Polskie forum o 30 Seconds To Mars
The Witch of Horses
A simple fear to wash you away
An open mind canceled it today
A silent song that's in your words
A different taste that's in your mind
This is the life on mars
Mary was a different girl
Had a thing for astronauts
Mary was the type of girl
She always liked to play a lot
Mary was a holy girl
Father wet her appetite
Mary was the type of girl
She always liked to fall apart
Tell me did you see her face
Tell me did you smell her taste
Tell me what’s the difference
Don’t they all just look the same inside?
Buddha for Mary, Here it comes
Mary was an acrobat
But still she couldn’t seem to breathe
Mary was becoming everything she didn’t want to be
Mary would hallucinate
And see the sky upon the wall
Mary was the type of girl
She always liked to fly
Tell me did you see her face
Tell me did you smell her taste
Tell me what’s the difference
Don’t they all just look the same inside?
Buddha for Mary, Here it comes
Buddha for Mary, Here it comes
This is the life on mars
He said, "Can you here me, are you sleeping"
She said, "Will you rape me now?"
He said, "Leave the politics to mad men"
She said, "I believe your lies"
He said, "There’s a paradise beneath me"
She said, "Am I supposed to bleed?"
He said, "You better pray to Jesus"
She said, "I don’t believe in god"
Mary was a different girl
Had a thing for astronauts
Mary was the type of girl
She always liked to play a lot
Mary was a holy girl
Father wet her appetite
Mary was the type of girl
She always liked to fall apart
Tell me did you see her face
Tell me did you smell her taste
Tell me what’s the difference
Don’t they all just look the same inside?
See her face, smell her taste
What’s the difference?
Don’t they all just look the same inside?
A simple fear to wash you away
An open mind cancelled it today
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Prosty strach, by cię wymazać
Otwarty umysł zamknął to dzisiaj
Cichą piosenkę, która jest w twoich uszach
Wyjątkowy smak, który jest w twoim umyśle
Oto życie na marsie
Mary była inną dziewczyną
Miała sprawę do astronautów
Mary była typem dziewczyny
Która zawsze lubiła dużo grać
Mary była świętą dziewczyną
Ojciec zwilżał jej żądzę
Mary była typem dziewczyny
Która zawsze lubiła rozpadać się
Powiedz mi, czy widziałeś jej twarz
Powiedz mi, czy czułeś jej zapach
Powiedz mi, co jest różnicą
Czy oni wszyscy nie wyglądają na takich samych wewnątrz?
Budda dla Mary, oto nadchodzi!
Mary była akrobatką
Ale wciąż nie mogła sprawić wrażenia oddychającej
Mary stawała się wszystkim, czym nie chciała być
Mary mogła halucynować
I widzieć niebo na ścianie
Mary była typem dziewczyny
Która zawsze lubiła latać
Powiedz mi, czy widziałeś jej twarz
Powiedz mi, czy czułeś jej zapach
Powiedz mi, co jest różnicą
Czy oni wszyscy nie wyglądają na takich samych wewnątrz?
Budda dla Mary, oto nadchodzi!
Budda dla Mary, oto nadchodzi!
Oto życie na marsie
On powiedział: "Słyszysz mnie, śpisz?"
Ona powiedziała: "Będziesz mnie teraz gwałcił?"
On powiedział: "Zostaw politykę szaleńcom"
Ona powiedziała: "Wierzę w twoje kłamstwa"
On powiedział: "Tam, pode mną, jest raj"
Ona powiedziała: "Czy przypuszczam, że krawię?"
On powiedział: "Lepiej módl się do Jezusa"
Ona powiedziała: "Nie wierzę w Boga"
Mary była inną dziewczyną
Miała sprawę do astronautów
Mary była typem dziewczyny
Która zawsze lubiła dużo grać
Mary była świętą dziewczyną
Ojciec zwilżał jej żądzę
Mary była typem dziewczyny
Która zawsze lubiła rozpadać się
Powiedz mi, czy widziałeś jej twarz
Powiedz mi, czy czułeś jej zapach
Powiedz mi, co jest różnicą
Czy oni wszyscy nie wyglądają na takich samych wewnątrz?
Budda dla Mary, oto nadchodzi!
Budda dla Mary, oto nadchodzi!
Prosty strach, by cię wymazać
Otwarty umysł zamknął to dzisiaj
Offline
Beautiful Disaster
właśnie rozkminiałam sobie teksty z pierwszej płyty. i brawo, zorientowałam się dzisiaj, że są dwie wersje Buddhy, przy czym ta pierwsza jest chyba nawet bardziej zajebista, a ja miałam tylko tą drugą...
w pierwszej zwrotce:
Mary was a different girl
Had a thing for astronauts
Mary was the type of girl
She always liked to fall apart
Mary was a holy girl
Father wet her appetite
Mary was the type of girl
She always liked to fuck a lot
w refrenie zamiast 'Buddha for Mary here it comes':
See her face, smell her taste
What’s the difference?
Don’t they all just look the same inside?
w każdym razie zakochuję się od nowa w tej płycie. i źle mi z tym, że jako jedynej jej nie posiadam i nie mam kasy aby ja nabyć
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
tak szczerze, to nie uważam Buddy za jakąś najlepszą piosenkę Marsów.Oczywiście cieszyłabym się gdyby ją na jakimś koncercie zagrali ale nie jest dla mnie jakimś mega arcydziełem.
Offline
Song fenomenalny z najzajebistrzym tekstem ze wszystkich. Jest w dwóch wersjach, ja oczywiście wolę tą 'niegrzeczną' ];>
Ile ja bym dał żeby to zagrali... żeby zagrali którykolwiek kawałek z s/t. Ale żeby tak było Dżered musiałby się porządnie najebać przed koncertem...
Offline
Mars Army
Dekad napisał:
Ale żeby tak było Dżered musiałby się porządnie najebać przed koncertem...
no w sumie najebanie J jest jakimś sposobem żeby usłyszeć piosenki z s/t
Offline
Pogromca Forum
invidiascreamxd napisał:
Dekad napisał:
Ale żeby tak było Dżered musiałby się porządnie najebać przed koncertem...
no w sumie najebanie J jest jakimś sposobem żeby usłyszeć piosenki z s/t
A w polsce mamy zjebista wódke przecież
Life is suffering. Accept it, know it, and get over it.
Offline
OblivionChild napisał:
A w polsce mamy zjebista wódke przecież
sugerujesz żeby mu coś podsunąć? ;>
Offline
to jest to!
Widok pijanego Dżeja bezcenny
Offline
Ulubiona.
Zajebisty tekst.
Traktowany obiektywnie jest ostry, przewrotny i prowokujący.
Odbierany personalnie wręcz miażdży świadomość.
Muzycznie idealny do wyżycia się.
Poziom adrenaliny osiąga niebezpieczny poziom. Budzi się ugłaskana kiedyś agresja. Krew rozpycha żyły.
Ech, zawsze gdy ją słyszę, mam ochotę komuś przypieprzyć .
Pierwszy raz przeczytałam o niej w książce X. Główna bohaterka ma na jej punkcie total pierdolca. Pomyślałam: WTF? Nie może być aż tak dobra!
Ale jest.
A jeżeli ma się do niej podejście mocno osobiste, może sprowokować do nabrania dość ponurych myśli o samej sobie...
BTW pamiętam Jaya z jakiegoś filmiku z koncertu gdzieś tam. Kiedy śpiewał Buddhę, miał taki obłęd w oczach, że straciłam wszelkie złudzenia, że jest normalny .
Offline
Beautiful Disaster
Mary napisał:
Pierwszy raz przeczytałam o niej w książce X. Główna bohaterka ma na jej punkcie total pierdolca. Pomyślałam: WTF? Nie może być aż tak dobra!
Ale jest.
BFM jest wspomniana w jakiejś książce? ;o
moją ulubioną piosenką co prawda nie jest ale nie mogę też powiedzieć, że jej nie lubię. zresztą sama nie wiem, ja po prostu muszę mieć 'humor' na jakąś piosenkę. ta jest bardzo specyficzna i ryje psychikę... a to lubię po za tym w momencie dialogu prawie zawsze mam dreszcze.
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
just => Dreszcze to mało powiedziane.
Ja każdorazowo mam takie ciary, że pała mała .
Co do książki, to nie mogę za dużo o niej zdradzać, bo jeszcze niewydana . A w zasadzie pisana do szuflady przez wielbicielkę Jaya i Marsów, która sprzedała mi obie obsesje .
Jestem jej jedyną czytelniczką i recenzentką, acz nie mam wątpliwości, że Wy też przeczytałybyście ją jednym tchem.
Nie muszę pisać, kto jest głównym bohaterem . A sceny romantyczno-erotyczne (tych, niestety, jest znacznie mniej) budzą naprawdę chore instynkty .
BTW av masz przebossski!!!
Offline
Beautiful Disaster
a dziękuję
i oczywiście, że chciałabym przeczytać... o chorych instynktach i ich budzeniu nie musisz mi mówić... znam to doskonale już same piosenki je prowokują, np. BFM a w połączeniu z takim opowiadankiem to...
btw przepraszam za offa ale wypowiadasz się tylko przy tekstach piosenek, a robisz to bardzo ciekawie i nie mam gdzie Ci odpisać!
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline