Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Też fajnie było Cię wreszcie poznać i w sumie żałuję że miało to miejsce dopiero na samym festiwalu gdzie wszystko toczyło się tak szybko i zwariowanie, ze wielu rzeczy do tej pory nie mogę ogarnąć
Do następnego
I'm not crazy. My reality is just different than yours.
Offline
astoreth miło było cię poznać i zobaczyć na własne oczy. Krótko bo krótko, mignęłaś mi w sumie tylko, ale mam nadzieję że na zlocie to nadrobimy
Offline
A. ja sie bałam że Cie wystraszyłyśmy za bardzo bo nie pojawiałaś się tuod czasu koncertu
Też się cieszę że Cie poznałam. Znacznie przyjemniej się pisze jak się wie kto jest po drugiej stronie
Tak wogóle kochan to gdzie Ty stałaś podczas koncertu Marsów?? Bo my byłyśmy porozrzucane po stronie Shannona i blisko tego wybiegu dla Dżeja ale Ciebie straciłąm z oczu w pewnym momencie.
I tak to jest jak się czyta recenzje osób które już kilka razy były na ich koncercie. Mój to był dopiero drugi i pół raza (Coka zaliczam jako pół ) dlatego mimo ze był gorszy od wcześniejszych i tak mnie cieszył. Bo jak już nie mogłam sobie posłuchać jak dobrze grali to chociaż popatrzyłam na ich ryjki
ふかのうの ものは ない でも 待てば、海路の日和あり ^^
Offline
Adventure seeker
Katerina, w końcu odezwałaś się z temacie!
astoreth napisał:
Killer - dziękuję za krzyknięcie ( ), przedstawienie mnie i tą krótką ale jakże niespodziewaną rozmowę (videl tutaj tez mam na myśli i Ciebie ) w niezwykle sprzyjających "okolicznościach przyrody"
Fajnie było znów się spotkać w tym mieście i to w dodatku z tego samego powodu.
Ależ proszę. Nie wiem skąd, ale wiedziałam, że jakoś się spotkamy. Na Torwarze za Tobą nie krzyczałam, więc teraz musiałam się zrehabilitować
astoreth napisał:
A teraz wypadałoby coś o samym koncercie.
Jak dla mnie, to ich najgorszy występ na jakim byłam (w mojej prywatnej liście rankingowej przebija nawet ten z Lipska, a naprawdę szczerze go nie cierpię ) Właściwie nie ma tu za wiele do pisania: zjebany głos = zjebana setlista = zjebany koncert.
Pozdrawiam, mam tak samo, podpisuję się pod opinią. Setlista - ja mimo wszystko lubię niektóre kawałki z TIW
astoreth napisał:
I tak jak ponad rok temu koncert był powodem dla którego jechałam do Pragi tak teraz był w sumie tylko i wyłącznie dodatkiem do tego cudownego miasta, pretekstem żeby się spotkać z niektórymi osobami i myślę, że to zdecydowało, że ten wyjazd był tak udany Gdybym się tylko i wyłącznie nastawiała na koncert, to chyba do dzisiaj bym płakała z powodu jego "niezwykłości" i zmarnowanej kasy
Ja od razu ogłaszałam, że jade dla miasta i dla ludzi i oni mnie nie zawiedli. Zespół.. on zawodzi już od jakiegoś czasu.
Kasiu, tak z ciekawości, rozważasz wciąż to Wilno?
Offline
Adventure seeker
Videlchan napisał:
Killer_Queen napisał:
Kasiu, tak z ciekawości, rozważasz wciąż to Wilno?
A Ty tak?? O.o
Pokaż Ty mi miejsce, w którym napisałam, że tak
Offline
Adventure seeker
Videlchan napisał:
Tak to odebrałąm i się przeraziłąm ale skoro się pomyliłam to już jestem spokojna
Po pierwsze: pytam Astoreth, bo w Pradze wspominała mi, że się wybiera. Jestem zwyczajnie ciekawa.
Po drugie: ze mną kochanie to jest tak, że you never know.
Offline
Videl, no aż tak straszne nie byłyście, bez przesady
Ale faktem jest, że nie właziłam na to forum z obawy przed ilością nowych postów, które spodziewałam się tu zastać
Stałam po lewej od Was, na wprost tego wybiegu i mniej więcej w tych samych rzedach gdzie Wy , bo gdzieś tam mi od czasu do czasu mignęliście
Ulka, jak dożyję, to jadę!
W KOŃCU chciałabym usłyszeć tego Siasla na żywo, no!
Offline
Adventure seeker
astoreth napisał:
Ulka, jak dożyję, to jadę!
W KOŃCU chciałabym usłyszeć tego Siasla na żywo, no!
Oooookej, zarejestrowałam i przyjęłam do wiadomości. Gdyby kiedyś pojawił się wątek "Koncert w Wilnie" to rozumiem, że mam Cię wpisać w Roll Call?
SIASL..? W co Ty wierzysz.. Może jeszcze coś z pierwszej płytki bys sobie życzyła, co?
A w ogóle Ty wciąż masz w sygnie wpisany ten Gdańsk
Offline
Adventure seeker
Yess. Warszawa w grudniu
Offline
Oj Killer, człowieku małej wiary
No nie może tak być żebym jeździła na te ich koncerty, wydawała kasę, robiła sobie z tego powodu masę problemów a w zamian nie usłyszała w końcu czegoś, co naprawdę chciałabym usłyszeć. Los się w końcu musi uśmiechnąć widząc moje wyrzeczenia
Na Siasla i obojtniecozpierwszejpłytyfullbandem zawsze jestem chetna.
A do Twojej wiadomości Gdańsk ciągle mam wpisany albowiem, gdyż juz niedługo ogłoszą oni iz za parę m-cy nawiedzają mą przepiękną okolicę
Ostatnio edytowany przez astoreth (2011-07-01 23:37:52)
Offline
Adventure seeker
Videlchan napisał:
K. wypluj to kurwa odrazu !! do Warszawy sie nigdy wiecej w zimie nie wybieram!
Niczym nie będe pluła. Co Ty, nie pojedziesz zobaczyć kochanego Dżaredzika..? No weeeeeeeeeź Z kim ja pojadę?
Astoreth - Twoja wiara wystarcza za nas dwie
Oni juz od pół roku ogłaszają tą Polskę i jakos ogłosić nie mogą
Chociaż w sumie jak będą w Wilnie, to Gdańsk im fchuj po drodze
Muszę pomysleć
Offline