Dodolina napisał:

A może dlatego 1235 a nie 1234 bo tak lepiej brzmiało xd a Jared nie spodziewał się że będziemy chcieli tłumaczenia

No jeśli tak myślał, to ja go bardzo serdecznie pozdrawiam. Z jednej strony szukajcie Argus Apocraphex a z drugiej "a kto tam tłumaczy teksty"

Ha ha świetny ten filmik i co jak co ale język francuski mi do J. nie pasi za cholere

Ogarniam temat i wklepuję tu moją inter :


Narodziłem się z łona toksycznego człowieka.
Pokonany, załamany i wygnany z ziemi
Ale powstałem ponad to, wysoko ponad to i zobaczyłem.
Wisiałem na drzewie stworzonym z języków słabych,
ich barków, kości kłamców i złodziei .
Wzniosłem się ponad, wysoko ponad i zobaczyłem.

Cóż, Łowca narodził się z matki. Swoje narodziny porównał do wygnania z... raju? Tak to rozumiem. Mimo to jednak nie poddał się, powstał ponad załamanie i zobaczył. Drzewo możemy porównać do społeczeństwa (miasta, państwa?), które jest stworzone ze słabych ludzi, z ludzi złych (złodzieje). Mimo tej słabości podniósł się i zobaczył.

Módl się do swego boga, otwórz swoje serce.
Cokolwiek byś robił, nie bój się ciemności.
Zasłoń swe oczy, diabeł w nich tkwi.


Musimy trwać i wierzyć w to, w co wierzymy. Cokolwiek byśmy nie zrobili, mamy nie bać się nieznanego, tylko zacisnąć zęby i iść naprzód.

Jedna noc łowcy
Pewnego dnia dostanę swoją zemstę
Jedna noc, by zapamiętać
Pewnego dnia to wszystko się po prostu skończy

Łowca żyje chwilą obecną, a nie przeszłością czy przyszłością. Pewnego dnia dostanie swoją zemstę za wygnanie. Mimo to wie, że ma tylko chwilę (jedną noc), by zapamiętać wszystko i odejść w objęcia śmierci.

Pobłogosławiony przez dziwkę z nieprawego łoża.
Miło cię poznać, ale lepiej krwawić.
Wznieś się, wzniosę się, wzniosę się
Obdarli ją żywcem ze skóry, podarli na części,
porozrzucali jej prochy, pogrzebali jej serce.
Powstań ponad to, wysoko ponad to i zobacz.

Tak więc Łowca został... hmm... jakby to ująć... zachęcony przez kobietę łatwych obyczajów. Łowca wie, że nie powinien, a mimo to daje się uwieść. Być może zakochał się w niej, jednak jego miłość została zamordowana przez swoich poprzednich mężczyzn.

Przysięgam na Boga, złamie Ci serce.
Podrę Cię na kawałki i rozedrę na strzępy.
Przysięgam na Boga, złamie Ci serce.
Podrę Cię na kawałki i rozedrę na strzępy.
Przysięgam na Boga, złamie Ci serce.
Podrę Cię na kawałki i rozedrę na strzępy.
Przysięgam na Boga, złamie Ci serce.
Podrę Cię na kawałki i rozedrę na strzępy.

Łowca stara się ostrzec nas - ta kobieta łamie serca. Jeśli ktokolwiek spróbuje ją dotknąć, Łowca cię znajdzie.

Będę pieprzyć cię jak diabeł...

Ten kawałek jest mówiony przez kobietę, możemy więc sami sobie powiedzieć, o co chodzi

Nacudja, dziękuję, to mi schlebia


Tak z czystej ciekawości, skąd wzięłaś twój nick? Bo do teraz upewniam się, ze dobrze go napisałam

W poście powitalnym jest to opisane więc nie będę spamować powtórkami

I nie ma za co ... Wszakże to prawda

Dodolina napisał:

Sorki że dopiero teraz odpisuję.

Muszę poszperać w tematach i znaleźć

Co do piosenki... uwielbiam remix

A ja mówię mu stanowcze, zdecydowane NIE.

Sam początek już mnie przeraża..
Jeszcze w klubach ich brakowało

I niech tak zostanie