Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Długo wyczekiwany, pierwszy teledysk z płyty This is war!
http://blogs.myspace.com/index.cfm?fuse … =518170905
co o nim sądzicie?
Offline
Adventure seeker
Wybaczcie bezczelne kopiuj/wklej ale już raz to dziś komentowałam i nie mam nic więcej do powiedzenia:
- wszystkie sceny w zwolnionym tempie są fajne - zwłaszcza ten początek w słońcu
- reszta tych scen z wyścigami rowerowymi wygląda moim zdaniem średnio (są poprzebierani jak nie przymierzając w cyrku, pewnie to fajnie wyglądało na żywo, ale tu jest chyba gorzej). Powiem szczerze, że nie wiem sama czego się spodziewałam ale nie powaliło mnie to :>
- pytanie zasadnicze: gdzie jest fabuła lub jakieś głębsze przesłanie, które zawsze wynikało z ich klipów?! I o co chodzi z tym wypadkiem?
- wolę nawet nie zastanawiać się, ile cm Jared ma w talii po obejrzeniu sceny w ok 4:10 (anoreksja stosowana!)
- oświetlona panorama miasta - kapitalne!
Podsumowując - nie jest źle ale w swojej karierze nakręcili już lepsze klipy.
Psycho napisał:
*płacze*
ja chcę starych Marsjan... a nie trzech facetów w skórach, którzy grają poproczek dla pospólstwa ;( jestem skrajnie zawiedziona...
Skrajnie może nie, ale trochę na pewno.
Offline
Dziwnie. Strasznie nowocześnie. Tak inaczej niż w innych przypadkach... Zgadzam się, że sceny jasnego miasta są świetne i oni na jego tle *___* Te rowery... jakoś mi tak tam nie pasują, tak jakby psują tą harmonię tego piękna nad miastem... Ale fajnie zobaczyc coś nowego wreszcie
Offline
Adventure seeker
Strasznie nowocześnie - to dobre określenie
Ale nie brzmi jak komplement
To prawda, długo wszyscy na to czekali, ale ja nie jestem do końca usatysfakcjonowana.
Offline
scene z wypadkiem interpretuje jako wewnetrzna sile, zeby nic nie potrafilo nas zlamac i ze wszytskiego potrafic sie podniesc, jedynie chlopak mogl nieco lepiej to zagrac
Offline
Adventure seeker
K&Q brakuje tego "czegoś" co sprawiało, że człowiek po prostu nie mógł się doczekać, żeby zobaczyć ten teledysk ponownie, mimo iż widział go tysiąc razy (przynajmniej ja tak miałam, jak czekałam na ich klipy w tym pasmie rockowym na 4fun tv).
No cóż, zapowiadali duże zmiany.
Ja w każdym razie nie zamierzam przestać ich słuchać albo coś takiego
Offline
- pytanie zasadnicze: gdzie jest fabuła lub jakieś głębsze przesłanie, które zawsze wynikało z ich klipów?! I o co chodzi z tym wypadkiem?
Wg. mnie oni, ci ludzie, czyli także my jesteśmy "Władcami" nadziei i od nas zależy nasze życie Podobnie jak ten koń, który symbolizuje siłę i wolność to odpowiedź dla człowieka, który po wypadku wstał i ruszył dalej, tak i my mamy czynić. Więc nie sądzę, że to jest zupełnie bez głębszego przesłania ;p
Pamiętacie Attack? Niby taki bałagan, a jak rozłożyło się na klatki to wyszło ok. 20 zdań, w tym "we love echelon" myślę, że gdyby spojrzeć dokładnym okiem, znajdziemy wiele elementów, które możemy zinterpretować
Offline
Racja.. co do Attack to ja nigdy nie rozkładałam tego na klastki, bo nie umiałam ^^ A te 'we love Echelon' idzie w klipie zobaczyc
Offline
Adventure seeker
Marona napisał:
- pytanie zasadnicze: gdzie jest fabuła lub jakieś głębsze przesłanie, które zawsze wynikało z ich klipów?! I o co chodzi z tym wypadkiem?
Wg. mnie oni, ci ludzie, czyli także my jesteśmy "Władcami" nadziei i od nas zależy nasze życie Podobnie jak ten koń, który symbolizuje siłę i wolność to odpowiedź dla człowieka, który po wypadku wstał i ruszył dalej, tak i my mamy czynić. Więc nie sądzę, że to jest zupełnie bez głębszego przesłania ;p
Pamiętacie Attack? Niby taki bałagan, a jak rozłożyło się na klatki to wyszło ok. 20 zdań, w tym "we love echelon" myślę, że gdyby spojrzeć dokładnym okiem, znajdziemy wiele elementów, które możemy zinterpretować
Wiesz, jeśli czegoś nie widać, nie znaczy od razu, że tego nie ma Nie napisałam, że teledysk NIE MA przesłania, tylko że go nie zauważam, a mam do tego prawo, prawda?
Ale jak wspólny przejazd rowerami, odnosi się do nadziei lub władzy nad życiem? Jedyne co przychodzi mi w związku tym do głowy, to ewentualnie poczucie jakiejś wspólnej siły i jedności z innymi ludźmi. Ale wiecie, ja nigdy nie byłam dobra w interpretacji takich rzeczy.
Attack - prawda, można to określić mianem "bałaganu" a ukryte wiadomości oczywiście coś znaczą ale ja miałam na myśli bardziej to, że po obejrzeniu klipów do The Kill, From Yesterday czy ABL oczekiwałam czegoś może nie lepszego, ale przynajmniej na miarę tego. I tu się trochę zawiodłam.
Offline
co do ukrytych znaczen, jedyne czego jak na razie sie dopatrzylam w teledysku to: wielki krzyz na panoramie miasta, czyzby zaczeli do religii nawiazywac? w koncu wsrod pytan wymyslanych przez szefa bylo "co sadzisz na temat religii?", chyba Ci mnisi tak na nich duchowo podzialali xD swoja droga ciekawe, w ktorej piosence beda uzyte ich "spiewy", ale wracajac do roznych ukrytych rzeczy pod koniec utoworu, gdy rowery zataczaja kolo w srodku kilku ludzi ustawia sie w ukochany trojkat i jest on rowniez na bilbordzie w jednej z tych scen, jest tuz na wprost xD
Offline
Jaredoholiczka, chodziło mi tylko o to, że jak się przyjrzeć i zastanowić to za którymś razem się dostrzeże przesłanie. No wiadomo, poprzednie teledyski miały jakąś fabułę, ten jest inny. Ale nie do końca pozbawiony sensu
Offline
A mi się teledysk nie podoba. Owszem, jest dla mnie kilka fajnych momentów ale spodziewałam się czegoś lepszego...
Offline