nie czytałam ale chętnie przeczytam dla porówniania ze Zmierzchem

Ja kocham tę książkę i czekam aż do biblioteki trafi Crescendo bo na dzień dzisiejszy nie stać mnie na własny egzemplarz

I kilka razy się przy niej popłakałam.

Czytałam, ale ............. no nie wiem, po tylu zachwytach wcale mnie nie zauroczyła.Nie zła ale czytałam lepsze.

Pierwsza część łatwo mi poszła… taka lekka i przyjemna lektura. Po fazie na wampiry, ten motyw był czymś nowym. Teraz próbuję przebrnąć przez drugą część, coś słabo mi to idzie, jakoś mało się dzieje.

jest to moja jedna z ulubionych ksiazek
jednak na drugiej czesci sie zawiodlam  bo strasznie wkurzala mnie ta główna bohaterka (zapomnialam jak ona ma na imie)
byla strasznie niezdecydowana ale i tak kocham te ksiazki
niemoge sie doczekac nastepnej

czytałam i ... i okey, ale bez jakiegoś WOW, ani czegoś takiego. miłe, lekkie w czytaniu, więc polecam. taka na chill out.

ja kiedy ją czytalam a bylo to juz dosc dawno temu bo druga czesc jeszcze nie trafila w moje rece to wsiąkłam w nią tak samo jak w Zmierzch. Uwielbiam takich bohaterow jak Patch, wątek miłosny, troche triller,  fantastyka i to ze sie tak latwo i szybko sie czyta i nie mozna sie oderwac. to jak wciąga jest niesamowite.
ale niestety zauwazylam mnostwo niedociągniec.. moze dlatego nie odniosla az takiego sukcesu. czytajac (uwaga z grubej rury walne) np Kod Leonarda da Vinci  wszystko, ale to wszystko skladalo sie w jedną układanke. kazde slowo bylo chyba tysiac razy przemyslane a kazdy ruch bohaterow, kazda plamka na scianie zaplanowana i wpisana w wielką sieć powiązan zeby do niczego nie mozna sie bylo doczepic, zeby wszystko bylo idealnie dopasowane. A niestety tu w Szeptem czytając i bedac juz wyczulona na to ze trzeba zwracac uwage na niedopowiedziane zdania w rozmowach, analizowalam na bierzaco i pozniej i spotykaly mnie kolejne zawody ze tak naprawde ta rozmowa, to np dziwne stwierdzenie Patcha rzucone na wiatr nie mialo tak naprawde zadnego glebszego znaczenia.. Tak jakby autorka miala dobry pomysl, dobrze wprowadzala atmosfere zagadki ale potem uniesiona emocjami pisząc dalej zapominala ze zostawila jakic wlasnie wątek nierozwiązany.. Bardzo zaluje tych bledow bo ksiazka jako calosc bardzo mi sie podobala.

i czasem reakcje ludzi na sytuacje.. wrecz smiesznie bezsensowne.. xD