Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Jaredoholiczka napisał:
Widziałam te filmiki.
Dopóki płyta się nie ukaże, to chyba wszystko na co ich stać
Za ten konkurs są przewidywane nagrody?
Hmm, w sumie na tej stronce widziałam zdjęcie zwycięskiej dziewczyny z etapu bodaj w Finlandii, trzymającą ślicznego, marsjańskiego czerwono-białego iPoda shuffle ^^ I ogólnie ci ludzie mają słuchawki na uszach, może to coś w te pe
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Adventure seeker
Gadżet... o tym bym nie pogardziła ^^
Ale to nie zmienia faktu, że i tak nie chce mi się w to bawić.
Niestety dzisiaj mam co robić
Offline
Adventure seeker
A to chyba że
Ale jakby dali to bym im chyba w twarz dała na tym koncercie.
Do Warsaw to oni mają przyjechać a nie żarty sobie robić!
Offline
Jaredoholiczka napisał:
Ale jakby dali to bym im chyba w twarz dała na tym koncercie.
Do Warsaw to oni mają przyjechać a nie żarty sobie robić!
Oj, chcę to zobaczyć x33 Koncert. Tłum rozemocjonowanych fanów. Przepychanki. Pośrodku - wspaniałe trio. Nagle z tłumu wychyla się czyjś łepek - nie wygląda przyjaźnie. Zagadkowa osoba podchodzi i... jak nie walnie z całej siły trzy obiekty westchnień po wyszczerzonych buźkach, jak ich nie zbluzga xDD Tłum milknie. Marsi potrząsają głowami - chyba ich zdeczka zamroczyło od tego soczystego walnięcia po czaszkach. Spoglądają z nagłym popłochem i przestrachem na nowoprzybyłą. Wciąż trochę nieprzytomni, słyszą wiązankę zdań, ale wyłapują tylko "Poland. Not soon. NOW." - to ostatnie, co rejestrują ich obolałe mózgi. Gdy budzą się, leżąc na prowizorycznych ławach, w myślach dudni im jedna idea i przyświeca tylko jeden cel: Poland. Not soon. NOW.
To chyba rzeczywiście powinno ich otrzeźwić
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Adventure seeker
Cay napisał:
Jaredoholiczka napisał:
Ale jakby dali to bym im chyba w twarz dała na tym koncercie.
Do Warsaw to oni mają przyjechać a nie żarty sobie robić!Oj, chcę to zobaczyć x33 Koncert. Tłum rozemocjonowanych fanów. Przepychanki. Pośrodku - wspaniałe trio. Nagle z tłumu wychyla się czyjś łepek - nie wygląda przyjaźnie. Zagadkowa osoba podchodzi i... jak nie walnie z całej siły trzy obiekty westchnień po wyszczerzonych buźkach, jak ich nie zbluzga xDD Tłum milknie. Marsi potrząsają głowami - chyba ich zdeczka zamroczyło od tego soczystego walnięcia po czaszkach. Spoglądają z nagłym popłochem i przestrachem na nowoprzybyłą. Wciąż trochę nieprzytomni, słyszą wiązankę zdań, ale wyłapują tylko "Poland. Not soon. NOW." - to ostatnie, co rejestrują ich obolałe mózgi. Gdy budzą się, leżąc na prowizorycznych ławach, w myślach dudni im jedna idea i przyświeca tylko jeden cel: Poland. Not soon. NOW.
To chyba rzeczywiście powinno ich otrzeźwić
SAMA BYM TEGO LEPIEJ NIE WYMYŚLIŁA.
Ale właśnie w ten sposób by się to odbyło. JJ dostałby dokładnie tym samym słodkim narzedziem, którym odwiecznie grozi krytykom
Masz dziewczyno fantazję!
Ostatnio edytowany przez Jaredoholiczka (2009-11-22 21:24:03)
Offline
Jaredoholiczka napisał:
Ale właśnie w ten sposób by się to odbyło. JJ dostałby dokładnie tym samym słodkim narzedziem, którym odwiecznie grozi krytykom
Tak od fanki to by się chyba nie spodziewał "za te wszystkie SOON!!!" xDDDD Oni czują się totalnie bezkarni!
Jaredoholiczka napisał:
Masz dziewczyno fantazję!
Chyba zjadłam dziś za dużo czekolady, to pewnie przez to
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Adventure seeker
Czekolady?!!
Ja ostatnio też dużo spożywam a nie objawia się to u mnie taką wyobraźnią
A jak najbardziej. Tylko w ten sposób do nich coś dotrze!
Offline
Jak nie po dobroci, to... Cóż, nigdy nie uważałam, że zadzieranie ze zdesperowanymi fanami to bezpieczna i bezkontuzyjna gra
Ludzie zaczynają mnie cytować. Waham się pomiędzy szczęściem a przerażeniem.
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Adventure seeker
Cay napisał:
Jak nie po dobroci, to... Cóż, nigdy nie uważałam, że zadzieranie ze zdesperowanymi fanami to bezpieczna i bezkontuzyjna gra
Ludzie zaczynają mnie cytować. Waham się pomiędzy szczęściem a przerażeniem.
Nie wiem jak jest ze zdesperowanymi fanami GENERALNIE, wiem tylko, że ze mną jest BAAAAAAAAAAAARDZO niewesoło
Przerażenie. Zdecydowanie. Ale to było Z A J E B I S T E!
Ale ja Cię często cytuję Konkretnie Twoje posty
Offline
Powinnam zatem zżerać więcej czekolady. No i wiesz, to jeszcze weekend, jutro będę wymęczonazduszonawypranapadnięta po kochanym początku tygodnia i szczerzę wątpię, czy cokolwiek napiszę będzie sensowne ^^''
Kochana, ale to Ty jesteś pierwszą pomysłodawczynią tego projektu, bo swoją wizję oparłam na Twym niecnym zamiarze złożenia im pocałunku dłonią w twarz
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Adventure seeker
To zrobimy tak: razem zakładamy studio i zaczynamy pisać scenariusze. Ja rzucam ogólną koncepcję, Ty dopracowujesz szczegóły ^^
I wszyscy są zadowoleni.
I gra rolę główną. W każdym moim filmie
Offline
Adventure seeker
Taak, zdecydowanie.
Przydałabyś mi się tam, do realizacji tej naszej teledyskowej koncepcji
Offline