Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Mój ulubiony teledysk w sumie z tym utworem rozpocząłem swój marsz za Marsami.
Teledysk jest swoistym odzwierciedleniem filmu "Lśnienie" co wskazuje na to ,że Jared i cała reszta byli fanami Stephana King'a.
Według mnie teledysk pokazuje 2 strony człowieka tą dobrą i tą złą (przynajmniej ja tak rozumiem).
Najlepszy moment to scena końcowa kiedy cały zespół odziany w "garniaki" gra dla zgrai potępieńców.
Offline
Witaj tak btw. Dla mnie najlepszą sceną jest jak Jared szarpie sie ze swoim "eleganckim" alter ego. Zawsze wtedy mam takie dziwne ciary
Dodam jeszcze pro forma że Twój pierwszy post powinien się znajdować w wątku "Przywitaj się". Wszystko wypisane jest w regulaminie.
I'm not crazy. My reality is just different than yours.
Offline
Beautiful Disaster
Nacudja napisał:
Witaj tak btw. Dla mnie najlepszą sceną jest jak Jared szarpie sie ze swoim "eleganckim" alter ego. Zawsze wtedy mam takie dziwne ciary
o tak ogólnie według mnie najlepsze są sceny, w których chłopaki spotykają swoje drugie ja. uwielbiam tez Tomo śmigającego na deskorolce
majstersztyk jak zawsze, niczym krótki film. genialny motyw pokoju 6277, który okazał się ukrytym znaczeniem.
teledysk tworzy z piosenką idealną całość ale szczerze mówiąc nawet gdyby go nie było to samo The Kill wyzwala we mnie takie emocje... że nie potrzebuję żadnego dodatku.
mam ogromny sentyment bo również od tego zaczęła się moja przygoda z Marsami
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
Żółtodziób
Moja przygoda na Marsie zaczęła się również z "The Kill" Teledysk mistrzowski.Zgadzam się z przedmówczynią w 100%.
Offline
Believer
The Kill, pierwszy teledysk, który widziałam :3 Ten klip to mistrzostwo świata. Na pewno jest moim ulubionym. Tak jak justimagination najbardziej podobają mi się sceny, kiedy chłopaki spotykają 'siebie'. Nie widziałam 'Lśnienia', więc pewnie inaczej interpretuje ten teledysk.
Offline
Co do "Lśnienia" - po tym filmie zupełnie inaczej spojrzałam na TK, zobaczyłam, do których scen z filmu odwołuje się zespół w klipie i jak to się ma do całości. Horror sam w sobie warto obejrzeć, zobaczyć na własne oczy niezapomniane sceny m.in. "Here's Johnny!", czy kolejną niezwykle sugestywną rolę Nicholsona.
Ostatnio edytowany przez Cay (2012-08-31 14:29:46)
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Believer
Musze obejrzeć ten film C: Wtedy pewnie zobaczę ten teledysk z zupełnie innej strony. Są może jakieś artykuły na ten temat w internecie? Chciałabym sobie poczytać, a jak zwykle nie znajduję nic interesującego :<
Offline
http://www.film.org.pl/prace/lsnienie.html , znalazłam to dzisiaj
Wielki zbiór faktów, ciekawostek - ale też wielki spoiler
Żyć by tworzyć i tworzyć, by żyć.
Offline
Jej, TK to rewelacyjna piosenka i powiem szczerze, ze jeszcze 2 lata temu ogladalam go bez wiekszych emocji (nie mowiac o ciarkach, ktore sa u mnie bezwarunkowe). Teraz jednak, po zrozumieniu symboli, ogarnieciu o co chodzi w teledysku dochodze do wniosku, ze Marsi to zespol ktory przez to wszytsko pokazuje to co kocha, ze muzyka (i szalenstwa) to ich zycie.
Jestem osoba ktora lubi nucic pod nosem i to podobno ( jak twierdza moi znajomi ) jedyna piosenka ktora nuce z takimi emocjami, jej... az sie ryczec chce : ) Zawsze sa wtedy niesnaski bo rozumieja, ze chce za nich wyjsc podczas spiewania "bury me", ale wtedy sprawnie wlaczam telefon i puszczam teledysk. Kocham te chwile * . *
Offline