Three Days Grace (znany też jako 3DG lub TDG) to kanadyjski zespół grający post-grunge, założony w 1997 w Norwood w Ontario.
Historia
W 1992 został założony zespół Groundswell. W roku 1997 zespół zmienił nazwę na Three Days Grace. Po pewnym czasie przenieśli się z Norwood do Toronto gdzie spotkali Gavina Browna, który pomógł im wydać debiutancki album Three Days Grace w 2003. Album dotarł na listy przebojów w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Płytę promowały single "Just Like You" oraz "Home".
W 2006 wydali kolejną płytę One-X promowaną przez single "Animal I Have Become", "Pain" i "Never Too Late".
Skład
* Adam Gontier (wokal, gitara)
* Brad Walst (gitara basowa)
* Neil Sanderson (perkusja)
* Barry Stock (gitara)
Teledyski [edytuj]
* "(I Hate) Everything About You"
* "Just Like You"
* "Home"
* "Animal I Have Become"
* "Pain"
* "Never Too Late"
Zespół jak zauważyłam nie bardzo popularny w Polsce, za to szalenie w Kanadzie. Moja miłość od kilku miesięcy :) Polecam zwłaszcza druga płytę :)
Widzisz Jaredoholiczka, ja wolę pierwszą płytę :P tak samo jak z Marsami mamy na odwrót haha :jezor: no ale to kwestia gustu :) druga płyta tez oczywiście świetna. bardzo dobry zespół.
Świetny zespół :D
Katalonka też wolę pierwszą płytę :)
Mary miło mi haha :) moją ulubioną jest zdecydownie Overrated.
Słyszałam więcej "o nich" niż o ich twórczości. Przesłuchałam kilku piosenek i podobają mi się :)
Tak sie sklada ze ja tez ich lubie:) uwazam ze to swietny zespol chociaz przyznam ze nawet nie wiedzialam do tej pory jak nazywaly sie ich plyty:P
Moje ulubione piosenki to I Hate Everything About You i Home
A moje "Animal I have become" i "Gone Forever" ;)
Jeśli chodzi o mój stosunek do ich pierwszej płyty - może nie to że jest gorsza czy coś ale po prostu rzadziej jej słucham ;)
Haha no widzisz, ja też wcale nie sądze , że druga jest gorsza czy coś :) tylko tak jak mówisz ja częściej słucham po prostu pierwszej :) rzecz gustu, a także nastroju.
katalonka napisał:
Haha no widzisz, ja też wcale nie sądze , że druga jest gorsza czy coś :) tylko tak jak mówisz ja częściej słucham po prostu pierwszej :) rzecz gustu, a także nastroju.
dokładnie, ja też częsciej słucham pierwszej właśnie ze względu na nastrój :D druga płyta też jet niezła
W zależności od nastroju to ja słucham zupełnie różnych gatunków muzyki :) A do drugiej płyty Grejsów być może mam sentyment bo dzięki niej ich poznałam ;)
u mnie drudzy po Marsach D:D
Oj a u mnie w rankingu to niestety dalej ;) Może w pierwszej piątce ^^
ja najbardziej loubie One-X jesli chodzi o płyty :D
ta nowa zupełnie mi się nie podoba
nie słyszałam
niedawno wyszła ;) tytuł to : Life starts now
Life Starts Now jest moim zdaniem jak najbardziej w porządku!
Odpływam zwłaszcza przy Last to Know i Lost in you.
O Break nie wspomnę ^^
Mój ulubiony zespół zaraz po TSTM!!
Ulubiona płyta: One-X
Ulubiony utwór - trudno wybrać (IHEAY) Never too late, Last to know, Life starts now, Home, Animal I have become!
No i głos Adama, niesamowity!
Ostatnio tylko Break i Last to Know :haha:
Lubię to płytę ^^
a pisałaś ze Last to know za smutna a jednak lubisz :D to dobrze bo ja też a w Break wiadomo co się nam podoba, At night I feel like ....
...a vampire :rock:
Wspierasz mnie w boskej sygnaturze siostra :*
Last to Know jest smutna to prawda ale fajnie się słucha jak ktoś wyje z żalu nad niespełnioną miłością ^^
bardzo ale to bardzo się cieszę mimo wszystko, miałam wrażenie że nie lubisz tej piosenki !
Adam wył z żalu za narkotykami...Moim zdaniem Last to know opowiada o nałogach, kiedy Cię opuści i przejdzie na kogoś innego, dowie się jako ostatni że ona jednak zabija...tzn nałóg zabija ! Dlatego trzeba kogoś wyleczyć z bardzo złego nałogu, wiesz kogo> :)
Eee
Ciebie chyba trochę...poniosło :haha:
Nie, Ciebie kompletnie POGRZAŁO :*:*:*
Nie będę leczyć się z MOJEGO nałogu.
A ja byłam pewna, że Gontier śpiewa o kobiecie. SHE walked away. Why did'n SHE tell me?
OK my mistake, ale inni różnie mogą to zinterpretować,
mam nadzieję, że zostawiła go jego "urodziwa" żonka :D
Chodziło mi o nałóg Iana!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(serialowy BLOODSUCKER I WSHIKY DRINKER z niego!)
no i prawdziwy nałóg TYTONIOWY!!
Wiem o kogo Ci chodziło.
I nie zamierzam się leczyć.
Nie wiesz, że "Nałóg traktowany poważnie, praktykowany z całą świadomością i metodą, kryje w sobie wiele nie dających się zaprzeczyć przyjemności" ??
Nałogowcy kochają nałogowców :D
A żonka Adama chyba go niestety nie opuściła. Ale może rozpisał się chłopak o jakiejś dawnej miłości...
a ja z płyt najbardziej lubie One-X i wymiatam xD
uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam :))
gdy tylko usłyszałam w jakimś AMV piosenkę Pain stwierdziłam że muszę ją odnaleść za wszelką cenę i tak zaczeła się moja przygoda z 3DG:)
obecnie są na 3 miejscu moich ulubionych zespołów (zaraz po Marsach i MCR)
i tak jak większość tu wypowiadających się osób najbardziej lubię płytę One-X
TDG poznałam chyba w tym samym czasie, co Marsów, ale to Marsi umieli wywalczyc dla siebie palmę pierwszeństwa :D
I chyba wyłączyłam się, jak po One-X długo nic nie było, toteż z najnowszej płyty raczej nic nie kojarzę ^^'' (czas to zmienic :hm:)
Pierwsze moje od nich... Animal I Have Become, I Hate Everything About You, później Never too Late, Pain, Riot - o nich zawsze pamiętam :D Reszta, której słuchałam jakoś mglisto mi się przypomina ^^''
<sprawdza> hah, kojarzę tylko single xDD
Ogólnie baaardzo pozytywne klimaty :D Głos Adama powala i wymiata ^^
ma chłop coś wsobie:D głos który magnetyzuje :)
polecam również dla fanów głosu Adama piosenkę razem z Apocalyptica - I'don't care
cały urok tej piosenki tkwi w jego szorstkim głosiku ;)
O, to też znam :D I wielbię, bardzo bardzo x3 W jakiś szczególny sposób dodaje mi energii :zadowolony:
Uwielbiam :) Trzecie miejsce na mojej liście ulubionych zespołów. Zakochałam się jak usłyszałam "Pain" w jednym AMV i wtedy już musiałam odkryć ten zespół. Moim zdaniem najlepsza płyta to One-X. Najnowsza też jest niczego sobie ale brakuje jej tej ostrości jaką ma poprzednia płyta. A głos Adama? Aż ciarki po plecach czasem przechodzą :D
Sam Adam jak się umyje i uczesze też jest niczego sobie :cwaniak:
Mnie się bardzo podobał w Pain.. W teledyskach z nowej płyty wygląda jakby się faktycznie zaniedbał trochę :P
Kiedyś ich słuchałem . Trochę mi się niestety znudzili . Brzmienie mają dobre i teksty również .
Nie znałam ich wcześniej. Ten Adam jest nawet niezły ;D
Niezły to on był jak miał długie włosy :haha:
Chociaż w zasadzie to nie wiem jak wygląda teraz.
Ale w tym zespole zdecydowanie lepsza jest muzyka niż członkowie :haha:
Polecam duet Adama z Apocalypticą "I don't care". Nasz Adam wygląda tam mrrr :D i piosenka też jest niesamowita :)
K zgadzam sie co do zdania że w tym zespole zdecydowanie lepsza jest muzyka niż członkowie ale w stosunku do Adama muszę zaprzeczyć. Ale tylko jeśli o niego chodzi :haha:
Nie no on nie jest zły... w porównaniu z niektórymi jest nawed niesamowicie fajny :haha:
Uwielbiam tą piosenkę I don't care.
I cover Wicked Game w jego wykonaniu! :D
Uuuu a wiesz ze tego nie słyszałam?? Poszukam sobie zaraz :)
NO wiesz co... taki fajny kawałek! :D
1 i 2 płyta najlepsza :D Mi się osobiście (pomimo gorszej jakości) też bardzo podoba album "Wave of popular feelings" jeszcze z czasów, gdy się nazywali Grounswell :D
matko, przeczytałam parę komentarzy wyżej i przyznam się, że nawet nie wiem jak wygląda Adam :haha: ale to nieważne :D uwielbiam ich, a kilka piosenek nigdy mi się nie znudzi, np. I Hate..., Never Too Late, Over And Over... :)
justi to zobacz koniecznie jak wygląda Adam:D
bo.. całkiem fajny chłopczyk z niego;)
chłopczyk?? Już nie taki chłopczyk z niego :haha: ale my i tak mamy słabość do starszych rockmanów :hm:
Tylko justi jak zobaczysz niezbyt korzystną fotę a miewa takie to się nie zraź odrazu. Jak to Killer kiedyś stwierdziła jak się Adam umyje i uczesz to wygoląda całkiem całkiem :D
a widzieliście tą akcję jak Adam pojechał do szpitala do chorego fana czekającego na przeszczep? matko, jakie to wzruszające było ! T.T
Z ich muzą się zapoznałam w 2009 będąc na wakacjach za granicą. Do tamtej pory w Polsce ani razu nie miałam okazji ich usłyszeć, bo napewno od razu bym się w ich muzyce zakochała ;) Pierwszą piosenką jaką usłyszałam było "Break" i tak się zaczęło. Kupowanie albumów zaczęłam od najnowszego :P. Po powrocie do kraju i tak na allegro z zagranicy mi sprowadzali albumy bo u nas było z tym krucho (zresztą wolę zagraniczne wersje albumów). Na Esce Rock pojawiają się czasami ich piosenki, więc w naszym kraju coraz lepiej ze znajomością ich muzy :D
A moje ulubione piosenki to "Animal I have become" "Goin' down" i "Scared". Ulubiony album One-X.
A Adam....mmmmm...ciacho, ale wolę go w krótkich włosach. I Chciałabym się kiedyś wybrać na ich koncert!
P.S. polecam koncertowe dvd
MarzenaDG napisał:
A Adam....mmmmm...ciacho, ale wolę go w krótkich włosach. I Chciałabym się kiedyś wybrać na ich koncert!
Noł! Długie! :haha: A koncert tez mi się marzy, ale oni grają wyłącznie w USA i Kanadzie, w ogóle tego nie rozumiem :/
Ile ja bym dała, żeby usłyszeć ich muzykę na żywo :zadowolony: Jakby jednak jakimś cudem trafili do naszego kraju i zapowiedzieli koncert (co raczej jest mało możliwe) to proszę mnie jako pierwszą o tym powiadomić. Będę baaardzo wdzięczna :D
Ja poznałam ich 3 lata temu, dzięki mojemu przyjacielowi.
Słyszałam ich tylko raz w radiu.
Moją ulubioną piosenką jest "(I Hate) Everything About You" i "Over & Over".
Mogę ich słuchać w kółko.
Szkoda, że nie grają koncertów w Polsce...
ja zapoznałam się z nimin jakieś 2-3 lata temu, ale przez przypadek, gdy oglądałam filmiki na yt, piosenka ma tytuł Time Of Dying. Od razu mi się spodobała no i tak zaczęłam ich słuchać.