Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Adventure seeker
TO TEGO JUŻ NIE CZYTAJ!
W ostatnim odcinku poruszony jest wątek smierci bohaterów, którzy spotykają się w określonym miejscu. Moim zdaniem uproszczenie, że wszyscy w jakimś momencie zginęli (ostatecznie część bohaterów wydostała się z wyspy) i jednoczesne niesprecyzowanie jak i kiedy zginęli sprawia, że część wątków jest urwana i nieskończona (np. co się działo z Kate, której nie lubię ale mimo wszystko byłam ciekawa).
Offline
TEGO TEŻ NIE CZYTAJ!! Nie wiem gdzie zmniejszyć te literki.
Mi to się nawet podobało, bo jako że nie zostało to powiedziane wprost, to można się tylko domyślać i dokończyć historię na swój sposób. Gdyby zrobili coś takiego jak na koniec Pottera to bym się chyba pokroiła na kawałki. A najbardziej podobało mi się nie wiem czy już o tym pisałam że skończyło się tym jak Jack otworzył oko, zupełnie jak początek serialu. Ale i tak najbardziej do dupy był wątek ze światełkiem na wyspie i Jacobem i jego bratem.
Ok, możesz czytać V!!
Ja oglądam teraz też serial Fringe, również twórców Lost. I muszę przyznać, że jest świetny no i główny bohater to takie ciastko i w dodatku mega inteligentny. Pierwszy odcinek mi się nie podobał i dałam sobie siana, potem obejrzałam któryś tam z kolei i co nieco już słyszałam o tym serialu i wróciłam do początku i obejrzałam wszystkie. Ogląda któraś może?
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Adventure seeker
Nie, nie oglądam Fringe, może jak będę miała więcej czasu to zacznę.
Siulba, ale jak można nie dokończyć wątków?! Dlaczego losy jednych bohaterów zostają wyjasnione do końca a innych nie? Dlaczego mam sama domyślać się czegokolwiek? No i jeszcze jedno - ta wizja wyspy jako czyścia/stanu przejścia już się wczesniej pojawiała więc nie była takim TOTALNYM zaskoczeniem
A napisy jak chcecie małe musicie wpisać [ size = 6 ] potem tekst a na końcu [ /size ]
Offline
No niby się ten wątek pojawiał, ale wtedy miałam jeszcze nadzieję, że jakoś to odkręcą. A z wątkami bohaterów gdyby mieli wszystkie kończyć to by musiał być jeszcze sezon pewnie. Ale czy nie takie było zamierzenie twórców, żeby wkurwić i namieszać nam w głowach?
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Adventure seeker
Zamierzenie takie właśnie może i było ale LOST nigdy nie był dla mnie powodem do wkurwienia. I osobiście jestem zdania, że kolejny sezon byłby wskazany ale z tego co wiem w grę weszła niższa niż w poprzednich oglądalność i twórcy zdecydowali, że 6 będzie ostatnim nie ważne jakie wskaźniki osiągnie
Offline
W ogóle ten serial byłby idealny gdyby zmieścili go w góra 5 sezonach. Nic dziwnego, że oglądalność spadła.
Happiness, more or less, it's just a change in me, something in my liberty, oh, my, my...
Offline
Adventure seeker
Tak, bo 5 był nieporównywalnie lepszy niż 6 *___*
Offline
Dobra obejrzałam pierwszy odcinek pierwszego sezonu bo mi K. wcisneła kilka odcinków abym się wtajemniczała już
Powiem wam że średnio mnie to przekonuje... Normalnie po 1 odcinku zawsze mam ochotę oglądać następny ale do mnie ten serial chyba nie przemawia. Ale może skuszę się na następny odcinek i jednak zmienię zdanie. Zobaczymy
ふかのうの ものは ない でも 待てば、海路の日和あり ^^
Offline
Adventure seeker
Na Pilocie się zatrzymałaś..? No błagam Cię To dopiero POCZĄTEK akcji
Offline
Beautiful Disaster
ja oglądałam 2 pierwsze sezony, 3 już dorywczo więc się pogubiłam i skończyłam. ale uważam, że jest genialny chociaż trzeba wysilić nieźle mózgownicę momentami
może jak będę miała nadmiar wolnego czasu ( w wakacje? ) to obejrzę od deski do deski
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
Adventure seeker
A ja Pilota za pierwszym razem nie widziałam. Moi rodzice oglądali od początku i mówili, że fajny. Jakoś nie mogłam się przekonać i zaczęłam oglądać chyba od 3 odcinka. A potem nadrabiałam i pytałam sama siebie, gdzie ja miałam oczy
Offline
Ja kiedyś zaczęłam jakoś od środka i wcale mi się nie podobał. Potem po ładnych kilku miesiącach zaczęłam od początku i już po pierwszym odcinku mi się spodobał. Potem było już coraz lepiej.
Offline