Historia przyjaźni dwójki dagestańskich dzieci i wyleczonego (?) alkoholika z małego miasteczka we wschodniej Polsce. Polak pielgrzymujący do Lourdes pomaga dzieciom-uchodźcom dostać się nielegalnie do ojca mieszkającego we Francji. To podróż ku nowemu, lepszemu światu, który okazuje się o wiele bardziej niebezpieczny niż Polska.

No i oczywiście po drodze mają różne, dziwne przygody co by nie było, że wszystko idzie im tak łatwo i gładko ;)
Film z Borysem Szycem w głównej roli, który zagrał świetnie (nie wiem czy czerpał z własnych doświadczeń czy co ale rola pijaka wyszła mu cudnie :haha: ). Jednak na największe uznanie zasługuje bohaterka, że tak to określę ładnie, nieskomplikowanie i w dodatku po polskiemu (xD) "pierwszo-drugoplanowa" - Ulrike (jedno z tych dzieci). Ta dziewczyna była przegenialna, mało co mówiła ale jej twarz wyrażała wszystko a w dodatku te oczy *__* (tak, tak to możliwe, że były ładniejsze od jaredowskich ;) ). W dodatku do samego końca właściwie nie wiadomo jak ta cała historia się zakończy a to rzadko się zdarza w polskich filmach.
Jeśli macie wolna chwilę to gorrrrąco polecam :)



film można obejrzeć na yt (link do pierwszego partu poniżej)
ostrzegam, że dzieci w filmie mówią po rosyjsku dlatego nie wystraszcie się gdy równocześnie nie będzie podanego w filmie przełożenia na polski - tłumaczenia są w komentarzach  (jak można się domyśleć zorientowałam się o tym na napisach końcowych :co jest:)


http://www.youtube.com/watch?v=CjQLaTUlb-Q