Tomo, Tomo... Pierwsza myśl, która przychodzi mi słysząc jego imię to szarlotka, ten krótki filmik xD Facet jest świetnym gitarzystą, wymiata na scenie i za to go uwielbiam. Jest taki opanowany, wyluzowany, ale potrafi być zabawny. Jak to ktoś wcześniej określił 'Swój chłop'. Jego historia pokazuje jak ważne są marzenia, które można spełnić. Oszalałabym z radości, gdybym była na jego miejscu.

Tomo jest utalentowany, nie tylko muzycznie - kulinarnie też. Umie spełniać marzenia, i udowadnia, że jeśli czegoś mocno pragniemy, to jest to wykonalne z pomocą farta. Rozwala sytuacjami typu tej z apple pie. Pokazuje, że jest inteligenty - w przeważającej większości, kiedy się odezwie, to mówi z sensem... A jeśli nie z sensem, to daje powody do uśmiechu/śmiechu.

Jest pogodny, jak reszta chłopaków pozytywny, wesoły. Podporą zespołu nie jest, jak większość myśli, Jared, tylko właśnie Tomo.Kiedy trzeba, poważny, kiedy trzeba - zabawny. Kiedy Shannon i Jared głupkują, on potrafi siedzieć i się nie śmiać. Nie mogłabym tak. Jest naprawdę świetnym człowiekiem, co często pokazuje. I dlatego z 30STM jego lubię najbardziej.

Tak serio to na początku jak go zobaczylam to myślę sobie Boże co za nudziarz przecież on tu nie pasuje, ale szybko sie przekoanalam jaki jest szalony mega i wgl. o jednym wywiadzie w którym tak odwalal i pomimo ze byli tam we trójkę to byl wywiad Tomo! ale gdy go widzę, albo slysze, czy cos tam, to wiem ze trzeba spelniac marzenia, ze wszystko sie da!

Videlchan zgadzam sie z Tb, ale na początku tak stwierdzilam, ale szybko zmienilam zdanie