinków, ale Boże kochany, ja go tam nie chcę! No, chyba, że zostanie szybko zabity przez Damona, wtedy może być. Nie wiem czy to prawda, i szczerze wątpię, bo to nie jest żaden słitaśny Disneyowski serialik i Justinek by ni cholery tam nie pasował, ale może faktycznie coś im odpierdoli (?) Wszystko brzmi komicznie, ale zobaczyć Biebera w tym serialu to by naprawdę była istna komedia :co jest: Mam nadzieję, że tak się jednak nie stanie i to tylko idiotyczna plotka.

Ładafak?! :zdziwiony:
Dlatego ja nie wchodzę na takie serwisy :haha:

No, no i no once more!! :sciana:

Jeśli on zagra w choćby jednym odcinku, to zrazi mnie to do całego serialu. Chyba, że zostanie zabity z jakimiś efektami specjalnymi :haha:

Eeee to chyba była jakaś grubo przesadzona plotka :haha: Kogo oni już tam nie mieli dać...

pewnie psycho fanki to rozpuscily grrr jeszcze do TVD niech go wpuszcza jasne .. niech tylko sprobuja zniszcza ciezka prace nad serialem :/ to nie miejsce dla niego naprawde niech zagra w bajeczkach Disneya jak juz!!

papryczka napisał:

Eeee to chyba była jakaś grubo przesadzona plotka :haha: Kogo oni już tam nie mieli dać...

oby..... bo jednak teraz wszyscy chcą zbić na wszystkim jak najwięcej kasy a taki justinek to jednak niezła reklama :p

No ale jeśli jego uśmiercą go w  fajny sposób :krzeslo:  to jakos jego obecnośc przeboleje :D

:haha: jeśli ta plotka okaże się prawdą to ja jednak odpuszczam sobie ten serial :P

Pamiętniki wampirów" - poznajcie Stefana rozpruwacza

W 3. sezonie poznacie bardzo złego człowieka, na imię mu Stefan. Stefan rozpruwacz. Po dwóch sezonach bycia Świętym Stefanem (jak go lubiał okreslać Damon), chłopak Eleny postanowił uratować swojego brata, jednocześnie oddając się Klausowi. Przerażająco zabawne jest jednak to, co mówi Julie Plec - producentka wykonawcza serialu, bowiem widowisko Stefana i Klausa dopiero się rozpoczyna.

- Zobaczymy jak bardzo mroczny potrafi być Stefan, który otrzyma pełne pozwolenie na pokazanie swojej gorszej strony - wspomina Joseph Morgan grający Klausa. - To nie będzie jeden z głównych wątków fabularnych 3. sezonu. Bedziemy odkrywać kolejne poziomy jego mrocznej strony. Czy ktoś będzie potrafił znaleźć Stefana? Pomóc mu, uratować go i sprawić, by wrócił do normalności? - takie pytania zadaje Plec.

Oczywiście Stefan nie będzie daleko od ludzi, którzy go kochają. - Odnajdzie drogę powrotną do Mystic Falls. To będzie bardzo interesujące dla Damona, który w pierwszym sezonie zmuszał Stefana, by sprzątał jego bałagan. Teraz będzie okazja do rewanżu - dodaje producentka.

:hm:

będzie się działo :D i like it :tak:

Trzeba koniecznie oglądać dalej :hm: Robi się coraz ciekawiej.

Stefan rozpruwacz :hm: ok przekonałyście mnie :D chyba jednak się skusze na ten serial :haha: teraz to nawet plotki o JB mi zwisają :P od jutra zaczynam przygodę z braćmi :hm:

No cudownie pokaza 2 twarz Stefcia naszego pol rodaka :D :D

http://www.youtube.com/watch?v=zxRaGRpAEvE
Damon *__* :D
no i tu takie tam gadanie o miłości : http://www.youtube.com/watch?v=vTqpwwgT … re=related

Tym bardziej nie mogę się doczekać 3 sezonu :D Wreszcie Stefcio nabierze trochę pazura. I te filmiki - DAJ MI KTOŚ 3 SEZON W TRYBIE NOW!!!

Deadly zgadzam sie ja tez juz chce 3 sezon !! :D

Uwielbia ten serial i też nie mogę się doczekać następnego sezonu ;) Chociaż może zacznie się dziać więcej, bo miłość Eleny i Stefana znudziła mi się po kilku odcinkach :[ Mimo to serial jest świetny i taki "oderwany od rzeczywistości" :P No i Ian tam gra :D

Dzisiaj w Empiku widziałam plakat z Damonem. Kupiłabym sobie taki mega plakat z jego przystojną buźką ale nawet nie miałabym gdzie go powiesić... Ale rozwalił mnie tekt jaki pisał na tym plakacie "Love sucks" :haha: jakie to Damonowe :haha:

Też widziałam taki plakat w moim Empiku :) Ale chyba nie zdecydowałabym się na kupienie wielkiego Damona xD Wolę oglądać go w serialu, jak robi te swoje "minki", niż oglądać go codziennie gapiącego się ze ściany :D

Aleeex17 napisał:

Też widziałam taki plakat w moim Empiku :) Ale chyba nie zdecydowałabym się na kupienie wielkiego Damona xD Wolę oglądać go w serialu, jak robi te swoje "minki", niż oglądać go codziennie gapiącego się ze ściany :D

Ten plakat na ścianie wygląda zajebiście, tyle Wam powiem.

Killer_Queen napisał:

Aleeex17 napisał:

Też widziałam taki plakat w moim Empiku :) Ale chyba nie zdecydowałabym się na kupienie wielkiego Damona xD Wolę oglądać go w serialu, jak robi te swoje "minki", niż oglądać go codziennie gapiącego się ze ściany :D

Ten plakat na ścianie wygląda zajebiście, tyle Wam powiem.

Hmmm to może kiedyś się skuszę xD Ale musiałabym pozdejmować inne plakaty... albo dorobię dodatkową ścianę i tam go nakleję :co jest:

Zdjęcie z 1 odcinka:


I SPOILERY!:

''Więc kiedy rozmawialiśmy z Ianem Somerhalderem we wtorek, spytaliśmy o wszystko wiążące się z Damonem i Eleną. Jak wiemy, Sezon 3 zaczyna się imprezą z okazji 18-ych urodzin Eleny - imponującym wieczorem, który planuje Caroline (oczywiście) w domu Salvatorów.
Jesteśmy pewni, że Elena dostanie mnóstwo prezentów urodzinowych, ponieważ jest ona zdecydowanie jedną z najbardziej lubianych osób w Mystic Falls, ale ze Stefanem zaginionym w akcji, prezent, nad którym zastanawiamy się najbardziej będzie od Damona.
Somerhalder mówi nam, że obecnie prezent jest dość niekonwencjonalny. "Nie pozwala mu ona na kupno czegokolwiek, więc technicznie nic jej nie daje," mówi. "Ale natknął się na coś, czego ona naprawdę by chciała i potrzebowała, i zrobił wszystko co musiał, by to zdobyć. Jednak ona jednak będzie myślała, że ukradł to lub znalazł. To będzie piękny moment między nimi. Naprawdę słodki, cichy moment."
Prezent z pewnością będzie nam przypominał o nieobecności Stefana, jednak powiemy coś o wspomnianej scenie: jest ona praktycznie stworzona po to by rozpowszechnić ją na waszych tumblr'ach, fani Damona/Eleny.''

''Czy Damon i Elena wyruszą na poszukiwanie Stefana w Vampire Diaries? -Sarah
NATALIE: Obaj będą próbowali go znaleźć, lecz jedno z nich na pewno będzie starało się bardziej niż drugie. "Damon kocha swojego brata, nie może już dłużej temu zaprzeczać, jednak w tym samym czasie jego związek z Eleną rozwija się w miły sposób, więc może dlatego nie będzie starał się tak mocno jak powinien," mówi nam producent wykonawczy Kevin Williamson dodając, że Damon będzie czuł się winny z tego powodu. Jeśli chodzi o Stefana, styl życia rozpruwacza doprowadzi do głębszych życiowych rozmyślań z jego strony. "Czy kiedykowiek będzie on w stanie wrócić i jak Stefan i Elena go uratują? W rzeczywistości będzie to podróż dla Stefana: Co zamierza Klaus i dlaczego jest mu on potrzebny? Będą zaskakujące zwroty akcji".''

''Fani "Vampire Diares", jeśli uważaliście, że Katherine była problemem, przygotujcie się na spotkanie z Rebeccą (znaną też jako Bex), piękną wampirzycą, która miała przyjemność dotrzymywać towarzystwa Stefanowi w czasach kiedy on pił ludzką krew.
Fani byli ciekawi tego rozwoju, a teraz Zap2it może potwierdzić, że australijska aktorka Claire Holt została obsadzona w roli byłego obiektu uczuć Stefana.''

papryczka napisał:

I SPOILERY!:


Prezent z pewnością będzie nam przypominał o nieobecności Stefana, jednak powiemy coś o wspomnianej scenie: jest ona praktycznie stworzona po to by rozpowszechnić ją na waszych tumblr'ach, fani Damona/Eleny.''

Nie wierzę, że to powiedzieli :sciana:

Ajj, chcę już trzeci sezon :jupi: I po co czytałam te spoilery... Jeszcze cały miesiąc :(

http://www.youtube.com/watch?v=ekBfVhDG … r_embedded
Coś mi się wydaje,że czeka Nas teraz wysyp spoilerów i urywków serialu :hm:

''Aktor Sebastian Roche wcieli się w postać Bill'a,
który poznamy w przeciągu pierwszej części
nowego sezonu (na przełomie 3x01-3x09).
Opis postaci:
- Pierwotnie nazywać miał się Eric, ale producenci chcieli
uniknąć powiązania z True Blood - zdecydowali się na zmiany.
- Zamieszka w Mystic Falls i będzie miał sporo do powiedzenia
obecnej Radzie Założyciela (próby trzymania wampirów z dala od MF).
- Zagra bardzo tajemniczego łowcę wampirów,
a w szczególności Klausa.
Jak Klaus zareaguje na wieść o Bill'u?
Z jakiegoś powodu Klaus, który nie powinien bać się nikogo,
wydaje się być bardzo zaniepokojony jeśli chodzi o tę postać.''

Nie chcieli powiązania z TB z Erykiem, ok.
Ale Bill też jest w TB?
No wiem że Eryk niby jest bardziej hot i tak dalej, ale już nie ma innych imion :haha:
Teraz Bill też mi się będzie kojarzył z TB.

Też się nie mogę doczekać trzeciego sezonu. :D

Nie nazwali go Eryk, bo chcieli uniknąć powiązania z TB, za to nazwali go Bill, a on też jest w TB. Cudny tok rozumowania. :D

Nowe promo

http://www.youtube.com/watch?feature=pl … fva0at-S8E

masakra Bill totalnie sie kojarzy z TB przeciez! geniusze... a wgl w TB Bill to taka ciapa jak ta suuki :D

Ciekawi mnie, dlaczego oni nazywają wszystkich tak samo... Przecież jest tyyyyle imion, a oni wybierają podobne... Może w 4 sezonie dojdzie jakiś Edward, wtedy będzie dziwnie :P

Może i Was zszokuje ale dopóki nie wyjechałam nad morze wiedziałam jedynie kto gra w tym serialu o_O
Coś mnie tknęło i zaczęłam oglądać, w 2 dni calutki sezon i moje odczucia? Ło kurwa! To jest naprawdę zajebiste! Zawsze coś sie dzieje, choć czasem niektóre sceny przypominają mi Zmierzch.
I zastanawiam się też nad książką, bo różnice są ogromne.
Bracia Salvatore? Ładni, ale Damon i te jego oczęta i głos *____* no nie mogę, po prostu nie mogę.... wzdychałam do laptopa.

Dokładnie Cię rozumiem... Sama tez kiedyś nie wiedziałam, co to w ogóle jest, opinia typu "kolejny Zmierzch", ale jak zaczęłam oglądać to już nie mogłam przestać :D I Damon to chyba moja ulubiona postać w tym serialu :haha: Ale pewnie nie tylko moja :P

A ja kilka dni temu wciągnęłam w Pamiętniki moją mamę!Wcześniej jak zwykle gadała,że to jakiś badziew bla bla bla...a teraz podoba Jej się!

A mnie moja mama zaskoczyła. Siedze oglądam ona wchodzi z ciotką i mówią do mnie Ooo to Damon, to Stefan a ja takie WTF!? Tak, moja mama oglądała Pamiętniki przede mną... coś sie dzieje

Maggie_Echelon napisał:

A mnie moja mama zaskoczyła. Siedze oglądam ona wchodzi z ciotką i mówią do mnie Ooo to Damon, to Stefan a ja takie WTF!? Tak, moja mama oglądała Pamiętniki przede mną... coś sie dzieje

o wow. no to nieźle. XD
oglądam pamiętniki od samego początku i nadal nie mogę się nadziwić. uwielbiam ten serial, jest naprawdę świetny. ; DD

Właśnie się dowiedziałam, że wyjdą jeszcze 3 księgi Pamiętników. :jupi: A co to oznacza? Więcej sezonów z Ianem? Oby! :skaczace:

dzięki tobie udzielił mi się dobry humor :D
tez sobie poskaczę z radości :skaczace:

Kolejna ma się ponoć ukazać w Stanach już w pażdzierniku :D

dzięki za info / chociaż książek nie czytałam i nie mam zbytnio chęci aby przeczytać w najbliższej przyszłości
u mnie to cała fascynacja dotyczy tylko serialu :D no może dokładnie postacią Damona :haha:

Ja zaczęłam od serialu, a że ciotki córka miała przy sobię książkę to ją z ciekawości wzięłam. Po ok. 20 str stwierdziłam, że jest nudna, a po dwóch dniach mam na nią cholerną ochotę o.O

A czy książka różni się od serialu? Bo nie czytałam i nie wiem, czy warto ;)

Książka baaardzo różni się od serialu i może właśnie w tym jej urok. Są inne postacie, przygody też całkiem inne i wgl. Ale ja przeczytałam wszystkie części i nie żałuję, a wręcz polecam :)

Nie czytałam a przeglądałam i różni się w 100%. W książce Vicky nie umiera...

wiele osob potwierdza ze sie rozni i wiecie co? dlatego nie chce mi sie nawet tego zaczynac nie lubie czytac z mysla ze bd sie dopatrywac szczegolow itd bo potem w serialu mnie denerwuje albo w jakim kolwiek innym filmie ze pomineli ta czy ta scene albo skrocili i calkim inaczej mowili wkurza mnie to w sobie :/

Mnie też by chyba coś takiego wkurzało... Bo wiem, co jest w serialu, a w książce byłoby co innego, i później dopatrywałabym się różnic między jednym a drugim... Aj... :D

Maggie_Echelon napisał:

Właśnie się dowiedziałam, że wyjdą jeszcze 3 księgi Pamiętników. :jupi: A co to oznacza? Więcej sezonów z Ianem? Oby! :skaczace:

Nie chcę gasić ale:

1) Scenariusz serialu ma się nijak do treści ksiązki praktycznie od samego początku
2) Nie będzie czegoś takiego jak sezon bez Iana bo 90% osób ogląda ten serial dla niego i/lub granej przez niego postaci
3) Ilość sezonów zależy nie od ilości książek a od oglądalności. Zawsze i dla każdej stacji. Amen.

Wiem, zdaje sobię z tego sprawę ale skoro będą nowe części to może i na nowe sezony jakieś pomysły. I co jak co ale faktycznie książka z serialem praktycznie ma się nijak. Różnice są ogromne ale zawsze się znajdzie jakieś powiązanie. Nadzieje można mieć :D

Maggie_Echelon napisał:

Różnice są ogromne ale [b]zawsze się znajdzie jakieś powiązanie[b]. Nadzieje można mieć :D

Szczerze to jak dotąd znalazłam jedno powiązanie. Imiona i nazwiska głównych bohaterów, i to nie wszystkich.

Może i tak jest. Książki nie czytałam. Warto?

Maggie_Echelon napisał:

Może i tak jest. Książki nie czytałam. Warto?

Z całą moją miłością do literatury wszelakiej i czytania jako czynności samej w sobie świadomie i prawie na trzeźwo mówię: NIE.

Czytając początek irytowały mnie tak wielkie różnice i najnormalniej w świecie te 20 str które przeczytałam wydawały mi się nudne. Jednak teraz mnie bardzo ciągnie do tej książki i sama nie wiem dlaczego ... mam pewne wątpliwości co by nie wyrzucić pieniędzy w błoto.

Maggie_Echelon napisał:

Czytając początek irytowały mnie tak wielkie różnice i najnormalniej w świecie te 20 str które przeczytałam wydawały mi się nudne. Jednak teraz mnie bardzo ciągnie do tej książki i sama nie wiem dlaczego ... mam pewne wątpliwości co by nie wyrzucić pieniędzy w błoto.

Ja mam 3 części, mogę Ci je sprzedać. Nie żartuję :)

A to przemyśle... tylko boje się, że będzie tak jak ze Zmierzchem. Leży w szufladzie bo nie mam komu tego upchnąć :/

Maggie_Echelon napisał:

A to przemyśle... tylko boje się, że będzie tak jak ze Zmierzchem. Leży w szufladzie bo nie mam komu tego upchnąć :/

Dlatego czytam ebooki :haha:

Dlatego z kupowaniem książek rzeczywiście trzeba uważać ale z drugiej strony dopóki nie kupisz i nie przeczytasz to nie masz pewności.
Anyway moja oferta będzie aktualna :haha:

Będe mieć to na uwadze :haha:

Oficjalne streszczenie 1 odcinka 3 sezonu:

''To moje przyjęcie - Od rana 18 urodziny Eleny, Caroline będzie
zajęta planowaniem imprezy, ale Elena koncentruje sie na
znalezieniu wskazówek które mogły by jej pomóc znaleźć Stefana.
Damon również szuka Stefana, oraz stara sie chronić Elene, trzymać
z dala od robienia rzeczy które mogły by przykuć uwagę Klausa. T
ymczasem Klaus i Stefan są zajęci wilkołakiem Rayanem Suttonem.
Teraz w Mystic Grill oprócz Matta pracuje również Jeremy, który stara
sie zrozumieć dla czego widzi duchy Vicki i Anny, uważa iż przez to
ze Bonnie przywróciła go do życia swoją mocą. Tymczasem Alaric robi
wszystko by czuwać nad Eleną i Jeremim, stara sie jakoś radzić
z żalem po stracie Jenny. Wreszcie Caroline i Tyler stoją
w obliczu nowych i nieoczekiwanych wyzwań.''

Zapowiada się nawet ciekawie :hm:

Nie przepadam za serialem. :/ Czytałam wszystkie książki i i tak nie mogę się połapać o co chodzi w serialu. Zupełnie inny niż książka. Nawet postacie pozmieniali.

*_*

już się nie mogę doczekać nowych odcinków :D

Serial uwielbiam [ :heart: ], jednak książka w ogóle nie przypadła mi do gustu. nie mogłam dokończyć drugiej księgi, ponieważ już nie potrafiłam się połapać we wszystkich postaciach. a elena... uhuhu, kim ona nie była w tej książce. wampir, duch, anioł... :huh: a najlepsze jest to, że w pierwotnej wersji główna bohaterka jest blondi. XDD

mr_gates napisał:

Serial uwielbiam [ :heart: ], jednak książka w ogóle nie przypadła mi do gustu. nie mogłam dokończyć drugiej księgi, ponieważ już nie potrafiłam się połapać we wszystkich postaciach.

No dokładnie postacie są całkiem inne, ale ja tam jakoś dotrwałam i przeczytałam wszystkie części dzięki czemu widzę wszyściuteńkie różnice pomiędzy serialem a ksiąką :P


Invidia... Skąd ty masz te zdjęcia?? :wow: Są zajebiste! A Ian jak zawsze najlepiej wychodzi i jest taki fotogieniczny :cwaniak: :D

zdjęcia możesz oblukać tutaj: http://www.kotek.pl/kotek/51,111362,101 … l?i=0&bo=1
kotek.pl jak zawsze niezawodny. XDD

ja akurat natknęłam się na te fotki na tumblr
teraz dopiero zauważyłam że na tym 2 zdjęciu ( kolarzu) wszędzie wycieli Stefcia :haha:

invidiascreamxd napisał:

teraz dopiero zauważyłam że na tym 2 zdjęciu ( kolarzu) wszędzie wycieli Stefcia :haha:

no właśnie. biedny paul. : c
a ja tak go lubię. :angel:

mr_gates napisał:

zdjęcia możesz oblukać tutaj: http://www.kotek.pl/kotek/51,111362,101 … l?i=0&bo=1

Oo dzięki za podanie linka :)

Któraś ogarnia, kiedy premiera nowego sezonu? Bo już wrzesień.

Killer_Queen napisał:

Któraś ogarnia, kiedy premiera nowego sezonu? Bo już wrzesień.

15 września dopiero.

papryczka napisał:

Killer_Queen napisał:

Któraś ogarnia, kiedy premiera nowego sezonu? Bo już wrzesień.

15 września dopiero.

Noo zajebiście szybko :haha:
Ale dobrze wiedzieć.

Trzeba poczekać, ale jest na co ;)

Jestem ciekawa, co będzie z Katherine... I z Jeremy'm... No nic, trzeba czekać! :/

Jeremy?

Pszę brdzo:

"Jak donosi portal wetpaint.com,
w 3 sezonie będzie sporo się działo
wokół osoby Jeremiego, który jak pamiętamy
z ostatniego odcinka 2 sezonu
zginął, lecz dzięki pomocy Bonnie
wrócił, jednak nie sam...
Śledzony przez duchy będzie musiał się
z nimi zmierzyć.
Długo przed tym jak Jeremiego Gilberta (Steven R. McQueen) zaczęły prześladować wapirze duchy za grobu, młody Gilbert starał się pogodzić się – bądź też nie starał się lecz lubił to – ze śmiercią jego rodziców. Pamiętacie tego długowłosego, Emo Jeremiego z poprzedniego roku?
Obecnie, po wielu trupach, główny producent The Vampire Diaries Kevin Williamson powiedział Collider, że „będzie to interesujące” widzieć jak Jeremy radzi sobie z fantomami swoich byłych. Widzieć zmarłych ludzi po tym jak tyle bliskich i kochanych przez Ciebie osób odeszło, może namieszać człowiekowi w głowię.
Williamson przyznał, że będziemy obserwować nieumarty dramat Jeremiego przez pierwszych sześć odcinków 3 sezonu, aby zrozumieć nie tylko czym są Anna (Malese Jow) i Vicki (Kayla Ewell), ale także dlaczego się pojawiły. „[Jeremy] umarł na godzinę, a podczas tego czasu coś się wydarzyło, co pozwoliło Jeremiemu widzieć zmarłych,” powiedział Williamson. „Duchy śledzą Cię dla kilku powodów, dla zemsty, lub dlatego, że Cię kochały, lub starają się z Tobą pogodzić, bądź też starają się Ciebie ostrzec lub powiedzieć Ci coś.” Nie chcielibyśmy tego mówić, ale nie sądzimy, żeby Anna i Vicki wróciły tylko po to by przeprosić za to jak to wszystko się zakończyło.
The Vampire Diaries będzie mieć też kontakt z innymi mrocznymi kreaturami, – nie tylko duchami, ale i wszystkimi wampirami, czarownicami oraz wilkołakami w tym zwariowanym, małym miasteczku – które posiadają duszę, powiedział Williamson.
Mielmy nadzieje, na litość Jeremiego, że to zrobią!"

Pierwsze zdjęcie z drugiego odcinka:


Opis drugiego odcinka:

''Nowy rozkaz - Klaus wprowadza plan w życie, to daje mu więcej mocy ale nawet z pomocą wilkołaka Rayana Suttona, sprawy nie idą tak jak Klaus planował. Damon i Alaric niechętnie zgadzają się na nową strategię Eleny dotyczącą znalezienia Stefana, Damon walczy z nieoczekiwanym wrogiem. Jeremy zwraca sie do Matta o pomoc w zrozumieniu co duchy z przeszłości chcą od niego. Tyler nieświadom, że Caroline potrzebuje jego pomocy stawia czoła emocjonalnej konfrontacji ze swoją matką.''

Właśnie, przecież tam był motyw jak pojawiła się Vicky, kompletnie o tym zapomniałam!!!
Musze chyba obejrzeć 2 sezon przed 15.09 :haha:

Jeszcze jest trochę czasu, więc zdążysz :P

Boze Jeremy'ego bd duzo??!! to ja jestem w niebie naprawde uwielbiam tego faceta  :D

ja też go uwielbiam :heart: nie wiem dlaczego ale zawsze podobają mi się postacie pokrzywdzonych przez los facetów o.O

invidiascreamxd napisał:

ja też go uwielbiam :heart: nie wiem dlaczego ale zawsze podobają mi się postacie pokrzywdzonych przez los facetów o.O

no własnie ale on juz ma tak bogata historie w sezonie ze poprostu uwielbiam sceny z nim ktorych w 2 sezonie bylo tak malo:/

Jeremy zdecydowanie nie jest moją ulubioną postacią ale może jakoś go strawię :haha:

Ja tam lubię Jeremego i tez się cieszę że go będzie więcej. Mam nadzieje tylko że nie zrobią z jego wątku jakiegoś melodramatu a tak też mogłoby się skończyć

a ja gdzieś czytałam ze elena bedzie z damonem :D :D

Dosia,ale to są raczej domysły :) Nikt nigdzie tego oficjalnie nie mówił.

ja bym wcale nie chciała żeby damon był z tą przesłodzoną idiotką :D a czy ktoś czytał czy to prawda że oni w realu są ze sobą???

dosia_ds napisał:

ja bym wcale nie chciała żeby damon był z tą przesłodzoną idiotką :D a czy ktoś czytał czy to prawda że oni w realu są ze sobą???

Ja czytałam, że to prawda, widziałam nawet jakieś ich zdjęcia razem poza planem :haha:

Yhym w realu podobno są razem :D Noszą takie same bransoletki no i jest pełno zdjęć jak się przytulają etc.

co za porażka :sciana:

Dlaczego porażka? Moim skromnym zdaniem Nina i Ian do siebie pasują i życzę im szczęścia. Ich życie, niech robią co chcą.
Co do Eleny i Damona razem - byłoby fajnie, gdyby ich spiknęli i Elena nabrała trochę pazura przy Damonie, bo taka z niej ciepła klucha, że aż się rzygać chce. Z drugiej strony sądzę, że Damon na zawsze powinien pozostać singlem, to do niego po prostu najbardziej pasuje. Nie wiem, czy potrafiłby być wierny jednej kobiecie, chociaż widać, że Elenę to on kocha i to bardzo. No, zobaczymy co z tego wyjdzie :D

Z Damona już w drugim sezonie zrobili sentymentalną ofiarę, więc jeśli pójdą w tym kierunku (a pewnie pójdą) to mi osobiście szkoda postaci.
Jeśli chodzi o związek aktorów to I don't really care ale tak mi przyszło do głowy jak oglądałam te zdjęcia, że może to dobry chwyt marketingowy do promowania serialu...? Skończy się serial, skończy się związek? Nie zdziwiłabym się wcale ale jak już pisałam, nie zajmuje mnie to :D

Killer_Queen napisał:

Jeśli chodzi o związek aktorów to I don't really care ale tak mi przyszło do głowy jak oglądałam te zdjęcia, że może to dobry chwyt marketingowy do promowania serialu...? Skończy się serial, skończy się związek? Nie zdziwiłabym się wcale ale jak już pisałam, nie zajmuje mnie to :D

Dlaczego czytając to przed oczami miałam Kirsten i Roberta? -.- tsaaa

Ian o 3 sezonie:

''Podczas poprzedniego wywiadu, Ian Somerhalder mówił o swojej postaci Damon’ie Salvatore oraz o tym, jak ta postać zmieni się w ciągu tego sezonu, o walce wewnętrznej pomiędzy tym jaki Damon jest, a tym jaki powinien być według innych, efekty pocałunku Damon’a i Eleny z finału 2 sezonu, relacjach Damon’a z Bonnie (Katherine Graham) i Jeremy’m (Steven R. McQueen), oraz o tym, jak jego bohater stara się upewnić, że wciąż jest na swojej krawędzi, nawet jeśli zakończy się to tym, że zostanie on antybohaterem. Zobacz co miał do powiedzenia po przerwie:

P: Po odejściu Stefana, jaką rolę będzie mieć Damon w 3 sezonie? Jak się on zmieni?

Ian Somerhalder: Szczerze mówiąc, jest to serial telewizyjny i postacie tutaj się rozwijają. Wolałbym po prostu pozostać tym dupkowatym kolesiem, który dostaje najlepsze odzywki i urywa wszystkim głowy. Jest to coś co bym wolał. Wiem, że brzmi to nieco sadystycznie, ale tworzy to lepszą postać. Jednak, nie sądzę, by życie mogło się tak potoczyć. Kevin Williamson, kazał mi usiąść i powiedział „Po prostu się zamknij i słuchaj. Życie nie jest jedno-wymiarowe. Zmieniamy się.” Jest to, to rozdarcie wewnętrzne. Walczy on pomiędzy tym jaki jest naprawdę, a tym co tworzy historię dynamiczną. Nie jest on bohaterem. Nie wie on jak robić te wszystkie rzeczy, więc sądzę, że będzie miał trochę trudności i kłopotów.
Ostatecznie, nie jest on zadowolony z tego, w jaki sposób potoczyły się sprawy. Przez dwa sezony próbował, aby jego brat zachowywał się tak, jak on tego chciał, czyli aby był taki jak on. Chciał, aby oni tylko jedli i niszczyli wszystko na swojej drodze. Obecnie, Stefan gania gdzieś w pobliżu z facetem, którego Damon nienawidzi i próbuje zabić. W rezultacie, Stefan zostawił Damon’a w tym mieście, z tą dziewczyną młodszą od niego o 150 lat, którą kocha, ale nie może jej mieć, ponieważ ona go nie chce, a w dodatku jest dziewczyną jego brata. Siedzi on po prostu tam, myśląc sobie „Jest do bani!”. Sądzę jednak, że stanie on na wysokości zadania. Będzie miał ten sam szeroki uśmiech na twarzy, zarówno gdy będzie skręcać Ci kark, jak gdy będzie ratować kotka. Czuję to samo w obu sytuacjach.

P: Jak rozumiesz pocałunek Damon’a i Eleny?

Ian: Wciąż słyszę o tym „gorącym, namiętnym pocałunku”. Nie wiem czy ktokolwiek zauważył, ale on był cały blady, strasznie się pocił i krwawił. Nic w tym nie było namiętnego, więc nie wiem czego mógłbym się z tego domyśleć, jednakże wiem, że on to pamięta. Wspomina on o tym, kłując Elene, ale pokazuję, że doskonale to pamięta. Nie pozostaje to niezauważone. Elena otrzymuję od Damon’a coś, czego nie dostała od Stefana. Dźgają się nawzajem i mają zabawę z przekomarzania się. Sprawia, że ona się uśmiecha, mimo, że zabił jej brata i przede wszystkim zniszczył jej życie, na wiele różnych sposobów. Jest tutaj. Nie jest on zadowolony z tej sytuacji, jednak kocha ją i musi ją ochraniać. Wie, że jego brat zrobił to wszystko by go uratować. Stefan jest teraz szczękowym służącym, kto wie na jak długo – czy będzie to dekada czy tysiąclecie.

P: Z powodu książek, jest spora ilość fanów, którzy chcieliby zobaczyć Damon’a i Bonnie razem. Co o tym myślisz? Chciałbyś to zobaczyć?

Ian: Bonnie jest gorąca! Spać z czarownicą byłoby dosyć interesujące. Słyszałem to, i całkowicie rozumiem. Damon i Bonnie naprawdę są, pod wieloma względami, uszyci z tych samych ciuchów. Damon i Bonnie mają bardzo fajną dynamikę. Są dosyć zabawni, gdy są razem. Pamiętam, gdy kręciliśmy scenę, gdzie nasze postacie tańczyły ze sobą, i pamiętam słowa „Kurcze, to naprawdę działa.” Wiem, że działo się tak w książkach. Jest tak, że kogoś nienawidzisz, a potem się w tej osobie zakochujesz. Jednak, Damon jest strasznie zapatrzony w Elenę. Wyobrażasz sobie, że Jeremy przychodzi do Damon’a i mówi „Trzymaj się z daleka od mojej dziewczyny!” i wali go w pierś, a Damon siedząc tam: „Serio? Raz spaliśmy ze sobą dzieciaku. Było zabawnie. Zostaw mnie w spokoju.” Ale, kto wie?

P: Damon zawsze popycha Jeremiego do sytuacji bardziej męskich. Czy będziecie mieć więcej takich scen w tym sezonie?

Ian: Prawdopodobnie, teraz gdy Damon utknął w Mystic Falls. Z Alarickiem (Matthew Davis), został zmuszony do opiekowania się nimi. Damon musi opiekować się małym tyłeczkiem Jeremiego, i jest to ostatnia rzecz, jaką chciałby robić. Sądzę, że Jeremy mógłby się wiele nauczyć od Damona, czego naprawdę nie musi wiedzieć. Chociaż szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co się wydarzy.

P: Czy jesteś zaniepokojony tym, że Damon stara się pozostać na swojej granicy?

Ian: Jest to rzecz, o której Kevin [Williamson] i ja rozmawialiśmy. Jest jak z tym alkoholikiem w barze. Nie jest łatwo. Ludzie potrzebują go jako bohatera, jednak on w zasadzie nie będzie wiedzieć jak się za to zabrać. Będzie się on mylił cały czas i zabijał ludzi, zarówno przypadkowo jak i nie. Będzie się on również nieco pławić w stwierdzeniu „Dlaczego to się stało?”. Sposób w jaki utrzymasz to w świeżości pozwoli Ci przewijać ten wątek życia w ten tekst. Ostatecznie, będziesz przypominał sobie swoje doświadczenie z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Odkąd zwinąłem się w połowie kwietnia aż do teraz, jestem całkowicie inną osobą i Ty również. Musimy próbować, aby każdy dzień był udany lub wspaniały, bądź po prostu go przeżyć, jakkolwiek będzie on wyglądał.
Jest tutaj ta krawędź, pomiędzy utrzymywaniem tego w świeżości, jak i utrzymywaniu pewnych rzeczy w moim życiu, o czym już wspominałem. Jedynym sposobem, abym mógł naprawdę przeżyć jakiś moment, to musi on coś dla mnie znaczyć. Nie możesz tylko się pokazać i wypowiedzieć słowa. Nie zawsze jest to wata cukrowa. Czasem to naprawdę boli. Wiele rzeczy, z którymi Damon się zmaga, jest dla mnie bardzo katarktycznymi, jako jednostka, i nie są one zawsze dosadne. Zawsze zamulasz wodę. Wyciągasz wszystko z tych rzeczy, które nie są zbytnio potrzebne w Twoim życiu. Jest to praktycznie tak, jakby ktoś Ci płacił za terapie. Zamiast leżeć u kogoś na kanapie i opowiadać mu jak się czujesz, wewnętrznie wyciągasz te wszystkie sprawy.''


Meg,nie Ty jedna miałaś takie skojarzenie :haha:
No i co oni robią z Damonem?Aż odechciewa się czekać na pierwszy odcinek,jak pomyślę,że robią z niego drugiego Stefana.Mam nadzieję,że mnie zaskoczą i to pozytywnie.

P: Po odejściu Stefana, jaką rolę będzie mieć Damon w 3 sezonie? Jak się on zmieni?

Ian Somerhalder: Szczerze mówiąc, jest to serial telewizyjny i postacie tutaj się rozwijają. Wolałbym po prostu pozostać tym dupkowatym kolesiem, który dostaje najlepsze odzywki i urywa wszystkim głowy. Jest to coś co bym wolał. Wiem, że brzmi to nieco sadystycznie, ale tworzy to lepszą postać. Jednak, nie sądzę, by życie mogło się tak potoczyć. Kevin Williamson, kazał mi usiąść i powiedział „Po prostu się zamknij i słuchaj. Życie nie jest jedno-wymiarowe. Zmieniamy się.” Jest to, to rozdarcie wewnętrzne. Walczy on pomiędzy tym jaki jest naprawdę, a tym co tworzy historię dynamiczną. Nie jest on bohaterem. Nie wie on jak robić te wszystkie rzeczy, więc sądzę, że będzie miał trochę trudności i kłopotów.

Chujnia z grzybnią, zjebnia i jajówa z parówą. Tyle o Damonie.

Kristen i Robert to klasyczny przykład takiego "związku marketingowego" jak zwykłam o tym mówić ale mniej więcej o to mi chodziło :D

Jeju  a wy znowu spoilerami walicie?? Błagam was zaznaczajcie na początku ze to spoiler bo ja nie chcę ich czytać :please:

Okej V,muszę powrócić do dawania najpierw jakiegoś ostrzeżenia.Postaram się zapamiętać :)

Dziękuję niezmiernie :)

Uwielbiam pamiętniki!Moją ulubioną postacią jest Damon prawdopodobnie jak większości z Was :) VD zaczęłam oglądać jakoś w lutym/marcu i od razu mnie wciągnęło.Czekam na 3 sezon.

UWAGA SPOILERY!

"Otrzymaliśmy pierwsze mignięcie Matta oraz Jeremy'go w momencie gdy jednoczą siły w celu dotarcia do dawno zmarłej siostry Matta - Vicki. Aby pomóc Vicki Jeremy musi zaangażować osobę, którą była jej najbliższa za życia. Pomimo [początkowej] niechęci, Matt wkracza do akcji. Nadal [jednak] jest on na grząskim gruncie jeśli chodzi o śmierć siostry. Pamiętajcie, że niewiele czasu upłynęło w Mystic Falls od momentu gdy odkryto ciało Vicki. Matt miał jeszcze mniej czasu na dojście do ładu ze związanymi [ze śmiercią Vicki] nadnaturalnymi okolicznościami.
Matt zawsze utrzymywał przyjacielskie stosunki z rodziną Gilbertów (pamiętacie jak pomógł Jennie dotrzeć do domu ze szpitala? słodkie!). Możemy się spodziewać patrzenia na to jak Jeremy oraz Matt zbliżają się do siebie w tym sezonie dzięki nie tylko przerażającym seansom z udziałem martwej dziewczyny, ale również pracy w Mystic Grill. Zgadujemy, że Jeremy (oraz jego nowy, ciekawy fryz) nie ma nic przeciwko codziennemu chodzeniu do pracy w restauracji w której został zabity.
Oraz, oczywiście, mamy tę fotkę Eleny, która już na tym etapie zaowocowała licznymi pytaniami w twitterowym fandomie The Vampire Diaries. Nie - Dobrev nie postanowiła wziąć nieplanowej kąpiel za kulisami w celu wyswobodzenia się z upału w Atlancie.
Możemy Wam powiedzieć tyle: tak, to szczęśliwy (odważymy się powiedzieć: zalotny!) moment pomiędzy Damonem i Eleną. Pomimo widocznego na zdjęciu grymasu [na twarzy Eleny].
Jednakże jak zawsze, wszystko jest bardziej skomplikowane niż na to wygląda."

Zdjęcia:
http://imageshack.us/g/823/normaljer12.jpg/

papryczka napisał:

Zdjęcia:
http://imageshack.us/g/823/normaljer12.jpg/

Sorry ale dla mnie Jeremy w nowym fryzie wygląda jak pół dupa zza krzaka.
GDZIE SĄ DŁUGIE WŁOSY? ;(


:haha:

No co Ty,przecież to jest jego "nowy, ciekawy fryz" :haha: Rozwalają mnie te dopiski w nawiasach.

papryczka napisał:

No co Ty,przecież to jest jego "nowy, ciekawy fryz" :haha: Rozwalają mnie te dopiski w nawiasach.

Błagam...
Dopiski w nawiasach to chyba od tłumacza.. -_-

Killer_Queen napisał:

papryczka napisał:

No co Ty,przecież to jest jego "nowy, ciekawy fryz" :haha: Rozwalają mnie te dopiski w nawiasach.

Błagam...
Dopiski w nawiasach to chyba od tłumacza.. -_-

Nieee,dopiski oryginalne! O tu jest tekst http://blog.zap2it.com/frominsidethebox … on-us.html

Są nowe plakaty.Yyy co to ma być?Zakrwawione owoce :haha:
http://imageshack.us/g/571/normalvamsingleian11090.jpg/

hehehehe to chyba miało być serce :D wyglądaja jak gigantyczne wiśnie w syropie :D

Uwaga!Scena z 1 odcinka:

http://www.youtube.com/watch?v=oz6aOu-1 … r_embedded

Już we czwartek :jupi:

Aleeex17 napisał:

Już we czwartek :jupi:

Chyba w piatek :haha:

taaa a w weekend z napisami :D albo w pt pozno w nocy ;p

Na http://vampirediaries24.pl/news.php napisy powinny być szybciej :)

nie bedzie mnie na weekend w domu .. FUCK !!! :sciana:

Killer_Queen napisał:

Aleeex17 napisał:

Już we czwartek :jupi:

Chyba w piatek :haha:

Oj tam, czwartek to prawie piątek :) Będzie na torrentach i po szkole W KOŃCU sobie obejrzę ciekawy serial :jupi: O, i przypomniało mi się, że wczoraj był nowy odcinek 90210 :jupi:

papryczka napisał:

Na http://vampirediaries24.pl/news.php napisy powinny być szybciej :)

na tej stronie u gory na obrazku Elena w rece trzyma Pomegranate *______* ja juz mam jakas shize prawie wszystko mi sie z nimi kojarzy :haha:

papryczka napisał:

Na http://vampirediaries24.pl/news.php napisy powinny być szybciej :)

oo dzieki juz sie doczekac nie moge :P

kto już obejrzał??????????
::D
ja prawie bo sie limit włączył i nie moge końcówki zobaczyć :haha:

JA WŁAŚNIE OGLĄDAM. :lol:

edit:
jak wam się limit zaczął, to obejrzyjcie tutaj. tyle że jest po angielsku. tylko i wyłącznie. :D
http://watchseries.eu/serie/the_vampire_diaries

edit2:
OMG, właśnie obejrzałam. :o

Zabieram się za oglądanie,rano sobie pobrałam na dysk żeby po powrocie do domu mieć od razu :D

http://video.anyfiles.pl/index.jsp  na tej stronie są seriale bez limitu:)

Ja już też obejrzałam :jupi:

obejrzane :D
tylko nie wiem czy podoba mi się ten 'nowy' Stefan, czy nie. O.o

Stefan był piczą i zostanie piczą :D

Stefan jest strasznie "maślany" :huh: Taki straszny mięczak, jak rozmawia z Eleną to płacze :ke:

Jakby co pierwszy odcinek bez limitu, za darmo, z polskimi napisami jest na stronie kinomaniak.tv. Wystarczy się tylko zarejestrować i pod okienkiem jest napis "oglądaj bez limitu". Jeżeli wyświetli się komunikat, że aktualnie zbyt wielu użytkowników korzysta z playera bez limitu, trzeba klikać do znudzenia. W końcu pyknie :D (naprawdę, zaskakuje mnie fakt, że tak mało osób dostrzega fenomen tej strony).
Ja go jeszcze nie obejrzałam, obejrzę może dzisiaj :D

ojj tam, Stefan jest słodki. szczerze, to uwielbiam patrzeć jak płacze. taki misio. * ___ *
no i ja tam lubię tą wersję Stefka. Tą i tą 'poprednią'. :shy:

Ja tez obejrzałam i tak:

- odcinek jak na początek sezonu dupy nie urywa. Tzn mi nie urywa. Widziałam lepsze jak i gorsze odcinki tego serialu :haha:
- scena jak Damon wychodzi z tej piany *____*
- nowy Stefan jest zajebisty *___*
- no i poza ujawnieniem zamiarów Klausa zbyt wiele sie nie wydarzyło soł..

...czekam na kolejne odcinki.

Kajge napisał:

Stefan był piczą i zostanie piczą :D

Zgadzam się.Dla mnie Stefan pozostanie dawnym Stefanem.Prawdopodobnie to kwestia przyzwyczajenia,na razie wygląda mi to wszystko na sztuczne.

ejjj szybko przewinęłam ten wątek żeby nie czytać recenzji bo jeszcze nie oglądałam :D ściągam :D

Obejrzałam przed chwilą i podobał mi się, naprawdę. Chociaż zaczęłam oglądać bez żadnych oczekiwań, może dlatego. Bez wielkich ekscytacji, ale i bez wielkiego rozczarowania. I szczerze? Na końcu się popłakałam. Ale to zapewne nie tylko efekt serialu, więc nie piszę, że super rozczulający :haha:

Spoiler!

"Jak wynika z informacji opublikowanej na twitterze Stephena Martinesa (Fredericka) już niedługo ponownie zobaczymy wampira, który torturował Stefana w 17 odcinku 1 sezonu (Let the Right One In)!
16 września aktor zdradził:
    @StephenMartines: To oficjalne.. "Frederick" powraca do #TVD #TVDFamily #TVDs3 !!! Podekscytownay!!
W dniu dzisiejszym gwiazdor zjawił się natomiast w Atlancie, gdzie kręcony jest serial:
    @StephenMartines: Witaj, Atlanto!
Powrotu Fredericka można oczekiwać w obecnie kręconym 7 odcinku 3 sezonu. Jak myślicie - w jakie formie ukaże nam się poległy wampir? Ducha, człowieka czy też wampira? A może to właśnie w 7 epizodzie ujrzymy kolejne retrospekcje?"

No ciekawe,ciekawe.

haha wczoraj obejrzalam szczerze to odcinek na poczatek sezonu udany duzo juz sie dzieje wiec wkrotce powinno sie dziac jeszcze wiecej (byle nie przesadzic jak w ksiazce) co mnie szczerze raduje !! odslona Stefana jest poprostu zajebista rasowa z niego bestia i nie ma co dodawac :D serce mi scierplo jak widzialam dawna ciepla kluche stefana, a teraz robi sie prawie tak dobry jak damon kolejna rzecz ktora mnie raduje xd

Taaa Stefcio się nic nie zmieni. Tak samo jak Elena. Pasują do siebie idealnie bo są mętni jak woda w klozecie

Ale ta scena z Damonem jak wychodzi z wanny.. :svir:  jednak pomimo swoich stałych odzywek to widać że już trochę mięknie. Chociażby to że mu Stefcio Andy zabił. No przecież ona była dla niego zabawką a tu nagle wychodzi na to ze mu zależało troche na niej...

ogladalam juz wczoraj *_____*
grozny Stefcio nawet w miare mi odpowiada...
na koncu sie poryczalam :cry:

A ja właśnie nie. Nie rusza mnie najwidoczniej kryzys w związku Eleny i Stefana. Bardziej mnie już wzruszyło jak Stefcio zabił Andy i Damon to lekko przeżył

Mnie w ogóle nie rusza związek Stefana i Eleny, jest strasznie mdły :huh: Damon ratuje cały serial :co jest: No i parę innych postaci...

Scena z 2 odcinka:

http://www.youtube.com/watch?v=QfaVc44B … r_embedded

Następna scena z 2 odcinka:

http://www.youtube.com/watch?v=nQy70nwPIFg&NR=1

Właśnie widziałam 2 odcinek(wyjątkowo nie mogłam spać :huh: ) na prawdę te zapowiedzi,że 3 sezon będzie krwawy się sprawdzają.W porównaniu do poprzedniego sezonu,to jest teraz ostro. <Zaczynam spoilerować> Tata Caroline-nie spodziewałam się,że kiedykolwiek go zobaczę.Matka Tylera już wszystko wie.Zastanawia mnie kto w tym mieście jeszcze jest nieświadomy.Biedny Klaus,jego diabelski plan nie wypalił :haha: No i wreszcie dzieje się coś z Anną i Vicky.

Promo The End Of The Affair:

http://www.youtube.com/watch?v=I-UIiG0g … r_embedded

noo i zaczyna sie dziac jak chcialam xd

Aj, nie czytam, nie czytam spoilerów :haha:

Kurwa zapomniałam, że to dziś, dobrze, że nie skończyłam czytać tych Waszych postów.. :zdziwiony:

aaahhh Damon kurde uwielbiam slinić  sie do telewizora jak go widze :D :D :D

Drugi odcinek podobał mi się znaczniej bardziej niż pierwszy :cwaniak:

SPOJLERY

Plan Klausa wypalić nie wypalił, teraz kwestią czasu jest, kiedy dowie się, że Elena żyje. Bo że się dowie, to pewne bardziej niż to, że przy określonych założeniach 2+2=5.
Wątek z duchami też wydaje się być fajny ale jako, że jestem antyfanką Vicky, BARDZO NIE CHCĘ, ŻEBY WRÓCIŁA. Błagam. Nie róbcie tego.
Ojca Caroline już lubię. Ma wyjebane na to, czy wampirem jest ktoś obcy, czy jego córka. Chociaż z drugiej strony chyba i tak nie miał z nią szczególnie bliskiej więzi.
Skłonności mesjanistyczne Eleny były, są i będą czyli nic nowego.
Nie było żadnej imprezy. Jestem w szoku :haha:

KONIEC  SPOJLERÓW

Teraz moja przepowiednia:

To, że prędzej czy później Elena skończy będąc z Damonem.. :rzygi: Jakoś się z tym pogodzę.

Killer_Queen napisał:

Drugi odcinek podobał mi się znaczniej bardziej niż pierwszy :cwaniak:


Teraz moja przepowiednia:

To, że prędzej czy później Elena skończy będąc z Damonem.. :rzygi: Jakoś się z tym pogodzę.