Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Siulba napisał:
K, chyba ważniejsze, że cenię Gerarda jako artystę, a nie za wygląd?
Oj ty lizajdupo... wątpię aby K. się złapała na takie tanie zagrywki przygotuj się lepiej na śmierć
PICZESSA
Offline
Adventure seeker
dystansik napisał:
Oj kochanieńka nie złość się tak złość piękności szkodzi poza tym uznajesz czy nie to i tak sama ogłosiłaś że nam dzisiaj będziesz słodzić
Słodzić nie znaczy zgadzać się ze wszystkimi głupotami, które mi tu wypisujecie
Siulba, oczywiście Ja też początkowo ceniłam go wyłącznie jako artystę, bo podobały mi się WYŁĄCZNIE piosenki.
W ogóle to uważam, że im bardziej parszywą mordę ma wokalista, tym lepiej dla zespolu
Offline
nie liżę dupy nikomu, K wie, że spodobała mi się muzyka MCR (oprócz Heleny ;P), Gerard zaimponował mi wyjściem na prostą, a niedługo dostanę w łapska komiks jego autorstwa
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Adventure seeker
Siulba napisał:
nie liżę dupy nikomu, K wie, że spodobała mi się muzyka MCR (oprócz Heleny ;P), Gerard zaimponował mi wyjściem na prostą, a niedługo dostanę w łapska komiks jego autorstwa
Komiks.. właśnie Siulba... Wiesz, że tak w głębi serca jestem dobrą osobą i bardzo Cię lubię nie?
Offline
Killer_Queen napisał:
W ogóle to uważam, że im bardziej parszywą mordę ma wokalista, tym lepiej dla zespolu
Zgadzam się w 100%
Zresztą to dotyczy całego zespołu bo zawsze jak nie znajdzie się "tego" u wokalisty to można przerzucić się na innego ludzika ze składu a tak dupa słuchaj i podziwiaj albo idź dalej aż trafisz na marsiaków...
Teraz role lizajdupu przejęła Killer_Queen
PICZESSA
Offline
Adventure seeker
Dystansik, dziewczyno, widać, że jeszcze dużo musisz się nauczyć...
Offline
jak K będzie lizajdupą to będę wiedziała, że koniec świata właśnie nastąpił
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Adventure seeker
dystansik napisał:
Co chcesz przez to powiedzieć???
M. in. to, że mnie się nie wyzywa bo nie bez powodu jestem killer i do tego queen
Oraz tego, że jak coś od kogoś chcesz, to wskazane byłoby być miłym albo takowego udawać
Offline
Kochana ależ ja takich killerów jak ty to co dzień spotykam po kilka razy a więc ja się ciebie nie bać wręcz przeciwnie
Fakt miłym trza być ale jeśli przed momentem tego kogoś się chciało zabić to mieszanina takich humorków podjeżdżała lizulizu ale widać że się myliłam i ty po prostu masz huśtawki nastroju
PICZESSA
Offline
Adventure seeker
dystansik napisał:
Kochana ależ ja takich killerów jak ty to co dzień spotykam po kilka razy a więc ja się ciebie nie bać wręcz przeciwnie
Fakt miłym trza być ale jeśli przed momentem tego kogoś się chciało zabić to mieszanina takich humorków podjeżdżała lizulizu ale widać że się myliłam i ty po prostu masz huśtawki nastroju
Nie, po prostu u mnie jest "tak", "nie", "kocham", "nienawidzę" i nic pośrodku. A to, jak szybko zmienia mi sie stosunek, to inna sprawa. Z resztą pisałam, że między miłością a nienawiścią to jest wiadomo co
Offline
Adventure seeker
Wolę określenie niedojrzałość emocjonalna
Offline
Adventure seeker
No i to by było na tyle, w końcu to nie temat o mnie tylko o ciekawostkach i w związku z tym mam dla Was zajebisty filmik na dobranoc.
http://www.youtube.com/watch?v=ef__avYKqYk
Enjoy jeśli nie widzieliście
Offline