Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Deftones – amerykańska grupa muzyczna wykonująca muzykę z pogranicza rocka i metalu.
Zespół pochodzi z Sacramento. Moreno, Carpenter i Cunningham to przyjaciele z jednego liceum, którzy w 1988 roku postanowili założyć zespół. Wkrótce dołączył do nich basista Chi Cheng (został wybrany z powodu posiadania dobrej klasy sprzętu i długich włosów). Podczas sesji nagraniowych trzeciego LP, White Pony, jako oficjalny członek dołącza DJ Frank Delgado (jego sample pojawiały się także na wcześniejszych płytach, np. w intro do piosenki Minus Blindfold na pierwszej płycie zespołu, Adrenaline).
Na początku lat 90. zostali dostrzeżeni przez agentów firmy A&R. Od tego czasu rozpoczęła się ich światowa kariera. Początkowo grywali jako support przed takimi kapelami jak KoRn, Coal Chamber, L7. czy Ozzy Osbourne.
Skład tworzą:
Chino Moreno - wokal, gitara
Stephen Carpenter - gitara, perkusja
Abe Cunningham - perkusja
Chi Cheng - gitara basowa
Frank Delgado - sample, instrumenty klawiszowe
Dyskografia:
Adrenaline ( 1995 )
Around the Fur( 1997 )
White Pony ( 2000 )
Deftones ( 2003 )
Saturday Night Wrist ( 2006 )
Diamond Eyes ( 2010 )
Ja osobiście polecam:
Digital Bath
Change (In The House Of Flies)
Be Quiet And Drive (Far Away)
Back To School
Hexagram
Sextape
Ostatnio edytowany przez Leto (2012-04-10 15:41:06)
Offline
Deftones… oj bardzo lubię, jeden z moich faworytów. Mają takie oryginalne, typowe dla siebie brzmienie. Wokal China jest świetny. Tak. I lubię też bardzo bas Chi'ego.
Zaczęło się od Change, które znalazłam kiedyś w propozycjach na yt. przegenialny utwór, taki wyciszający. Szczególnie uwielbiam jeszcze takie utwory, jak Hexagram, 7 Words, You've seen the butcher, Minerva, My Own Summer, Be Quiet And Drive(Far Away), Good morning beautiful, Digital bath, Rocket skates, Diamond eyes, Street carp.
,,Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra... No cóż, to przecież było niemożliwe." - Terry Pratchett
Offline
Pogromca Forum
Dangerous napisał:
Deftones… oj bardzo lubię, jeden z moich faworytów. Mają takie oryginalne, typowe dla siebie brzmienie.
o taak, zgadzam się
jeden z moich ulubionych zespołów, tworzą niesamowity klimat swoją muzyką, jeszcze się nie spotkałam z podobnym.
Life is suffering. Accept it, know it, and get over it.
Offline