Polskie forum o 30 Seconds To Mars
przeczytałam wszystkie części, (kilka razy ), obcykałam wszystkie filmy (także kilka razy). wszystkie części przeczytałam w niecały miesiąc, pochłonęło mnie doszczędnie. moim zdaniem książka nie jest taka zła, jak ją niektórzy malują. napewno jest lepsza od filmu. ogólnie nie gardzę zmierzchem. nie ma co, furora ogromna, która także mnie pochłonęła i jakoś tego nie żałuję. oczywiście nie mam fioła na punkcie robertusia pattinsona ani tej całej lamy (taylora lautnera, czy jak go się tam pisze), ale filmy jakoś znoszę. - jednak tylko te sceny, w których k. stewart ma jakąś przyzwoitą minę - . -
no i na 'przed świtem' oczywiście się wybieram. strasznie ciekawi mni ejak zrobili tą część, która chyba jest najfajniejsze ze wszystkich. choć jeszcze bardziej ciekawi mnie cz.2, na którą niestety będę musiała jeszcze trochę poczekać. * - *
of kors, TEAM EDŁORD.
ORGASM.
Offline
Oczywiście że przeczytałam wszystkie części. Jak większość nastolatek. Książki są dobre mają to coś w sobie co przyciąga.
No i kto nie marzył o Edwardzie. Pamiętam że musiałam kupić wszystkie części w przeciągu tygodnia. Taką miałam schizę.
Teraz już mi przeszedł ten cały szał. Choć książki nadal posiadam i pewnie kiedyś do nich wrócę.
Aczkolwiek mam do nich urazę bo od nich zaczął się ten szał na wampiry wilkołaki czarownice i cały świat nadprzyrodzony.
Od dziecka oglądałam filmy o takiej tematyce a także czytałam książki.Kocham te stare filmy typu. Wywiad z wampirem czy Nosferatu i oczywiście książki. Lecz teraz gdy legendarny nocny drapieżca przerodził się w kicz. Już za tym tak nie szaleję.
Offline
Adventure seeker
Nie ale to temat o książkach, do filmów mamy osobny dział
Offline
lizka napisał:
Dziewczyny byłyście w kinie ?
bylam i podobalo mi sie bardzo...chociaz miesiac miodowy mi sie strasznie dluzyl i sprzeczka watahy byla mila odmiana
A czytać umiesz? Post wyżej Killer napisała że to wątek o książkach a o filmie możecie w innym dziale rozmawiać
Offline
Dwa razy przeczytałam całą Sagę i bradzo mi się podobała, też miałam fiołka na jej punkcie, pochłaniałam ją po prostu, ale mi przeszło:) "Wersja książkowa" jest o wiele lepsza od ekranizacji według mnie. Film traktuję jako "podkład" pod książkę;) Ogólnie lubię tę historię ale najgorsza według mnie jest druga część, strasznie nudna, jest w niej zdecydowanie za dużo opisów tego jak i co Bella gotuje na obiad - byłaby z tego niezła książka kucharska
"Darkness falls, here comes the rain to wash away the past and the names
Darkness falls, here comes the rain to end it all, the blood and the game"
Offline
Fiona napisał:
Dwa razy przeczytałam całą Sagę i bradzo mi się podobała, też miałam fiołka na jej punkcie, pochłaniałam ją po prostu, ale mi przeszło:) "Wersja książkowa" jest o wiele lepsza od ekranizacji według mnie. Film traktuję jako "podkład" pod książkę;) Ogólnie lubię tę historię ale najgorsza według mnie jest druga część, strasznie nudna, jest w niej zdecydowanie za dużo opisów tego jak i co Bella gotuje na obiad - byłaby z tego niezła książka kucharska
druga jest najnudniejsza i książka i film
mi sie strasznie podobało przed świtem w kinie. Nawet wydaje mi się że za szybko się skończyło. mogłabym siedzieć w kinie dłużej hahah -.-
Offline
Mars Army
Przeczytałam całą sagę w momencie wejścia do kin pierwszej części, czyli "Zmierzchu" i powiem szczerze, wtedy mi sie to podobało. Pierwsza część była ok, fajnie się czytało, zapałem i w ogóle, ale pozostałe trzy już nie. "Księżyc w nowiu" był nudny, "Zaćmienie" oraz "Przed świtem" też średnio mi się już podobało.
A teraz na długi okres po przeczytaniu, to już mnie nie rusza cała saga. Na początku to i owszem, ale teraz już nie. I szczerze jakoś nie zamierzam tego czytać ponownie. To nie jest lektura, do której bym chciała powrócić. Czasem przeczytam tego typu książki, ale ten gatunek nie jest moim ulubionym.
Co do filmów, wolę ich nie komentować, bo mnie one jedynie śmieszą. I to nie ten dział zresztą.
Ostatnio edytowany przez frisch (2011-11-23 19:44:32)
A we mnie samym wilki dwa
Oblicze dobra oblicze zła
Walczą ze sobą nieustannie
Wygrywa ten którego karmię
Offline
a ja za czytanie sagi wziełam się dopiero niedawno, chciałam się przekonać za czym tak niektórzy szaleją. muszę przyznać, że książka nie jest najgorsza ale też nie jakaś znowu wyjątkowa. jak dla mnie za mało się dzieje i ogólnie w pewnych momentach jest strasznie nuuudno - głównie dlatego czytałam ją zazwyczaj gdy nie mogłam usnąć ^^
''Chcę zagrać piosenkę dla wszystkich marzycieli.
Dla każdego, kto chce zrobić coś innego w swoim życiu.
Dla każdego, kto kiedykolwiek chciał żyć swoimi snami i być kreatywny.
Dla wszystkich ryzykantów. Dla każdego, kto kiedykolwiek chciał być inny.
Ta piosenka jest dla was. Nazywa się The Fantasy.''
8.11. ONE NIGHT TO REMEMBER
Offline
wszyscy zarzucają że to wszystko jest przesłodzone i dlatego beznadziejne.. a ja się zakochałam w tych książkach bo moja miłość też jest właśnie tak intensywna, tak "przesłodzona", ciągle ją przeżywam i na nowo zachwycam się moją drugą połową.. dlatego kiedy czytając mogłam sobie to wszystko wyobrażać co Bella przeżywała to powstawały w mojej głowie takie bóstwa i tak mega kochane sceny że sama nie wytrzymywałam z emocji.. niesamowite..
pierwszą częścią, którą przeczytałam była właśnie druga część bo kupiłam ją koleżance na gwiazdke bo "była w kinie na pierwszej części i bardzo jej się spodobała", a ja totalnie nic wczesniej o tym nie słyszałam.. jakies 3 lata temu.. i chciałam zobaczyć co jej daje i tak się wciągnęłam, że przeczytalam błyskawicznie zanim jej ją dałam.
I co robiła ze mną ta książka.. powodowała u mnie Takie emocje, że zawalałam sprawdziany w szkole bo nie mogłam się skupić na niczym, ciężko mi nawet było z ludźmi rozmawiać.. nie wiem czy jakaś inna książka tak na mnie kiedyś działała..
Offline
Fan
Przeczytałam całą sagę. Filmy też oglądałam. Myślę, ze książka jest lepsza, bo moim zdaniem w filmie ominięto wiele ciekawych fragmentów i zrobione go nie za dobrze. Osobiście wolę Pamiętniki Wampirów ^^ Nie rozumiem w ogóle tego całego jarania się Edwardem -.-
Offline
Przeczytałam i obejrzałam. Niestety najpierw sięgnęłam po filmy, dopiero potem po książki. Ale i tak kiedy zaczęłam je czytać, wciągnęły mnie, chociaż przyznaję, że przy 3. części trochę się zaczęłam nudzić. Przez jakiś czas miałam fazę na "Zmierzch", ale potem zaczęłam oglądać Pamiętniki, strasznie mnie wciągnęły. Zapomniałam o "Zmierzchu". Na święta dostałam książkę "Drżenie" Maggie Stiefvater. Bardzo mi się spodobała. Ostatnio pożyczyła ją ode mnie koleżanka, która niezbyt lubi książki o takich istotach jak wilkołaki czy wampiry. Ale kiedy zaczęła ją czytać była wniebowzięta. Strasznie jej się spodobała. Niedawno próbowałam znowu przeczytać "Zmierzch", ale już mi się on nie podoba. Teraz jest on dla mnie nudny i zbyt przesłodzony.
Offline
ostatnio mój kumpel przegrał z kumpelą jakiś zakład i musi przeczytać wszystkie 4 części Zmierzchu xD tylko nikt nie chce mi powiedzieć co to był za zakład.. będzie chyba pierwszym facetem który to przeczyta.. ;P ciekawe kogo będzie wolał- Eda czy Jaka ;P
Offline