Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Oglądał Ktoś Może "Bez Mojej Zgody"? Jeśli nie, to polecam Film porusza trudny temat umierania. Przyznam się szczerze...Płakałam jak Głupia
Sara(Cameron Diaz) i Brian(Jason Patric) wiodą spokojne życie. Idylla zostaje jednak przerwana, gdy dociera do nich przerażająca informacja o chorobie córki. Aby ratować życie dziecka, para podejmuje trudną decyzję, która na zawsze zmieni ich życie. Dylematy etyczno-moralne zmieniają ich relacje. Prawdziwy koszmar zaczyna się jednak, kiedy ich druga córka odkrywa prawdę dotyczącą jej poczęcia.
Ostatnio edytowany przez skiii (2011-02-05 09:41:28)
Offline
Obejrzałam, i też się poryczałam.
Ja ostatnio prawie na wszystkim płaczę. O.oo
Ale film faktycznie poruszający.
Offline
zamierzam obejrzeć, jest na mojej dłuuuugiej liście filmów, które chcę zobaczyć, chociaż wolałabym żeby było na niej więcej europejskich produkcji
Kajge ja też ostatnio strasznie płaczliwa jestem, co chwilę jak coś oglądam mam zaszklone oczy
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Life on Mars
Przyznam, że miałam ostatnio w planach obejrzeć ten film no ale niestety nauka mi na to nie pozwoliła. Być może obejrze jutro i znając mnie ja też się popłacze, jestem bardzo ważliwa jeśli chodzi o takie tematy filmowe...
___________________________________________________
8.11 Łódź - 30 Seconds To Mars
Night of my life!
Offline
Kajge napisał:
To już taki wiek płaczliwy??
nie strasz, wolę myśleć że to przejściowe problemy z hormonami
najdziwniejsze co mi się przydarzyło to płacz przez śmiech, którego nie mogłam opanować podczas najsmutniejszej sceny w "Moście do Terabitii" (czy jakoś tak), czułam się jak psychol
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Adventure seeker
Nie placze na filmach. Nigdy. Ale to pewnie kwestia tego, ze mam flaka zamiast serca. Podobno.
TEN film jest dobry. Naprawde dobry
Offline
Również widziałam
Ja bardzo często ryczę na filmach, nawet na tych zwykłych czy komediach.
Ten akurat nie był wyjątkiem, dawno tak nie ryczałam. I to na dodatek przy tylu ludziach. Masakra
Film bardzo fajny, ładny, warto obejrzeć. Ale trzeba go właśnie zobaczyć, żeby się przekonać o czym tu piszemy
Ostatnio edytowany przez Dangerous (2011-02-23 15:21:42)
,,Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra... No cóż, to przecież było niemożliwe." - Terry Pratchett
Offline
Beautiful Disaster
Siulba napisał:
Kajge napisał:
To już taki wiek płaczliwy??
nie strasz, wolę myśleć że to przejściowe problemy z hormonami
najdziwniejsze co mi się przydarzyło to płacz przez śmiech, którego nie mogłam opanować podczas najsmutniejszej sceny w "Moście do Terabitii" (czy jakoś tak), czułam się jak psychol
nie jesteś sama. ostatnio ryczałam na 'toy story 3' ... jak myślałam, że moje zabaweczki całkiem poumierają po tym doszłam do wniosku, że coś ze mną nie tak
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
Właśnie wczoraj obejrzałam ten film. I jak większość z was zmusił mnie do łez.
Choć słyszałam że książka jest o wiele lepsza i z innym zakończeniem. Lecz na dzień dzisiejszy nie mogę tego stwierdzić bo jej nie czytałam.
Offline