Mnie też zdziwiło, że ich tu nie ma... Dlatego zrobiłam ten wątek i już są
"Wrong" jest świetne , więc nie dziwię się, że miałaś schiza.
Ja miałam ostatnio takiego schiza na "Enjoy The Silence", słuchałam jej nieraz całymi dniami
To od tego się zaczęło

Wyobrażam sobie, co musisz czuć. Bo wspomnienia są naprawdę zajebiste.
Dobry kawałek życia, upłynął Ci wraz z nimi. Coś niesamowitego, naprawdę.
Myślę, że uda Ci się w końcu pojechać na ten koncert. Warto na żywo, na scenie zobaczyć
swoją pierwszą miłość.
A tak poza tym, Twój syn ma super imię ! Może być tylko z niego dumny.

i jeszcze na 'Home' miałam kiedyś wielkiego schiza - przepiękna ballada

Zespół legenda mają dobre kawałki odcisnęli swoje piętno na kształtowaniu muzyki itd. szanuje ich chociaż numerem jeden u mnie nie są i raczej tak już zostanie

Brycz napisał:

Dzięki, pozdrowię :)
Haha, nie no, niektóra moja muzyka mojej mamie też przeszkadza, ale na jej gust muzyczny nie mogę narzekać, daje radę. :P

Ja na gust mojej mamy mogę śmiało narzekać. Ale na szczeście nie za często, bo jak ona słucha
swojej muzyki, co robi rzadko,  mnie nie ma w domu, albo uciekam do pokoju i  włączam moją muzkę :D     

Maggie_Echelon napisał:

Ahh Depeche Mode - jedna z pierwszych miłości mojej mamy. Miłość do nich odziedziczyłam chyba w genach :D

Ty też masz fajną mamę. Jak juz pisałam wcześniej

Dangerous napisał:

moja mama praktycznie nie słucha żadnej muzyki ,a jeśli już, to tylko
jak coś sprząta, gotuje i nie jest to muzyka, której można słuchać, niedenerwując się przy tym.

Ostatnio edytowany przez Dangerous (2011-03-08 15:48:17)

Na Freelove swego czasu też miałam faze.
Nawet zaraziłam nią kolegę który nie przepadał za DM.
Ja ostatnio miałam na Wrong i nawet mój syn zaczął ich słuchać, choć ich nie lubi i twierdzi  że mu życie zniszczyłam dając imię po kimś takim twierdzi, że po Beckhamie by przeżył ale nie po nim

No tak