Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Adventure seeker
domieniaka napisał:
uważali, że "Jared jest chyba jakiś nienormalny/pier******ty, że takie teledyski nagrywa, już Lady Gaga ma lepsze" .
Ja się z tym w 100% zgadzam A o klipie już swoje napisałam i nie chce mi się powtarzać.
Offline
domieniaka napisał:
A ja pamiętam, jak na drugim koncercie w Łodzi puścili ten teledysk.. Oczywiście laski piszczały na każdą 'ostrzejszą' scenę, ale ludzie obok mnie komentowali przynajmniej dziwnie ten teledysk, uważali, że "Jared jest chyba jakiś nienormalny/pier******ty, że takie teledyski nagrywa, już Lady Gaga ma lepsze" O.o Naprawdę zdziwiło mnie to i do tej pory nie wiem co o tym myśleć, tym bardziej, że sądzę iż ten teledysk jest naprawdę dobry. Żałuję, że nie puszczają go na kanałach muzycznych..
Popierdolonym było puszczenie teledysku na koncercie zamiast zagrania kawałka po prostu. Ja tam teledysk lubię, jest surrealistyczny, świetnie zmontowany i genialne ma zdjęcia. Uwielbiam moment jak Jay dostaje z maczugi w swoją śliczna mordke i wpada do trumny
Offline
Fan
Izzy napisał:
Popierdolonym było puszczenie teledysku na koncercie zamiast zagrania kawałka po prostu.
Dokładnie. Też bardzo chciałam usłyszeć ją na żywo. Chociaż, zawsze jest pretekst, żeby znowu wybrać się na koncert
Come, break me down,
bury me, bury me,
I am finished with you.
Offline
domieniaka napisał:
Żałuję, że nie puszczają go na kanałach muzycznych..
widziałam go kilka razy na jakimś angielskim kanale, tylko ocenzurowany. I na 4funtv po 23 czasami można go ujrzeć
trochę dziwię się dlaczego grają na koncertach teledysk, chyba tylko dlatego żeby fg popiszczały na widok Jareda (jakby mało pisków było przez cały koncert). Człowiek chce usłyszeć na żywo, długo czeka a tu.. dlatego nie żałuję że byłam na obu Łódzkich koncertach. Ta piosenka ma swój specyficzny klimat kiedy grają full bandem ;]
Offline
rebel napisał:
I na 4funtv po 23 czasami można go ujrzeć
taaaa puścili Hurricane i kamasutrę jednocześnie jakieś zdjęcia tego krążyły swego czasu po sieci
rebel napisał:
trochę dziwię się dlaczego grają na koncertach teledysk, chyba tylko dlatego żeby fg popiszczały na widok Jareda (jakby mało pisków było przez cały koncert). Człowiek chce usłyszeć na żywo, długo czeka a tu.. dlatego nie żałuję że byłam na obu Łódzkich koncertach. Ta piosenka ma swój specyficzny klimat kiedy grają full bandem ;]
mnie się wydaje że to po to by odwalić jedną piosenkę i się przy tym nienarobić. Ja miałam wrażenie że część tych ludzi do końca wierzyła że oni jednak wyjdą to zaśpiewać
ふかのうの ものは ない でも 待てば、海路の日和あり ^^
Offline
domieniaka napisał:
Izzy napisał:
Popierdolonym było puszczenie teledysku na koncercie zamiast zagrania kawałka po prostu.
Dokładnie. Też bardzo chciałam usłyszeć ją na żywo. Chociaż, zawsze jest pretekst, żeby znowu wybrać się na koncert
słyszałam ją trzy razy na życwa w tym raz akustyznie i muszę przyznać, że kompletnie nie rozumiem zamysłu z teledyskiem. Akustycznie wykonał ją w Pradze, kiedy miał problemy z głosem i z biegiem czasu coraz bardziej było to słychać jednak część akustyczna była świetna.
Vi zgadzam się z Tobą, że wiekszość miała nadzieję, że nagle gdzieś wkroczą. Sama byłam w tej większości, ale niestety tym razem Marsi mnie odrobinke rozczarowali. Faktem jest, że bardziej podobał mi sie koncert 7.11, bo miałam wrażenie, że było bardziej kameralnie, ale pomimo wszytsko puszczenie teledysku na koncercie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.
Offline
Fan
Ja też stałam na tym kawałku z nadzieją, że jednak wyjdą. Cóż, nadzieja matką głupich
Come, break me down,
bury me, bury me,
I am finished with you.
Offline
Zdecydowanie mnie powaliła i piosenka i tym bardziej teledysk. Puszczałam ją setki razy, wszystkim moim znajomym, przy każdej sposobności. To właśnie Hurricane był pierwszym kawałkiem który poznałam i od którego zaczęła się cała ta miłość..
Offline
Believer
Psycho napisał:
"Hurricane"
Tell me would you kill to save for a life?
Tell me would you kill to prove you're right?
Crash, crash, burn, let it all burn
This hurricane's chasing us all underground
Do you really want?
Do you really want me?
Do you really want me dead?
Or alive to live the lie?
Haha a to ci niepodziewanka jak przeczytalam ten tekst to wyszla mi zupelnie inna piosenka niz ta, ktora rozumialam ze sluchu...
Ja tam slyszalam:
Tell me would you kill to save YOUR life.
This sorry can't change a thing, I've so long cried
i
Do you really want me DEAR (co tlumaczylo mi piski i potakiwania jak to spiewa...)
"Or alive to live the lie" to dla mnie zupelnie nowy wers ja tam slyszalam jakies lalalalalaaaa
Piosenka bez jasnie pana westa duzo lepsza.
Ostatnio edytowany przez Damiana100 (2013-01-03 20:53:25)
Offline
Dreamer napisał:
no wiesz, ja przez długi czas myślałam, że J w the kill śpiewa marry me XD jeśli chodzi o hurricane, to też w mojej głowie kilka zdać brzmi dużo inaczej xd
Dośka chyba pisała (o ile dobrze to pamiętam) że jej znajomi się zaręczali z tym kawałkiem w tle myśląc właśnie że tam jest "marry me" a dopiero potem się dowiedzieli co tak naprawdę tam śpiewa
Tak jak Nacu pisze. Czasem ciężko wyłapać z tych studyjnych nagrań co on śpiewa. Zresztą sama maniera zjadania końcówek przez niego jest już dość irytująca
ふかのうの ものは ない でも 待てば、海路の日和あり ^^
Offline
Mars Army
Tylko, że wiesz, niektórzy oglądając jakieś zaręczyny czy wesele nie wsłuchują się za bardzo w teksty piosenkek, które właśnie lecą w tle
“Fiction is the truth inside the lie.”
Offline