Polskie forum o 30 Seconds To Mars
premiera: 6 listopada 1998 (Polska), 10 kwietnia 1998 (Świat)
produkcja: Niemcy, USA
gatunek: Fantasy, Melodramat
Reżyseria: Brad Silberling
Scenariusz: Wim Wenders, Peter Handke, Richard Reitinger, Dana Stevens
Obsada:
-Nicolas Cage jako Seth
-Meg Ryan jako Maggie Rice
-Andre Braugher jako Cassiel
-Dennis Franz jako Nathaniel Messinger
-Colm Feore jako Jordan
-Robin Bartlett jako Anne
-Joanna Merlin jako Teresa Messinger
Film jest metafizyczną przypowieścią o miłości lekarki - kardiochirurga Maggie Rice (Meg Ryan) i anioła Setha (Nicolas Cage), którego zadaniem jest zabieranie dusz zmarłych. Seth korzysta z danej mu wolnej woli, porzuca rolę anioła i przyjmuje postać ludzką, aby móc pozostać ze swoją ukochaną. Maggie wkrótce ginie w wypadku drogowym. Seth bardzo cierpi, ale nie żałuje swojej decyzji.
Dla mnie film był super, naprawdę warto go obejrzeć
a co Wy o nim sądzicie ?
Ostatnio edytowany przez Dangerous (2011-03-08 16:05:57)
,,Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra... No cóż, to przecież było niemożliwe." - Terry Pratchett
Offline
Adventure seeker
Kocham. Ten. Film. Za fabułę, za kreację Nicholasa Cage'a, za zakończenie. Jeden z moich ulubionych.
Offline
Dal mnie jest fantastyczny, też jeden z moich ulubionych.
Pamiętam jak jeszcze ryczałam na jego końcu
Jest też jednym z tych, dzięki którym zaczęłąm lubić Nicolasa Cage'a.
Wcześniej nie zwracałam na niego uwagi, a teraz staram, gdy tylko nadarza się
okazja, staram się oglądać każdy film z jego udziałem.
,,Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra... No cóż, to przecież było niemożliwe." - Terry Pratchett
Offline
to niesamowity film.. ostatnio przypomnialam sobie o piosence do niego: "Iris" Goo goo dolls i wystarczył teledysk zebym znowu zaczeła ryczeć na mysl o tej historii... chociaz wprowadza mnie w depresje to i tak ubóstwiam ten film
Offline
Mars Army
oglądałam ten film wczoraj, i jest świetny. Na końcówce się prawie popłakałam, film naprawdę warty zobaczenia.
A we mnie samym wilki dwa
Oblicze dobra oblicze zła
Walczą ze sobą nieustannie
Wygrywa ten którego karmię
Offline