trusia - 2008-08-08 14:33:12

uwielbiam ten film ! trochę dołujący ale mimo wszystko zaliczę go do ulubionego filmu z Jaredem :)

Kara - 2008-08-08 17:19:04

nr 1 na liscie ulubionych z Jaredem. Popłakałam sę dwa razy,co nie zdarza mi sie czesto...straszne jest to,coludzie robią dla pieniędzy

Killer_Queen - 2008-08-12 06:40:41

Ja nie płakałam ale zrobiło mi sie smutno jak bohater grany przez Jareda został rozstrzelany.
A ten fim to w ogóle pierwszy raz, kiedy zobaczyłam Jareda nie znając go jeszcze ani jako aktora ani jako wokalisty 30 STM

Sol - 2008-08-14 13:01:46

to jest zdecydowanie mój ulubiony film nie tylko ze względu na Jareda ale w ogóle bo porusza istotny temat ten oto obraz. znalazła wczoraj fajny link http://pl.youtube.com/watch?v=qFKYKO0q0 … re=related
reżyser fajnie komentuje kilka scen.

different_girl - 2008-08-30 12:12:13

Film jest genialny, Jared bardzo sie zgral z Nicolasem i to widac. Poplakalam troche sie gdy zabili Jareda, tej sceny nie zapomne, ale mozna sie bylo niezle posmiac z Jareda tez :D

Kara - 2008-09-22 15:13:19

ja tez sie popłakałam

Cay - 2009-12-16 18:09:12

"Pan życia i śmierci" - na TVN, 23 grudnia, o 21:30 x3
Świetny film, zamierzam obejrzeć raz jeszcze ^^

Killer_Queen - 2009-12-16 18:20:30

Ha! Ja może też, będę już w domu i będę miała telewizor to nic nie stoi na przeszkodzie :)

Deadly Angel - 2010-12-29 13:21:06

Dzisiaj też jest na TVNie o 21:30. Chyba co roku to będą puszczać. xD
Chciałabym obejrzeć ale pewnie nic z tego nie wyjdzie...

Edit: Jednak wyjdzie. :D

Kara - 2010-12-29 17:30:42

matko, dobrze że przypomniałaś :) "Zarezerwowałam" sobie TV juz tydzień temu i zapomniałam.

Rozettaa - 2010-12-29 21:37:54

Nie mialam zamiaru oglądac, ale brat sie ucieszyl, ze jest ten film i bedzie oglądal, to ja tez bede oglądac gdy Jared bedzie ;)

Killer_Queen - 2010-12-30 00:43:53

Hell yeah.
Co prawda zaczęłam oglądać po 22 bo dopiero wtedy wróciłam do domu a skończyłam w momencie spektakularnej sceny rozstrzelania jednego z bohaterów. Brzmi znajomo..? :cwaniak:
Fajny film, mam do niego mega duży sentyment.

Deadly Angel - 2010-12-30 08:42:58

Oglądałam wczoraj, ale zasnęłam i przed chwilą dokończyłam. Oczywiście po scenie z rozstrzelaniem ryczałam jak bóbr do końca filmu. xD Ogólnie wszystko bardzo mi się podobało. Cóż mogę więcej powiedzieć... Nie jest to może film w moim stylu, ale było warto go obejrzeć. :D Nie tylko ze względu na wiadomo kogo, ale gra Cage'a również była świetna. Był to mój pierwszy film z udziałem Jareda i bardzo cieszę się że mogłam zobaczyć go też od innej strony.

PS. Tak swoją drogą Dżej fajnie wyglądał. ^^

Kajge - 2010-12-30 10:07:28

Pamietam jak parę lat temu kolega namawiał mnie na ten film. Bo jest świetny i no musowo trzeba go obejrzeć. O Jaredzie nawet wtedy nie słyszałam :D. Ale jako że lubię nawet bardzo Nicolasa więc zaczęłam oglądać. Po 20 minutach zasnęłam :haha: Dopiero w tamtym roku jak już wiedziałam kto tam gra :D obejrzałam sobie film w całości. O dziwo spodobał mi się nawet nie dlatego że J tam grał, ale ogólnie to kawał porządnego kina. I pomyśleć że gdyby nie on to bym zmarnowała dobry film.
A J faktycznie fajnie wyglądał :D

astoreth - 2010-12-30 17:46:43

Kajge, miałam podobna przygodę do Ciebie z tym, że mi od początku strasznie spodobał się ten film ;) Najlepsze było to, że mimo, że już zaczynałam się dosyć "porządnie" interesować zespołem to obejrzałam ten film z dobre 3 razy nim dotarło do mnie, że gra tam TEN Jared Leto :wstyd: :haha:
Co do samego filmu, to jest on świetny, a początkowe sceny z kulą miażdżą :)

Rozettaa - 2010-12-30 18:01:02

Taa, J naprawdę fajnie tam wyglądał... :) Szczegolnie w tej kuchni w fartuchu rzeźnika ;) Mamie i bratu się film podoba, ale ja do tej pory za bardzo nie wiem o co chodzi, może dlatego, że uważnie nie oglądałam. Pewnie warto zobaczyc, ale na pewno to nie jest filmw moim typie i gdyby nie J nigdy bym go zapewne nie widziała.

Killer_Queen - 2010-12-30 18:17:03

Wyobraźcie sobie, że ze pierwszym razem obejrzałam ten film zupełnie nie ze względu na obsadę, po prostu kumpela go ściągnęła i z braku lepszej perspektywy włączyłyśmy sobie właśnie to. Technicznie był to pierwszy raz kiedy zobaczyłam Jareda w ogóle, kompletnie bez świadomości jak się nazywa, kim jest i czym się zajmuje. Szkoda mi było jak jego bohatera zabili, w tym filmie on jeden miał trochę pokręcone ale zawsze lepsze takie niż żadne SUMIENIE. I mimo iz fajnie wyglądał, nie uznałam go wtedy za godnego zainteresowania na tyle, żeby go zaraz sprawdzać.

Ale trzeba było widzieć moja minę jak sprawdziłam go po zobaczeniu FY, filmografii i uświadomieniu sobie, że już go widziałam i się nie podnieciłam :cwaniak:

Rozettaa - 2010-12-30 18:58:49

To ja tam samo miałam jak sie dowiedziałam,że gra w 'Azylu',choc tam niedobrze wygląda, oj nie..

Killer_Queen - 2010-12-30 19:04:27

Raz niedobrze wygląda, dwa zachowuje się tam jak paranoik. Ale cóż, talentu do wybierania dziwnych ról nawet ja mu nie mogę odmówić :haha:

Maggie_Echelon - 2011-02-13 12:17:59

Ahh pamiętam jak pierwszy raz oglądałam ten film. Co mogę o nim powiedzieć? Jest świetny! Wspaniała rola Nicolasa no i oczywiście Jareda... (scena śmierci Vital'ego - ojj łza poleciała)  film rewelacyjnie ukazuje co tak naprawdę dzieje się z naszym światem odnośnie nielegalnych sprzedaży broni i nie tylko. Przyznam, że ujął mnie ten film i to bardzo :D No i ta początowa scena - miażdzy po prostu!
Podobało mi się kilka wątków z J. m.in to jak wpada w choinkę - Merry Fucking Christmas :haha:
I o ile słuch mnie nie myli w jednym momencie słyszałam jak Jared krzyczy Boże! Boże mój! (wiem dziwna jestem o.O),
http://www.youtube.com/watch?v=0dETGUxQ … re=related   5:20
Ukraina ułożona z koki - bezcenne :haha:

Killer_Queen - 2011-02-13 13:21:24

Maggie_Echelon napisał:

Podobało mi się kilka wątków z J. m.in to jak wpada w choinkę - Merry Fucking Christmas :haha:

To moja ulubiona scena :D

Maggie_Echelon napisał:

I o ile słuch mnie nie myli w jednym momencie słyszałam jak Jared krzyczy Boże! Boże mój! (wiem dziwna jestem o.O),
http://www.youtube.com/watch?v=0dETGUxQ … re=related   5:20

Nie myli Cię :cwaniak:

Ja wczoraj zassałam sobie ten film i chyba obejrzę 2623934945 raz, w końcu jest tam moje ulubione wcielenie J. :haha:

Maggie_Echelon - 2011-02-13 13:34:10

Chyba dzisiaj obejrze... jezu jak kusi :D

Kajge - 2011-02-13 13:55:34

http://www.youtube.com/watch?v=YuAmbHZn … re=related
Wycięta scena, też po rusku krzyczy :haha:

Killer_Queen - 2011-02-13 14:28:11

Mazeł tow job Twoja mać? :haha:
Jak oni mogli wyciąć TAKĄ scenę...? :zdziwiony:

Kajge - 2011-02-13 14:29:26

No właśnie najlepsze sceny zawsze wycinają :haha:

Killer_Queen - 2011-02-14 13:13:12

Nie wiedzą co dobre i tyle.
A ja w końcu tego wczoraj nie obejrzałam. Ale zrobię to, muszę tylko na kogoś poczekać :haha:

Siulba - 2011-02-14 13:33:52

ja też jeszcze się za to nie zabrałam :haha:

dystansik - 2011-02-14 13:38:49

Kajge napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=YuAmbHZn5nE&feature=related
Wycięta scena, też po rusku krzyczy :haha:

Jaka sierota z niego :haha:


A co do sceny gdzie woła Boga... fajny ma akcent :jezor:

Killer_Queen - 2011-02-14 13:41:49

dystansik napisał:

Kajge napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=YuAmbHZn5nE&feature=related
Wycięta scena, też po rusku krzyczy :haha:

Jaka sierota z niego :haha:

Co Ty, it's traditional!
:haha:


dystansik napisał:

A co do sceny gdzie woła Boga... fajny ma akcent :jezor:

Naprawdę na akcent zwróciłaś uwagę...? :haha:

dystansik - 2011-02-14 14:07:51

Killer_Queen napisał:

dystansik napisał:

Kajge napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=YuAmbHZn5nE&feature=related
Wycięta scena, też po rusku krzyczy :haha:

Jaka sierota z niego :haha:

Co Ty, it's traditional!
:haha:


dystansik napisał:

A co do sceny gdzie woła Boga... fajny ma akcent :jezor:

Naprawdę na akcent zwróciłaś uwagę...? :haha:

A niech se będzie nawet atrakcją jego własnego pomysłu sierotą i tak jest :cwaniak: :D

Taaak na akcent :P a co ty na coś innego??? :cwaniak:

Killer_Queen - 2011-02-14 14:15:22

Nie, a skąd.
Ja cenię wyłącznie umiejętności aktorskie :haha:

dystansik - 2011-02-14 14:25:20

Umiejętności aktorskie taaaa :hm:

Killer_Queen - 2011-02-14 14:29:53

Co to ma być za ironia, którą czuć w Twoim poście na 22533948 km?! :haha:

dystansik - 2011-02-14 14:42:46

Ależ skąd jakbym śmiała :P masz wadę węchu kochana :jezor:

Killer_Queen - 2011-02-14 15:03:20

Lepiej dla Ciebie, żebym miała wadę :cwaniak:

dystansik - 2011-02-14 15:17:05

Czy ty mi grozisz kochaniutka :( buuuuuuuu :cry:

Siulba - 2011-02-14 15:57:12

jak tu już siedzisz 3 tygodnie to powinnać być przyzwyczajona, że K rzuca groźbami na prawo i lewo :D próbuje być straszna, ale w głębi to dobry ludź jest :D

Killer_Queen - 2011-02-14 18:40:24

Siulba napisał:

jak tu już siedzisz 3 tygodnie to powinnać być przyzwyczajona, że K rzuca groźbami na prawo i lewo :D próbuje być straszna, ale w głębi to dobry ludź jest :D

Oczywiście, że dobry, miałyście jakieś wątpliwości...?
Siulba, w Świętego Mikołaja też wierzysz...? :cwaniak:

dystansik - 2011-02-14 18:53:45

Dobro i zło posiada różne granice bo dla każdego inne a więc mimo wszystko zawsze lepiej się mieć na baczności :D

Killer_Queen - 2011-02-14 19:05:34

Dziewczyny, nie wiecie o tym, że w każdym człowieku jest zło...? :cwaniak:

Siulba - 2011-02-14 19:09:40

nie wierzę, nigdy nie wierzyłam a jeśli wierzyłam to musiałam być baaardzo mała :haha:

Killer_Queen - 2011-02-14 19:12:28

Siulba napisał:

nie wierzę, nigdy nie wierzyłam a jeśli wierzyłam to musiałam być baaardzo mała :haha:

No to moja głeboka dobroć jest trochę jak ten święty Mikołaj :haha:

Siulba - 2011-02-14 19:26:11

nie chodziło mi, że Twoja jest głęboka, tylko gdzieś głęboko się znajduje, no sory już trochę Cię poznałam :P

Killer_Queen - 2011-02-14 19:28:41

Noo, to już sensowniej brzmi :D

Progresywna - 2011-07-02 01:35:10

Jako, że Lord of War to jeden z moich ulubionych filmów, nie byłabym sobą, gdybym nie napisała coś tutaj o tym filmie.
Od razu mówię, że film nie jest dla mnie arcydziełem ze względu na Jareda, on jest tylko miłym dodatkiem. Zresztą na początku w ogóle nie skojarzyłam, że to Jared Leto, więc wiecie :P

Może to się wydawać dziwne, ale ten film odmienił moje spojrzenie na świat. Kiedyś sądziłam, że większość rzeczy jest czarno- biała, a co za tym stoi, Amerykanie to ci dobrzy, którzy zawsze dążą do pokoju. Po obejrzeniu tego filmu uświadomiłam sobie, ze wcale tak nie jest. W filmie jasno było pokazane, że to władza USA zezwalała takim handlarzom jak ten, którego grał Cage, na handlowanie bronią. To okropna hipokryzja. USA mówi, że niesie pokój, a jednocześnie za plecami zbija wielkie pieniądze na sprzedawaniu broni krajom Trzeciego Świata. I co dalej się dzieje? Dyktatorzy w Afryce mordują całe wioski za pomocą TEJ broni. Było nawet dokładnie pokazane, co się stało, jak bohater grany przez Cage'a sprzedał tę broń (to scena po tym, jak umarł gość grany przez Jay'a).

Film ma genialnie dialogi, główny bohater jest sarkastyczny i zimny, ale jego teksty to po prostu arcymistrzowsko. Sympatii nie wzbudza, bo jest okropnym egoistą, nawet śmierć brata na nim nie robi wrażenia, przez cały seans czułam do niego olbrzymią antypatię. Ale o to chodziło.

Najbardziej jednak chyba w pamięć mi wpadła ostatnia scena, kiedy ten policjant chciał zgarnąć głównego bohatera, a ten powiedział, że to niemożliwe, bo sam prezydent mu zezwala na handel bronią. I faktycznie, za minutę wszedł facet, który kazał policjantowi się zmywać i zataić całą sprawę.
I te końcowe napisy, które informują widza, że to własnie takie państwa jak USA, Wlk. Brytania czy Francja handlują bronią i pozwalają na rzeź tysięcy ludzi w Afryce.

Straszne. I jak tutaj wierzyć w pokój? To coś absolutnie niemożliwego.

Kocham ten film za to, że pokazał sprawę, która nie powinna być utajniona. Szkoda,ze tak mało ludzi zdaje sobie sprawę, co się dzieje na świecie, a ten film naprawdę otwiera oczy.

Dodam, że sam Cage musiał wkładac masę kasy w ten film, bo nikt nie chciał się podjać produkcji tego filmu, gdyż jest zbyt kontrowersyjny (!).

Pewnie post mi nieco długi wyszedł, ale serio, uwielbiam ten film, strasznie.
Pierwszy raz obejrzałam go bez zrozumienia i o nim zapomniałam. Za drugim razem usiadłam przed TV, oglądałam uważnie i po zakończeniu filmu siedziałam i cały czas myślałam nad tym, co przed chwilą zobaczyłam na ekranie...

Killer_Queen - 2011-07-02 14:01:54

Generalnie bardzo podoba mi się to, co napisałaś :D Do kilku zdań się odniosę :)

Progresywna napisał:

Może to się wydawać dziwne, ale ten film odmienił moje spojrzenie na świat. Kiedyś sądziłam, że większość rzeczy jest czarno- biała, a co za tym stoi, Amerykanie to ci dobrzy, którzy zawsze dążą do pokoju. Po obejrzeniu tego filmu uświadomiłam sobie, ze wcale tak nie jest. W filmie jasno było pokazane, że to władza USA zezwalała takim handlarzom jak ten, którego grał Cage, na handlowanie bronią. To okropna hipokryzja. USA mówi, że niesie pokój, a jednocześnie za plecami zbija wielkie pieniądze na sprzedawaniu broni krajom Trzeciego Świata.

O tym, że Amerykanie nie są dobrzy przekonałam się dosyć wcześnie, na lekcjach historii. Z tym, że zazwyczaj o tych rzeczach się nie mówi. Tak jak pisałaś, kreuje się wyimaginowany, fałszywy obraz mocarstwa stojącego na straży prawa i porządku, podczas gdy jedynym ich celem jest zaspokojenie własnych interesów i zapchanie własnych portfeli. Ok, niby każdy kraj ma taki cel - ale USA ma możliwości.

A handel bronią to obecnie najbardziej dochodowy interes na świecie a nawet interes tak na dobrą sprawę rządzący światem. Jak sobie to w pełni uświadomimy, zrozumiemy, dlaczego wojny wciąż trwają. Po prostu za dużo ludzi nie miałoby interesu w ich zakończeniu. Mnie to przeraża ale jestem tego świadoma.

Progresywna napisał:

Film ma genialnie dialogi, główny bohater jest sarkastyczny i zimny, ale jego teksty to po prostu arcymistrzowsko. Sympatii nie wzbudza, bo jest okropnym egoistą, nawet śmierć brata na nim nie robi wrażenia, przez cały seans czułam do niego olbrzymią antypatię. Ale o to chodziło.

A ja mimo wszystko czułam sympatię do głównego bohatera. Może to zasługa Cage'a, którego szalenie sobie cenię ale mimo wszystko go lubiłam. I trochę mu współczułam.

Progresywna napisał:

Najbardziej jednak chyba w pamięć mi wpadła ostatnia scena, kiedy ten policjant chciał zgarnąć głównego bohatera, a ten powiedział, że to niemożliwe, bo sam prezydent mu zezwala na handel bronią. I faktycznie, za minutę wszedł facet, który kazał policjantowi się zmywać i zataić całą sprawę.

Zgadzam się, ta scena jest świetnie zrobiona. Ukazuje niesamowitą ale jednocześnie przerażającą siłę całego tego systemu.

Progresywna napisał:

Straszne. I jak tutaj wierzyć w pokój? To coś absolutnie niemożliwego.

Tu zacytuję kogoś (nie pamiętam kogo) ale to zdanie wyraża wszystko, co myślę:

Dopóki na świecie będa istnieć ludzie - będą toczyć się wojny.

Progresywna - 2011-07-02 15:52:09

Killer_Queen napisał:

Generalnie bardzo podoba mi się to, co napisałaś :D Do kilku zdań się odniosę :)

O tym, że Amerykanie nie są dobrzy przekonałam się dosyć wcześnie, na lekcjach historii. Z tym, że zazwyczaj o tych rzeczach się nie mówi. Tak jak pisałaś, kreuje się wyimaginowany, fałszywy obraz mocarstwa stojącego na straży prawa i porządku, podczas gdy jedynym ich celem jest zaspokojenie własnych interesów i zapchanie własnych portfeli. Ok, niby każdy kraj ma taki cel - ale USA ma możliwości.

A handel bronią to obecnie najbardziej dochodowy interes na świecie a nawet interes tak na dobrą sprawę rządzący światem. Jak sobie to w pełni uświadomimy, zrozumiemy, dlaczego wojny wciąż trwają. Po prostu za dużo ludzi nie miałoby interesu w ich zakończeniu. Mnie to przeraża ale jestem tego świadoma.

Ja niestety żyłam w błogiej nieświadomości. To znaczy, zdawałam sobie sprawę, że USA nie jest armią aniołów, ale nigdy nie wiedziałam, że to właśnie oni handlują bronią. To przykre, że za sprawą filmu się o tym dowiedziałam, tego wszystkiego powinni własnie uczyć w szkołach, ale w moich podręcznikach od historii nigdy o tym nie wspomniano.
Oczywiście, to jasne, że dzięki temu handlowi bronią masa ludzi ma pracę. Ale to jest straszne, że ludzi zarabiają na życiu innych ludzi. Oczywiście, nie da się tego przerwać - tak było i będzie, ale to nie zmienia faktu, że dla mnie to jest straszne.


Killer_Queen napisał:

A ja mimo wszystko czułam sympatię do głównego bohatera. Może to zasługa Cage'a, którego szalenie sobie cenię ale mimo wszystko go lubiłam. I trochę mu współczułam.

Ja Nicolasa Cage'a bardzo lubię, facet ma talent aktorski, może dlatego potrafił sprawić, że czułam taką niechęć do jego postaci... Mi się on wydawał taki bezduszny i bezuczuciowy, aczkolwiek, jak wspomniałam, wielkie wrażenie na mnie zrobiła logika, jaką posługiwał się g. bohater, jego sposób myślenia, wypowiedzi...


Killer_Queen napisał:

Progresywna napisał:

Straszne. I jak tutaj wierzyć w pokój? To coś absolutnie niemożliwego.

Tu zacytuję kogoś (nie pamiętam kogo) ale to zdanie wyraża wszystko, co myślę:

Dopóki na świecie będa istnieć ludzie - będą toczyć się wojny.

Niestety, taka jest prawda. Pokój to utopia, co tu dużo ukrywać. To ja przy okazji zacytuję genialny tekst z Lod of War, który mi się przypomniał za sprawą twojego cytatu:

"Podobno zło triumfuje wtedy gdy dobrzy ludzie nic nie robią, ale to nie prawda... zło zawsze triumfuje."

justimagination - 2011-07-02 16:16:30

heh... film świetny - początkowe ujęcia z kulą są genialne, do tego kopalnia cytatów. też mi uświadomił wiele rzeczy. najbardziej przeraża mnie życie ludzi w Afryce, Sierra Leone... widziałam o tym już niejeden film i to jak oni tam żyją nie mieści mi się w głowie... po za tym układy i pieniądze rządzą światem. życie ludzkie się nie liczy niestety. 
Cage też nie wywołał u mnie sympatii. to nawet lekko powiedziane, chociaż był praktycznie w sytuacji bez wyjścia, jakoś nie potrafiłam mu współczuć. ale uważam, że zagrał świetnie. niektórzy zarzucają mu grę bez emocji ale akurat w tym przypadku pasowało to idealnie do postaci w jaką się wcielał. Jared też wczuł się w rolę wyśmienicie :haha: podoba mi się to, że mimo ogólnej poważnej tematyki jego akcje mnie cholernie rozśmieszały.

Killer_Queen - 2011-07-02 19:12:13

Progresywna napisał:

Ja niestety żyłam w błogiej nieświadomości. To znaczy, zdawałam sobie sprawę, że USA nie jest armią aniołów, ale nigdy nie wiedziałam, że to właśnie oni handlują bronią. To przykre, że za sprawą filmu się o tym dowiedziałam, tego wszystkiego powinni własnie uczyć w szkołach, ale w moich podręcznikach od historii nigdy o tym nie wspomniano.
Oczywiście, to jasne, że dzięki temu handlowi bronią masa ludzi ma pracę. Ale to jest straszne, że ludzi zarabiają na życiu innych ludzi. Oczywiście, nie da się tego przerwać - tak było i będzie, ale to nie zmienia faktu, że dla mnie to jest straszne.

Ja mogę się tylko cieszyć z faktu, że mnie to nie dotyczy. Z żadnej strony. Póki co.
Ale świadomość zjawiska ma znaczenie zasadnicze.


Progresywna napisał:

Ja Nicolasa Cage'a bardzo lubię, facet ma talent aktorski, może dlatego potrafił sprawić, że czułam taką niechęć do jego postaci... Mi się on wydawał taki bezduszny i bezuczuciowy, aczkolwiek, jak wspomniałam, wielkie wrażenie na mnie zrobiła logika, jaką posługiwał się g. bohater, jego sposób myślenia, wypowiedzi...

Np. to jak mówi, że samochody powodują więcej wypadków a są sprzedawane.. albo, że korzystne jest dla niego, kiedy ktoś strzela ale woli, zeby nie trafiali do celu? Mistrzostwo świata. Nawet Vitalij uznał, że Jurij jest niesamowicie przekonujący w tym, co mówi. Bo był.

Progresywna napisał:

Niestety, taka jest prawda. Pokój to utopia, co tu dużo ukrywać. To ja przy okazji zacytuję genialny tekst z Lod of War, który mi się przypomniał za sprawą twojego cytatu:

"Podobno zło triumfuje wtedy gdy dobrzy ludzie nic nie robią, ale to nie prawda... zło zawsze triumfuje."

W dzisiejszych czasach? Oczywiście, że tak.

justimagination napisał:

heh... film świetny - początkowe ujęcia z kulą są genialne, do tego kopalnia cytatów.

Scena z kulą to jedna z moich ulubionych :)

justimagination napisał:

Jared też wczuł się w rolę wyśmienicie podoba mi się to, że mimo ogólnej poważnej tematyki jego akcje mnie cholernie rozśmieszały.

Np. "Merry fucking Christmas.." i biedna choinka.. owszem, ale on chyba miał tam być trochę po to, żeby robić cyrk.

wakingdream - 2011-07-03 22:21:12

Oglądałam w kinie ten film, zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Pokazuje przerażającą prawdę, ukazuje to co wiemy, że się dzieje na świecie, jak giną ludzie, jak mało warte jest życie ludzkie, jaką niektórzy mają podwójną moralność, jak naprawdę wygląda rzekome dążenie do pokoju. Takie są realia, ale mało kto się do tego przyznaje. W wszystko to jest naprawdę świetnie przedstawione, fajne nakręcone ujęcia i muzyka. Pierwsza scena genialna i jak prawdziwa, droga pocisku od fabryki, aż do momentu gdy odbiera on życie niewinnemu dziecku.

To pierwszy film z J. po którym sprawdziłam jak nazywa się ten przystojniak grający Vitalija :D I do grudnia właśnie z tą postacią głównie kojarzył mi się Dżej, chociaż kilka innych filmów z nim widziałam.

rebel - 2012-01-08 17:05:55

jeśli ktoś chce obejrzeć jeszcze raz to 16 stycznia o 22:15 na Polsacie jest ;]

SleepwalkerMary - 2012-01-13 20:17:59

Ja z chęcią go obejrzę :) baaardzo go lubię. Co prawda obejrzałam go tylko ze względu na Jareda, tak jak inne filmy z jego udziałem, ale nie tylko dlatego, że to Jared, przede wszystkim dlatego, że mam pewność, ze film będzie dobry i ze gra aktorska bedzie na wysokim poziomie :) Jay w byle czym tez nie gra, sam kiedys poweiedział, że jezeli chodzi o role to jest dosyć wybredny i nie przyjmuje wszystkiego co mu zaproponuja

Dreamer - 2013-02-03 00:58:57

W poniedziałek będzie o 22.10 na polsacie :D