Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Believer
BrightBlack napisał:
Damiana100 napisał:
Moja piosenka numero uno to Battle Of One. Uwielbiam te wrzaski i moglabym jej sluchac caly dzien. Druga bedzie Attack, ktora mam jako dzwonek w telefonie od kiedy tylko ja uslyszalam (na przemian z Vermillon Slipknot). Co do Huntera to luuuubie luuuubie luuubie ale jak przychodzi koncowka to przelaczam, bo ciezko mi to stekanie zniesc :]
Witaj siostro! Robię to samo z piosenką 'Hunter', choć nie uważam końcowego śpiewu za stękanie, po prostu słuchanie tego jest męczące i nie można doczekać się końca, ale poza końcówką piosenka jest zajebista
Ano dzien dobry w hunter najlepszy moment to:
I thought i could organize freedom
How American of me
This is who I am
You figured it out, didn't you?
Zawsze wymiekam i mam ciaryyyy jak tak przeciaga slowaaaaaaa
Junkie Re Venge napisał:
BrightBlack napisał:
Damiana100 napisał:
Moja piosenka numero uno to Battle Of One. Uwielbiam te wrzaski i moglabym jej sluchac caly dzien. Druga bedzie Attack, ktora mam jako dzwonek w telefonie od kiedy tylko ja uslyszalam (na przemian z Vermillon Slipknot). Co do Huntera to luuuubie luuuubie luuubie ale jak przychodzi koncowka to przelaczam, bo ciezko mi to stekanie zniesc :]
Witaj siostro! Robię to samo z piosenką 'Hunter', choć nie uważam końcowego śpiewu za stękanie, po prostu słuchanie tego jest męczące i nie można doczekać się końca, ale poza końcówką piosenka jest zajebista
No co wy! Ja tam nie widzę nic złego w tej końcówce Co innego 'goodbye' powtarzane 4164517548 razy w 'A Modern Myth' to dopiero potrafi człowieka zdenerwować.
A ja uwielbiam to gooodbajjjjjj. Szczegolnie jak chrypnie pod koniec
Offline
Hunter zaśpiewał podobnie do Bjork, chyba nie ma mu co zarzucać, że stęka? skoro starał się odzwierciedlić oryginał.
Ja ją bardzo lubię, chociaż wykonanie Bjork wolę, i mimo to, stękanie mi absolutnie nie przeszkadza.
Offline
Believer
Kajge napisał:
Hunter zaśpiewał podobnie do Bjork, chyba nie ma mu co zarzucać, że stęka? skoro starał się odzwierciedlić oryginał.
Ja ją bardzo lubię, chociaż wykonanie Bjork wolę, i mimo to, stękanie mi absolutnie nie przeszkadza.
Ja tez ja lubie, a piszac o stekaniu mialam na mysli sama koncowke, ktorej u Bjork nie ma. Zwal jak zwal - stekanie czy nie - zawsze przeskakuje na nastepna piosenke.
Offline