Perypetie dwóch par bardzo młodych dzieciaków, które wstąpiły w stan małżeński. Roslyn (A.Silverstone) i Michael (J.Leto) nie bardzo dają sobie radę w nowej sytuacji jaką jest małżeństwo. Nie potrafią dobrze zaopiekować się własnym dzieckiem, ani zarobić na swoje utrzymanie. Coraz bardziej się od siebie oddalają, nie mają do siebie zaufania. Dochodzi do zdrady, która nieomal doprowadza do tragedii.


Nie wiem czy ktoś z Was go oglądał, ale jako, że jedną z głównych ról gra w nim Jared to podzielę się moją opinią.
Ten film jest beznadziejny :haha: W różnych miejscach są różne informacje co do gatunku, a to, że romans, a to, że dramat... nigdzie nie ma nic o komedii, a mnie głównie chciało się śmiać. Wszyscy w tym filmie zachowują się jak wariaci. Nie mogłam nigdzie znaleźć do niego napisów, więc na pewno niektórych tekstów nie zrozumiałam, ale fabuła jest na tyle nieskomplikowana, że w niczym mi to nie przeszkodziło. Wydaje mi się, że to jest debiut filmowy Jareda i od razu główna rola, w której zresztą pochwalił się tyłkiem i naprawdę nie miałabym nic przeciwko gdyby nie fakt, że ta scena 'erotyczna' była tragiczna.
Mimo wszystko polecam obejrzenie, niektóre sceny mnie rozbroiły i były tak głupie, że aż śmieszne. Tutaj np. bohater J. chciał seksownie sobie potańczyć z żonką ale mu nie wyszło :haha: http://www.youtube.com/watch?v=BcjE9raxXOk
ktoś widział? :D

Hahaha!O mada faka! Ja się chyba powstrzymam od oglądania.Ale po obejrzeniu tego filmiku,wydaje mi się,że to nie może być dramat,to musi być komedia :haha:

Nie oglądałam :haha:
Jakoś sobie zrobiłam przerwę od filmów z J. Chociaż ostatnio oglądałam "Ostatnie takie lato" i tam też J świecił tyłkiem, więc może na razie nie obejrzę :haha: starczy tych dobroci :D

Nie, no zapiszę sobie w kolejce, wygląda na dobry film na poprawe humoru :haha:

poważnie, polecam w razie nudów. ta scena to jeszcze jest śmieszna zamierzenie, ale niektóre miały być chyba dramatyczne, a wyszło jak wyszło :haha:

Ja pamiętam że oglądałam to na bardzo długo zanim wogóle usłyszałam o Marsach. Wtedy mi film kompletnie nie podszedł i chyba go nawet nie obejrzałam do końca. Myślę że teraz pewnie bym się nim jarała z wiadomych względów. Może więc obejrzę sobie go za jakiś czas raz jeszcze

Nie widziałam i nie zamierzam :haha: Ale to niesamowite, że odgrzebujecie takie rzeczy :D

odgrzebuję wszystko. jeszcze tylko 7 filmów i będę zapoznana z całą filmografią J. :D

Godne podziwu. Jak go kocham to jednak oglądanie go w takiej dawce to dla mnie za dużo :P

obejrze już jak mi sie bedzie bardzo nudziło :p
heh, czasem lubie polać sie z takich starych filmów xd

Nie widziałam i nie wiem czy mam oglądać :D
Po przeczytaniu Waszych komentarzy już się boję :haha: