Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Chyba nie musze Wam za bardzo przedstawiać tego pana co?? Nawet jeśli nie słuchacie to coś tam słyszałyście
Marilyn Manson, właściwie Brian Hugh Warner (ur. 5 stycznia 1969 r.) – amerykański wokalista oraz lider zespołu Marilyn Manson. Znany przede wszystkim z prowokujących tekstów, kontrowersyjnego wizerunku i zachowania. Uznany za skandalistę, był tematem wielu kontrowersji, szczególnie pod koniec lat 90. XX wieku[1] .
Na studiach został dziennikarzem muzycznym dla lokalnego magazynu. W 1989 roku przyjął pseudonim Marilyn Manson (połączenie Marilyn Monroe i Charlesa Mansona) i założył zespół Marilyn Manson and the Spooky Kids, w skład którego weszli oprócz niego: Brian Tutunick (gitara basowa), Scott Putesky (gitara) oraz Perry Pandrea (keyboard). Zespół nie posiadał perkusisty, używał automatu perkusyjnego. Wkrótce nazwę zespołu skrócono do "Marilyn Manson".
Moi rodzice nie pozwalają mi nosic nic co ma cos wspólnego z nim
Offline
Pogromca Forum
W sumie nie dziwie sie twoim starym niektore jego teledyski sa nie na moje nerwy a co dopiero maja powiedziec rodzice (kiedys chcialam zamowic koszulke COB tylko ze byl na niej wieeelki facet z kosą bo taka maja okladke plyty i w tym momencie mama weszla do pokoju i powiedziala ze nie chce widziec mnie w tej koszulce. No i w koncu jej nie zamowilam ale teraz ciesze sie ze jej posluchalam i nie zaluje ;P ) poza tym lubie jego muzyke, teledyski niekoniecznie ale jest jeden ktory lubie i to bardzo - tainted love podniecaja mnie te laski w czarnym lateksie^^
Offline
Pogromca Forum
hahaha to cos ty za naszywke kupila ze ci starzy zabronili nosic? ;P
Offline
Pogromca Forum
heheh to rzeczywiscie musialo byc strrraszne myslalam ze na tej naszyce byl Manson wiszacy na odwroconym krzyzu a tu sam napis wyglada na to ze twoi rodzice go znaja ;D
Offline
Leto napisał:
No nie lubię za bardzo gościa , ale muzyka całkiem dobra . Fanem się nie nazwę bo słucham tylko Tainted Love i This is the New Shit .
Ja dokładnie to samo, dla mnie to szaleniec, ale te piosenki świetne ma.
Offline
Mnie chyba bardziej przeraża jak wygląda bez make-upu
Tak, miał do Matrixa Rock is dead i do reaktywacji This is the new shit o ile dobrze pamiętam. W ogóle soundtracki do matrixa były świetne
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Haha , a ja przygodę z Rockiem i wgl. zacząłem przez WWE dla nie wtajemniczonych ( Wrestling ) . Ponieważ muzyka na wejściu mi się podobała lub jakiś oficjalny soundtrack do jakiejś gali i tak zespoły poznawałem i tak dalej i tak dalej aż są Marsi
Offline