Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Fan
Marty McFly (Michael J. Fox) jest typowym nastolatkiem, ale ma niezwykłego przyjaciela - Dr Emmetta Browna (Christopher Lloyd), który wynalazł wehikuł czasu. W nocy przed centrum handlowym Dr. Brown pokazuje swój wynalazek Martyemu. Wygląda on jak udoskonalony samochód, a działa na... pluton. Dr. Brown zwędził go Libijczykom, którzy chcieli, aby zrobił im bombę atomową. Podczas eksperymentu terroryści zabijają doktora. Marty cudem uchodzi z życiem, ale przenosi się do roku 1955. Szukając Dr. Browna z lat pięćdziesiątych natyka się na rodziców i zapobiega ich poznaniu. W wyniku tego może się nigdy nie urodzić..
Nie Ma To Jak Stary, Dobry Film...
Offline
Pogromca Forum
o jezu jak ja dawno to oglądałam
ale film fajny, pamiętam ze wzbudził we mnie chęć podrózy w czasie
Life is suffering. Accept it, know it, and get over it.
Offline
Wiecie że w tym filmie bohaterowie podróżowali właśnie do lat 2010 - 2011 Jesteśmy w Ich przyszłości
I'm not crazy. My reality is just different than yours.
Offline
Fan
tak! tylko ze u nas nie ma latajacych deskorolek, samozawiazujacych sie butow... ach... a kto by nie chcial podrozowac w czasie??
Offline
Czyli to jak my widzimy przyszłość też się nie sprawdzi Ale ten film to jeden z moich ulubionych z dzieciństwa, klasyka
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
aaa! tez go uwielbiam i ogladam za kazdym razem jak leci w tv-conajmniej raz w roku ;P
a jak robimy "fire show" z ekipą to zawsze kazdy zaczyna od ognistej drogi jak przy skoku w przeszłość xD
i scena jak zaczął rozwalac gitary na potancówce rodziców.. super
Offline
Fan
Super film
Jest fenomenalny. Widziałam, go wiele razy .
Podobno jak byłam małym berbeciem, to strasznie lubiłam tą scenę pod koniec. Kiedy tym pociągiem chcieli przeskoczyć w przyszłość.
Mój tata miał ja nagraną na kasecie i gdy nie mogłam się uspokoić mi ją puszczał i już się ogarniałam:D
Offline
Believer
Lubię i to bardzo. Tak, gdzie są te latające deskorolki i futurystyczne bary mleczne xD Najbardziej podobała mi się część, w której cofnęli się do lat 50. (?). Ten bal i scena, w której Marty wymiatał na gitarze, uwielbiam.
Offline
Film poznałam dzięki moim rodzicom, którzy za każdym razem gdy zdarzy się okazja go oglądają. Ogólnie najbardziej podobała mi się część, w której przenieśli się na dziki zachód.
Offline