Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Aleeex17 napisał:
A co dopiero będzie w Łodzi, kiedy cała "sekta" będzie ubrana na czarno lub biało, i na dodatek w maskach
chciałabym to zobaczyć ale niestety nie jade
Aleeex17 napisał:
Ja tam wolę być w "tajnym gronie" niż być tylko fanką Jareda, jak niektóre moje znajome... Ale niech robią, co chcą, dla mnie liczy się ich muzyka
No pewnie, taki słuchanie z 'urody' , bycie fanką członka zespołu a nie całej kapeli to jest nic. A tu masz taki Echelon=fani,przyjaciele,rodzina coś naprawde wspaniałego. muzyka bliska twemu sercu.
Offline
Aż mi się łezka zakręciła w oku Fani, przyjaciele, rodzina - to brzmi wspaniale... Bo jednoczy wszystkich, którzy kochają to samo
Ostatnio edytowany przez Aleeex17 (2011-08-11 15:47:57)
Offline
Na początku Echelon, było to dla mnie forum internetowe na którym mogłam pisać o ulubionym zespole. Zazwyczaj nie udzielam się na żadnego rodzaju forach, tylko przypatruje się dyskusjom innych, lecz tu jest inaczej. Każdy jest dla siebie miły. Każdy z chęcią pomoże drugiemu. Teraz zaczynam wierzyć że my naprawde jesteśmy taką `rodzinką`. Rodzinką której członkowie pochodzą z całej Polski, taką ogólnopolską
Dzięki Echelonie dowiedziałam się wielu rzeczy o których wcześniej nie wiedziałam o 30STM (i to pewnie nie tylko ja). Chętnie bym coś jeszcze napisała, ale ide coś zjeść
Offline
Większość z Nas poznała się na tym forum. Nieliczne osoby znały się wcześniej w realu. Jednak nadal nie mogę się nadziwić jak to jest kiedy teoretycznie spotykasz się z kimś pierwszy raz a tak naprawdę spędziłaś z tą osobą kilka ładnych miesięcy pisząc w necie, na forum. To było piękne kiedy poznałam wreszcie dziewczyny To było takie naturalne, jak starzy dobrzy znajomi. Najlepsze uczucie na świecie. I czekam na ten koncert w Łodzi by wreszcie znowu się spotkać , bo strasznie tęsknie oraz poznać nowe osoby. To jest chyba właśnie Echelon. A wszystko dzięki Marsom Thx
I'm not crazy. My reality is just different than yours.
Offline
Adventure seeker
Kajge, co do pomysłu na temat i pierwszego posta:
A co do tematu samego w sobie - już to gdzieś pisałam ale powtórzę: fanem i Echelonem jestes na tyle, na ile się nim czujesz, tu chodzi (lub raczej chodziło) o więź nie tylko fanów z zespołem ale też fanów między sobą. Osobiście nie czuję się związana z wszystkimi fanami i za chuja nie mam poczucia, że jesteśmy jedną wielką, zajebistą rodziną, aczkolwiek są grupy fanów, które bardzo lubię i cenię.
Jak np. nasza forumowa.
Tyle.
Offline
Beautiful Disaster
Nacudja napisał:
Większość z Nas poznała się na tym forum. Nieliczne osoby znały się wcześniej w realu. Jednak nadal nie mogę się nadziwić jak to jest kiedy teoretycznie spotykasz się z kimś pierwszy raz a tak naprawdę spędziłaś z tą osobą kilka ładnych miesięcy pisząc w necie, na forum. To było piękne kiedy poznałam wreszcie dziewczyny To było takie naturalne, jak starzy dobrzy znajomi. Najlepsze uczucie na świecie. I czekam na ten koncert w Łodzi by wreszcie znowu się spotkać , bo strasznie tęsknie oraz poznać nowe osoby. To jest chyba właśnie Echelon. A wszystko dzięki Marsom Thx
o tak. nie ma to jak spotkać się po raz pierwszy w życiu i paść sobie w ramiona tak jak to miało miejsce w Pradze... nigdy się nie spodziewałam, że mogę się stać częścią czegoś takiego. i nie potrafię już sobie wyobrazić życia bez Marsów i bez Was. naprawdę to zajmuje zbyt dużą część moich myśli i czasu żeby teraz można było sie tego pozbyć bez uczucia jakiejś dziwnej pustki.
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
Ja jestem tu nowa i na razie nie mogę wypowiedzieć się na temat Echelonu, ale mam nadzieję, że niedługo będę mogła napisać to samo, co Wy To forum jest mega i cieszę się, że Google skierowało mnie akurat tutaj Może kiedyś ładniej to wszystko napiszę, ale jak na razie chciałabym się tu "zadomowić" i Was bardziej poznać
Ostatnio edytowany przez Aleeex17 (2011-08-11 18:16:30)
Offline
Fan
O echelonie to się różnych rzeczy naczytałam, ale wydaje mi się, że to po prostu grupa czegoś więcej niż zwykłych fanów, których łączy wspólna miłość do zepsołu, zainteresowania i poglądy. To są ludzie, którzy wspierają zespół jak i siebie nawzajem. Ja echelonem nie jestem, na razie zwykłym fanem, czy może takim believerem, ale może kiedyś
Offline
Musicie pamiętać, że każdy tutaj zaczynał tak samo jak Wy Nikogo nie znając, zaczynając z zerową liczbą postów itp. Ale nie wiele trzba by się tu zadomowić
I'm not crazy. My reality is just different than yours.
Offline
Nacudja napisał:
Musicie pamiętać, że każdy tutaj zaczynał tak samo jak Wy Nikogo nie znając, zaczynając z zerową liczbą postów itp. Ale nie wiele trzba by się tu zadomowić
Mam nadzieję Jest tu bardzo sympatycznie
Offline
Pogromca Forum
http://www.30secondstomars.ca/30stm/info_faq.htm napisał:
What does "Echelon" mean?
Echelon is a military term that means "waves, or to attack in waves." It was used by Napoleon during the Napoleonic wars. The term was to attack 'En Echelon', in waves. So, Echelon means waves, which would make sense in the song "Echelon" when the song goes "What's with the fascination with the Echelon."
wpadłam przy szukaniu czegoś o Capricornie: http://www.30secondstomars.ca/30stm/info_faq.htm można poczytac niewiem czy to do dobrego tematu wkleiłam, ale najwyzej usunę
Ostatnio edytowany przez OblivionChild (2011-08-11 23:03:43)
Life is suffering. Accept it, know it, and get over it.
Offline
Też na to natrafiłam i się uśmiałam Pewnie jest ku temu jakiś powód ale ja go nie znam
I'm not crazy. My reality is just different than yours.
Offline
Fan
monia napisał:
Dlaczego na Wikicytaty słowo "Echelon" tłumaczone jest jako "Szczebel" ?
Też to widziałam, haha. Ciekawa jestem kto to w ogóle pisał.
Offline