Videlchan napisał:

Killer_Queen napisał:

Geeze, jakie to pojebane

Poprzednie serie były równie pojebane

Niby tak...
A ja wciąż nie mogę przeżyć, że nie ma już Nathana
Dam im szansę i będę oglądać dalej chociaż póki co mam mieszane uczucia. Jeszcze Kelly nie ma, no kurwa

Videlchan napisał:

Killer_Queen napisał:

A ja wciąż nie mogę przeżyć, że nie ma już Nathana
Dam im szansę i będę oglądać dalej chociaż póki co mam mieszane uczucia. Jeszcze Kelly nie ma, no kurwa

Mnie samej jej brakuje... Tzn że Seth też nie wróci.. Szkoda zawsze to jakiś przystojniak w obsadzie ^^

Nie wróci? No kuurwa >.<
Jak nie obsada to mam nadzieję, że chociaż fabuła nabierze sensu.

Ona była naprawdę dobra (zaraz po Nathanie moja ulubiona postać!). To nie, musieli wywalić...
Wydaje mi się, że scenariusze większości seriali tworzone są na bieżąco, czasem nawet jest tak (przypadek z Lost), że np. jeśli scenarzyści chcą przywrócić/rozwinąć wątek danej postaci a aktor/aktorka ma wtedy inne plany zawodowe to scenariusz jest zmieniany. Seriale są pod tym względem dosyć dynamiczne, tak mi się wydaje..

Zobaczymy co z tym Misfits, dam im szansę

Ja również oglądam dalej,jak na razie się nie zawiodłam