asiam657 napisał:

SPOILER:
A ja mam jakieś dziwne wrażenie, że księciunio ją okłamał, że ją kocha, tylko wiedział, że Blair zawsze będzie kochała Chucka, więc postanowił razem z matką w ten sposób to rozegrać. Z zaznaczeniem, że skończą to wtedy kiedy on powie koniec.

I bardzo dobrze, to jedna z nielicznych akcji, która mi się podobała w tym serialu w całym tym sezonie.

mr_gates napisał:

AHAHAHAAHAHAHA, że niby Georgina? Fucking kidding me. -.-

Właśnie też tak sobie pomyślałam. Moja znienawidzona bohaterka forever & ever. Jak to jest żart, to mało śmieszny.

justimagination napisał:

no ale piąty jest już teraz szczerze mówiąc to wątpię, że nawet po opuszczeniu obsady przez Meester zrezygnują z serialu... za dużą mają oglądalność i ciągłe zainteresowanie żeby to kończyć.

Ale jeżeli Leighton odejdzie to też spadnie oglądalność. Wydaje mi sie, że dla większości postać Blair jest ulubiona. Bez niej to nie byłoby to samo i na pewno wszystko jeszcze bardziej by sie zjebało.
Pisałam wcześniej tutaj posta i dziwnym trafem jakoś go nie mogę znaleźć... Nie ważne. Jestem na razie na 8 odcinku 3 sezonu i jak na razie jest fajnie. Zobaczymy jak będzie dalej, mam nadzieje, że sie nie zawiode.
Wkurzyłam sie wczoraj strasznie bo oglądałam na Jutubie fanmade'y filmików z Blair i Chuckiem. Jak zobaczyłam, że zostanie postrzelony i że ze sobą zerwą (ta scena "goodbye, Chuck...") to coś sie we mnie zagotowało. Dzisiaj rano weszłam na Wikipedie i niestety przeczytałam co będzie dalej. Zapowiada sie średnio, nadzieja, że może jednak nie będzie tak źle staje sie coraz bardziej znikoma. Nienawidzę spoilerów.

Ostatnio edytowany przez Deadly Angel (2012-02-09 09:14:59)

Nareszcie jakis w miarę porządny odcinek SPOILER: strasznie szkoda mi Blair, skoro kocha Chucka to powinna z nim być, a nie robic z siebie męczennicę, Serena też nieszczęśliwa, bo kocha Dana, który kocha Blair. I Chuck kocha Blair. A tak właściwie to czemu Blair powiedziała, ze "tylko rok"? Nie wiem, czy oni mają jakąś umowę, ze po roku się rozwiodą?

Killer_Queen napisał:

SPOJLERY:

Cieszę się bardzo, że Georgina jest plotkarą dopiero od niedawna co nie zmienia faktu, że wątek jej samej wciąż mi sie nie podoba. Blair uciekająca na Dominikanę mimo wszystko, było mi trochę szkoda, że się nie udało (dobra, żartuję ) W ogóle ten serial przebija wszystko, oglądam jedynie z sentymentu ale nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam

dokładnie.
ja już nie wiem czy się śmiać czy płakać przy ślubnym odcinki wzięło mnie na wzruszenia i wspominki. po obejrzeniu ostatniego odcinka znowu mi ręce opadły, ja nie wiem kiedyś kurwa policzę ile razy już Blair i Chuck przeprowadzali ze sobą rozmowę typu 'kocham Cię ale nie mogę z Tobą być bo ... coś tam', to jest po prostu niewiarygodne. a ja nadal to oglądam

Vanilla napisał:

strasznie szkoda mi Blair, skoro kocha Chucka to powinna z nim być, a nie robic z siebie męczennicę, Serena też nieszczęśliwa, bo kocha Dana, który kocha Blair. I Chuck kocha Blair.

niech jebną trójkąt i wszyscy będą zadowoleni. mnie już nikogo nie jest szkoda no może trochę Dana - czuję jakąś sympatię do niego. ale reszty ani troszkę, a już szczególnie Sereny którrej nikt nie kocha bo jest zjebana i najchętniej bym ją zamordowała

Deadly Angel pewnie masz rację z tą oglądalnością, ale i tak większość ludzi by nadal oglądała po jej odejściu z czystej ciekawości co będzie dalej. a ze spojlerami to zwaliłaś sprawę, nie ogląda się takich rzeczy i nie czyta Wikipedii jak się nie jest na bieżąco z wydarzeniami

wydaje mi się, że to był odcinek 12

SPOILER:
Już nie mogę... To się robi tak beznadziejne, że można się załamać... Ciągną wątek Georginy, Serena znowu zakochana, Blair targają uczucia... Powtarzają się! Jedynie wątek Charlie/ Ivy jest ciekawy...

Na to co się dzieje z nawą "parą" mam tylko jedna reakcję ->



Nie, nie, nie, N I E !!!

jak wcześniej narzekałam że nic "nowego" się nie dzieje tak mam ochotę się cofnąć w czasie i się pierdolnąć w łeb. Nawymyślali tak że już gorzej być nie może. Pierdole nie oglądam kolejnego odcinka bo się tylko denerwuję wtedy...