Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Adventure seeker
dosia_ds napisał:
czas na dosię wczoraj na 12-godzinnej zmianie w pracy (było bardzo duzo ludzi-jednym słowem zapierdal ) postanowiłam podczas krojenia różnego rodzaju warzyw i surówek (co odbywa się na zapleczu-więc moge podłączyć się pod neta) posłuchać muzyki. po godzinnej tyradzie teledysków marsów znudziło mi się bardzo (tu muszę dodać że nigdy nie jarałam się muzyką GD znałam tylko szerzej rozpowszechniane czyli grane w radiu utwory ) pomyślałam więc a co mi szkodzi zobaczmy czemu tak wszyscy się jarają ich muzyką i.... jestem właśnie w trakcie sciągania ich dyskografii co z tego wynikło opowiem za jakis czas jak sie zaznajomię dokładniej z tematem jednak po wczorajszym dniu jestem na tak a to już coś znaczy
tym czasem moje ulubione http://www.youtube.com/watch?v=hxfTu10fMYc jak wspominałam kocham psy
Lepiej no niż wcale
Offline
Adventure seeker
dosia_ds napisał:
oj jak ja cię kofam Kilerciu moja
Ja Ciebie też
Offline
Green Day to chyba mój drugi ulubiony zespół po Marsach. A ulubione piosenki podobnie jak niektórzy wcześniej pisali, czyli American Idiot i Boulevard of broken dreams. A co do członków zespołu to wszyscy to wariaci xD
Offline
Adventure seeker
NightDream napisał:
Boulevard of broken dreams (dobrze chociaż tytuł napisałam ? o.O)
Dobrze
Offline
Mars Army
ten zespól stanowi jedno z moich największych koncertowych marzeń szczególnie ich koncerty na Wembley to coś w czym chciałabym uczestniczyć przed śmiercią
Offline
O matko, moja przygoda z rockiem zaczęła się właśnie od nich kilka dobrych lat temu. Mam niesamowity sentyment, co prawda przeszła mi taka fascynacja jak na samym początku. Ale dalej uwielbiam ! A ulubionych piosenek mam duuużo
Offline
Żółtodziób
Green Day to mój ukochany zespół Najukochańszy. Mimo, że to nie pierwszy rockowy zespół jaki poznałam to wydaje mi się, że w znaczącym stopniu wpłynął na moje życie. x3
Jestem dzieckiem American Idiot i się tego nie wstydzę. Wtedy ich poznałam i to moja ulubiona płyta, ale zdecydowanie częściej wracam do wcześniejszych nagrań niż do 21stCB (szczerze mówiąc to tę płytę najmniej lubię-.-).
Awesome As Fuck jednak ukochałam Chłopaki pokazali, że na koncertach dają radę
Iiii niech ruszą te stare dupska do Polski i zagrają nam w końcu jakiś koncert!
Offline
Adventure seeker
invidiascreamxd napisał:
ten zespól stanowi jedno z moich największych koncertowych marzeń
No kurwa, moich też.
EDIT: WRÓĆ! Nie JEDNO z największych. NAJWIĘKSZE.
Offline
Żółtodziób
Killer_Queen napisał:
invidiascreamxd napisał:
ten zespól stanowi jedno z moich największych koncertowych marzeń
No kurwa, moich też.
EDIT: WRÓĆ! Nie JEDNO z największych. NAJWIĘKSZE.
Czyli nie jestem sama. O spotkaniu ICH, autografach czy niedajboże zdjęciach z NIMI nawet nie śmiem marzyć
Offline
Adventure seeker
Ashtray girl napisał:
Killer_Queen napisał:
invidiascreamxd napisał:
ten zespól stanowi jedno z moich największych koncertowych marzeń
No kurwa, moich też.
EDIT: WRÓĆ! Nie JEDNO z największych. NAJWIĘKSZE.Czyli nie jestem sama. O spotkaniu ICH, autografach czy niedajboże zdjęciach z NIMI nawet nie śmiem marzyć
Powiem Ci, że mnie usatysfakcjonowałaby sama możliwość bycia na koncercie. Powaznie. Spotkania z zespołem, bla bla bla - do tego trzeba mieć szczęście a ono potrafi być zajebiście zmienne. W każdym razie widok nakurwiającego w perkusję Tre i przejawiającego objawy ewidentnego ADHD scenicznego BJ chciałabym zobaczyć. Bardzo. Zwłaszcza, że z braku koncertu na żywo nakręcam się wszystkim tym, co zassam sobie z neta. I to nie tylko oficjalne DVD ale wszystko co się nawinie.
I nakręcam się coraz bardziej i coraz bardziej.
A oni nie grają ;(
Offline
Mars Army
Killer_Queen napisał:
EDIT: WRÓĆ! Nie JEDNO z największych. NAJWIĘKSZE.
a co powiesz w takim razie na My chem na Wembley ???? albo taki koncert w new jersey za czasów Revenge < tak wiem to marzenie jest nierealne ale w takim razie po co marzyć? >
Ashtray girl napisał:
Iiii niech ruszą te stare dupska do Polski i zagrają nam w końcu jakiś koncert!
no własnie ile mozna czekać ??
Offline
Killer_Queen Zgadzam się w 100% dobrze, że chociaż mamy ten internet. Z braku środków finansowych, czy też właśnie koncertów nie ma możliwości, jednak jakoś możemy to przeżywać chociaż przez filmiki z neta
Offline