Psycho - 2008-08-04 21:02:09

Ja wybieram najmocniejszy i chyba najbardziej znany film, Requiem dla snu. Tak jakoś, bo właśnie mam zamiar go sobie po raz kolejny dziś obejrzeć. Film chyba każda dobrze zna, ale zdarzają się wyjątki, które potwierdzają regułę. Tak więc:

Miejscem akcji jest Brooklyn. Film przedstawia historię trzech młodych ludzi i starszej kobiety, którzy z powodu samotności, zagubienia i ślepej pogoni za marzeniami, popadają w nałogi współczesnego świata. Reżyser Darren Aronofsky w sposób bezpośredni i brutalny przedstawił skutki takiego życia. Na szczególną uwagę zasługuje muzyka Clinta Mansella. Film powstał na podstawie powieści Huberta Selby'ego Jr. pt. "Requiem for a Dream".

Aronofsky ukazuje wzloty i upadki ludzi rozpaczliwie próbujących zrealizować swoje pragnienia w dzisiejszym Brooklynie. Jednak ich nadzieje na odmianę swojego życia nie mają szans, aby się ziścić. Nie mogąc poradzić sobie z otaczającym ich światem, wszyscy bohaterowie uciekają w uzależnienia – narkotyki, słodycze, telewizję czy papierosy. Dążąc ślepo do zrealizowania swojej wizji szczęścia, nie zauważają, kiedy ich marzenia przemieniają się w coś, co doprowadza ich do samotności, a w rezultacie – do osobistej tragedii. Każdy z bohaterów ostatecznie pozostaje zupełnie sam ze swoimi fantazjami, tym samym przeżywając osobistą tragedię.

Muzykę do filmu nagrał sam legendarny Kronos Quartet.


Source: http://pl.wikipedia.org/wiki/Requiem_for_a_Dream

Mary from Mars - 2008-08-04 21:09:11

Dla mnie tez najlepszy Requiem dla snu
A niedługo urządzam mały wieczór filmowy, bo znalazłam w wypożyczalni dużo o filmów z Jr :D a to naprawdę dziwne biorąc pod uwagę zadupie w jakim mieszkam... nawet Rozdział 27 był :D

different_girl - 2008-08-04 21:35:15

Requiem Dla Snu nigdy nie zapomne. Naprawde najlepszy film jaki do tej pory widzialam ale kto wie moze Chapter 27 go przebije bo mam zamiar za niedlugo obejrzec:D

sonor - 2008-08-05 19:45:15

mi najbardziej podobał się 'azyl', 'pan życia i śmierci', oczywiście 'requiem...' i 'chapter 27'. ten pierwszy z prostej przyczyny- jared grał tam skończonego idiotę, co rozbawiło mnie nieziemsko ^^ (więcej takich filmów Jared, więcej!!). 'pana życia i śmierci' jest i na zawsze będzie jednym z moich ulubionych filmów (kocham piosenkę z czołówki ^^) i nie tylko dlatego, że gra tam jared. po prostu jest bajerancko zrobiony i tyle. 'requiem...' to wiadomo, a 'chapter 27' jest trudnym filmem, ale za to genialnym. szef powinien oskara czy coś za niego dostać. film zrobił na mnie piorunujące wrażenie i zdecydowanie jest jednym z lepszych jakie widziałam.

a teraz czekamy na mr.nobody...

Kara - 2008-08-05 21:29:03

a ja mieszkam kurwa w mieście,i kurwa nie ma Rozdziału...:/

a wrwacając d Requiem: musiałam go oglądać w tajemnicy przed starymi bo mi zabronili. Film na prawdę poruszający i n długo zapadająy w pamięć.niestety nie mogłam sie nad nim głębiej zastanowic bzpośredniu po jego obejrzeniu bo wyrobilam sie co do sekundy z przyjsciem taty(tata puka-leca napisy)

sonor - 2008-08-05 21:34:32

no to miałaś szczęście ^^
ja po 'requiem...' nie mogłam dojść do siebie. zakochałam się w tym filmie, a jednocześnie się przestraszyłam. niby wiadomo, co człowiek jest w stanie zrobić kiedy jest uzależniony i jak wtedy się zachowuje, ale 'requiem...' pokazuje to bardzo, bardzo wyraźnie i dobitnie. potem miałam z tym filmem niezłe schizy...
ale film naprawdę dobry. kultowy, jakby nie było ^^

Psycho - 2008-08-05 21:49:52

obejrzałam go wczoraj po raz drugi... bo stwierdziłam, że... chcę :co jest:
i wydał mi się aż za mocny i aż za prawdziwy. ale to jest dzieło sztuki. to jest prawdziwe dzieło, które pokazuje ludziom nieocenzurowaną prawdę, która nie zawsze dotyczy bezpośrednio nas. pisałam na WOK recenzję Requiem i dostałam 6 (babka od woku, to debil, ale mi jej brakuje). film jest przerażający, wstrząsający i straszny. taki, jak codzienne życie.

Mary from Mars - 2008-08-05 21:51:03

Requiem mnie poruszyło do głebi, pamiętam ze oglądałam film w nocy, a potem długo nie mogłam zasnąc, zastaniawiałam się nad nim

Killer_Queen - 2008-08-06 08:02:08

To mój ulubiony film.
Sprawił, że nigdy nie dotknę narkotyków. Nauczył, że nie warto się od niczego uzależniać bo człowiek skońćzy jak bohaterowie. Dał do myślenia na temat tego, ile ludzi spotkał podobny los i ilu jeszcze to czeka. Pozostawił w głebokim szoku.
No i scieżka dźwiękowa!

Kara - 2008-08-08 17:25:50

wlasnie obejrzalam drugi raz:dla mnie jest to niemozliwe do czego moze czlowieka doprowadzic dążenie do celu(sara goldfarb) albo co narkotyki potrafią zrobić  z ludźmi

trusia - 2008-08-08 23:27:31

jeśli chodzi o ten film, to przyznaję się bez bicia, że widziałam tylko urywki....były przerażające, chyba sie nie odważę obejrzeć go w całości (wystarczy, że ktoś mówi o żyłach momentalnie robi mi się słabo i jestem bliska omdlenia) :D

Killer_Queen - 2008-08-12 06:29:03

No wiesz co...
Poświęciłabyś się...
Tam nie ma dużo krwawych scen ani jakiegoś wybitnego epatowania tych strzykawek i całej reszty, po prostu montaż i sposób ukazania człowieka do uzaleznienia najbrdziej "przeraża" w tym filmie.
Chociaż była jedna scena której faktycznie nie zapomnę.
Ale MUSISZ obejrzeć ten film!

different_girl - 2008-08-13 21:29:05

Ja tez obejrzalam film dwa razy ale jak wlaczalam go wlasnie po raz drugi bo chcialam to zrobic i wiedzialam co jest grane to rece mi sie trzesly ale nie zaluje tego. Ten film jest niesamowity sprawia ze nie mozna o nim zapomniec ale co najwazniejsze uczy uczy nas i ostrzega przed roznymi pokusami ktore jak sie okazuje nie dotycza tylko mlodych osob. Nigdy nie zapomne poszczegolnych scen z tego filmu nie mowiac juz o tej wspanialej muzyce ktora podkresla caly jego charakter gdybym ja przyznawala Oscary to mieliby statuetke jak w banku

Killer_Queen - 2008-08-15 06:16:15

different_girl napisał:

Ja tez obejrzalam film dwa razy ale jak wlaczalam go wlasnie po raz drugi bo chcialam to zrobic i wiedzialam co jest grane to rece mi sie trzesly ale nie zaluje tego. Ten film jest niesamowity sprawia ze nie mozna o nim zapomniec ale co najwazniejsze uczy uczy nas i ostrzega przed roznymi pokusami ktore jak sie okazuje nie dotycza tylko mlodych osob. Nigdy nie zapomne poszczegolnych scen z tego filmu nie mowiac juz o tej wspanialej muzyce ktora podkresla caly jego charakter gdybym ja przyznawala Oscary to mieliby statuetke jak w banku

Zgadzam się! Za przesłanie! I za masę innych rzeczy do których nawiązuje ten film. Za ukazanie totalnego upadku godności człowieka spowodowanego obsesyjnym uzależnieniem.

katalonka - 2008-08-15 11:26:20

Ten film pokazuje, że tak naprawdę człowiek jest bardzo słaby, czyha na niego wiele pokus i uzależnień, które doprowadzają do tego, że ustawia swoje życie właśnie pod tym kątem, pozwala się poniżac i upokarzac, byle zaspokoic swoje `potrzeby`. Smutne, ale niestety prawdziwe. Trzeba miec charakter, żeby nie wpaśc w takie gówno.

trusia - 2008-08-16 18:52:34

Jaredoholiczka napisał:

No wiesz co...
Poświęciłabyś się...
Tam nie ma dużo krwawych scen ani jakiegoś wybitnego epatowania tych strzykawek i całej reszty, po prostu montaż i sposób ukazania człowieka do uzaleznienia najbrdziej "przeraża" w tym filmie.
Chociaż była jedna scena której faktycznie nie zapomnę.
Ale MUSISZ obejrzeć ten film!

może zaryzykuję :) masz dar przekonywania :*

Sol - 2008-08-16 19:22:13

trusia napisał:

(wystarczy, że ktoś mówi o żyłach momentalnie robi mi się słabo i jestem bliska omdlenia) :D

:haha: w requiem tylko parę razy pokazują to paskudne zakażenie Harre'go ;p raczej nie ma programu pilotażowego jak sobie dać dobrze w żyłę ; p co innego w trainspotting :krezjol:

Killer_Queen - 2008-08-25 18:33:58

katalonka napisał:

Trzeba miec charakter, żeby nie wpaśc w takie gówno.

To raz, a dwa - duzo odwagi i samozaparcia żeby się z niego wydostać. Ale niektórym się udaje.

katalonka - 2008-08-25 18:39:07

Właśnie. Niektórym się udaje.. Ale to bardzo nieliczna grupa.

Arcywiedźma - 2008-09-20 16:02:25

W końcu...po długim czasie,ale nareszcie go obejrzałam !
Był to pierwszy film z Jaredem jaki obejrzałam.
Powiem,że film jest naprawdę niesamowity.Fantastyczna reżyseria,genialnie dobrana muzyka,wspaniałe ujęcia.Bardzo dobrym pomysłem jest moim zdaniem to,że nie jest tu ukazany dramat wyłącznie jednej osoby.Trzeba przyznać,że wspaniała była charakteryzacja - szczególnie jeśli chodzi o matkę Harry'ego.Poprzez wiele wątków,nie jest nudny.
Film jest naprawdę świetny - bardzo mocny,ale moim zdaniem jeśli ktoś chce z dzieciakami w szkole pogadać o narkotykach ten film bez żadnych zastrzeżeń poleciłabym jako lekcję poglądową.

different_girl - 2008-11-21 14:53:30

A propos drastycznych scen itp to przypadkowo znalazlam amputowana reke Harry'ego ;)
http://cdn.buzznet.com/assets/users16/ronjaah/default/.--large-msg-117828534832.jpg

Kara - 2008-11-21 15:01:51

woow :O

Kamtai - 2008-11-21 16:38:52

Ojoj..niezłe :O

katalonka - 2008-11-21 18:12:55

ymmm super :p jakoś jestem przewrażliwiona na punkcie `odłączonych` od ciała kończyn.

Rozettaa - 2008-11-21 20:49:58

A ja już widziałam tą fotę.Nie wiem w jakich okolicznościach ją znalazłam, ale widziałam ;) A się zastanawiałam jak oni to zrobili z tą reką, ale widac, że była to kukła taka manekinowa, ale swoją drogą to odrażające to zakażenie. I ten widok wbijającej się igły do tej rany :wow:

Psycho - 2008-11-21 20:56:07

aż mnie ciarki przeszły... i zachciało mi się enty raz obejrzeć ten film... :p

Arcywiedźma - 2008-11-23 21:56:56

mmmm...kurczę.
no nie mogę.
ciarki ? Psycho,proszę Cię !!!
bbbrrrr.

Ja kochaaaaaaaaam ten film !!!

Echelonka - 2008-11-24 15:17:43

Ehh niezbyt przyjemny widok :p

Jared'owa - 2009-01-29 09:25:59

Jak dla mnie najlepszy film jaki kiedykowiek powstal. Robi piorunujace wrazenie...

Siulba - 2010-11-10 23:04:07

Od paru dni mam ogromną ochotę obejrzeć znowu Requiem, trzeba się tylko zebrać i go zdobyć ;P Nawiązując do zdjęcia sztucznej ręki - w filmie zakażenie i amputacja zrobiły na mnie ogromne wrażenie, a jak zobaczyłam zdjęcie to jakoś straciło to swój urok, ale zobaczymy jak będzie po kolejnym seansie ;P

Videlchan - 2010-11-30 22:10:23

ale ten film a Marsi to zupełnie co innego. Jedyne co mają wspóle to Dżeja. Także nie ma co porównywać. Muzyka jej się nie podoba ale podobał jej się sam film i aktorstwo J. Nie wiń jej więc za to że podziela Twojego entuzjazmu zespołem. W końcu Marsów się albo nie lubi albo kocha :))

SomethingNew - 2011-07-10 14:45:35

jestem swierzo po obejrzeniu i to chyba nie na moja psychike straszne jak ta jego matka wylaowala w psychiatryku i ta jego reka okropienstwo ale mimo to genialne i swietne przejscia ze sceny matki do syna cudo :D

justimagination - 2011-07-10 14:57:44

trzeba przyznać, że końcowa mieszanka scen pokazujących co się z nimi stało jest bardzo mocna. ja się nie mogłam pozbierać po pierwszym obejrzeniu... film wybitny :)

SomethingNew - 2011-07-10 15:14:11

na wlasnie ja tez nie moge ciagle iwdze te sceny od stanu psychozy matki do uciecia reki :D

Videlchan - 2011-07-10 15:25:28

Mnie ten film miażdży za każdym razem jak go oglądam. Długo nie mogę dojść do siebie po obejżeniu go...

Leto - 2011-07-10 17:35:41

Miałem tak jak justi :D Film miażdży. Czego to ludzie nie zrobią dla narkotyków czy dla wystąpienia w tv. Najbardziej mi szkoda było dziewczyna Harry'ego ( mam na myśli późniejsze wydarzenia ). Kurde, ciężko mi po nim było.

Progresywna - 2011-07-10 19:53:24

Leto napisał:

Miałem tak jak justi :D Film miażdży. Czego to ludzie nie zrobią dla narkotyków czy dla wystąpienia w tv. Najbardziej mi szkoda było dziewczyna Harry'ego ( mam na myśli późniejsze wydarzenia ). Kurde, ciężko mi po nim było.

A mi jakoś Marion, dziewczyny Harry'ego, najmniej było szkoda ze wszystkich bohaterów... Sama nie wiem czemu. Najbardziej mi było szkoda matki Harry'ego. Gdy zobaczyłam, co się z nią stało pod koniec filmu, i te jej przyjaciółki, które płakały, siedząc na ławce... To było straszne.
A niby to były ''zwykłe'' tabletki na odchudzanie...

justimagination - 2011-07-10 20:46:02

no w ostateczności to Marion skończyła najlepiej jeśli można tak w ogóle powiedzieć. chyba. zdobywała pieniądze upokarzając się ale jednak to robiła chociaż miała wybór, nie trafiła do szpitala ani więzienia. chociaż sama już nie wiem, to jest cholernie trudne... ale zgadzam się co do matki Harry'ego, ona po części nieświadomie wpadła w uzależnienie.

Progresywna napisał:

A niby to były ''zwykłe'' tabletki na odchudzanie...

i te straszne sceny kiedy karmili ją siłą albo poddawali elektrowstrząsom. na samą myśl mnie ciarki przechodzą.
a moment, w którym Harry dzwoni do Marion i mówi, że do niej przyjedzie... totalnie mnie rozbija.

Dangerous - 2011-07-10 22:08:18

Tak, film jest mega. Ja też długo nie mogłam dojść do siebie po jego obejrzeniu. Zwłaszcza pierwszym razem, kiedy oglądałam go późym wieczorem. Pamiętam, jak potem leżałam w ciszy i analizowałam prawie każdą scenę i cały film ogółem. U mnie jest tak samo, jak u Videl. Film miażdży po każdym obejrzeniu go.. Znam go, ale wciąż mnie szokuje. Niby to tylko film, daje tak dużo do myślenia. I jeszcze właśnie ten koniec..

Videlchan - 2011-07-10 22:17:19

A ja uważam właśnie że Marion skończyła najgorzej. Pozostali skończyli tak jak skończyli z własnej głupoty. Ale w końcu znaleźli sie w miejscu w którym im ktoś pomoze i moze później wrócą na prostą drogę. Z kolei Marion została do prostytucji namówiona a w sumie zrobiła to dla Harrego. I w momencie kiedy mogła i powinna była się wycofać zaczęła brnąć w to dalej. Była świadoma tego co robi a jednocześnie poddawała się temu bezbronnie. A przecież miała bogatych rodziców do których mogła wrócić. Przez to ze zamknęli Harrego nie miała już pewnie nikogo kto zauważyłby że dzieje sie z nią coś złego i nikt by jej nie uratował.

SomethingNew - 2011-07-11 12:20:39

ja mysle ze Marion miala najlepsze wyjscie bo miala jeszcze szanse znalesc inny sposob najgorzej skonczyla tak jak mowi Progresywna matka Harrego ktora wgl zagubila sie prze te tabletki niby na odchudzanie ale i na rozdwojenie jazni dzialaly masakra

justimagination - 2011-07-11 15:36:29

aaa ogólnie rzecz biorąc to wszyscy mieli przejebane i tyle :haha:

Videlchan - 2011-07-11 17:25:08

Racja :haha: smutne to ale prawdziwe

Killer_Queen - 2011-07-11 21:13:14

Videlchan napisał:

A ja uważam właśnie że Marion skończyła najgorzej. Pozostali skończyli tak jak skończyli z własnej głupoty.

A ona to niby z czego? Wrodzonej inteligencji czy wyznawania jakiejś szczególnej filozofii życiowej? :zdziwiony: :haha:
Każdy z bohaterów podjął najgorsze z możliwych decyzji, dlatego skończył tam, gdzie skończył.
Uzależnienie niejedno ma imię.

Videlchan - 2011-07-11 21:45:32

Killer_Queen napisał:

A ona to niby z czego? Wrodzonej inteligencji czy wyznawania jakiejś szczególnej filozofii życiowej? :zdziwiony: :haha:

chodziło mi o to że tamci sami podjęli takie decyzje jakie podjęli a na nią jeszcze Harry wywierał presję. Nie mówię że nie podjęła decyzji samodzielnie ale inaczej jest jeśli sie coś robi z własnego egoizmu i słabości a inaczej z miłości do drugiej osoby

Killer_Queen - 2011-07-11 21:59:50

Videlchan napisał:

Killer_Queen napisał:

A ona to niby z czego? Wrodzonej inteligencji czy wyznawania jakiejś szczególnej filozofii życiowej? :zdziwiony: :haha:

chodziło mi o to że tamci sami podjęli takie decyzje jakie podjęli a na nią jeszcze Harry wywierał presję. Nie mówię że nie podjęła decyzji samodzielnie ale inaczej jest jeśli sie coś robi z własnego egoizmu i słabości a inaczej z miłości do drugiej osoby

Przecież ona miała na te narkotyki większe parcie niż sam Harry. Nie wiem jak wam, ale mi scena, w której jak wariatka lata po domu i szuka prochów, wrzeszcząc przy okazji na Harry'ego, że schował je dla siebie dosyć wyraźnie utkwiła w pamięci :haha:

Videlchan - 2011-07-11 22:08:10

No cóż. Taka moja opinia

justimagination - 2011-07-11 22:26:05

ehh trudno jest wejść w psychikę osoby uzależnionej jeśli się samemu czegoś takiego nie doświadczyło. możemy sobie tylko gdybać co każdy z nich powinien zrobić... a fakt jest faktem, że narkotyki niszczą człowieka i tyle.

Progresywna - 2011-07-12 14:07:01

Pisząc, że mi najmniej było szkoda Marion, nie chodziło mi o to, że skończyła ''najlepiej''. Po prostu jej postać wzbudzała we mnie najmniejszą sympatię ze wszystkich bohaterów.  Może dlatego, że od zawsze mnie ta aktorka drażniła.
Skończyła tak samo źle, jak reszta. Niby może się wydawać, że miała kasę, bogatych rodziców itp. - ale nie miała z nimi żadnego kontaktu. Chodziło właśnie o to, ze ktoś może żyć w luksusach a skończyć tak jak Marion, czyli sprzedawać swoje ciało za narkotyki. Po za tym, pieniądze nic by tu jej nie dały. Ona mogła zdobyć narkotyki tylko w jeden sposób - prostytuując się. W filmie to było jasno powiedziane.
Harry i jego kumpel wyjechali, a ona została sama, nie miała skąd wziąć narkotyków, a nałóg był zbyt silny, by myślała o własnej dumie, więc się sprzedała. Może się wydawać, że miała inne wyjścia, ale tak naprawdę NIE MIAŁA.

justimagination dobrze napisała, człowiek w nałogu myśli zupełnie inaczej. Polecam przeczytać książkę ''Requiem dla snu'', tam jeszcze brutalniej jest opisane, co się działo w głowach bohaterów, gdy byli na głodzie. Marion była najbardziej podatna z całej trójki na narkotyki, najsilniej ich potrzebowała.

Vanilla - 2011-08-06 22:27:25

Gdy zdecydowałam się obejrzeć ten film, nie sądziłam, że jest taki głęboki. Po obejrzeniu czułam się dziwnie. Analizowałam w samotności różne fragmenty i długo o tym myślałam. Wiem, że nigdy nie sięgnę po narkotyki. Harry, Marion i Tyrone sami siebie doprowadzili do takiego stanu. Nie wiem, jak to jest być uzależnionym od narkotyków, nie wiem także, jak funkcjonują ich mózgi, więc nie wiem, czy chcieli z tym walczyć, ale jak widać, byli zbyt uzależnieni, żeby przestać. Wszystkich to doprowadziło do tragedii. Jednak to, co mnie najbardziej zszokowało to sytuacja Sary. Ślepo dążyła do spełnienia marzenia, co doprowadziło ją do szaleństwa... Niby w marzenia trzeba wierzyć i do ich spełnienia dążyć, ale jednak są granice... Ogólnie film jest dla mnie najlepszym, jaki kiedykolwiek oglądałam. Jeszcze żaden aż tak bardzo mną nie wstrząsnął. Jest tak bardzo prawdziwy, że aż przerażający :)

Tazmin. - 2011-08-13 01:41:41

Film bardzo poruszający . Daje dużo do myślenia . W bardzo rzeczywisty i zarazem przerażajcący sposób ukazali narokmanów , jak zachwują się gdy nie dostaną , ja wezmą i co są w stanie zrobić aby dostać chodź gram kokainy . Po obejrzeniu tego filmu popadłam w dość ponury nastrój , nie spodziewałam się takich emocji , ale ogólnie podsumówując film mi się podobał . : )

OblivionChild - 2011-08-13 01:45:27

znakomita praca kamery, serio, aż zwrócilam na to uwagę ;)
i oczywiście film świetny, na pewno spodoba się komuś kto lubi takie klimaty (czyli na przykład mi :D )

AmericanGirl - 2011-08-13 18:14:35

Jeden z lepszych filmów jakie oglądałam, nie widziałam jeszcze wszystkich Jarkowych filmów, ale jak na razie uznaję ten na jeden z dwóch w mojej czołówce :)

poki - 2011-08-13 19:56:52

Dla mnie, mimo całego entuzjazmu dla roli Jarka, jego postac niknie przy jego matce, Sarze. Może to też kwestia charakteryzacji, no i może czuję z nią coś wspólnego (ta wołająca lodówka, ah) Ellen Burstyn dała czadu!

justimagination - 2011-08-13 23:10:22

błagam, BŁAGAM Was o jedno. nie używajcie tu imienia 'Jarek' bo mi się robi słabo :ke:
co do filmu to już się wypowiadałam i dodam tylko, że po przeczytaniu książki jestem pod jeszcze większym wrażeniem. i z całą stanowczością mogę powiedzieć, że Sara ucierpiała na tym wszystkim najbardziej. była najbardziej nieświadoma tego co się z nią dzieje, najbardziej niewinna, a spotkał ją straszny los. czytając książkę płakałam razem z nią...

Vanilla - 2011-08-13 23:18:54

Aż mnie zachęciłaś do przeczytania książki ;) I masz całkowitą racje co do Sary, bo ona chciała tylko spełnić swoje marzenie ( czerwona sukienka ), sama nie dokonała takiego wyboru i i ucierpiała najbardziej... Bo reszta postaci wiedziała, co robią, a Sara nie...

mr_gates - 2011-08-13 23:43:57

ten film kompletnie mnie zaskoczył. myślałam, że będzie na jakiś inny temat, a tu BUM. nie czytałam wcześniej opisu tego filmu, specjalnie, więc byłam zdziwiona. jednak pozytywnie. daje dużo do myślenia, po jego objerzeniu nie mogłam wyrzucić sobie z głowy ostatnich obrazów z filmu [ jak amputują harremu rękę, jak sara ma elektrowstrząsy ]. jared nie zagrał rewelacyjnie, nie zagrał też beznadziejnie, zagrał dobrze, tak jak powinien. przynajmniej tak mi się wydaje xd podsumowując: film ogólnie mi się naprawdę podobał i z chęcią obejrzałabym go jeszcze raz, tyle że może jeszcze nie teraz. XD

dosia_ds - 2011-08-24 01:12:40

dla mnie ten film to mistrzostwo świata nic dodać nic ująć

Joanne_Le_roi - 2011-08-24 22:29:14

Chyba najlepszy film w jakim zagrał J. Pierwszy raz go oglądałam zaraz po wejściu do kin, więc miałam niewiele ponad 10 lat. Wrażenie z tamtego razu pozostanie chyba we mnie na zawsze i nigdy nie tknę twardych narkotyków. Do tego genialny podkład muzyczny powodujący gęsią skórkę za każdym razem jak go słyszę. Zgodzę się, że najlepiej odegraną rolą była postać Sary Goldfarb, ale J. też nieźle sobie poradził. :)

justimagination - 2011-08-24 22:35:26

oo gdybym ja obejrzała ten film w wieku 10 lat to chyba bym miała schizę :P po za tym pewnie bym wszystkiego nie zrozumiała. to nie jest film dla małych dzieci :huh:

Joanne_Le_roi - 2011-08-24 22:40:19

hehe wyszło przypadkiem, bo brat starszy i z kolegami oglądał, no to i ja się załapałam, ale wyryło w psychice dziurę, żeby nigdy nie tknąć takiego świństwa :D

MrsMars - 2012-01-07 18:54:28

jeden z ulubionych filmów. miałam po nim niezłe schizy ;D

Izzy - 2012-01-08 16:07:02

Najlepszy film ever... film o problemie, a nie tylko o ćpaniu. Świetny obraz. Rekwiem i trainspoting wygrywają u mnie w katgori 'ciężkie, ale dobre'. jeden z tych filmow kóre na zawsze wyryły mi się w korze mózgowej. Pewnego rodzaju arcydzieło.

pati-95 - 2012-01-09 19:21:09

Mój ulubiony, od kiedy posiadam go na laptopie wszystkie inne sie nie licza :D

iluzja.wolnosci - 2012-01-10 00:05:31

pati-95 napisał:

Mój ulubiony, od kiedy posiadam go na laptopie wszystkie inne sie nie licza :D

Hehe, mam podobnie :D  Pierwszy raz obejrzałam go ho-ho, dawno, bardzo dawno. Wyrył mi niezłą dziurę w psychice i od tego czasu dysku laptopa nie opuszcza :P Później w szkole, na zajęciach z pedagogiem moja klasa oglądała "My dzieci z dworca zoo" - tematyka podobna, narkotyki. Ale to nie to samo co "Reguiem...". Na tamtym filmie (choć niektórzy uznają go za lepszego) nudziłam się. Sytuacje przewidywalne, wszystko takie jakieś... no nie wiem, jak to określić. Za to "Requiem..." - majstersztyk! :P

Izzy - 2012-01-10 08:35:04

Moim zdaniem siła 'Rekwiem..' polega na tym, że jest to film o uzależnieniu, a nie o narkotykach.

frisch - 2012-01-10 11:19:58

film obejrzałam dwa razy, i robi wrażenie. zostawia w pamięci wyraźny ślad. ten film to dobry przykład ukazujący co narkotyki robią z człowieka, że zażywanie ich nie jest dobrym pomysłem, że to jest najgorsze bagno jakie może być na świecie.
Ogólnie film mi się podobał. i na pewno jest to film wart zobaczenia przynajmniej raz w życiu. mi choć się choć podobał, to nie chce go zostawiać. To nie jest dla mnie film, który chce często oglądać.

Fiona - 2012-01-10 14:04:50

Film widziałam raz i.. nie wiem kiedy znowu to zrobię, bo ciężko było mi dojść do siebie po nim.. Byłam w takim szoku, że nie mogłam sie odblokować a ostatnie sceny tak mi się wyryły w pamięci, że już chyba nigdy tego nie zapomnę.. Świetny film ale trzeba się na niego 'nastawić' przed obejrzeniem..

Izzy - 2012-01-10 19:43:20

'Nastawić"...? Właśnie jak dla mnie najlepiej w ten film wejść z tzw "drogi". Wtedy najbardziej szokuje, bo tam nie ma nic nowego, nic sprzecznego, nic fikcyjnego. Samo  życie, wszystko to dzieje się naokoło nas tylko rzadko zdajemy sobie z tego sprawę.

Fiona - 2012-01-11 08:12:21

Jak kto lubi;) Ja osobiście na ciężkie filmy muszę mieć nastrój i muszę się 'nastawić' :p

MrsJoker - 2012-01-11 11:57:43

Obejrzałam film raz i raczej więcej go nie obejrzę. Dziwnie się po nim czułam :/
Film naprawdę bardzo dobry, ale nie dla mnie.

Videlchan - 2012-01-11 14:24:57

MrsJoker napisał:

Obejrzałam film raz i raczej więcej go nie obejrzę. Dziwnie się po nim czułam :/

Ryje psychikę? Ja też się czuję zmiażdżona po nim ale nie odmówię sobie jeszcze kiedyś obejrzenia go. Trudny i ciężki film ale moim zdaniem po obejrzeniu go jakoś bardziej pozytywnie jestem nastawiona. Może dlatego bo wiem że nie mam tak przesrane jak jego bohaterowie

MrsJoker - 2012-01-11 17:13:02

Ryje psychikę. Gdyby ktoś mi zaproponował obejrzenie jeszcze raz to chętnie bym to zrobiła, ale tak sama z siebie bym go nie włączyła, bo jak dla mnie nie jest to film w stylu "a nie mam co robić, nudzi mi się, obejrzę sobie Requiem...".

Videlchan - 2012-01-11 18:42:04

Ale i tak obejrzenie go po raz kolejny daje już mniejszy efekt niż za pierwszym razem kiedy nie wiesz czego sie spodziewasz.
Pamiętam kiedy ja to obejrzałam po raz pierwszy. Było to chyba z jakieś 8 lat temu. Obejrzałam bo brat sobie to zapuścił i wymiękłam już w połowie. Dotrwałąm  do końca jednak dopiero kilka lat później wziełam sie za ten film raz jeszcze i wtedy jego odbiór był zupełnie inny. Najwidoczniej musiałam dojrzeć bardziej by zrozumieć wszystko o czym była tam mowa.

SleepwalkerMary - 2012-01-11 20:51:35

Ja ten film oglądałam raz, ale napewno nie ostatni. Jak dla mnie świetny, abstrachując od wspaniale dobranej  obsady film bardzo dobry, po jego obejrzeniu na długo zostaje w pamięci i przede wszystkim daje do myślenia

Izzy - 2012-01-12 08:18:48

'Rekwiuma' widziałam chyba już z 10 razy, bo po odkryciu go puszczałam go wszystkim wokół i nadal to robię. jak tylko słysze, że nie widzieli to wiem, że musimy zobaczyć :) Zawsze czuję sie po nim jak na lekkim chaju, bo wiem, że mogłam być na podobnej drodze jak bohaterowie. To swego rodzaju film ku przestrodze, ale nie w moralizatorski sposób. Niskobudżetówki sa najlepsze, bo prawdziwe.

SleepwalkerMary - 2012-01-12 19:16:35

Dlatego każdy kto chce sięgnąc po narkotyki albo po jakieś inne używki powinien najpierw obejrzeć ten film

frisch - 2012-01-12 20:14:23

SleepwalkerMary napisał:

Dlatego każdy kto chce sięgnąc po narkotyki albo po jakieś inne używki powinien najpierw obejrzeć ten film

zgadzam się w 100%

Junkie Re Venge - 2012-10-03 15:20:14

Odświeżam ten temat, bo nie wyobrażam sobie niewypowiedzenia się na jego temat xD
Film rewelacyjny. Świetnie ukazuje rzeczywistość narkomanów, do czego są zdolni się posunąć, aby dostać 'działkę'. Jared w swej roli był bardzo przekonywujący. Tak samo pani Burstyn, która grała matkę Harry'ego, jej gra powala na kolana. Po obejrzeniu tego filmu wiem, że nigdy nie wezmę narkotyków, skutecznie mnie odstraszył od tego świństwa. Obrazy, czasem zbyt brutalne jak dla mnie, jeszcze bardziej wbiły w fotel. I muzyka, idealnie pasuje do rozwoju akcji, świetnie podkreśla każdą scenę. Oglądałam chyba trzy razy, za każdym razem przezywając każdy moment filmu.

Akiram - 2012-10-04 19:43:09

Requiem to zdecydowanie mój ulubiony film. Oglądałam go kilka razy i za każdym razem wzbudza we mnie duże emocje. Za pierwszym razem nawet zaczęłam po nim płakać :| Część osób i tak twierdzi, że to jeden z filmów o jakiś "ćpunach", ale to znaczy, ze po prostu nie zrozumieli tego filmu. Ten film pokazuje jaki człowiek jest tak na prawdę słaby i jak przez te słabości może się zagubić w dzisiejszym świecie.

Sam film jest hipnotyzujący i ma doskonale dobraną muzykę kótra jeszcze bardziej podbudowywuje napięcie (zwałaszcza w ostatniej secenie O.O)

A czytał ktoś może książke "Requiem dla snu"? ;) Ja zamówiłam i za kilka dni powinna przyjść :D

orangeoranges888 - 2012-10-04 19:46:24

Ja czytałam !

Akiram - 2012-10-04 19:51:06

I jak? ;) Robi takie wrażenie jak film czy większe? :D