Dominik to zwyczajny chłopak. Ma wielu znajomych, najładniejszą dziewczynę w szkole, bogatych rodziców, pieniądze na ciuchy, gadżety, imprezy i pewnego dnia jeden pocałunek zmienia wszystko. "Ona" zaczepia go w sieci. Jest intrygująca, niebezpieczna, przebiegła. Wprowadza go do "Sali samobójców", miejsca, z którego nie ma ucieczki. Dominik, w pułapce własnych uczuć, wplątany w śmiertelną intrygę, straci to, co w życiu najcenniejsze? "Sala samobójców" to film Jana Komasy, jednego z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia. Pierwszy raz udało się w Polsce stworzyć film, w którym wirtualny świat awatarów jest równie ważny, jak rzeczywista gra aktorów. Ponad rok powstawało animowane, drugie życie głównego bohatera - Dominika. Szokująca historia i genialne aktorstwo sprawiają, że jest to film tylko dla ludzi o mocnych nerwach. NICK TO NIE IMIĘ. ŚWIAT TO NIE MATRIX. ŻYCIE TO NIE GRA, NIE DAJ SIĘ WYLOGOWAĆ!

Moja koleżanka po wyjściu z filmu nie wiedziała co powiedzieć. Była w całkowitym szoku. Ja osobiście nie byłam na tym w kinie, ale zamierzam się wybrać w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że nie zryje jeszcze bardziej mojej już i tak wystarczająco zrytej psychiki. Postanowiłam założyć ten temat, ponieważ dla niektórych Sala Samobójców to jeden z nielicznych, udanych polskich filmów.

Jak dla mnie to naprawdę świetny film,zupełnie inny.Chciałabym więcej takich polskich produkcji.Może nie miałam tak,żeby nie wiedzieć,co powiedzieć,ale na mnie żadne filmy tak nie wpływają.Jak zobaczyłam zwiastun w telewizji,to od razu wiedziałam,że muszę to zobaczyć.No i tak zrobiłam,chociaż na polskie filmy raczej nie chodzę do kina.Warto zobaczyć ;)

No ja się chyba na to wybiorę :) I wtedy napiszę, co o tym sądzę :)

Zastanawiam się jeszcze tylko, czy mogę na ten film iść z Mamą, czy raczej jak ona to zobaczy to się na mnie pogniewa xD Bo praktycznie wszyscy moi znajomi już na tym byli, a ja nie dałam rady się wbić i za bardzo nie mam wyboru towarzystwa ;<

No nie wiem czy z mamą...Ja bym z moją nie chciała tego oglądać ;) Gejowskie pocałunki itp...

Umiecie przekonywać do obejrzenia filmu :)

Film świetny ! Dawno, dawno temu nie oglądałam tak fajnego filmu, polskiej jakości ;)
Jest bardzo prawdziwy, niesamowity. Ja na końcu ryczałam.

jeszcze na tym nie byłam jednak po opiniach Waszych i innych to jeden z nielicznych
polskich filmów który naprawdę przypadł mi do gustu.
i oczywiście warty obejrzenia ;)

To dobrze ;) Bo naprawdę warto :D

Właśnie byłam na tym dziś w kinie. Jestem powalona totalnie.
Zaniemówiłam na koniec. I łezka , też się zdarzyła.
Polecam. 10/10

Tak, po obejerzeniu tego filmu wiele osób zaniemówiło. Jak jak byłam w kinie, to po końcowej
scenie, gdy już zaczęły się zapalać światła, ludzie siedzieli jak wmurowani. Panowała niesamowita cisza, jakiej
nie ma przecież po obejrzeniu fimu w kinie. Słychać było też płacz, a ja do końca dnia byłam
taka zgaszona. Nigdy jeszcze żaden film nie wywołał na mnie takiego, jakby specyficznego wrażenia.

przyznam, że nie lubię takiego uczucia kiedy wychodzę z kina naprawdę
zdołowana. :[ Jednak ten film naprawdę przemawia.

Tak, film dużo daje do myślenia.

Ja właśnie obejrzałam i tak jak już powiedziałam Videlchan, moja reakcja na chwilę obecną wygląda tak: :sciana:
Czy film może być świetny i straszny jednocześnie?
Muszę pomyśleć.
Ale wrażenie miałam identyczne jak Wy - ciężko wstać z krzesła jak film się kończy.

Ja się dziwię że Ci ludzie po skończeniu filmu tak po prostu sobie wstali i wyszli. Ja bym tak jeszcze posiedziała z półgodziny bo w zbyt dużym szoku byłam by się ruszyć... Końcówką filmu mnie już całkiem załatwili...

Ale coś jednego pozytywnego jak narazie jestem w stanie napisać - rewelacyjny soundtrack

videlchan napisał:

Ale coś jednego pozytywnego jak narazie jestem w stanie napisać - rewelacyjny soundtrack

Balet i opera też? Bo szczerze znam lepsze kawałki z muzyki poważnej. Ale ogólne wrażenie ścieżki dźwiękowej rzeczywiście pozytywne.
A ludzie, cóż, poziom wrażliwości jest różny.

Videlchan ja miałam to samo, ludzie wstali i wyszli a ja ze znajomymi siedziałam i nie wierzyłam, że to koniec.
a co do soundtracku to mi się przypomniał moment jak Dominik mówi 'mógłby pan przyciszyć...i jeszcze troszkę' itd. ;) jestem pod mega wrażeniem gry aktorskiej Kuby Gierszała.

justimagination napisał:

jestem pod mega wrażeniem gry aktorskiej Kuby Gierszała.

Ja również! W końcówce mnie powalił.Za każdym razem jak się wydzierał,to po prostu  :boje sie: Albo jak powiedział do matki,że powinna teraz cierpieć.Uhh

Pieprzę to. Wciąż nie uporządkowałam sobie w głowie pewnych przemyśleń odnośnie tego filmu, ale muszę parę rzeczy napisać.

Zawiera spojlery! Dużo spojlerów.

Nawet nie wiem, od czego zacząć. Może napiszę, że jestem fanką prawie każdej postaci, która pojawia się w filmie.

Dominik - osoba, która ma poważne problemy z wyrażaniem swoich emocji a także akceptacją tego, że nie wszystko może mieć na długo przed tym, zanim trafia do sali samobójców. Z jednej strony próbuje być silny i stawić czoło wszystkim śmiejącym się z niego w szkole ludziom, z drugiej niesamowicie podatny na wpływ znajomych (w zasadzie znajomej) z internetu. Nie zauważa, kiedy sytuacja zaczyna go przerastać, kiedy uzależnia się od sieci i sali samobójców. Oraz od Sylwii. Na swój pokręcony sposób i w najmniej odpowiednich momentach szczery do bólu. Pełen wewnętrznej agresji, która uwidacznia się zwłaszcza w scenie, kiedy chce żeby matka cierpiała (tu pierwszy raz się przestraszyłam), a także gdy zaczyna przeklinać swoich rodziców z bezsilnej wściekłości bo odebrali mu sens jego ówczesnej egzystencji, czyli internet (tu też się go bałam). Rozpieszczony i jednocześnie strasznie zaniedbywany emocjonalnie przez rodziców - i to był chyba początek jego końca.

Rodzice Dominika - kurcze, oni go nawet na swój sposób kochali, tylko żyli bardziej własną wizją jego osoby i jego przyszłości (oby tylko wyrobić się z leczeniem do matury) niż nim samym. Nie widzieli żadnego problemu. Na każdy wysyłany przez niego sygnał reagowali chyba najgorzej, jak tylko można. Przez długi czas nie zauważali problemu. Słabo znali własnego syna, co niestety zdarza się rodzicom coraz częściej. I o chorobach wiedzieli więcej niż lekarz - to też niestety się zdarza. Skupieni na własnych karierach, zachowaniu pozorów w towarzystwie przyczynili się bardzo do tragedii Dominika.

Sylwia - niesamowita postać. Destrukcyjna. Toksyczna. Szalona. Tworzy własny świat, własne królestwo, w którym skupia poddanych sobie, podobnych do siebie ludzi. Internet jest jej jedynym światem, "nienawidzi realu". Celem, marzeniem Sylwii jest umrzeć. W sposób epicki. Tabletki i wieczny sen. Jednak mam wrażenie, że w decydującym momencie zabrakłoby jej odwagi. Dowód? Nie zjawiła się na spotkaniu z Dominikiem, który w ostatecznym rozrachunku okazał się być bardziej konsekwentny w poglądach, niż ona. Sylwia doprowadziła go do skraju - przez nią zrobił to, co zrobił. Pozostaje mieć nadzieję, że śmierć Dominika, która w końcu sprawiła, że Sylwia wyszła z domu nie poszła na marne i że wstrząsnęła jej światem jak cholera. Jedyna osobą, która poznała prawdę o niej i głośno to powiedziała był członek sali samobójców, którego wyrzucili, gdy pojawił się Dominik.

Postacie psychiatrów. O ile facet jeszcze się broni, bezsilny wobec upartej postawy rodziców, o tyle kobieta jest przerażająca. Jednak faktem jest, że w jednej kwestii miała rację - terapii powinna poddać się cała rodzina.

Środowisko szkolne Dominika - nic zaskakującego, że śmiali się z tego, co zdarzyło się na treningu. To akurat reakcja, której można było się spodziewać. Co nie znaczy, że głowny bohater nie miał prawa czuć się przerażony. Miał do tego kurewsko uzasadnione prawo. Natomiast to, co działo się na studniówce...
Czy w dużych szkołach/miastach naprawdę dzieją się takie rzeczy...? Byłam w szoku.

Uważam, że film jest świetny. Przerażający, dający po bani ale jednocześnie świetny. Pomysł na animacje początkowo mnie drażnił ale potem pomyślałam sobie, że na dobrą sprawę niektórych sytuacji nie dałoby rady przedstawić w realu, przed ekranem komputera. Sala samobójców miała swoją specyfikę, hierarchię, zasady. Dobrze je pokazali. Muzyka, jak już pisałam dobra. Gra aktorska na niesamowitym poziomie. Zakończenie miażdży. Nie spodziewałam się happy endu, ale to co zobaczyłam.. zamurowało mnie na dłuższą chwilę. Nieczęsto mi się to zdarza.

Długo nie zapomnę tego filmu.

K. boska recenzja, jak zwykle. Kurde, miałam cholerną ochotę wybrać się na ten film, ale po przeczytaniu tego chcę jeszcze bardziej! Ale najprawdopodobniej jak zwykle nic z tego ku*wa nie wyjdzie >.<

K super recenzja :) Mnie końcówka nie zaskoczyła,bo niestety gdzieś w internecie ktoś wspaniałomyślnie opisał zakończenie i ja to zobaczyłam! Nie zmienia to tego,że i tak cholernie mi się podobało.

K. to ma talent do pisania takich rzeczy. Ja to wciąż jestem w zbyt dużym szoku żeby jakkolwiek to skomentować... O.o

videlchan napisał:

K. to ma talent do pisania takich rzeczy. Ja to wciąż jestem w zbyt dużym szoku żeby jakkolwiek to skomentować... O.o

Wciąż? Ja juz ochłonęłam i polecam ten film każdemu, kto mnie o niego pyta.

Ja też polecam ale to jedyne co im mówię o tym filmie bo nie chcę ich przerazić. Wogóle ten film mi tak siadł na psychice że śniło mi się w nocy że dostałam wiadomość od jakiegoś gościa w necie że chce popełnić samobójstwo więc jeździłam po całej Polsce w poszukiwaniu jego aby go ocalić... Dawno tak filmu nie przeżywałam..

O nie, tylko nie Twoje sny o_O
Ja mojemu bratu polecałam. Jak zaczęłam opisywać, to kazał mi przestać bo napisał, że sam chce to obejrzeć. Ale myślę, że go zachęciłam.

Spoko nie będę przeciez opowiadała całego snu bo się tam znajduje jeden pan o którym czytać nie będziesz chciala. A zresztą to nie miejsce na takie rzeczy

Moja najlepsza zachęta na ten film - nieźle ryje psychike... I każdy komu to powiedziałam stwierdził ze musi to obejrzeć. Ludzie są dziwni :P

videlchan napisał:

Moja najlepsza zachęta na ten film - nieźle ryje psychike... I każdy komu to powiedziałam stwierdził ze musi to obejrzeć. Ludzie są dziwni :P

Tez to zauważyłam, że ludzie lubią to określenie. Jak wolę mówić, że był ciężki. Lub że mnie porządnie wystraszył i zszokował.

Tak, szokuje nieźle. Mnie też dawno żaden film tak nie ruszył, jak ten.
I nie tylko Wam się on śni, bo mi też o.O Śniło mi się, że byłam w tej sali samobójców i potem
ja miałam się zabić o_O Jak wspomnę ten sen, film, to mam dreszcze i ogarnia mnie takie dziwne, trudne do
opisania uczucie.

Wprost genialny.
Każdemu powtarzam, że nie mogę uwierzyć, że to polska produkcja. Nie widziałam jeszcze tak dobrego polskiego filmu.  Historia porusza i daje wiele do myślenia. Tak, zdecydowanie. Ponad godzinę chodziłam po galerii z "wielkimi" oczami. Wchodziłam do sklepów i po chwili wychodziłam bo byłam tak oszołomiona, że nie mogłam patrzeć na nic (co u mnie się nie zdarza!).

Jedyne co mnie denerwowało to publika. Jak ludzie, w scenach grozy, mogą się śmiać?! Grr.

Jeszcze raz w 100% polecam.

Wróciłam właśnie z kina, po obejrzeniu Sali Samobójców, nie jestem w stanie powiedzieć nic. Może później się rozpiszę na temat tego filmu. Ryczałam jak bóbr, żaden film nie wywołał u mnie jeszcze tylu łez i emocji. Po prostu przegenialne.

I teraz kurrrde przez najbliższe 10 dni będę żałować, że to już za mną i tak szybko się skończyło.
Obejrzę jeszcze chyba z 20 razy.

Ochłonęłam i chyba jestem w stanie walnąć jakąś recenzję.
Przede wszystkim film przedstawia historię o prawdziwym życiu. Różne filmiki i wyśmiewanie potrafią doprowadzić człowieka do takiego stanu. Jak już wspomniałam, poryczałam się na nim jak głupia. Wszystkie sceny, gra aktorów, historia były realistyczne i wspaniale przedstawione. Czasami czułam nawet, jakby pomysł zaczerpnęli z mojego życia. Bałam się, że po obejrzeniu tego będę miała doła i tak się stało. Żal mi Dominika, Sylwii, wszystkich ludzi z Sali Samobójców. Nie zasłużyli sobie na taki los. Scena, która wywołała u mnie najwięcej emocji to oczywiście śmierć i moment, kiedy Sylwia dowiedziała się o tym, co się stało. To wszystko nie było tylko i wyłącznie jej winą. Gdyby nie ten pocałunek, a później to, co stało się na treningu Dominik w ogóle nie dowiedziałby się o Sali. Nie zamknąłby się w pokoju, nie wkroczył do świata Samobójców, nie poznał by tej dziewczyny, a w rezultacie by się nie zabił. Współczuję mu również rodziców. Jak bardzo ślepym i zepsutym człowiekiem trzeba być, żeby nie zauważyć, że dziecko ma wielkie problemy. Zorientowali się za późno, zaślepieni pracą i własnym ego nie byli w stanie pomóc. Film wstrząsnął mną bardzo. Głównie dlatego, że kiedyś sama marzyłam o tym, żeby umrzeć. Teraz zrozumiałam, że żeby się zabić potrzeba większych problemów, niż ja mam. Wywołał u mnie taki szok, że jestem rozbita. Nienawidzę takiego uczucia, ale mimo wszystko, było warto.

Co do bohaterów, Killer już wszystko zgrabnie ujęła, a ja się całkowicie zgadzam. Nie mam nic więcej do dodania.
To film, który warto obejrzeć i polecam go każdemu, kto jeszcze tego nie zrobił.

oczywiscie jak juz doszłam na ten film a szłam z 5 razy :D to nie dopiszę tu zbyt wiele bo wszyscy już dawno oglądali :( KQ doskonała recenzja czytałam z zapartym tchem naprawdę świetny tekst BRAVO BRAVO zgadzam się z Tobą film zaskakujący przerażający i na pewno długo go nie zapomnę a od siebie dodam że cieszę się że moje pokolenie wychowało się na podwórku a nie przed kompem serio i że moi rodzice mieli dla mnie czas i wychowywali mnie a nie płacili mi żebym się sama wychowywała!!! dawno nie widziałam tak dobrego filmu jestem pod wrażeniem :D

:applause: brawo dosia,na prawdę bardzo szybko obejrzałaś ten film :D

no ale doszłam nie?? najważniejsze :D :D

No najważniejsze że  w końcu obejrzałaś :D
A K. już nie pierwszy raz wali tak dobrą recenzję. Ona chyba się mineła z powołaniem i na jakimś krytykiem powinna zostać :haha:

poruszył mnie ten film. oglądałam 2 razy. raz w kinie siedleckim, a drugi u mnie w miasteczku. film po prostu świetny. przepraszam, nie umiem pisać recenzji. ;]

A czy któraś może znalazła go w internecie?
Bo niestety możliwości pójścia do kina nie mam, ponieważ moje kochane kino żyje sobie spokojnie 100 lat p.n.e. I zanim ten film trafi na ekran spokojnie zdążymy wychować następne, następne, następne i następne pokolenie fanów 30stm. ;]

Właśnie też chciałam sobie zassać a w internecie za chuja nie ma.

Już prędzej można znaleźć nowości z za oceanu. Za to kocham Polskę
A tego, takim małym offem. Oglądałyście "Świnki"? Ja widziałam to ponad rok temu. Ostatnio zobaczyłam reklame "Świnki. Już w kinach" ":)

Ja już od miesiąca poluję -_- Polskie filmy w necie są dopiero dostępne jak wychodzą na DVD. Wcześniej nie ma bata. Się nie znajdzie dobrej wersji ...

gdzieś miałam wychaczony ten film, ale jakość 'HQ' mnie przerażała :/
w sierpniu ma wyjść na DVD, więc jeszcze trochę sobie poczekamy ;)

Ale to jest cholernie ironiczne. Nasze polskie filmy możemy obejrzeć po pół roku a te jakieś zagraniczne komedyjki to cholera kilka dni po premierze można znaleźć....
No aż się zdenerwowałam no!

dokładnie! te zagraniczne nudne bajki, to nawet przed premierą :/
a tu trzeba czekać i czekać i czekać ... O.o

obejrzalam i bylam zaskoczona dobra gra polaa ogolnie polskie filmy mnie odrzucaja na samym wejsciu tylko niektore sa naprawde dobre ale zeby tak idealnie zagrac to nie przechoddzi mi przez glowe genialne:D

Wiecie może kiedy dokładnie wychodzi ten film na DVD?
Bo też poluję na niego w necie już od jakiegoś czasu i ni huhu nie mogę dorwać normalnej wersji nadającej się do obejrzenia.

Ja też nie moge siędoczekać.:D Po wyjściu z kina nogi mi się uginały :p

a mi mama obiecała to DVD na imieniny. nie wiem czemu, ale po prostu lubię mieć film nie z neta. ;x

boże ja jestem jakaś dziwna o.O bo na mnie ten film nie zrobił jakoś wrażenia....
pewnie dlatego że poszłam na ten film  prawie ze pod przymusem (fakt że chcialam kiedys isc na ten film ale wtedy interesowal mnie duuuzo bardziej inny film )no ale bylismy z cala klasą wiec nie mialam nic do gadania ...
bede musiaa jeszcze raz ogladnac ten film na spokojnie  :)
moze mi sie spodoba :P

ja z 5 razy oglądałam (wcześniej wspominałam już - raz w Siedlach, a potem w moim miasteczku. Tyle, że w moim mieście 4 razy obejrzałam już haha :D) , za pierwszym razem, oczywiście najlepszy efekt. ale kolejne cztery - też cudownie.
AtramentowaMarsowa - więc obejrzyj jeszcze raz i nas poinformujesz o wrażeniach;)

jak bedzie na dvd to obejrze :P

jakoś "R.I.P" ; coś tam po angielsku "biedny chłopak, woła swoich rodziców".

zachęciłyście mnie do obejrzenia ale niestety nie mogę nigdzie tego znaleźć w necie :/
może ktoś z was ma jakiś link ?

Nie ma w internecie.Pewnie ktoś wrzuci dopiero po premierze na DVD :)

czyli muszę czekać aż do 25 , łeeeeee :cry: ?  do tego czasu to ja już wgl pewnie  zapomnę że chciałam go obejrzeć :/

Od marca czekamy, aż ktoś wrzuci film na neta, więc te kilkanaście dni jeszcze można poczekać :D

invidiascreamxd napisał:

zachęciłyście mnie do obejrzenia ale niestety nie mogę nigdzie tego znaleźć w necie :/
może ktoś z was ma jakiś link ?

Ja nie szukałam, ale z tego co słyszałam, to nigdzie go nie ma. Normalnie szok, biorąc pod uwagę jak łatwo można dostać inne filmy.

Mnie film się podobał, nawet bardzo. Z kina wyszłam na miękkich nogach. Nieźle ryje bańkę. Co nie zmienia faktu, że mógłby być lepszy. Reżyser łapał się zbyt wielu wątków na raz przez co można odnieść wrażenie, że niektóre są pobieżnie potraktowane.

http://www.ekino.tv/film,Sala-samobojco … ml?ref=fb1
Pod tym cudnym linkiem można sobie kulturalnie obejrzeć salę samobójców. Są 4 wersje, nie wiem czym się różnią, tylko 1 już nie działa. Ale reszta, póki co, jest dobra. Zaraz się za to właśnie ponownie zabieram. :P

zajebisty film. Jak ja byłam w kinie to po końcu filmu, zapaleniu świateł itp nikt sie nie mógł ruszyć i wszyscy jak zahipnotyzowani patrzyli w ekran z otwartą buzią.. Film zdecydowanie warty zobaczenia.

Witam film juz jest na tej stronie
http://torrenty.org/torrent/614963
stronka płatna, trzeba byc zalogowanym.
Pozdrawiam

Gajka kocham Cię!! :heart: :heart: :D

Jejku jak miło takie cos przed snem przeczytac .
Miłego ogladania:)))

Stronę wcześniej podałam link, gdzie można od razu oglądać..

Właśnie oglądam na tej stronie co podałaś, ale bardziej mi zależało na torrencie :))
Dzięki Wam bardzo za linki :*

Mój talent do zapominania haseł i nicków się uruchomił. Miałam kiedyś konto na torrenty.org a nowego zakładać nie będe, bo smsy są płatne.
A chciałam obejrzeć ten film z bratem.
Ale jest nadzieja, że jak tam jest to i na innych będzie :cwaniak:

Dangerous napisał:

http://www.ekino.tv/film,Sala-samobojcow-2011-PL,21059.html?ref=fb1
Pod tym cudnym linkiem można sobie kulturalnie obejrzeć salę samobójców. Są 4 wersje, nie wiem czym się różnią, tylko 1 już nie działa. Ale reszta, póki co, jest dobra. Zaraz się za to właśnie ponownie zabieram. :P

jesteś nieoceniona :D w końcu będę mogła to obejrzeć :jupi:

Dzisiaj widziałam SS pierwszy raz i ... szczerze to jestem lekko zawiedziona. Film jakoś nie powalił mnie na kolana, mimo iż uważam że to jedna z najlepszych produkcji Polskich ostatnich lat. Spodziewałam się jednak większego pierdolnięcia, ale cóż. Film w porządku, pokazujący dzisiejszą rzeczywistość. Dobrze że nakłania do refleksji i zwraca uwagę na problem "dzieci w sieci", chociaż nie tylko one są zagrożone ...

Byłam na tym filmie w kinie, bo szkoła nam kazała iść. I naprawdę dziwię się, ze tylu osobom się podoba... ( oczywiście szanuję opinie innych ;) ) Był to jeden z najdziwniejszych filmów, jakie oglądałam. Tak dziwny,że aż prawie śmieszny. Może jestem nieczuła :P , ale dla mnie to było zmarnowanie czasu. No i tyle ;)

Też wczoraj pierwszy raz widziałam ten film. I... no spodziewałam się czegoś innego. Pierwszą połowę ogladałam ze znudzeniem, końcówka była lepsza. Nie zachwycił mnie, zrobił wrażenie, ale nie do końca takie jakiego się spodziewałam.
Trudny film, ciekawie zrealizowany, dosyć odważny scenariusz. Dobra muzyka. Na pewno jeden z lepszych polskich filmów.
A może po prostu nie ogladałam zbyt uważnie.

A mi się szalenie podobał i zamierzam wkrótce obejrzeć go ponownie :cwaniak:

po obejrzeniu jestem pod dużym wrażeniem zarówno pomysłu na ten film jak i ogólnej realizacji, bardzo podała mi się gra aktorska (szczególnie pierwszoplanowa :) )
końcówka wbija w fotel
jak dla mnie jeden z lepszych polskich filmów ostatnich lat

Dawno już w polskim kinie nie bylo tak dobrego filmu, moim zdaniem, w końcu przyszedł czas na coś poważnego, a nie tylko idiotyczne komedie romantyczne, film świetny ma przekaz i ukazuje zwykłą, prawdziwą rzeczywistość, przykro mi, że czasem kończy sie to w najgorszy z możliwych sposobów.

Killer_Queen napisał:

A mi się szalenie podobał i zamierzam wkrótce obejrzeć go ponownie :cwaniak:

To cieszę się:)))

Byłam w kinie z kumpelą i pamiętam, że jak film się skończył wszyscy siedzieli i się nie ruszali. Ja osobiście płakałam na końcu, jak Dominik mówił "zadzwoń po moich rodziców", jak jego rodzice się kłócili i jak opowiadał tej babce, że nie rozumie samobójców. Na internecie obejrzałam ten film już z 5 razy :)

Rzeczywiście cisza na napisach końcowych była niesamowita. Ludzie nie wiedzieli co ze sobą zrobić... Płakałam na tych samych scenach co Attack i jeszcze w drodze do domu. Przez tydzień chodziłam niespakowana do szkoły, bo byłam taka nie przytomna po SS :)

O tak. Sali Samobójców nie da się zapomnieć. Film totalnie wjeżdża w psychikę. Przez 15 minut nie mogłam wydobyć z siebie żadnego słowa. Ale myślę, że nie ja jedna.

Kocham takie właśnie filmy. Żadnych cukierkowych, przejaskrawionych scen. Życie pokazane ze strony, o jakiej wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy. Rodzice, którzy dając na wszystko pieniądze swojemu rozkapryszonemu synkowi zapominają, że wychowywanie to coś więcej niż zatrudnienie niańki i kupowanie firmowych ciuchów; nietolerancja wśród kolegów, ucieczka w internetowy świat. No i wszechobecny facebook. To w jaki sposób ukazana została rzeczywistość niesamowicie mi się podobało. Poza tym podobnie jak większość z Was płakałam bez przerwy przez ostatnich kilka minut filmu. Btw oglądałam w domu, ale nie żałuję - koleżanka była w kinie i mówiła, że co jakiś czas jakieś półmózgi chichotały na scenach, na których ona miała ochotę ryczeć w najlepsze. Ogólnie rzecz biorąc film to prawdziwa perełka wśród współczesnych "dzieł" polskiego kina.

ja tż oglądałam ten film. Z MrsJoker bylysmy 2 razy w kinie na nim. film po prostu swietny. zupelnie jak nie polski. brdzo mi sie podoba. fabuła, teksty, bohaterowie. nic banalnego. zgzdzam sie z unknown: zadnych cukierkowych, przejakrawjonych scen. :D

Po wyjściu z kina dziękowałam na kolanach prawie, że w końcu pojawił się jakiś dobry i porządny polski film, którym możnaby było się pochwalić. Jestem na tak duszą i może troszkę sercem. Nie rozumiem, dlaczego ten film zgarnął tak mało nagród... ;/

teraz to nawet malo sie mowi o tym filmie.  po drugie strasznie dlugo trzeba bylo czekac az film bd dostepny na necie. inne, amerykanskie filmy to dzien po premierze juz byly na necie a ten dopiero po klku miesiacach. no cuz. :)

Ponieważ polski film w dobrej jakości dostępny może być tylko i wyłącznie po wydaniu go na DVD. Wcześniej nie ma bata. I nie ma co porównywać Polski do reszty Świata :) Toż to Narnia przecież :E

o tak! Swiete slowa! :)

SS jest jedynym Polskim filmem który mi się podoba... Wspaniała gra aktorska, dialogi.. Film daje wiele do myślenia, uświadamia nas jak bardzo internet może uzależnić, do czego może nas doprowadzić... Zakończenia totalnie się nie spodziewałam, trzeba przyznać że łzy poleciały. Jak najbardziej polecam!!

Chłopak  z mojej klasy był uzależniony od internetu i kompa. Po obejrzeniu tego filmu kompletnie się zmienił. Chyba po raz pierwszy zobaczyłam, że jest wesoły, uśmiecha się... Totalnie to na niego emocjonalnie wpłynęło. Film może tak człowieka "nawrócić" :D

Wszyscy moi znajomi zachwycali tym filmem.
Więc po pewnym czasie i ja go obejrzałam.
Jest naprawdę fenomenalny. Myślałam, że będzie beznadziejny jak większość Polskich produkcji.
Ale na szczęście myliłam się.:)
Jednak nie wszystkim się on podoba. Byłam na nim z moją kumpelą i jej się wgl nie podobał.
No cóż... nie wszyscy lubimy to samo :D

Film świetny chociaż czasami odnosiłem wrażenie, że reżyser sam się pogubił, ale to moja reakcja.
Chłopak ma talent aktorski to na pewno. Jedyny film, w którym pokazano prawdziwy świat młodzieży - bez cenzury
Tak na prawdę dorośli nie wiedzieli jak się czujemy póki nie obejrzeli tego filmu, że odbieramy większość inaczej, jaki jest nasz  świat w szkole itp. :D

Film jest dobry, bardzo dobry. Mimo tego, że nie przepadam za polskimi filmami ( nie wliczając starych dobrych komedii) ten oglądałam z zaciekawieniem. Film bardzo dobrze zrobiony, przejmujący, zapadający w pamięć, taki jak powinien być. Polecam

Film widziałam w kinie. I jest świetny, po prostu miażdży, wbija w fotel. Ta cisza po skończonym seansie, to było coś. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Brawo! ten film jest świetnie dopracowany, obsada jest bardo dobrze dobrana. Jak nie przepadam, za polskimi filmami tworzonymi obecnie to ten film jest świetny. Od początku do końca filmu chce się obejrzeć, nie nudzi, a wręcz zaciekawia. Takie powinny być filmy. Kto nie widział, to niech obejrzy. Ja także polecam :) To jest film sięgający rzeczywistych problemów, który sprawia, że można zastanowić się nad swoim życiem. Dotyka spraw, które mogą być nam (w jakimś stopniu) bliskie. Takie jak SS powinny być filmy.

kurcze tak sie wszyscy cieszycie do tego filmu a ja jakos nie moge sie przekonac zeby go obejrzec...
kumpel pokazal mi pare scen i najbardziej utkwila mi w pamieci ta w ktorej ten kolo calowal sie z rzeźbą... hmm..  i jak o tym mysle to czuje twarda zimna rzezbe na zebach jakbym nimi przywalila w nia jakbym tego sprobowala xD
to tyle na ten temat dopoki nie obejrze ;P

Na początku oglądałam ten film z podejściem "o nie, kolejna bajeczka o emo dzieciakach". Ale zakończenie mnie zbiło z nóg.. może ja jestem jakaś przewrażliwiona czy coś, ale przez długi czas miałam przed oczami te ostatnie filmowe sceny. I do dnia dzisiejszego, nie potrafię ocenić czy film mi się podobał czy nie... wiem, że nie chcę go już chyba oglądać :P

film daje do myślenia, zmusił mnie do pewnych refleksji. ale byłam w empiku na spotkaniu z aktorami i reżyserem, i Gierszał stracił w moich oczach. nie potrafił ogarnięcie odpowiedzieć na pytanie, żuł gumę i wyraźnie widać było, że sie nudzi, zachowanie trochę nie na miejscu.

Jej uwielbiam ten film. Szczerze polecam (;

Za każdym razem, kiedy czytam tyle pochlebnych opinii na temat tego filmu chcę go natychmiast obejrzeć. Niestety, jeszcze nigdy tego nie zrobiłam ;P Ale ty razem chyba odrobię "pracę domową".

OGLĄDAJ, jak dla mnie bardzo spoko film, co prawda niektóre sceny są jak dla mnie parodią, ale mimo to go lubię.

Ja też nie oglądałam filmu. :/
Co chwile słychać było pozytywne opinie, ale jakoś nigdy nie natchnęło mnie do obejrzenia. :)

Ja uważam, że to bardzo dobry, mocny film. Po obejrzeniu byłam jakby w lekkim szoku, że przez kilka dni chodziło mi to wszystko po głowie. I może przemówić do ludzi. Dzięki niemu moja mama zrozumiała, dlaczego tak z siostrą nalegamy, żeby nasz brat nie siedział non stop przed komputerem.

W końcu obejrzałam film i nie mam nic do zarzucenia. Nie spodziewałam się, że polski film może być taki dobry.

Dobra, i ja się w tym wątku wypowiem, bo obejrzałam 'Salę Samobójców' w zeszłym tygodniu. Film dobry, nawet bardzo dobry. Świetnie ukazuje rzeczywistość niektórych nastolatków. Dominik miał prawie wszystko, przyjaciół, chyba dobre oceny, pieniądze. Jedna sytuacja i wszystko runęło. Najgorsze było zachowanie rodziców, którzy pochłonięci pracą całkowicie zapomnieli o synu. Nie potrafili mu pomóc, bo chyba go nie znali. I Sylwia - niezły z niej manipulator. Z wielką chęcią obejrzałabym film drugi raz, pomimo, że niektóre sceny może były, według mnie źle zagrane. Soundtrack do filmu świetny. Scenariusz także.

Film oglądałam z zapartym tchem. Zdziwiłam się, że Polacy potrafią wyprodukować coś tak dobrego. Historia jest bardzo prawdopodobna, realna, przestrzega i pokazuje jak niebezpieczne mogą okazać się znajomości wirtualne. Najgorsza w filmie jest postawa rodziców Dominika, którzy pochłonięci swoją karierą, pracą całkowicie zapominają o rodzinie, o synu, co skończyło się jak skończyło.

jeśli ktoś nie oglądał a chce, jest na YT ;)
http://www.youtube.com/watch?v=7D3X6i-hpaU